Nie automatycznie.. dojrzewalam przez wiele lat. Moj facet nie mial nalogow ...wedlug innych bylam szczesciara bo nie pil, nie bil i byl przystojny. Tyle ze mial tego swiadomosc i skakal na boki. Nigdy nie dojrzal i nie przestal klamac, nigdy nie wzial odpowiedszialnosci za nic co robi. Teraz dobrze sie z nim dogaduje bo juz nie dotyka mnie jego nieodpowiedzialnosc. Mam nowe zycie z kims innym. W kazdym razie kiedy podjelam decyzje o rozstaniu a minelo juz 7 lat NIGDY przez mysl mi nie przeszlo zeby do niego wrocic i do tego co bylo. Jestem -przeszczesliwa ze dalam sobie szanse na nowy, dobry zwiazek