Skocz do zawartości
Nerwica.com

JużTuByłem

Użytkownik
  • Postów

    920
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JużTuByłem

  1. Właśnie w czystej mitomani ludzie nie rozrózniają prawdy od swojej fantazji.Jak twój brachol ma tak gdy jest nacpany ,to to nie jest mitomanizm.,robi to dla jaj i dlatego ,że mu zwisa co kto pomyśli,jest przecpany..Przynajmniej po tym co napisałe można wywnioskować ,że ćpa cały czas równo.Gdyby zrobił sobie przerwę to może by mu przeszło. Do autkorki tematu: Niestety za bardzo nie możesz nic zrobić gdyż ta osoba nie stwarza zagrożenie dla ludzi z otoczenia ,musiałaby latać nago po ulicy z nożem żeby ją zabrali. Najgorsze w tym iż ona niema pojęcia ,że jest chora.Nic jej nie zrobisz,nie zmusisz. Jedynie możesz spróbować odebrać jej prawa rodzicielskie,pogrozić jej ,nasłać opieke społeczną może to ją zmusi do terapi i dalszego leczenia.Chociaż nawet ,to będzie nie skuteczne ,bo zacznie zmyślać ,płakać udawać i wszystko zwalać na ciebie. Może jest na etapie kiedy jeszcze rozpoznaje prawdę i kłamstwo ? Poznałem kilka takich osób i j/w nic nie pomagało.,jeszcze bardziej tylko nakręcało do zmyślania.
  2. Zeby brać z głową.Czemu KU.RWA nikt nie załatwi sobie Gabapentyny ? Ten lek naprawdę pomaga przy odstawianiu benzo.
  3. Co proponujecie ,szukam takie ze względu na nerwice.
  4. Odpisał bez sensu przecież ,nieodpowiadając na ani jedno pytanie
  5. Przyczyną jest niezaradnośc spowodowana przez nieśmiałość,wrażliwe serce.Lekcje indywidualne i psychoterapueta.Anonim jest młody pewnie się wstydzi i nie posłucha(PSYCHOTERAPUETA ) ,ale dużo osób o wiele wcześniej by skorzystało z dobrego psychoterapeuty gdyby mogła cofnąć się w czasie.Ty nie musisz więc korzystaj ,a pozniej dziekuj To tylko domysły. papierowykot Co ja matka teresa i się mam jakimś trolem zamartwiać(wszystko na to wskazuje).Przeczytaj mój pierwszy post w tym temacie. Lepiej pocieszyć i napisać ,że będzie dobrze niż dojebać do zoli jeszcze bardziej (szczegolnie ,że to prawda swiat się nie zawalił) ,a jeśli chce innych odp.to niech sam napisze więcej . Zresztą takie tematy to bym usuwał po kilku dniach jeżeli zero odezwu ze strony autora.,albo w nawiasie obok nazwy tematu "POCIESZYCIELNIA" Pełno osób napisało z chęcią pomocy ,a ty wymyślasz
  6. On tu trolluje Albo głupio mu napisać co dolega papierowykot Co innego napisać gdy autor jakiś niedorobiony i nie odpisuje.Powiedzieć prawdę ,że to nie koniec świata i nie oznacza,że jest się tępą dzidą proste Niema co się bawić w psychologa na forum. Zamartwia się na zapas ,bo tu pisza ,a niektórzy doświadczenia wiedza ,że to nie koniec świata.Sami wiemy ,że takie rzeczy się przeżywa ,ale niepotrzebnie. p.s nie siupnałem
  7. JużTuByłem

    ot

    Przepaliłem cały tamten tydzien,tylko ,że zawsze sam.Do ludzi nie wychodziłem prócz jednego razu jak znajomy zadzwonił,ale akurat dużo mi zeszło z głowy i dobrze się czułem.Zawsze na początku mam nasilenie lęków ,ale to norma u nas ,bo serce przyśpiesza z początku u każdego.Puszczałem jakąś komedię ubaw miałem ,czasami muzykę i dopiero wtedy jak już mi troche zeszło dopalałem następną lufkę i robiłem coś.Podstawa to nie uciekać nigdzie myślami ,nie przesadzić z ilością i lęki znikają pojawia się relaks.Zawsze mi się niedobrze robiło po ganji,ale to dlatego ,ze paliłem w towarzystwie wiadra ewentualnie bonio.Mi buszek z blanta robi dobrze Problem się pojawił w czwartek gdy już po pierwszej lufie czułem niedosyt i trzeba było drugą,a najlepiej zmiana sprzetu Ja z benzo schodzę rózne niemiłe skutki uboczne za dwa dni idę do szpitala także niema ciekawie ,a jednak ganja pomagała mi;) Dużo substancji od nowego roku będzie zdelegalizowana 4-ho-met już jest zakazany. Bałbym się brać coś z rc ewentualnie 4-aco-dmt(kto tu pisał o tym) z tego co piszą podobne do psylocybiny.Kij wie czy substancje się zgadzają,zawsze są rózne sorty.RC to ryzyko często ludzie na hypku piszą ,że zmienia się moc,działanie. Ja już to trufle ,grzyby z Holland ,change sobie zrobić samemu ,akurat mam moklobemid depas Zjeby masz duże po tym ? Ja po stymulantach jestem człowiek na wyjście niemógłbym siedzieć przed kompem,chyba ,że właczyłbym jakąś grę np.lola Niemam zamiaru wchodzic kolejny raz w stymulanty ,ale narko się nigdy nie przestanę interesować
  8. anonim98 to ,że nie zdałeś to akurat mały pikuś,teraz Ci to wygląda na duży problem a ,jak będziesz miał 20 to się pośmiejesz z tego.Kwestia czemui nie zdałeś ,pewnie nie chodziłeś ,załatw sobie w obojętnie jakiej szkole indywidualne,a pozniej najwyżej przepiszesz do zwykłej klasy.A co Ci się dzieje ? same nerwy ? Bez lęku ?
  9. j/w Moge udzielić wywiadu ,ale zniże sie do waszego poziomu bede kłamał
  10. Przemek_44 2 razy zjadłem benzo od 12 sierpnia raz 3 mg ,a wczoraj 1mg.Zawsze rozgryzałem ,rozwalałem na mak alpro w buzi ,wczoraj połknąłem normalnie,poczułem dość mocno te 1mg tak ,że mi lęki przeszły(zaznaczam bez narkomańskiej fazy),byłem pewien ,że nic nie poczuje. Wziąłem wieczorem (pora wazna ,bo wtedy lepiej się czuje).Ma jakieś znaczenie rozgryzanie tabletki ,a połykanie całej? Krzysiek85 Mianseryny dość długo już nie jem ,mi tam pomagała z początku na spanie i generalnie jest dobra na nyny;) jak schodziłem z ciągu po opio bardzo pomogła w zasypianiu.Chociaż Mirta mocniejsza według mnie. Mianseryna ma to do siebie ,że niektórym pogarsza "nieodwracalnie" stan z którego chcieli wyjść za jej pomocą.Odstawienie jej mało pomaga.Ty pewnie jesteś tym wyjątkiem,dlatego tak napisałeś? Przez parę dni piszę ,że biorę doraznie promazyne ,a wcale tak nie jest ,bo to kwetiapina Nie wiem czemu się tak tej promazyny uczepiłem.
  11. wieczorem czuje się o wiele lepiej mniejsze lęki (często brak) i deprecha słabsza.Najgorzej rano ,popoludniu.
  12. Gliwice ul. Huberta FAMILIA z tego co wyczytałem i ludzie mi napisali ,to najlepszy ośrodek na sląsku przynajmniej górnym ,niewiem jak tam dolny Nie prywatny tylko z nfz.Terapia ma trwać 14 miesiecy etap wstepny 2 miesice etap drugi 12 miesiecy ,ale ja tam pojde maks 3 miesiące chyba ,że postanowie na dłużej ,to wyjdzie w praniu.Leczą oni ludzi którzy chorują na uzależnienie i zaburzenie psychiczne np.nerwice,zaburzenie osobowości czyli dla mnie duzy+.Jesli chcesz cos wiecej wiedziec to pw.Reszta ośrodków to wiezienia.Dla alkoholików jedynie są wszedzie sensowne detoxy ... lekomanów zamkną i trzymią ,aż znikną objawy fizyczne,faszerują lekami i koniec koncow po wyjsciu coś się stanie w życiu i znów się sięga po leki uzależniające.Szczegolnie jak się zaczęło brać z jakiegoś powodu. Po wyjściu idę na terapia psychodynamiczną łączoną z hipnoza.Znajomy był i jest zadowolony.
  13. No ten ośrodek jest w Gliwicach nazywa się Familia.Ja tam będę 3 miesiące maks ,bo mam mature ostatni rok kiedy moge tylko zdawać przedmioty które oblałem czyli matematykę.W 2016 wszystko odnowa.Jak pojade do tego ośrodka to mogę wypisać się kiedy chce ? -- 19 sie 2014, 15:33 -- Benzo załatwiłem sobie i biorę małe dawki , specjalnie mniej wziąlem ,bo gdybym cała pakę wziął to tak jak mówisz poszło by wszystko.
  14. Za tydzień mam odwyk od narko
  15. Setki jest takich przypadków gdzie osoba słabsza popadająca w nałóg niszczy wszystko dookoła, rownież małżenstwo.Ona odsuwa się od drugiej osoby , wszyna kłótnie gdy ta druga zaczyna zauważać problem i nalegać na leczenie.Ludzie mający w rodzinie taki problem nie wiedzą jak postępować z taką osobą i popadają w wir kłotni wtedy(nam ludzia z boku) trudno rozróżnić kto jest normalny ,a kto cichaczem popija wódke w kuchni. Powielanie schematów rodzinnych itp. czytałem ,wiem i zauważam u siebie zależność.Jestem bardzo podobnym przypadkiem do twojego jeśli chodzi o rodzinę.U mnie dwóch rodziców z "mocnymi charakterami"taki mialem zawsze obraz ,jednak on się zmienił gdy dorosłem mama jednak była słaba ,a nie silna jak myślałem,zresztą choruje na to co ja .Ojca nigdy nie było ,bo na delegacji(tutaj despotyczny charakter,dużo by można pisać).Z kolei moja mama też była wychowywana zimno przez moją babcię ,zero miłości itp. Była nas 3 z czego ja ten na uboczu.Rodzeństwo zdrowe, nawet czasami mi się wydaje,że za zdrowe jakby mi pobrali energie.Mi się najwięcej oberwało,urodziłem się w złym czasie.Dużo by pisać można o mnie ,mojej rodzinie. Nie zawsze powiela się takie schematy jak duża ilość dzieci,zero miłości opiekunczosc,picie alkoholu.Z tymi 3 się spotkałem(dwie ze szpitala ,jedna to moja mama,oczywiscie te dwie mogły tylko gadać ,a nic nie robić jednak widzę po swojej mamie ,że się sprawdza).Takie osoby nienawidzą czegoś ze swojego dziecinstwa,robią wręcz na odwrót.Takie rzeczy łatwiej wychwycić. Co innego jeśli robi się rzeczy trudne do uświadomienia,zorientowania jak np.wybór partnerki,partnera.Kierujemy się uczuciami i trudno nam pomyśleć o tym ,że nasza partnerka, to "kopia" mamy. Jednak te moje 3 przypadki to tylko przypadki nie zmienia to faktu ,że dużo ludzi właśnie kopiuje te "oczywiste schematy".Ciekawe ,że ani jednej osobie nie udało się do końca uciec przed czym uciekali.Osoba która nie chciała dużo dzieci ,owszem udało się ,ale znów wnuków od... Koleś nie chciał picia alkoholu ,bo cała rodzina piła mama,ojciec,ojczym wszyscy to ludzie bez uczuć ,skurwysyny on nie chce taki być dlatego przez xx lat nie spojrzał na butelke.Nie pije ,ale ma tyle złości ,gniewu w sobie ,ze po krótkim czasie nikt go nie lubił.Go nie można było lubić,odrzucał ludzi i był/jest skur.wysynem.Nie jego wina ,bo rzeczywiście jego dzieciństwo pisał Tarantino i moje się kryje. Mama była owszem opiekuncza (wszystko zawsze było posprzatane,jedzonko)jednak miłości niepotrafiła stabilnie przekazywać.Starała się bardzo ,ale do końca nie wyszło.O tym najważniejszym zapomniała.Nie tylko ja to tak widzę ,a moja np. siostra blizniaczka też która jest zdrowa i niema na co narzekać.Brata nie pytałem ,bo nigdy nie rozmawialiśmy o takich rzeczach ,nie jesteśmy na tym poziomie. Masz rację To powielanie schematów jednak jakoś pomimo tego co czytałem (jest moją mała biblia i dużo tam takich przypadków)doswiadczenia, nie potrafiłem pomyśleć,że xx dzieci to wzorzec.To dla mnie tak oczywiste ,że az głupie do tego mocno ten fakt mnie wkurza i staje się po części osobisty. Zrezygnowałem ze szpitala gdzie by mnie odrazu przyjęli ,bo warunki (wiezienie)sposób leczenia(tylko farmakologia) nie satysfakcjonują mnie.Pewnie bym poszedł gdyby nie parę osób z tego forum Mam termin 26 sierpnia do innego szpitala gdzie pierwszy etap to 2 miesiące ,a drugi 14 miesięcy.To niemożliwe żeby siedzieć w szpitalu tyle czasu .Nie wypytałem o to ,bo się tak kijowo czułem ,że zapomniałem. Wydaje mi się ,że coś pochrzaniła.Jutro tam jeszcze zadzownię. Psychoterapię będę miał po wyjściu ze szpitala prywatnie. -- 18 sie 2014, 16:08 -- Nawet dobrze idzie jak do tej pory nic nie wziąłem ,nie załatwiłem sobie benzo i wypiłem tylko dwa piwa.Alko to nie jakiś sukces ,bo w ogole mnie do niego nie ciągnie chyba ,ze mam takie lęki i nic obok wtedy walnę na szybko 3 piwa ,najlepiej gdyby nie miały smaku;) Lęk znika ,ale nie podoba mi jego działanie..szczegolnie utrata kontroli nad ty co się robi,kręciołek w głowie.Do tego derealizacja pozostaje na swoim miejscu. Benzo rzadko miksowałem z alko ,jak było mało to popijałem dwoma piwami dla wzmocnienia ,ale to naprawdę rzadko.Wolałem do tego tramal,kode ,ale w tym roku i powłowa starego sporadyczne zarzucałem ,bo nie było ,nie było kasy a jak się trafiło to wałowane. Jestem czystym lekomanem
  16. JużTuByłem

    [Sosnowiec]

    Dużo,dużo was sam poznałem paru w szpitalu przy korczaka
  17. Jak brałem samą kodę ,to mogłem leżeć rozwalony sluchając muzyki ,skupiajac sie na eufori,zero motywacji ,a jak już się za coś zabierałem ,to co bym nie robił za bardzo nie wychodziło Waliłem przeważnie 600 mg ,przedtem eksperymentowałem z dużymi dawkami po 1000 mg+ i raz mi się urwał film, pamiętam jak mi świat falował i do tego pisałem z kumpela Rozmowa nie wyglądała W pewnym momencie pocisło mnie na wymioty i musiałem się szybko położyć,zasnąłem ,obudziłem się i koniec bani Wszystko dlatego ,że zawsze czuje niedosyt i myśli "a moglem jedną paczkę więcej zrobić":smile: Koda działa fajnie ,ale subtelnie jak dla mnie.Działanie kody zmienia się totalnie jeśli jako podkład dodamy benzo.Wtedy koda jest bardziej przybliżone do tramalu.Jak dla mnie o wiele korzystniejsze,lubie coś robić niż leżeć. Procesor mamy podkęcony ,fajnie się myśli Tak poza tym schodzenie z benzo jest gorsze od tramalu.Po tramalu męczyło się okrutnie ,ale przechodziło i koniec ,a po benzo trwa i niewidać końca,luki w mózgu,rozdrażnienie,zamotanie.Dobrze ,że mam neuroleptyki i gabapentynę da się dzieki temu przeżyć ,jednak dalej jestem upośledzony spolecznie i wolę nie wychodzić nigdzie. p.d dziś czuje się bardzo ok,nawet mam ochotę wyjść z domu ,zjeść coś,pobyć z kimś
  18. kawalek idealnie pasuje do dokumentu "Prawdziwe Psy" "Pit Bull" swoją drogą Pit Bull najlepszy Polski serial ;p
  19. JużTuByłem

    ot

    Wszyscy dobrze wiemy ,że lekomani,alkoholicy,ćpuny kłamią na potęgę żeby samego siebie usprawiedliwić i nie wyglądać jak kawał świni w oczach innych ludzi...
×