
JużTuByłem
Użytkownik-
Postów
920 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez JużTuByłem
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
JużTuByłem odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Nie pisałemz nią nigdy nigdy ,ale najwyrazniej z tego co wyczytałem ,to niestety kobieta odstawiała na własną rękę,4 dzieci.. O kurde do tego problemy codzienne które sa olbrzymie w depresji.Ja mam tyle szcześcia i idę na odwyk ,w domu nie dałbym rady sam.Naprawdę to nie jest w tej chwili łatwe.. Czwórka dzieci kole w oczy i to mocno ,az sie prosi o pytanie czemu tyle ,ale nie interesuje mnie jej przypadek ,a ciekawe pytanie się nasuwa ;)Czemu ktoś dokłada sobie dzieci będąc w depresji mając problemy ? Tego nie rozumiem.Ja sobie nie wyobrażam w ogole ani jednego dziecka na chwile obecną ,ale gdybym się zdecydował to maksymalnie na jedno.Wiedząc,że kiedyś było się niestabilnym 6 sobie strzele! ja bym się nie podjął z obawy przed skrzywdzeniem swoich wlasnych dzieci.Człowiek zdrowy musi mieć dużo siły ,cierpliwości,zeby opanować gromadke ,a co dopiero osoba w depresji uzalezniona ,hustawki nastroju ,amotywacja,furia.Wiem ,że zaraz się znajdzie 10 prawników ,ale pytam z ciekawości ,bo mnie wk.urwia taka nieodpowiedzialność.Nie bez powodu napisałem WKURWIA.Prosze nie pisac o SCARLET.Prawnicy nie potrzebni,a jak już to sam jej bronie i mówie: Możliwe ,że blizniaki wyszły czy trojaczki,czworaczki wpadka też się zdarzy każdy jest człowiekiem.No chyba ,że tych wpadek więcej to je debilem.Nieważne...Ważne to co widze czasami i się zastanawiam. Sasiadka jest w depresji i porywa się na planowane 5 ,a nawet jak nie planowane to jest głupia egoistką do tego bez mózgu !Bez blizniaków,trojaczków,czworaczków,wszystko osobno jedno po drugim. W moich oczach jest osobą nieodpowiedzialną produkującą kolejnych pacjentów do szpitala psychiatrycznego.Łatwiej jedno wychować nie ? Czemu egoistka ? Przykład na dole o sobie napisałem! Szkoda kobiety.To mnie akurat ruszyło ,bo klony się do tego przyczyniły ,a ja w sumie ide na odwyk lada moment.Do tego kiedyś miałem głupie połączenia speedball ,alko itd.głupie totalnie czy to powtórze ? NIGDY nie mówi się NIGDY, szczegolnie ,że będąc po jednym odwyku...Łatwiej o to ,a dokładając duża ilość dzieci to kolejne procenty na możliwą tragedie .Możliwość większa ,że to zrobie mając 6 dzieci na wychowaniu, bo np. większe prawdopodobieństwo ,że któreś dziecko się może utopić , moja psychika która już wcześniej mi powiedziało hello TY to kozak nie jesteś ostrożnie jedno starczy. Szóstki trudniej się pilnuje nad wodą.Pomimo tego myśle tym co na dole zamiast mózgiem i 6 gotowa ,do tego wykrakałem dziecko się utopiło ? załamałem się, nawrót depresji,juz wczesniej było ciężko bo to wyczyn tyle dzieci wychować,życie doje.bało jeszcze bardziej,powodując nawrót deprechy,alkohol,benzo zaczynam bić swoje dzieci i już mamy kilka skrzywionych psychik co da zarobić koncerną farmaceutycznym Pytanie dla pań byłbym odpowiedzialny podejmując się 6 dzieci mając za sobą szpital,odwyk i rzeczy o których nie warto mówić?Mówimy tu o niskich standardach życia,bo w Polsce mało kogo stać na taką ilość dzieci żyjąc w dodatku JESZCZE na średnim standardzie,no porownywalne z cudem.Bogaci zresztą podejmują sie 2 i koniec. A jeśli znajdzie się odważna na wychowanie tylu dzieci,to czekam niecierpliwie na zaspokojenie mojej ciekawości ;)I na coś więcej niż ,bo mam taki kaprys ! Mam nadziej ,że macie szacunek do tej kobiety i nie będzie za chwile burzy po tym poście.A ci co uważają ,że za ostro to prosze zignorować Chociaż jak tak pomyślą no to prosze ja Ciebie ,czytamy ze zrozumieniem. Ryfka No nie bardzo.. Co prawda nie odpisywałem na posty od Przemka ,wiecie jak to czasami z motywacja przy odstawianiu,przeczytałem dość sporo z tego tematu dużo się dowiedziałem od Ciebie i generalnie twoje posty podnoszą na duchu Ktos tam napisał ,że fajnie benzo brać dokładnie no i poszło o coś grubszego nie pamiętam o co dokładnie ,ale fajnie mu odpisałeś o swojej rodzinie,taka normalność o której każdy na tym forum marzy wiesz podnosi na duchu taki tekst ,tobie się udało czemu nie mi ? Fajnie się Ciebie czyta ,blog też bdb. Napisałem ,a pozniej przeczytałem odp.od Przemka u góry... -- 15 sie 2014, 03:07 -- "Pisała, że ma bardzo trudną sytuację życiową, że mąż despota (no takiego słowa jeśli dobrze pamiętam użyła), chce zabrać jej dzieci, pozbawić sądowo praw rodzicielskich ze względu na jej sposób życia (uzależnienie)..nie pisała nic o tym, czy pije też alko, próbowałem jej wtedy perswadować,że zażywanie benzo w coraz większych dawkach nie pomoże jej odzyskać dzieci, a jeśli by wkroczyła powiedzmy jak to mówią alkoholicy na "drogę trzeźwienia" i rozpoczęła psychoterapię, zajęła się swoimi problemami wewnętrznymi (napewno jakieś miała oprócz tych życiowych) to miała by w przyszłości szanse zawalczyć o kontakt z dziećmi..Ale nie skomentowała tego co napisałem.. Nie wiem, może nie miała możliwości, kasy na dobrą psychoterapię, chęci, albo kompletnie straciła wiarę, albo wszystko po trochu.. Widziałem też,że zaczęła pisać w wątku o alkoholizmie, więc nie wiem,czy nie zaczęła dodatkowo popijać, “uzależnienie krzyżowe”," Myślę ,że w takich sytuacjach ona na niego Despota,on Alkoholiczka i komu wierzyć... Dużo dawki brała ? Ja odziwo się dobrze czuje 3 dzień bez benzo ,ale szykuje się ,ze na deszcz Wcześniej pisałeś o tej kumulacji ,efekt jojo itd.włąsnie było tak jak napisałeś mnie do PRZERAZILO .Ja nawet po tym jednym opakowaniu w dzien nie poczułem tego pluszowego uczucia co kiedyś na 1,5 mg ,a miałem przerwe bardzoooo długo nie pamiętam kiedy tyle wytrzymałem.Przed tą przerwą bardziej mnie klepało, 6 mg i było dobrze.9 dni przerwy 5 mg dupy nie urywa ,słabiutko 10mg dobrze,ale to już nie to co kiedyś.Luz i wyj.ebane,brak eufori.Mi się wydawało ,że ja normalnie się zachowuje.I porwałem się się na spotkanie rodzinne, jeziorko itd. było po mnie widać ,że na czyms jestem,co mi mama powiedzała...A ja się normalnie czułem. Ja idę na Ochojec ,nie stać mnie na prywatny odwyk a wydzownilem duzo osrodkow i ceny się wachaja strasznie od 6-12 tys za 28 dni 12 tysiecy ? -- 15 sie 2014, 03:20 -- Rabitt dzieki za info jaka kwota w tych gliwicach ? Nie chce być z ludzmi co gadają do ściany.. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
JużTuByłem odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Zna ktoś śdorek odwykowy od benzo na Śląsku? niestety sam nie dam rady i w 3 dni poszly 2 opakoawnaia alproxu 1 mg ...Z tego jjedno w jeden dzien -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
JużTuByłem odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
tydzień bez benzo i latam po ścianach...Codziennie mi się to cholerstwo śni. Najgorsze u mnie jest uzależnienie psychiczne.Na trzezwo nie jest się już takim zajebistym Jakoś bez tego środka nie wyobrażam sobie egzystencji. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
JużTuByłem odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
U mnie dziennie dochodziło do 10 mg alproxu rano 5 mg ,5 mg popoludniu.Były takie ciągi ,ale nie trwały one więcej nić tydzien ,bo mi recept brakowało.Pozniej odstawiałem nagle i odziwo 4-5 dni czułem się normalnie.Alprox dalej był w moim organizmie ,pomimo tego co piszą na ulotce on nadal działał.Teraz np. jakbym dziś wziął powiedzmy 7 mg wiem ,że jutrzejszy dzien i może nastepny będą dobrymi dniami. Teraz(od kilku miesięcy) średnio biorę po 3,4 dniach 5 mg ( ostatnio mam brać dziennie po 1 mg ,ale ja sobie to chomikuje,bo 1 mg w ogole nie odczuwam tak jakbym chciał)Świat bez tego haju po benzo(na mnie działa po przyjeciu dawki euforyzująco przez pierwszą godzinę ,co powoduje ,ze jeszcze trudniej mi się z tym rozstać)wydaje się taki chujo.wy i nie do strawienia.Odcinam się ostatnio od świata ,nie gadam z nikimi ,siedzę w domu całymi dniami zlekniony lub z deprechą. p.s od dzisiaj juz odstawiam tak jak powinienem czyli dziennie biorę dawkę ,a nie co kilka dni kumulacja. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
JużTuByłem odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Zapodałem 3 mg alproxu i czuje się normalnie ,NORMALNIE ! k.urwa!!!!!!!! Czemu nie moge się czuc tak bez tego ? Tylko stres ,lęki spowodowane róznymi głupotami ,którymi na codzień normalny człowiek by olał ,a ja się przejmuje a na końcu wku.rwiam.Dziś mam pierwsze spotkanie u swojego nowego psychoterapeuty ciekawe jak co powie jak się przyznam,że jestem uzalezniony i w tej chwili jestem po alproxie.Do tego mam ochote przywalić kodeine na rozluznienie. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
JużTuByłem odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Ile najwięcej mg alprazolamu lub clona braliście na jeden raz żeby dobrze się poczuć ? -
Od leków i ostatnio samotności.
-
Tramalu prawie rok nie brałem ,mój post niedawno się skończył.Na jednym razie się skończyło ,ale gdybym miał butle to by to inaczej wyglądało. Kto raz spróbuje będzie zawsze tęsknił za tym uczuciem.Uzależnienie na całe życie.
-
nice Nie wpadł bym na taki pomysł Trzymam kciuki abyś zdązyła
-
ile płacicie za prywatną sesję psychoterapii
JużTuByłem odpowiedział(a) na joasik01 temat w Psychoterapia
100 zł godzina -- 16 lip 2014, 08:21 -- bei Ja raz zapłaciłem tyle ,ale ze względu tego ,że wizyta z nfz nie mogła czekać. -
MamSwojePoglady Lub takie miały być jednak organizm pękł. Kiedyś żyłem fatanazjami ,teraz zdarza się pomarzyć lecz rzadko.Kwestia odzwyczajania się i nie popadania w nie.Po marzeniach nastaje bolesny powrót do rzeczywistości i jest jeszcze gorzej ? Na terapie chodzisz ? Ja byłem tydzien temu i dziś mam drugą wizytę ,a jestem typem fobika lękowca.Zobaczymy jak za rok będzie ,mam nadzieje ,że fortuny nie wyrzucam w błoto Uśmiechanie to normalny odruch żeby wpasować się w innych ,a nie być odmieńcem.
-
A zna ktoś przypadek żeby komuś to pomogło na lęki ? Nie mowie ,że w 100% ,ale czy coś pomogło.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
JużTuByłem odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Nasze życie to komedia ,także trzymam kciuki za Twoje -
Organizm Ci mówi abyś wyjechała na 2 tygodniowe wakacje ,najlepiej Seszele do tego seks też byłbym dobrym suplementem
-
EW na lęki działa ?
-
Wnioskuje ,że byłaś nieśmiała ,pojawił się szereg sytuacji które pogłebiły ten odchył (niesmialość)powodując fobię. Nieśmiałośc powoduje brak radości z życia gdyż wstyd płynący z tego powodu często dławi emocje człowieka.Pisałaś wcześniej ,że byłaś radosną osobą itd.Czy na pewno ? Bez objawów depresji,melancholi?Nieśmiałość prowadzi do melancholi ,a ona do przygnębienia w następstwie pojawia się depresja. Z natury jesteś nieśmiała,może tego nie akceptujesz i w pewnym momencie chciałaś zostać bardziej wygadana,towarzyska jednak to nie tkwi w twojej naturze.Po porzekoniu i zniechęceniu do pracy nad sobą ,to stalo się tylko i wyłącznie fantazją dając złudne nadzieje ,na lepsze jutroi bez jakichkolwiek czynów. Póki nie zaakceptujesz własenej osoby niemożkiwa jest zmiana na lepsze wtedy i praca nad osobowością jest mniej skuteczna?Bo człowiek wtedy uzależniony od własnych "marzeń" i kurczowo się ich trzyma powodują skupienie terapeuty na swoim nałogu.Zamiast rozwikłaś ważniejsze rzeczy które siedzą w twojej głowie.Znam osoby któe zawsze były nieśmiałe jednak koncząc szkołe ,zaczęły dobierać swoich prawdziwych znajomych ,bajerując dobrze dziewczyny itd. Niestety oni mieli mnieli więcej szczęścia -- 12 lip 2014, 12:33 -- Wnioskuje ,że byłaś nieśmiała ,pojawił się szereg sytuacji które pogłebiły ten odchył (niesmialość)powodując fobię. Nieśmiałośc powoduje brak radości z życia gdyż wstyd płynący z tego powodu często dławi emocje człowieka.Pisałaś wcześniej ,że byłaś radosną osobą itd.Czy na pewno ? Bez objawów depresji,melancholi?Nieśmiałość prowadzi do melancholi ,a ona do przygnębienia w następstwie pojawia się depresja. Z natury jesteś nieśmiała,może tego nie akceptujesz i w pewnym momencie chciałaś zostać bardziej wygadana,towarzyska jednak to nie tkwi w twojej naturze.Po porzekoniu i zniechęceniu się do pracy nad sobą,to stalo się tylko i wyłącznie fantazją dającą złudne nadzieje ,na lepsze jutro . Póki nie zaakceptujesz własnej osoby niemożliwa jest zmiana na lepsze gdyż wtedy praca nad osobowością jest mniej skuteczna?Bo człowiek jest uzależniony od własnych "marzeń" i kurczowo się ich trzyma powodują skupienie terapeuty na swoim nałogu.Zamiast rozwikłaś ważniejsze rzeczy które siedzą w twojej głowie i powodują wszystkie złe objawy.Znam osoby które zawsze były nieśmiałe jednak koncząc szkołe ,zaczęły dobierać swoich prawdziwych znajomych ,znalezli hobby jak np.sztuki walki,siłownia wzrosła ich pewnosć siebie i teraz bejeruja dobre laski :) Niestety oni mieli więcej szczęścia od nas -- 12 lip 2014, 12:35 -- CZYTAJCIE DRUGI tekst gdyż PIERWSZy NAPISAŁEM Z BŁĘDAMI I NIE MOGLEM EDYTOWAC
-
Promazyna tak upierdala ,ze szok Czemu nie bierzesz pod uwagi kwetiapiny ?
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
JużTuByłem odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
tosia_j Chodzi mi o ocenę obiektywną czyli wolną od uprzedzeń. Czyli gdyby nie choroba, to każdy by miał inne zdanie Wiem ,że troche nie pasuje ,ale o to mi chodzi. Ludzie mówią ,że bez miłości nie da się żyć ,osobiście uważam ,że tlen jest ważniejszy -
MamSwojePoglady Było kiedyś dobrze ,a co się stało ,że nagle fobia społeczna ? Pytam ,bo nie rozumiem jak można to nabyć będąc w dzieciństwie zdrowym ,wyszczekanym itd.a tu nagle pach fobia społeczna ? Jeśli u Ciebie tak było to interesuje mnie odpowiedz khalessi Miałem tak samo w dzieciństwie pierwsze co to nerwica natręctw ,a reszta się wkradała stopniowo
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
JużTuByłem odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Zależy jak komu leży -- 10 lip 2014, 21:33 -- Zależy jak komu leży Życie was zmusza żeby tak twierdzić Takie wasze łatwe,przyjemne wytłumaczenie Też twierdzę ,że łatwiej się żyje samemu,więcej czasu dla siebie na swoje hobby itd.jednak często przychodzi chwila kiedy na poważnie będzie myślało się o rodzinie i pozostawieniu na świecie swojego potomka Są ludzie którzy żyją całe życie sami z wyboru i są szczęśliwi. My ludzie chorzy wyboru nie mamy... co za tym idzie i obiektywnego zdania na ten temat -
Kwetiapina lepsza ,nie zwiększa prolaktyny.
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
JużTuByłem odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
-
beladin Mam tak samo... U mnie sprawa wygląda tak po przyjściu do pracy jestem milczkiem,małomównym typem ,skrytym i trudno dostępnym.Czuje potrzeba pogadania z kimś ,ale często nie widzę sensu,chęci nawiązywania nowego kontaktu(lęki deprecha).A jak już się dobrze czuje to i tak trudno mi się rozmawia z nowymi osobami,boje się nowych znajomości ,że mnie ktoś nie polubi ,wyśmieje itd. a nie daj boże jak jest więcej osób i mam gadać z kims na wyłączność to wiadomo zawsze ktoś się dołączy do dyskusji wtedy ja odrazu pasuje.Nawet sam na sam dialogi się nie kleją ,pustka w głowie.Po wyjściu z pracy (jesli nie mam lęków,dołku,a czesto tak bywało ,czułem ulgę ,że odbębniłem 8h pracy)Pierwsze co robiłem to dzwoniłem po znajomych co robią ,jakie plany.Duża chęc pogadania z kimś,tak jakbym chciał sobie odbić tą 8h wegetację w pracy.Gdy nie pracuje są (szczegolnie teraz jak odstawiam leki)często dni takie ,że nie chce nikogo w busie spotkać,a jak juz do tego dojdzie ,to udaję ,że nie widzę lub cześć i dowidzenia.Po dwóch dniach spotykam tą samą osobę i zaczynam z nią normalnie gadać.C Czasami nawet chce pogadać ,ale nie potrafię nawiązać kontaktu totalna pustka w głowie, prócz jednej myśli(czemu ja taki przyjebany). Z dziewczynami mi się o wiele lepiej gada i dość często zdarzały się spotkania z nowo poznanymi na których dobrze wypadałem.Chyba dlatego ,że nie czuje żadnego zagrożenie z płci damskiej. khaleesi Widocznie chce Ci się maskować objawy...? Depresja,lęki ,ataki paniki i człowiek unika ludzi ,bo i po co z nimi rozmawiać jak ból wewnetrzny ogromny. Diagnoza:fobia społeczna..Dlatego myślę ,że dużo osób z fobią społeczną tak naprawdę jej niema ,a są to czyste objawy deprechy,ataków paniki. Fobie się nabywa przez te rzeczy które napisałem lub jest ona już wpisana w te choroby.Z czasem osoba mająca "nerwice lekową" po kilku latach jak ulał wpasuje się we wszystkie objawy fobi społecznej. To takie moje wnioski ,pewnie ameryki nie odkryłem