Skocz do zawartości
Nerwica.com

mark987

Użytkownik
  • Postów

    116
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mark987

  1. Ojra ech! A jak wygląda noc? Potrafisz opowiedzieć czy śpisz?
  2. Wiesz, oni zazwyczaj si wnerwiają, ale od nicH? Gorzej niż źle> neurolodzy mogą się mylić co do diagnozy ale przecież to fachowcy i w dużej mierze zależy od nas ich diagnoza
  3. mark987

    witam

    No pewnie, najpierw maleńki "nasen"brany dwie godz. przed snem, potem estazolan a na dokładkę "drugi "nasen" Myślę że moja matka nie nawet uzależniona a potrzebuje odwyku. Próbuję jej tłumaczyć że tabletkę Nasen ną ma brać tuż przed snem ale nie dociera to do niej. Konsekwencja jest taka, że niekiedy w ciągu dnia chodzi zmęczona i śpi 2-3 godz popołudniem
  4. Ok podam ci stronę właśnie o koszmarach sennych i nie tylko. Autorem tych artykułów jest nie kto inny jak dr Michał Skalski światowy specjalista od leczenia snu... Jest to psychiatra, który leczy nie tylko tabletkami. http://www.nabezsennosc.pl/artykuly Myślę że wiele z tego możesz skorzystać. Opowiedz o swoich wrażeniach po przeczytaniu artykułu a może i kilku.
  5. No i sprawa się wyjaśniła. Leki są dobre a leczą skutek nie przyczynę, choć przyznaję, że zdarza mi się łyknąć z 2 pigułki w ciągu tygodnia. Taka dawka jest z zupełności bezpieczna. Ja zacząłbym od zrobienia sobie kompleksowych badań z kręgosłupem włącznie. Czasami bowiem choroby somatyczne są wynikiem bezsenności. Zrewidowałbym też swój styl życia, higienę snu, próbował coś zmienić.
  6. Oboje macie po trochu racji i jakby to razem poskładać wyszłaby z tego ciekawa teoria. Ale poważnie. Polecam artykuł dr Skalskiego, wybitnego specjalisty w leczeniu zaburzeń snu. Można tam też znaleźć art o koszmarach nocnych, skąd się biorą itd. Myślę że moderacja nie usunie a jeśli tak to mogę udzielić zainteresowanym informacji na priv. http://www.nabezsennosc.pl/artykuly/item/221-Swiadomy-sen
  7. Witam. Wszystko zlależy od leków jakie bierzesz. Leki nasenne nowej generacji różnią się od tradycyjnych benzodiazepiny tym, że działają wybitnie nasennie. Działają krótko i skutecznie co powoduje, że rano budzimy się wypoczęci, pełni wigoru i chęci do działania. Może warto też zastanowić się nad zachowaniem rygoru snu.
  8. Neuroleptyki nie są lekami nasennymi. Wiem, że Twoje schorzenie jest szersze niż tylko bezsenność, ale ta też jest chorobą i trzeba ją leczyć. Nie wiem czy wiesz, ale istnieje coś takiego jak "świadome sny"? Mają tą zaletę, że człowiek wie o czym śni, ma możliwość kontrolowania a nawet sterowania nim. Psychiatrzy twierdzą, że osoba, która opanuje umiejętność (technikę) świadomych snów, może wyleczyć się z koszmarów a nawet depresji. Wszak śnimy wtedy o czym chcemy.
  9. Może akurat będzie dobrze. Myślę że lekarzem kieruje nie tylko wiedza, ale i doświadczenie.
  10. mark987

    witam

    Olanzapine nie jest lekiem typowo nasennym. może warto zapytać psychiatrę o leki nasenne nowej generacji?
  11. A może trzeba by się zastanowić na zachowaniem tzw higieny snu? Jak piszesz lubisz sobie rano pospać. Spróbuj kłaść się i wstawać mniej więcej o tej samej godzinie. Myślę że z czasem Twój zegar biologiczny przestawi się tak, że może i tabsów nie będziesz musiała brać.
  12. Chyba każdy lek ma jakieś działanie uboczne. Rzecz w tym, aby precyzyjnie i na czas przedstawić lekarzowi reakcje na dany specyfik i oczywiście z należytą uwagą przeczytać ulotkę. Miałem już przykre doświadczenie, że lekarz przepisał lek a aptekarz błędnie odczytał jego nazwę. Dopiero po przeczytaniu ulotki zorientowałem się że to, to nie to.
  13. Nie mogę się z Tobą zgodzić. Zolpidem i nasen to leki nasenne nowej generacji. Tym różnią się od benzodiazepin, że brane doraźnie (2-3 razy w tygodniu) nie uzależniają. Działają typowo nasennie i szybko (zazwyczaj już w ciągu 15 – 30 minut od momentu podania) i posiadają krótki czas połowicznego rozpadu, co sprawia że rano budzimy się rześcy i wypoczęci. Zgodzę się z Tobą, że najlepiej je brać w łóżku, gdyż leków tych nie powinno się podawać metodycznie (tak jak Ty to robiłeś) a tylko w przypadku rzeczywistej bezsenności. Odsyłam do artykułu dr Michała Skalskiego, autorytetu w zakresie leczenia bezsenności.http://www.nabezsennosc.pl/artykuly/item/357-leki-nasenne-farmakologiczne-leczenie Natomiast mirtazapina to lek stosowany w leczeniu wielu zaburzeń, m.in. depresji, obsesji oraz stanów lękowych w rodzaju lęku uogólnionego czy fobii społecznej. Nagłe przerwanie długotrwałego leczenia może spowodować wystąpienie objawów odstawiennych. Działa też nasennie i UWAGA(!) wzmaga apetyt.
  14. Jak mówi "niosaca_radosc" nic nie dzieje się bez przyczyny. Nie chcę tu demonizować ani się wymądrzać (jestem daleki od tego), ale bywa że bezsenność staje się wynikiem różnych chorób, z których często nie zdajemy sobie sprawy. U mnie okazało się, że jedną z przyczyn (są też inne) jest zwyrodnienie kręgów szyjnych.
  15. Deader jeśli jesteś "sową" to nic dziwnego, że pod presją pracy brakuje Ci snu. Myślę, że powinieneś popracować nad tzw higieną snu, kładź się wcześniej. Czasem nawet nie wiemy jak wiele może zależeć od nas samych.
  16. Witam. Najczęstszym błędem, który chyba popełniamy, jest to, że leżymy bezcelowo w łóżku, przewracając się z boku na bok i rozmyślając. Jeśli sen nie nadchodzi po kilkunastu minutach, lepiej wstać i zająć się czymś a kłaść się kiedy rzeczywiście czujemy znużenie. Warto też się zastanowić czy spełniamy podstawowe warunki higieny snu. Jak ktoś wspomniał tabletki nie załatwiają sprawy i działają doraźnie. Leki nasenne nowej generacji działają szybko i krótko, co powoduje, że następnego dnia nie odczuwamy ich działania. Jeśli są brane 2-3 razy w tygodniu nie mają działania uzależniającego. Jednak pamiętajmy że "leczą" skutek a nie przyczynę. Dlatego przy bezsenności przewlekłej, może warto zastanowić się nad pójściem do specjalisty i podjęciem ewentualnej terapii.
  17. A czy to też nie jest tak, że przy bezsenności przewlekłej, strach przed kolejną nieprzespaną nocą wywołuje lęki?
  18. Bywa, że obie wspólnymi drogami chadzają. Czy nerwica jest powodem bezsenności, czy to bezsenność wywołuje nerwicę? Jaka jest Wasza opinia i jak rozwiązać ten problem?
  19. Niestety trzeba zdać sobie sprawę, że nic i nikt nie rzuci za nas palenia. Wpierw trzeba rozliczyć się z własnymi myślami, zmienić sposób postrzegania papierosów. Jeśli okaże się, że ciągle jeszcze lubimy palić to raczej żadne szanse, aby jakaś książka lub cokolwiek pomogło.
  20. Po iluś tam latach palenia, bardziej mózg przyzwyczaja się do papierosa, niż organizm. Oczyszczenie organizmu z nikotyny to zaledwie kilka dni. Stąd głównie wynika problem w trudności rzucenia palenia.
  21. Są tabletki które zamiast nikotyny zawierają cytyzynę. Ma ona podobne działanie jak nikotyna ale nie uzależnia. Zadaniem ich jest zminimalizowanie, lub całkowite zniwelowanie tzw objawów ostawienia, o których właśnie wspominasz. Cała terapia trwa 25 dni.
  22. Przy odpowiedniej diecie można zapanować nad wagą. Najprostszy sposób na sprawdzenie, czy masa ciała jest w normie, to obliczanie wskaźnika BMI (Body Mass Index) według podanego niżej wzoru. Otrzymany wskaźnik pomoże rozwiać wątpliwości. 30 - 40 masz otyłość 18,5 – 25 masz prawidłową wagę Poniżej 18,5 masz niedowagę
  23. Żaden nałóg jeszcze nikogo nie wyleczył.
×