No dokładnie... potem jako 20-latek bedzie sie stresował, że nigdy nie był w związku, nie ma doswiadczenia, nie wie co i jak. I nie przesadzajmy, że 18 lat to mało na dziewczynę, przeciez to nie dzieciak z podstawówki, jest prawie dorosły.
Jako 20 latek mogę się z tym w zupełności zgodzić
to co ja mam powiedzieć?!
ja pisałem wyżej tak jak pisałem bo mi szkoda anonusa, chociaż wiem że wielu będzie się z tego śmiać a już na pewno z moim zdaniem mało kto się zgodzi... no trudno.
a lęk przed zaangażowaniem jest efektem zaburzeń: kiedy ktoś jest mało pewny siebie, boi się związku, gdyż w bliskiej relacji będzie się musiało wydać kim jest naprawdę - runie cały mur udawania szczelnie tworzony latami jako obrona przed toksycznym otoczeniem.