Snejana, zauważyłam pewną prawidłowość... zawsze wracam tu jak coś przestaje mi grać w życiu codziennym. Znaczy, że chyba do bani;) Ale jakoś trwam
Powinnam się pouczyć, powinnam posprzątać, powinnam mnóstwo innych rzeczy, a ja co robię? Myślę i myślę i nic mi się nie chce, co za bezsens
Gdyby było cieplej, to bym sobie gdzieś uciekła, złapała dystans, no ale mi się nie chce, bo za zimno...