
bvb25
Użytkownik-
Postów
567 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bvb25
-
w sumie to sobie zrobie te badania, a co mi tam i tak juz tyle ich robiłem, że dla świetego spokoju nie zaszkodzi tym bardziej, że niedaleko mnie w poznaniu mozna je zrobić. dzieki za info leonardo Ty robiłes takie badania?
-
o kurde:/ non-stop?
-
yhy wiem o co chodzi, ja mam bardziej, że mi sie wzrok rozmazuje, widzenie jak za mgłą, nadwrazliwośc na sztuczne ostre światło troche widzenie klatkami, śnieg optyczny itp. tez mam tak ,że jak słońce świeci i jest ładna pogoda to jakby mniej mnie ten wzrok męczył. Długo to juz masz? Ja mam praktycznie non-stop od ponad 7 miesięcy:/
-
wiesz ja nie jestem terapeuta mówie tylko co mi powiedziała, a jakie masz problemy ze wzrokiem?
-
wreszcie sie przełamałem i wyszedłem wieczorem pobiegać(5km)
-
a czemu tak uważasz?, ja czytałem duzo w internecie, że wzrok to tez nerwica i co to sa za badnia i gdzie je można zrobić?
-
u mnie wieczorami jest najlepiej, a najgorzej w sklepach
-
wreszcie wstałem przed 9.00 zaraz wybitka na miasto:)
-
Mi się dzisiaj wzrok mocno rozmazywał, ogólnie ten wzrok który mnie najbardziej denerwuje nie może się określić bo albo mnie wszystko razi albo rozmazuje, albo widzę klatkami, albo jakieś odrealnienie albo czasami chwilowo widzę dobrze - do tego czasami śnieg optyczny lub mroczki... ehh dziwne to
-
właśnie próbuje też się przełamać do wysilku fizycznego tylko, że w trakcie samego wysiłku czuje się taki nie dotleniony, zamroczony - jak po tych papierosach co pisałeś
-
Dzisiaj wreszcie wstałem wcześniej bo o 9.00 i... położyłem się dalej spać(wstałem po 12.00) ale samopoczucie ogólnie w miarę ok, może to przez słońce. -- 11 lis 2012, 14:26 -- a co zażywacie na codzień? Macie jakąs dietę? Ja byłem miesiąc na diecie z odgrzybiania organizmu gdzie prawie nic nie mogłem jeść, teraz sobie nic nie odmawiam. Codziennie rano biorę: -Lafactin 37,5mg(anty), -magnez, -potas, -omega3, -vigor, -witamina b12 - wczesnień jeszcze wapń. - czasami inozytol i relanium
-
nic mi się nie chce. Nudzi mi sie w domu ale wyjśc na miasto tez mi sie nie chce , ch***wy ten stan
-
ja od 7 miesięcy nic się nie uczyłem, sesje zdałem na fuksach i ściąganiu. Najgorsze, że coraz bardziej rodzina sie niecierpliwi całym tym zamieszaniem na uczelni -- 10 lis 2012, 18:20 -- prawie wszyscy znajomi dawno już się obronili...
-
Nic mi nie mów, co prawda, tez zaliczyłem sesje ale jestem cały czas przed obrona pracy mgr i wciąż nie jestem w stanie do niej podejść. O nauce w ogóle nie ma mowy skoro nawet nie jestem stanie normalnie czytać gazet, a co dopiero materiały ze studiów:/
-
U mnie na kacu wszystko zalezy odemnie bo jak się budze i zaraz wszystko badam, analizuje to mi sie nasila ale jak to zlewam bo wiem, że to przejściowe do tego to zmęczenie to jest naprawde fajnie
-
no proste, u mnie po pierwszym piwie jest tak jakbym nie czuł przyjemności tylko taki odrealniony bardziej jestem ale po kolejnym, a najlepiej drinie to robi sie naprawdę fajnie:) chcesz żebym zawału dostal od tego linka? XD
-
kurde ale lecicie z tym tematem, nie było mnie 2 dni i 11 stron przybyło. W środe poszedłem na domówkę, popiłem dosyć konkretnie bo o 5:30 kładłem sie spać. Na drugi dzień wstałem o 12.00 strasznie zaspany i... rewelacja! Byłem tak wyciszony, że praktycznie objawów nie miałem. Zaraz dostałem takiego kopa, że pojechałem z dziewczyna na miasto. Nawet jak weszliśmy do galerii to mnie minimalnie tylko wszystko raziło - naprawde chyba najlepszy dzień jaki miałem od kilku miesięcy - wieczorem poszlismy na piwko na rynek no i dzisiaj juz sie czuje gorzej ale to chyba ze względu na to, że miałem bardzo stresująca rozmowe na którą czekałem prawie 3 tygodnie. Kurde teraz jak czlowiek docenia normalne życie
-
Generalnie tak, bardzo lubię chodzic na te spotkania, bo czuje ulge psychiczna, ze ,moge kumos wreszcie powyzalac się z własnych problemów, bo ogólnie jestem bardzo zamknieta w sobie osoba tłumiąca emocje. Na terapii poznaje też siebie i swoje problemy których wczesniej nie widziałem. Chodze na indywidualną ktora trwa 50 min ale odczuwam ja jakby trwała 15 min. Narazie jestesmy wciąz na etapie poznawania siebie bo Pani psycholog słuchając historii mojego zycia i to co przezyłem do tej pory to powiedziała mi, że w moje zycie to spokojnie można podzielić 10 innych żyć, a mam dopiero 25 lat... omeeena wcześniej miesiąc zażywałem tainesal(coaxil) ale nic nie dało, teraz lafactin, ja ogolnie dośc poźno zacząłem zażywac antydepresanta bo po 3-4 miesiącach jakoś zenon1989 podobnie tylko, że ja bardziej język gryzę w nocy i ruszam szczęką na boki. Gdzies wyczytałem, że są to objawy poddenerwowania
-
myslałem, że chodzisz do psychologa? Ja chodze do psychoterapeutki raz w tyg od 3-4 miesięcy
-
ladywind dzieki za pocieszenie bo ogolnie chyba każdy z Nas ma takiego doła jak Ja dzisiaj, że spojrzy sobie wstecz i nie widzi poprawy, i zdaje sobie sprawę, że nic z tego nie będzie:/ no ale trzeba czekać
-
kurde nie wygrałem w totka, a już torba w kratę zakupiona po odbiór gotówkiXD. dzisiaj znowu sniła mi się nerwica. Jak tam ZEN zdrowie u Ciebie? Ja dzisiaj jestem taki oszłomiony niewiem czym. Ostatnio się zorientowałem, że u mnie w przeciagu tych 7 miesięcy nie było jakies porządnej poprawy:/
-
Mightman zazdroszczę Ci dziewczyny XD
-
a jakie Ci się najbardziej podobają? Mi brunetki z grzywką na czole z niebieskimi oczami:D
-
Ja zażywam przeciwlękowy Lafactin dawka 1-0-0 37,5 mg od jakiegoś 1,5 miesiąca, puki co szału niema ale chociaż troche alku moge od czasu do czasu wypić
-
Forsen połknięty, jutro spróbuje wcześniej wstać. pozdro