o kurde, pierwsze słyszę.
U mnie też bywają ale oprócz gadania bez przerwy są chyba niegroźni. Najlepsze co można z nimi zrobić to powiedzieć do widzenia albo dziękuję i po prostu zamknąć drzwi. A najgorsze to próbować z nimi dyskutować na jakiś temat.