Skocz do zawartości
Nerwica.com

roxaneczka37

Użytkownik
  • Postów

    270
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez roxaneczka37

  1. marzenia się spełniają, naprawdę :) Moje marzenie to zmienić się na lepsze i być wreszcie wystarczającą osobą dla tych, którzy są w moim zyciu takimi światełkami
  2. ciężki, ale chyba trzeba dawac radę,studia... jutro zobaczę bardzo droga mi osobę, boję się troszeczkę..
  3. gdzie mogę kupic tramwajowy bilet miesieczny? ;>
  4. noc po raz pierwszy od dawna bez bólu zolądka, takze pozytywnie. Miotają mna myśli o moim ukochanym, kiedy go zobaczę? co u niego? czy będzie mu się dobrze ukladalo? i takie inne... Dzis od rana pogoda sliczna, w sam raz na zakupki, ktore juz zrobiłam, pomogłam troszke w obiedzie, teraz sprawy związane z przeprowadzką..Boże, jak ja bd tęsknić za tym miastem, za ludzmi, ktorzy tu zostaną..;<
  5. cel dnia- rozpracować ten dzień możliwie jak najlepiej, najkorzystniej..
  6. Kurczę, wczoraj zaliczyłam mały przzypał, brakowało mi chwili szalenstwa z najblizszymi znajomymi ;D Dzis własciwie dzien płynie jeszcze pod znakiem tego wczorajszego wydarzenia.. Ale niestety, cos sie musiało popsuć..od rana kłotnia z mamą, w sumie nie dotyczy to bezposrednio mnie. Chodzi bardziej o moje leniwe siotry, ktore psują jej nerwy. Szkoda, ze mój ostatni tydzien w domu musi tak wygladac.. Aha, siostrzyczka <ślicznotka> powiedziała mi dziś, że cieszy się, że wyjezdzam i że juz tak czesto mnie tu nie bedzie..;< W sumie tym zdaniem ułatwiła mi pewnie wyjazd, bo teraz wiem przynajmniej ze moja obecnosc tutaj nie jest niezbedzna, bedzie mi łatwiej, skoro nikt tu za mną nie bd tęsknił.
  7. nie rozpłakać się wyjezdzajac na studia
  8. ten dzień mam nadzieję bd lepszy niż wczorajszy.. mam kolejne mieszkanie i podpisujemy umowe w poniedziałek. Czyli jednak wyjezdzam.. dzis własnie zobaczę sie z ważną osoba i podejrzewam, ze to bd jedno z ostatnich naszych spotkan. Ja nie wiem jak to bedzie. W każdym razie-czekaja mnie trudne dni
  9. ten dzien to klapa, ludzie to oszusci i tyle, ale staram sie trzymac jakos
  10. spało się nieco lepiej, bo tym razem przyszedł mi sms na dobranoc od kolegi. :) ale to tak własnie jest, raz dobrze, raz zle, a ja nie potrafie rozgraniczyć tego, by wyciagnąć ogolne wnioski ;p
  11. byłam na cmentarzu, uroniłam kilka łez. Prosiłam zmarłą rodzinę o wstawiennictwo. Zwłaszcza babcię i ciocięe, których bardzo mi brakuje. Powinny byc tu ze mną, cieszyć się życiem. Tak bardzo je kocham. Porozmawiałamsobie z nimi troszeczkę. Zapaliłam znicze, to bylo takie nasze pozegnanie przed moim wyjazdem, przyznam, że to było trudne. Teraz bd czuła ich opiekę, ale poprosiłam także, by pilnowały jego. Kocham go z całej duszy, niełatwo bd zyc tam z myslą, że on jest tutaj..
  12. [videoyoutube=]http://www.youtube.com/watch?v=estERxyp0F4&feature=related[/videoyoutube]
  13. moj dzień ciagnął sie na dobra sprawę od wczoraj. zasnęłam dopiero o piątej rano, ponieważ męczył mnie ból żołądka. Po prostu sałatka z tuńczyka na noc nie byla dobrym pomysłem. Wstałam, rozczarowałam się kimś, pozmywałam naczynia. Za kilka godzin chcę pojechac na cmentarz pożegnać się z osobami bliskimi mojemu serce. Niedługo jade na studia i chcę prosić o opiekę, poza tym z nimi dobrze się milczy, rozumieją wszystko. Dzień słoneczny, ze zyc sie chce !
  14. idę dziś z przyjaciołkami, pochillujemy mam nadzieję. stęskniłam się za gówniarami ;D dzien jest słoneczny, uwielbiam spacerki w taką pogodę.
  15. no dokładnie, wszystko zależy od tego jak sie na to patrzy. Ja za tym tesknię cholernie, ale uwazam, ze to był najlepszy okres mojego zycia. Jeśli za czyms tesknimy, to znaczy, ze bylismy szczesliwi.. nic nie ma tylko złych stron :)
  16. ja jestem z tym pogodzona, tylko chciałam się wypisac na forum. Generalnie to jestem bardzo zadowolona ze wspomnien, one sa moim skarbem. Moge przeciez do nich wracac kiedy tylko chce.. Szkoda tylko, ze pewne osoby nie moga być z nami juz na zawsze. Ale jestem tak bardzo wdzięczna za to, ze się pojawił w moim zyciu, ze pewnie nigdy się za to nie zdołam odwdzięczyć. Ale będę próbować :))
  17. Poniekąd masz rację, niestety.. Problem tkwi w tym, ze pozwalamy ludziom wchodzić do naszego zycia, a potem nie chcemy ich z niego wypuscic. Czasami jest tak, ze jakaś osoba staje się dla nas wszystkim, a gdy odejdzie, my zostajemy z niczym. Chciałabym byc na tyle otwarta, ale tez na tyle niedostępna, by unikać zawodów, ale chyba lepiej postawić na miłość całą soba i cierpieć, niż mieć poczucie pewnego niedosytu. W końcu miłość jest warta najwiekszych poświęceń. Może plotę, ale dzisiaj mam fazy na jakieś przemyślenia..;D
  18. Nie mogłam spac w nocy. Budziłam się co kilkanascie minut, chodziłam do toalety, włączałam i wyłączałam komputer. Chciałam zabić czas. Myślenie o wielu sprawach było jednak silniejsze. Nie potrafilam przestac zastanawiać się dleczego moje życie układa się tak, a nie inaczej. Ufam komus, oddaję mu część siebie, a potem ten ktos zwyczajnie ulatnia się, znika z mojego zycia. Wtedy pozostaje mi posprzatac ten bałagan, który zostawił albo w nim tkwić. A z doświadczenia wiem, że ważne osoby pozostawiają po sobie tak wiele, ze nie latwo jest to wszystko ogarnąć. Nawet jeśli uplynie sporo czasu..
  19. mam taki prosty cel- nie pozwolić ludziom na to, by mnie jeszcze kiedykolwiek zranili niby prosty, ale bedzie nieziemsko trudno!
  20. mama zroniła pyszną szarlotkę, więc jestem w niebie
  21. mam nadzieję, że bedzie Ok :) dziekuję ;D
  22. dziwnie rozpoczyna się dzień, gdy nie budzi cię sms, który zawsze umilał wstawane.. czasami trudno mi jest dopscic do siebie mysl, ze pewne rzeczy muszą się skończyć. Ale czy naprawdę muszą? Kurczę, za duzo pytań jak na tak wczesną porę. http://kobietapotrafi.pl/obrazek.php?751
  23. a powiedz mi, ciężko jest na studiach? duzo czasu spedzasz uczac się? bo ja od pazdz zaczynam studia i sie troszke obawiam...;p
×