
JKB
Użytkownik-
Postów
185 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez JKB
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
Mam nerwice lękową , biorę sulpiryd od 5-6 tygodni. Jednym z objawów nerwicy jest ból głowy, ale rówńież bóle w klatce piersiowej. Byłem z 4 razy u kardiologów i serce ok, ciśnieńie tylko trochę ńiskie. Ostatni kardiolog powiedział mi , że bóle w klatce mogą być od zoladka. Ntomiast gastrolog ze to wykluczone ... Komu wierzyć ???? I czy wy tez macie z Nerwicy bóle w klatce???
-
Ja tez sie boje leków ale biorę .... Mam 2 opcje ta która ty teraz masz, albo leki i normalne życie. Wiec wole brać leki. Po co Ty sama odstawiasz leki bez porozumienia z lekarzem????? Tobie moZe sie wydaje ze jesteś zdrowa a leczenie trwa dalej. To tak jak z angina antybiotyk masz na 5-7 dni a po 2 dawkach czujesz ze już jest ok a lek bierzesz dalej. A ty musisz wziąć lek zeby uciąć ta błędne koło .... Piszesz ze masz dobrego psychiatre porozmawiał z nim niech ci da cos lekkiego. Jak zamknęli klub to idź na rower jak nie rower to chociaż spacer. I zajmij czymś mysli bo rozmyslańie o chorobie aby ja nakreca. Oddycham pij wode mów sobie jestem zdrowa to tylko nerwica. Co do odżywiania - to nie ze wezmiesz byle co zjesz tylko zacznij sie świadomie odzywiac. Mamy teraz tyle warzyw i owoców, dostarczaj magnezu a nie kawa i papieros , jedz ryby, olej lniany to wszystko omega-3 dla ciebie zbawienne. Przejmujesz sie co powiedzą inni heh a pomysl sobie tak a moZe oni tez maja nerwice??? Ja mówię wszystkim na lewo i prawo nawet klientom i okazuje sie dużo z nich tez sie leczy. I nie spotkałem sie zeby ktoś patrzył na mnie jak na wariata a wręcz bardziej z sympatia. Jak sie wezmiesz za siebie na poważnie to szybko zobaczysz rezultaty, nie mówię ze będziesz zdrowa, ale nawet jak cię dopadnie atak, gorszy dzień to będziesz umiała sobie z tym poradzić. Ja tak samo jak ty miałem jazdy, około 45 lekarzy żaliczylem dziesiątki badań , straciłem na to dużo kasy. I po co ? Po to zeby wiedzieć ze fizycznie jestem zdrowy, a reszta to tylko nerwica... A mając leki, wiedzę mogę nad nią w jakimś stopniu zapanować. Wiedzę możesz zdobyć kupując książki lub czytając to forum. Ludzie tutaj piszą naprawdę mądre rzeczy.
-
Lady85 daje ci super receptę na Twoje przypadlosci. Ja mam tez problemy z zoladkiem i żaliczylem z 40 lekarzy w przeciągu 2-3 miesięcy. W końcu trafiłem na kilku właściwych i pomogli wrócić mi do w miarę normalnego życia. Pytasz o sulpiryd , biorę go i szczerze chwale sobie go bardzo. Zaczął dzialac po około 2 tygodniach a po 4 osiągnąłem super rezultaty. Biorę tez debridatu lub tribux. Jak to mówi jeden z gastrologa lek który jest bezpieczny a odcina mózg od układu pokarmowego. Odzywiaj sie zdrowo, wysypiaj, myśl pozytywnie,jakies hobby, zajmij swoje mysli czymś pozytywnym a nie rozmyslalniem co mi sie moZe stać....
-
Poszlas na łatwiznę i oprócz brania prochów które sama odstawilas bez porozumienia z lekarzem odstawilas. A gdzie psycholog ??? Sport??? Jakies hoby??? Odpoczynek ???? A moZe ta twoja korporacja najnormalniej zaorała cię i wypalilas sie??? A teraz uciekasz w alkochol bo najprościej ... A jak masz wolne to tez masz objawy ????? Idź do psychiatry niech ci da jakiś lekki lek na początek, zacznij sie odżywiać uprawiać sport , idź do psychologa , zajmij swoje mysli czymś pozytywnym, a nie rozmyslańiem czy masz gule w gardle itp. Ja 6 miesięcy temu byłem wrakiem człowieka .... Znalazłem paru świetnych lekarzy i jest o niebo lepiej. Nie powiem ze jestem zdrowy , ale jakoś udaje mi sie normalnie funkcjonować , cieszyć życiem, spotykać ze znajomymi , chodzić po restauracjach, chodzić na spacery itd. W pewnym momencie mojej choroby powiedziałem sobie DOSC choroba nie bedzie mną rządzić. Zrobiłem sobie długi urlop , uporządkowałem życie, zacząłem brać sulpiryd, zmieniłem psychologa na nowego , który nauczył mnie dużo technik relaksacyjnych, znalazłem hobby któremu poświęcam dużo czasu i przede wszystkim zająłem swoje mysli. Nie pozwalam im na bezczynne chodzenie po mojej głowie .... Bo to prowadzi do ataków paniki, leku, itp.
-
Mój problem nerwicy lekowej zaczął sie w lutym tego roku. Na szukanie przyczyny bólu zoladka, ataków leku, paniki, niskiego ciśnienia straciłem z 3-4 miesiące , z 12 000 zł, żaliczylem z 45 lekarzy i dziesiątki badań. Rozmawiałem z paronastoma osobami chorymi na nerwice, ratownikami medycznymi, psychologami, psychiatrami. Moje wnioski: 1. Nerwica a cisnienie - na pewno jest jakaś zalezńosc. Zobaczcie na swoją wagę czy z powodu nerwów nie schudliscie ( schuniecie wg lekarzy moZe być powodem niższego cisńieńia , przytycie wyższego). Stan emocjonalny w jakim jesteście ,np. Depresja moZe powodować obńizenie, atak leki podwyższenie. To tez wszystko jest indywidualne dla każdego. 2. Im wiecej sie mysli o chorobie tym większe są objawy. Wiec trzeba zając swoje mysi czymś co lubimy , nie można zostawić mysłi samym sobie bo to najgorsze .... 3. Leki ... Ja jestem zwolennikiem brania czegoś lekko uspokajajcego, czegoś przeciwlekowego i aktywizujacego. Ja biorę sulpiryd 2 x50 i po 3-4 tygodniach brania mogę powiedzieć ze mój stan sprzed 6 miesięcy a teraz to ńiebo a ziemia. 4 psycholog - Dobry od leków tak, ale trzeba dac mu czas ... Przeciętny psycholog - szkoda kasy, równie dobrze można pogadac z przyjacielem i wyrzucić z siebie wszystko. Albo napisać na tym forum. 5. Cel w życiu, hobby, sport dieta , fajna praca to są wszystko czynniki które są ważne i które maja wpływ na nasze samopoczucie i chorobę. Ja mam. 2 małych synkow, z którymi chodze na spacery, bawie sie itd. Równie dobrze można remontować ,sprzątać dom, chodzić na dzialke itp. Hobby ważna rzecz to jest cos co lubimy i cos co nas odrywa od choroby i przede wszystkim zajmuje nasze mysli ... Sport tego chyba nie trzba zachwalac wystarczy nawet spacer zeby czuć sie lepiej. Dieta ważne zeby była zbilansowana - magnez , omega -3, itd. I najwazńiejsze zmiencie swoje nastawienie do choroby ńie dajcie jej rządzić sobą. Jak mi skacze cisnienie po raz 20- sty w ciagu tygodnia i przeżyłem te 20 razy a fizycznie jestem zdrowy bo tak lekarz powiedział to po co o tym myśleć ????? Rozstrzasac??? Po co wogole mierzyć cisnienie isie nakrecac ???? Tez kiedyś mierzylem w kółko teraz nie mam na to czasu, ochoty i z rozsądku po prostu ńie chce. Co to zmieńi ze będę wiedział ze mam niskie cisnienie ???? Pojadę na pogotowie??? Położe sie w szpitalu ???? Polece do lekarza który mi powie ze wszystko ok??? Co mi da ze bede chodzil i jeczal w kolko ze jest mi slabo ???? No zastanówcie sie co nam da to ze będziemy roZmyslac o cisńieńiu, nerwicy, objawach ???? Zostawia to bez komenatarza.... Powiedzcie sobie ze dzisiaj zaczynam nowy rozdział życia , nerwica jest i pewnie długi ze mną bedzie ale nie zwracam na nią uwagi a przynajmńiej staram sie. Jak nie daje rady sam to leki,psycholog,znajomi. Łapie mńie atak oddycham, relaksuje sie, pije wode ,itd Ja tez codziennie zmagam sie z objawami nerwicy i podchodzę do tej choroby na chłodno ... Ja żyje swoim życiem, ona swoim. Trzymam kciuki za was wszystkich, nie poddawajcie sie !!!!! Kiedyś będziemy zdrowi
-
Witam Czy macie o jakiejś porze dnia nasilenie objawów ???? Jeżeli tak to o jakiej ??? U mńie zazwyczaj rano po przebudzeniu i tak do 10:00-11:00. Az sie cały telepie z nerwów. Pozdrawiam
-
Najlepsze to jest w tym wszystkim ze idę do lekarza ogólnego, gastrologa itd i mówią mi ze z nerwicy ńie da sie wyleczyć i żebym psychiatrii nie wierzył. Idę do psychiatry a on mówi ze pól roku leków i bedzie ok. Komu wierzyć ????
-
Mam tak samo jak mam za dobry humor i za dużo dobrych rzeczy mnie spotyka to tez mńie nerwica dopada ... Wiesz co im mniej sie nad tym zastanwiam , zajmuje czymś mysli to mniej nerwicy mam ... :)
-
Wychodzi na to ze praca mnie stresuje bo w domu albo ńie mam objawów albo ńie zwracam na nie uwagi. W pracy jestem albo na czuwaniu czy cos zaraz sie ńie wydarzy albo na prochach. Szczerze im wiecej czasu mija od kiedy zachorowalem, wiem wiecej o sobie i chorobie tym objawów jest coraz wiecej ale są mniej zjadliwe, ale suma ich naraz potrafi mńie dobić. Choroba zmienia sie jak kameleon.
-
Powiem tak z tymi wszystkimi objawami da sie żyć , da sie do nich przyzwyczaić, albo po prostu nie zwracać na nie uwagi. Najgorsze co moze być to jak jestem w pracy (pracuje z klientami) obsługująca klienta złapie mńie taki ból brzucha ze az wykreca mi pól ciała a ręce mi dretwieja i nie mam w ńich czucia lub złapie mnie skurcz szyi , galek ocznych i straszny ból głowy. Nie da sie wtedy dalej obsługiwać muszę na chwile przeprosić i wyjść. To jest niefajne
-
Witam Mój dzien powszedni można podzielić na 2 rodzaje. Pierwszy to jest normalny dzień , normalnego śmiertelnika praktycznie nie ma żadnych objawów - stan ten może trwać 2 góra 3 dni. Drugi - budze sie i jest normalnie przez 5-10 minut, za chwile czuje że wszystko zaczyna mnie boleć (gula w gardle, bóle głowy, bóle brzucha, bóle w klatce piersiowej jakby mnie przewiało, bóle nóg i rąk jakbym mial zakwasy, uczucie przechodzenia prądu przez ciało, uczucie wewnetrznego telepania sie całego ciała). Nastepnie łykam 1 tabletke Suliprydu i 2-3h jestem mega zakrecony i pijany. Po tych 3h zazwyczaj jest lepiej , niektóre objawy ustepuja, czasami wszystkie, 14:00 2 tabletka Sulpirydu znowu lekkie zakrecenie ... ale juz mniejsze. PAdam ze zmeczenia o 21-22 i 24 budze sie Czasami w nocy boli mnie brzuch i czuje ze atak leku chce mnie dopasc , ale zawsze cos wymysle zeby mu sie nie dac. I tak do nastepnego dnia. Za kilka dni zaczne brac Doxepin 10 na noc , moze to cos zmieni. pozdrawiam
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
JKB odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
ozi 198 Pozytywne mysleńie kluczem do sukcesu, a co do nerwicy to mi lekarze mówią tak "na pewno pan od tego ńie umrze". Wiec trzeba sobie powiedzieć jestem zdrowy, to tylko moja nerwica i na spokojńie do tego podejść. -
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
JKB odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
ozi198A czy ze stresu nie biorą sie choroby ????? -
Wyluzuj zakochales sie to Twoja pierwsza miłość , bliska Ci osoba .... I bardzo Ci na niej zależy. Świat sie na tej osobie nie kończy , a co sie stanie jak jutro spotkasz kogoś na kim Ci bardziej będzie zalezalo??? Albo Twoja dziewczyna spotka ???? Świat sie zawali ???? Szanuj ja , kochaj, ciesz sie ze jesteście razem a nie snujesz czarne myśli . W klatce tez jej nie zamkńiesz bo szybko ucieknie. Albo masz do niej zaufanie albo ńie. Na co Ci związek w którym non stop będziesz sie zastanawiał co ona teraz robi z kim jest???? Długo ńie pociągniesz a to tylko twoja wyobraźnia powoduje stan w jakim teraz jesteś
-
Pogoda a nerwica lękowa Witam Mam pytanie czy pogoda , np. Upał, burza, silny wiatr, itp. mają wpływ na Wasze samopoczucie ? Czy przy jakiejś konkretnie pogodzie Wasze objawy nasilają sie? Pozrawiam Jkb
-
byłem, przeżyłem i nigdy więcej, fizycznie padam na pysk. Spęd ludzi taki , że nad morzem takiego nie ma. Z drugiej strony zrobilem duza trase samochodem , gdzie mam awersje do dlugich tras , jezdzilem na rowerze w 35 stopniowy upal i nic zyje ... Noc miałem fatalna obudzilem sie o 23:30 i do 2 w nocy bole somatyczne ciala m.in glowy, klatki piersiowej, brzucha. Wstalem rano bol brzucha i tak w kolko
-
Psycholog , a moZe nawet psychiatra sie kłania
-
A dzisiaj siedze nad jeziorem w gluchej ciszy - zostałem wrobiony w ten wyjazd, abardzo sie bronilem przed nim i czuje jak boli mńie żołądek mam sztywne ciało, zawroty glowy, bol glowy , uczucie lekkiego leku ze cos mi jest. Najlepsze to jest to ze cały dzień nie miałem tu zasięgu a o dziwo wieczorem pojawił sie i mogę cos napisać. Brak zasięgu tez potęguje uczucie leku, bo gdyby cos mi sie stało to nawet nie mam jak zadzwonić. Z drugiej strony jeżeli to przetrwam to znowu wyjdzie ze to tylko nerwica i trzeba sie z tymi dolegliwosciami oswoić, w końcu nic mi nie jest fizycznie a wszystko co odczuwam to mój mózg płata mi figle;) -- 29 lip 2012, 00:29 -- A dzisiaj siedze nad jeziorem w gluchej ciszy - zostałem wrobiony w ten wyjazd, abardzo sie bronilem przed nim i czuje jak boli mńie żołądek mam sztywne ciało, zawroty glowy, bol glowy , uczucie lekkiego leku ze cos mi jest. Najlepsze to jest to ze cały dzień nie miałem tu zasięgu a o dziwo wieczorem pojawił sie i mogę cos napisać. Brak zasięgu tez potęguje uczucie leku, bo gdyby cos mi sie stało to nawet nie mam jak zadzwonić. Z drugiej strony jeżeli to przetrwam to znowu wyjdzie ze to tylko nerwica i trzeba sie z tymi dolegliwosciami oswoić, w końcu nic mi nie jest fizycznie a wszystko co odczuwam to mój mózg płata mi figle;)
-
Ja ci nie pomogę sam mam problemy i napisałem tutaj o pomoc. Chociaż wydaje mi sie ze dobry psychiatra umiejacy słuchać i mający wiedzę + dobra terapia i myśle ze to byloby to. Nie zalamuj sie takich jak ty są tysiące , nie jesteś sam. Ludzie z tym wygrywają , ty te masz szanse , wszystko zależy od Ciebie.
-
Używasz gadu gadu ????
-
A teraz jest wieczór i jak wstaje ta drżą mi nogi .... -- 26 lip 2012, 20:18 -- Ścisk w gardle tez mi sie pojawił z 2 tygodnie temu i jak o tym myśle to jest gula w gardle. Muszę jeść na stojąco bo wtedy mogę przelykac co z tym robię ????? Nic .... Nie myśle o tym i nie chce nakrecac następnego objawu . Dzisiaj jest jutro nie będzie mi to nie przeszkadza .....
-
nie mowie tu o pracy ... bo ja zmienilem ... mowie tu o rodzienie :) jej sie nie da zmienic tzn mozna sie od niej odzegnac pytanie tylko czy warto ... jestem nowy na tym forum, ale widze ze za szybko wiekszosc z Was wyciaga wnioski i za szybko szufladkujecie ludzi
-
napisz do mnie na PW to ci powiem skad jestem i pamietaj to tylko market , TYLKO i nic wiecej ... wez sobie wode niegazowana , poodychaj troche i dasz rade
-
ha dobre pytanie .... nie wiem podejrzewam tylko , ale nie da sie zmienic , tzn. da sie ale to sie nie oplaca
-
Afobam rok no to ladnie .... powiem Ci tam Beata trafiłaś na słabych lekarzy bo wg mnie jak miałaś ostre jazdy z nerwica to powinnaś brać coś doraźnie max miesiac a w miedzyczasie cos co dziala po miesiacu i nie uzaleznia. To moja teoria bo zaliczyłem 8 psychiatrów i 4 psychologów i dalej chodze do 2 ostatnich psychiatrów (babki sa koleżankami i mają gabinety obok siebie , jedna mnie prowadzi a druga jest w razie gdybym mial pytania , chciał zadzwonić o każdej porze dnia) i do tego czwartego psychologa (na terapie behawioralno-poznawcza). Co do Magnezu to psychiatrzy maja olewczy stosunek - jak pan chce to niech pan lyka albo przeciez Pan je warzywa .... a co do mdlenia w markecie to powiem Ci szansa na to zebys zemdlala jest bliska zeru ... to tylko Twoje myśli i leki ... jak wchodzisz do marketu to poodychaj chwile zeby sie zrelaksowac, pomysl o czyms milym , a najlepiej zeby Twoje mysli czyms zajete jakims zakupem. Masz misje musisz cos kupic i tylko o tym myślisz. A jak już nie dasz rady z tym to powiedz sobie tak ... tyle razy miałam umrzec z tym markecie i nic sie nie wydarzylo, to tylko moja nerwica .... Mi to pomaga nie zawsze czasem dalej mam nogi z waty, ale ide z drzacymi nogami i mowie no way nie dam Ci szansy. Jak jest lipa to sobie chwile siade, poodycham ide dalej, albo wejde do jakiegos sklepu zagadam o cos sprzedawce i moje mysli skieruje na ta sytuacje a nie na to czy zemdleje ... Beata poczytaj o tym czlowieku www.moja-nerwica.republika.pl on dal rade my tez damy i nie pekaj to tylko nasza glowa powiem Ci lepiej ja mam problemy z jedzeniem - jak cos zjem zakazanego to zaraz mam wizje ze bedzie mnie bolal brzuch (a potrafi bolec ze oj), wlasnie zjadlem rybe smazona , pojawily sie mysli lekki bol zoladka ... mowie o nie napisze cos na forum , zajalem mysli pisaniem i 0 bolu .... rob to samo jak wchodzisz do marketu ....
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8