gwidoniusz

Proszę o toast za nieobecnych :)

wino uśmiech

Idę pod kołdrę i zabieram się do czytania książki. Dobranoc.

Dzięki Korba, ! Ja pracuję z ludźmi, jestem "pomagaczem" i to bardzo utrudniało mi kontakt na początku. Dziś było dużo lepiej. Powiem więcej, terapeuta się postarał, nie zastosował "zagrywek" jakie znam. Znalazł skubaniec sposób bym się otworzył. Oczyszczająca terapia. Bardzo.

Dziś na psychoterapii łzy mi się puściły. Pierwszy raz. Dotykamy ciężkich tematów. W końcu się otwieram (piąta wizyta). Teraz mam sporo do przemyślenia. Myślę, myślę i nie wiem kiedy zasnę. "Świeżak" jestem. Bardzo to przeżywam, jest to dla mnie nowe.

Film ? Książka? Gra? bezmyślne wpatrywanie się w komputer ?

DSBM, Witaj na forum !

Nie powinno być różnicy jeżeli realizuje zadania gminne. Możesz liczyć na namiary na ośrodki interwencji kryzysowej. Najlepiej jest po prostu siąść i pogadać z pracownikiem socjalnym. Znajdziecie wspólne rozwiązanie. Powodzenia.

Wspaniale się zapowiada. Życzę Wam udanego spotkania. Jestem na forum bardzo krótko, ale już mam chęć się spotkać:) Może jesienią, zimą, lub za rok :)

opar początek

rekin orka

hahahaha :) dałem się wkręcić

właśnie przegrałem

wolę szachy

a ja się gapię w monitor, patrzę na różne strony tylko dlatego, że są, przeklikuje je bezmyślnie

heja

Ośrodek Pomocy Społecznej jest w każdej gminie. Jeśli któryś z pracowników socjalnych otrzyma informację o tym, że jest stosowana przemoc polegająca nie tylko na przemocy fizycznej ale również psychicznej, zaniedbaniu, ograniczaniu kontaktów jest zobowiązany do interwencji. Jeśli informacja jest prawdziwa poucza o możliwości rozpoczęcia procedury "niebieskiej karty". Przy współpracy służb interdyscyplinarnych sprawa prowadzona jest w tak zwanych grupach roboczych. W ich skład wchodzą między innymi: pracownik socjalny, policjant, psycholog, pedagog szkolny, przedstawiciel organizacji pozarządowej, przedstawiciel służby zdrowia, kurator i wiele innych w zależności od specyfiki. Grupa robocza pracuje nad konkretną sprawą. Ma wyznaczony termin na jej załatwienie. W każdej gminie jest to troszkę inaczej zorganizowane. U nas zapraszamy na spotkanie pokrzywdzonego, jeśli jest nieletni to jest możliwość rozmowy psychologa z dzieckiem przy obecności rodzica, następnie sprawcę przemocy i jeśli jest potrzeba to inne osoby. Policja ma obowiązek być w terenie raz w miesiącu. Pracownik socjalny, jeśli grupa tak zadecyduje, może być w domu i kilka razy w tygodniu w zależności od potrzeb. Może także do rodziny wprowadzić asystenta rodziny, który w skrajnych przypadkach może być również codziennie (choć to mrzonka). Asystent rodziny nie jest w każdej gminie, ale ustawowy obowiązek jego zatrudnienia będzie od 2014 roku. Jesteśmy ludźmi i nie zawsze efekt naszej pracy jest widoczny od razu, ale nie zrażajcie się do pomocy społecznej. Chcecie poradę w konkretnej sytuacji to piszcie. Znam tą pracę od praktycznej strony. Głowa do góry.

Tak kafka, wygląda między innymi nasza praca. Robię w pomocy społecznej kilkanaście lat. Jeśli chcecie jakiejś konkretnej porady piszcie na priv. Jeśli ogólne zasady "jak to jest" piszcie tutaj. Mam nadzieję, że się przydam.

Nie. Właśnie ops-y się tym zajmują w ramach zespołów interdyscyplinarnych. Pracuję w jednym z nich. Koleżanka jest Przewodniczącą Zespołu Interdyscyplinarnego. Proponuję znaleść właściwy Ośrodek na swoim terenie i tam zainteresować swoim problemem właściwego pracownika socjalnego. Na pewno pomoże. Każdy Ośrodek ma swoją specyfikę działania. W razie czego służę radą.

Policja swoją drogą, ale czy niebieskiej karty nie robią też pracownicy ops-u u Was ? W każdym OPSie jest zespół interdyscyplinarny. Skoro jest zespół to zazwyczaj traficie na kogoś sprzyjającego Wam.

wawalat, Witaj ! Zrobiłeś dobry pierwszy krok. Trzymaj się !

Przelewa się tahela, i to tam gdzie nie powinno. Wy mnie tu czytający rozumiecie. Sporo osób z mojego kręgu nie potrafi ( nie chce, nie umie) mnie zrozumieć. Wziąłem przepisaną tabletkę na sen. Miłego dywagowania, i powiem Wam, że bardzo się cieszę,że zalogowałem się na tym forum.

Abstrakcja, robię, nie robię. płacą mi za to. Jest to naprawdę świadomie wybrany zawód. Pomimo długich kudłów, specyficznego podejścia do pracy nie miałem trudności w wykonywaniu tego co robię na co dzień. Problem pojawił się wówczas gdy problemy zdrowotne dotknęły osób mi najbliższych, gdy poprzez śmierć taty spostrzegłem, że cokolwiek by nie zrobił, jakkolwiek się nie zaangażował z wieloma rzeczami nie wygram. Nie umiem tego tak jasno przedstawić. Obrazowo rzec można, że przelała się czara i doszło do tego, że "pomagacz" sam potrzebuje pomocy.

Abstrakcja, muszę, bo inaczej zwariuję. Już wiem czemu nauczyciele mają roczny płatny urlop na podratowanie zdrowia. My mamy co dwa lata dodatkowe 10 dni. Rozmowa ze specjalistą, superwizja, to coś co mnie trzyma przy zdrowiu. Jest jednak bardzo ciężko. Bardzo (

Oj mam. Żebyś wiedziała, że mam. Właśnie z terapeutą roztrząsam temat granicy pomagania, gdzie ona jest. Dal mi wiele do myślenia. w jakiś sposób zreorganizował mój pogląd na wiele spraw z tym związanych. Na tą chwile jest to temat rzeka. Mam o czym myśleć. Jutro mam kolejną wizytę z terapeutą. Jest mi to bardzo potrzebne.