Snejana, no właśnie sama bym chciała wiedzieć gdzie się podziewałam. To było chyba gdzieś między Gdańskiem, abstrakcją, euforią i łóżkiem, w porywach do innych okolic nadmorskich i stanów umysłu.
Teraz jako tako, wychodzę na prostą. No i cieplej mogłoby już być, mam dość zimy Jak zniknie ten śnieg, to uderzam na prawko:)
virgo21, weź i nie żałuj nam no...