-
Postów
632 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez zzYxx
-
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
zzYxx odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Całkowicie przestał na mnie działać. Niezależnie od dawki. Nie wiem o co chodzi, mam jedno wielkie WTF. Jak to jest w ogóle możliwe? -
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
zzYxx odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Z MPH tak właśnie jest. Łatwo można popaść w "compulsive redosing". Jednak to jedyny lek, który tak mocno poprawił anhedonie i apatię. Jak mi się skończy to po prostu zacznę kuracje NSI-189. Jak to nie pomoże to walne pramipeksol - z lekarzem już mam ugadane. -
Dobrać odpowiednie leki - raczej nie. Ale pomogła udowodnić, że jestem na coś chory. Lekarze ze szpitala oznajmili, że jestem zdrowy, poza "źle rozwijającą się osobowością" - wtedy ich wyśmiałem i na szczęście udało mi się trochę po znajomości dorwać SPECT, które zrobiłem po dodatkowym MRI. Jak widać - oba obrazowania wykazały nieprawidłowości. SPECT wykonywałem na terenie Trójmiasta. Teraz już tam nie robią, jedynie na GUMed w Gdańsku. Większe dawki - po prostu w większych dawkach profil działania wenlafaksyny i duloksetyny zmienia się. A to, co opisujesz, to anhedonia i apatia. To, co mam naturalnie nie biorąc żadnych leków. Czujesz się tak, gdyż dulo najprawdopodobniej przyhamowała dopaminę.
-
Hmm, dużo się zgadza ze mną w tej publikacji z Oxfordu, lecz u mnie nie ma zaburzeń zachowania (jeszcze). Sam mój psychiatra twierdzi, że to co innego. Nie ma niby u mnie upośledzenia umysłowego, które w prostej rzekomo jest, ale mimo wszystko odczuwam ogromny spadek IQ.
-
Za to mój psychiatra zgodził się na leczenie pramipeksolem. Za nim na niego wejdę, jeszcze muszę poczekać na szpital gdzie porobią mi testy psychologiczne i zdiagnozują. Zresztą, co mi po diagnozie... Tymczasem zdycham przez apatię, jest nie do wytrzymania. Wenlafaksyna przestała na mnie działać i nikt nie wie dlaczego...
-
Ktoś stosował na anhedonię? Jeśli tak, to jakieś efekty?
-
To jest norma dla leków, które zwiększają poziom serotoniny. Z tego, co wiem, choć mogę się mylić - jest to spowodowane przyhamowaniem dopaminy przez serotoninę. Dopamina to neuroprzekaźnik, który powoduję, że coś Cię interesuje, coś jest czegoś warte, napędza, daje motywacje/chęci do działania. Takie paliwo duszy. Lek, który mógłbym nie powodować takich dolegliwości to między innymi Wellbutrin - niepolecany dla osób z lękiem.
-
Cholera jasna. Ze mną jest naprawdę źle. Jestem na Abilify już jakieś 7 tygodni i nie czuję żadnych objawów pozytywnych ani negatywnych. Najgorzej jeśli chodzi o zdolności intelektualne. Planowanie czegokolwiek leży totalnie, czuję się jak retard. Pamięć krótkoterminowa to samo. Wszystko najprawdopodobniej spowodowane niskim poziomem dopaminy... Choć jak jest naprawdę tego się pewnie nigdy nie dowiem. Lekarz mówił, że Abilify rozkręca się kilka miesięcy (widział to u niejednego pacjenta). I człowieku weź teraz wytrzymaj w tej ciągłej, okropnej apatii. Ten stan można porównać do zamknięcia się w 4 ścianach, w pustym pokoju przez kilka dni... Mam niedługo trafić na oddział gdzie wg. mojego lekarza będzie zgromadzenie lekarzy nad moim przypadkiem, żeby wyjaśnić co to jest i jak to leczyć. Ale moim zdaniem to jest czysta schizofrenia prosta - mam identyczne przecież zmiany mózgu, które są opisane na stronie wiki. Więc być może L-DOPA by tu pomogła, ale pojawia się problem downregulacji receptorów dopaminy...
-
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
zzYxx odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
Łączył ktoś to z arypiprazolem w dawce 7,5mg? -
u mnie paroksetyna tak zaczęła mulić nagle ..po 15 latach , zaczeła zwarzywiac..szybko badania i tez zespół jelita drazliwego, lekarz stwierdził, że może to miec wpływ niestety:-/ bo inne wyniki w normie więc zostaje tylko to... ale jaka interakcja zachodzi nie wiem.. Tu zapewne chodzi o upośledzenie wchłaniania. Przy IBS pasaż jelit jest szybszy, więc wenla nie ma czasu dobrze się wchłonąć - to tylko hipoteza. Jeśli chodzi o sam IBS to może być spowodowany przez SIBO (60-74% przypadków). U mnie również może to być od zęba - ognisko bakteryjne. Samo SIBO, jeśli zdiagnozowane, jest łatwo uleczalne. Antybiotykoterapia - odpowiednia. Po paru dniach powinno być już lepiej.
-
Cześć i czołem! Może jeszcze na forum są osoby lubiące rozkminiać, więc postne to tutaj. Mam problem z działaniem wenlafaksyny. Otóż w niskiej dawce wenla mnie zawsze aktywizowała. Trwało to jakieś 2 lata. Nagle posypało mi się zdrowie. Zacząłem dostawać bardzo krótkich ataków paniki, pojawiła się łuszczyca i tachykardia. Po kilku miesiącach doszły objawy gastryczne - zespół jelita drażliwego. Wraz z tym dostałem silnego brain fogu. Kiedy pojawiły się objawy gastryczne, zauważyłem, że wenla nie działa już tak jak kiedyś. Na niskiej dawce (18mg!) czuję się jakbym wziął co najmniej 150 - czyli typowe zamulenie. Lekarz rodzinny mówi mi co do tych objawów, że to prawdopodobnie nerwica lękowa. Psychiatra z kolei (któremu ufam jako jedynemu) twierdzi, że jak już to jest wtórna do jakiegoś zaburzenia/choroby, a nie psychiki (długa historia). Mi najbardziej zależy na przywróceniu działania wenly, reszta objawów mnie praktycznie nie obchodzi, ale może dawać wskazówkę dlaczego wenla inaczej działa... Czy to możliwe, że stało się tak za sprawą spowolnienia metabolizmu? FT4 spadło mi z 22 na 13 (TSH miałem podwyższone polekowo przez co FT4 w górze miałem). Lekarz jak na razie nie był w stanie wyjaśnić czemu inaczej działa. Mam mieć jeszcze gastroskopię bo lekarz podejrzewa celiakię, choć ja nie jestem przekonany. Wspomnie tylko, że mam nieaktywne guzki na tarczycy. Ktokolwiek, cokolwiek ;_;? A, no i okazało się, że prawie rok miałem zgorzel zęba... 2 dni temu został wprowadzony w ząb lek. Może to wszystko od zębów?
-
-
Zbadaj najlepiej FT4. Letrox zwiększa poziom tego hormonu, da to bezpośrednią odpowiedź czy doszło do nadczynności. Swoją drogą - jak tak czytam to nerwica wcale nie jest czysto psycho-zależnym zaburzeniem.
-
Jasne, że tak. Wpadłaś w lekką nadczynność. Jak kiedyś dostałem letrox przy FT4 22 (lekko zawyżone) to też miałem podobnie. Za duża dawka letroxu. Czasem ciężko znaleźć odpowiednią dawkę, trzeba kombinować.
-
Może coś pomoże z tej strony: http://www.nerwica.vegie.pl/niedobor_magnezu.html (forum blokuje, na pw mogę podesłać) Też mam bóle w klatce, podskakiwania/przeskakiwania serca i tętno utrzymujące się nierzadko na poziomie 100 uderzeń. Im bardziej wypłucze magnez (alkohol, stymulanty) tym jest gorzej. Warto spróbować. Trzeba trochę cierpliwości, nieraz wyrównanie poziomu magnezu trwa pół roku (efekty pojawiają się szybciej). Po suplementacji serce znacznie wolniej pracuje, a bóle ustępują. A - nie warto badać jego poziomu z krwi, jest niemiarodajny i pokazuje tylko skrajne niedobory.
-
U ok. połowy ludzi chorujących na Hashimoto występuję celiakia, która jest powodem wystąpienia stanu zapalnego tarczycy. Z kolei celiakia jak najbardziej może prowadzić do nerwicy. U mnie jest podobna sytuacja z tymże na Hashimoto nie choruję. Właściwie nadal nie wiem co jest grane, niby nerwica lękowa, a lekarz mówi mi, że jest wtórna - czyli spowodowana przez proces chorobowy. Badania na celiakię dostaję się od gastrologa. Trzeba mieć też na uwadze, że są osoby, które w wynikach krwi nie mają przeciwciał - po prostu ich nie produkują. Najskuteczniejsza metoda diagnostyczna to gastroskopia i pobranie wycinka z jelita. Ale oczywiście celiakii nie musisz mieć. Generalnie celiakia jest strasznie podstępna i jej okres wykrycia to nierzadko kilka lat. Jeśli celiakia spowodowała Hashimoto to przejście na dietę bezglutenową powinno zmniejszyć bądź zatrzymać proces zapalny. Mimo wszystko, jeśli tarczyca jest już podniszczona to i tak trzeba brać hormony. PS. Lekarz rodzinny też może wystawić skierowanie na gastroskopie.