Skocz do zawartości
Nerwica.com

qrulewna

Użytkownik
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez qrulewna

  1. freya ja czekałam 2 i poł msc na reakcje seronilu.forumowicze mieli racje z przeczekaniem.strasznie pozno wchodzi.a zanim wejdzie zabija podwojnie. potem dziala i jest ok a potem ....przestaje(w moim przypadku).od potora tygodnia męczę się.mam nawroty bulimii widzę jak anorektyczka i nerwowa jestem jak psiachma ale to ja.ty mozesz inaczej miec.daj szanse lekowi.ja jem seronil 20 edronax edronax 4 plus triticco i miansec na noc mieszane tygodniowo.
  2. poczekałam jak mowiliiśta all.po ostatnim ostrym ataku(opisany) wzielam miansec cały. i spałam 14 godzin w jednym ciągu.i poczułam sie lepiej.i pomyslałam"mieli rację".poszłam nawet do lekarza i dostałam seronil znowu poniewaz powiedziałam ze nie jest zle niby.ale jest zle -zero koncentracji.zero.spotrafie szukac 1 godzine torebki ktorą przedchwilą miałam pod ręką.chodze wkuta.wydzieram sie na córke z taką ..złoscią zza zacisnietych zębow sycze!! ,tylko koło 16 zaczynam cos kumac lekko na 2 godz.płakałam wlasnie.skoki nastroju dosc duze. to juz 6 tydzien i powinno działac. nie działa.nerwica i fobia społ włączona.bez zero kawy spię i gniję.z kawą wariuje :trzęsą mi sie łapy i wkuta wchodzę.i to najstraszniejsze: brak mozliwosci skupienia!! nie jestem w stanie pracowac.bawic sie z małą.posprzątac.nie jestem w stanie pisac tego posta jak zocha stoi obok i cos tam gada,krzycze ze musze sie skupic bo tylko w ciszy jestem w stanie złozyc litere do litery.straszne zazyczyłam sobie ten chloro..cos tam jak mi tu radzono.dzis wezmę.ale cos czuję ze seronil nie dla mnie.to juz długo na rozwalanie mi zycia .7 tygodni!! 7 tygodni to juz powinno działac prawda? ????? czas na sertraline??? propozycje jakies? sory ze was angażuje ale straciłam zupełnie"decyzyjnosc"
  3. ale dziewczynka jest straszliwie zmęczona.pije wieczorem juz 3 dzien(u mnie to objaw nerwicy).wysłałam zoskę z męzem do domu pracowego-remontowanego.siedze sama w wielkim pokoju od 5 godzin.jest cisza.jest dobrze,nikt nie wchodzi nikt nie szmeRA nikt nie woła "mamausiAAAAAAAAAAAA" co 9 sekund.moja mała jest alergikiem.i choruje przedszkolnie 2 rok juz,na 1 msc chodzi gora 7 dni w tygodnu.a ja cipieję ilez mozna bawic się w simbe lub celestie?albo mamę niko lunę?a do tego sama musze zapracowac na opłatę przeszkola i lekow i ciuchow dla rosnącej corki.i jedzenie.i jej marzenia.niemąz spłaca kredyty wzięte na wielką chatę w oliwie wraz z matką własną sparalizowaną 3/4.jego matka jak dowiedziała sie ze jestem w ciązy powiedziała"moj z.nie moze miec dzieci!on musi sie opiekowac mną!"więc kasy na małą dostaje 6 stow około połtora roku.a moja ukochana zosinka ma 4. wyprawka tez była na mojej głowie-wozki ciuchy wanienki i cała reszta.pieluchy!!!a jak przez jakis czas mieszkalismy z tesciową to nie tylko musiałam sprzątac 3 piętra ale gotowac wstawac w nocy po 100 razy do jej nocnych potrzeb(podac leki itp)robic zakupy,zajmowac się moją slicznotką małą ktora refluksowo nie spała nigdy!! a do tego oddawac kazdą stowę jaką zarobiłam w miedzyczasie.spałam-NIGDY.a do tego ciągle słyszałam "kiedy odpieluchowuje"dziecko bo to duzo kosztuje.ucieklam stamtąd kiedy uzmysłowiłam sobie ze karmię moją corenkę biszkoptami cały dzien.BYLEBY NIE WCHODZIC PIĘTRO WYZEJ I NIE SŁYSZEC PRETENSJI JAKA TO JETEM DO DEE. o matko.teraz się będe wstydzic.nie wiem czy wroce tutaj.jestem zaprzeczeniem miłego życia-molestowana przez ojca matki,bita przez partnerow(nie zasługiwałam na nikogo lepszego).opiekowałam się moim tatą jak umierał na raka(czerniakmega złosliwy) przez pół roku.to ja zapinałam czarny worek.i nikt inny nie miał prawa zaniesc mojegfo tatę do furgonu przed domem.90kg.i to ja czekam na wizytę u onkologa ponieważ mam zmiany na skorze.nie wiem czy dam radę odpisac jeszcze kiedykolwiek.muszę odpocząc.muszę znalezc siłe dla mojej zochindy.nic innego sie nie liczy.pozdrawiam cytrynka i reszta.dzięki all za wsparcie
  4. okej. mowicie ....pewnie macie racje.dam rade.małe dawki afobamu nie zabiją mnie przez 2 tygodnie.czyli ...stawiam na 6-7 tygodni. dłuzej mojego dziecka i mojego niemęza nie mogę męczyc dzięki all:)
  5. 40 biorę cytrynka.a seronil juz 5 tydzien.własnie myslę o sertralinie:)przestałam go brac bo usypiał mnie non stop ziewałam.ale moze z edro bedzie inaczej.marze zeby wreszcie czuc spokoj wewnętrzny.moj stan zaczyna sie odbijac na mojej małej i zaczyna mnie to rozwalac dodatkowo gdzie kupujesz edro?ostatnio w doz nie było.znalazłam aptekę w gdyni gdzie jak przez net zamawiasz to jakies 33 złote kosztuje paczka.a 2 msc temu chodziła za 29!!!
  6. elfrid własnie probooje ustalic ile czasu biore szukając swojego posta z informacją ze wracam do seronilu.moze ona rzeczywiscie dopiero wchodzi po raz pierwszy na prawde?wydaje mi sie ze 4 tydzienpo afobamie 5 czy tam zomirenie przechodzi trzęsawka.ja juz przestałam pamietac co nerwica potrafi zrobic ze mną.nie jestem w stanie odpalic kompa i pracowac.ta awersja juz z 2 tygodnie trwa.dzis od 3 w nocy nie spie bo pulsuje mi całe ciało-łapy trzęsą brzuch ktory unosi sie i opada co kilka sekund-jakbym miała tam serce.lęklęklęk i fobia społ.na pełną pi..de. -- 08 gru 2012, 16:22 -- to juz 5 tydzien.na to wygląda.i jest coraz gorzej kazdego dnia
  7. a ja jestem na maksa rozwalona.płacze krzycze nastroj do de,w lustrze same zmarchy i wielkgachne d.psko.lęk trwały drzące łapy niechec nawet do odbierania telefonu!seronil najwyrazniej nie dla mnie.zamieniłam się w miazgę.
  8. mnie edro bardzo pomógł.mimo ze nie byłam w warzywnym stanie w koncu dostałam recepte i...jak sie okazało strzał w dziesiątke.zero nerwicy zero nagłych atakow.zaczynałam od 1/5 tableteczki.wtedy nie ma skutkow ubocznych.drobne gryzki brałam.kazdego dnia odrobinę więcej.i poszło.edro biore juz kupe msc i zadnych nagłych nerwicy lub fobii.teraz biorę do paczki seronil i trittico.ale u mnie nie gra to trio. nastroj i motywacja do de po seronilu u mnie.wymieniam seronil na cos innego.i chyba trittico tez.edro zostaje.to drogi ale dobry lek:))) -- 07 gru 2012, 10:59 -- mnie edro bardzo pomógł.mimo ze nie byłam w warzywnym stanie w koncu dostałam recepte i...jak sie okazało strzał w dziesiątke.zero nerwicy zero nagłych atakow.zaczynałam od 1/5 tableteczki.wtedy nie ma skutkow ubocznych.drobne gryzki brałam.kazdego dnia odrobinę więcej.i poszło.edro biore juz kupe msc i zadnych nagłych nerwicy lub fobii.teraz biorę do paczki seronil i trittico.ale u mnie nie gra to trio. nastroj i motywacja do de po seronilu u mnie.wymieniam seronil na cos innego.i chyba trittico tez.edro zostaje.to drogi ale dobry lek:))) -- 07 gru 2012, 10:59 -- mnie edro bardzo pomógł.mimo ze nie byłam w warzywnym stanie w koncu dostałam recepte i...jak sie okazało strzał w dziesiątke.zero nerwicy zero nagłych atakow.zaczynałam od 1/5 tableteczki.wtedy nie ma skutkow ubocznych.drobne gryzki brałam.kazdego dnia odrobinę więcej.i poszło.edro biore juz kupe msc i zadnych nagłych nerwicy lub fobii.teraz biorę do paczki seronil i trittico.ale u mnie nie gra to trio. nastroj i motywacja do de po seronilu u mnie.wymieniam seronil na cos innego.i chyba trittico tez.edro zostaje.to drogi ale dobry lek:)))
  9. a u mnie nadal brak koncentracji,zamulenie,moge siedziec w fotelu 3 godziny!!!.problemy ze wstawaniem. edronax8 i fluo40 i trittico 150.a od 2 dni wrociły lęki i lekka fobia społeczna(mam okres wiec to moze obnizyc samopoczucie ale ja dzis sie cała trzęsę!!)wrzuciłam 40 fluo z nadzieją na działanie...zero motywacji zero rozkrętu zero cokolwiek.edro biorę juz dosc długo-moze to paskudztwo przestało działac?dzis musze wziąc zomiren albi afobam a dawno tego nie robiłam. pojawiły sie u mnie lekkie napady bulimiczne ,straszliwe ilosci słydyczy pochłaniam-tak czytam się i widze ze tendencja mega spadkowa u mnie Cytrynka a ile ty juz bierzesz edro?
  10. 1... gdynia..ni dam rady 4sure.1 gr moja mała jest zaproszona na urodziny sąsiada starszego o rok.kocha sie w nim:))))a potem pewnie będzie "somsiedzka popijawa w kotłowni;)"
  11. ello. własnie przeczytałam ze są jakies zbiorówki:))???
  12. qrulewna

    ello all:)

    candy a są takowe??????
  13. to masz dobrze cytrynka84 .ja bym sie zamieniła chętnie.u mnie seronilowe rozkitłaszenie,rozproszenie i chęc glebnięcia. zagapiam sie w telewizor...ogolnie sie zagapiam dzis wskoczyłam na 40 fluo plus edro....obaczym mam msc na rozkrecenie...ale mam wrazenie ze rozkrecająca moc edro juz pojszła;) a seronil taki sobie gnilny u mnie jezzd. lękow zero:)))tylko ta leniwosc i gapiowatosc. niechciejstwo zero werwy i ochoty. ale ale!...juz nawet nie potrzebuje miec gdzies w domu benzo.kiedys żarłam benzo przed trudnymi wyjsciami potem wychodziłam zawsze z benzo w torebce bardzo dłuugo. następnie wiedziałam ze mam gdzies benzo w domu.teraz juz od jakiegos czasu(krotki ale zawsze)ni mam benzo nic a nic a zyje. moze nie potrzebuje lekow juz????ale pająk w uchu mi chodzi-resztka po nerwicy. dzis nawet wkuta chodzę. mam wrazenie ze wszystko juz jadłam. chyba mam wizyte za połtora msc...co zaproponowac lekarzowi? paro ni wenla ni esci ni ...zotral usypiał...a moze seronil na bioxetin zamienic???lek lekowi nie rowny pomimo ze substancja ta sama???
  14. wycofuje się z paro.tylko pół dnia niedawno przestałam podgryzac.a najgorszy jest apetyt na słodkie.a ja unikam słodyczy.zjadam krówkę za krówką pomiędzy bigosem a pizza. dzis znowu paw i pewnie nie pierwszy.ciągle myslę o gubej białej czekoladzie wzdycham do bitej smietany z lodami z brzydliwie kaloryczną polewą.gra nie warta świeczki. fobii niet ale porazający apetyt i chętka na podjadanie zabija pozytywy tego leku. najwyzej kiedys do niego wroce(zwykle ze 2 razy podchodzę do leku) wracam do fluo
  15. a ja niestety puchnę chyba.paluszki jak parowki(kolezanka zauwazyła).jak przy depralinie. brzuszek tez okrągły.no obaczym jak bedzie dalej.choc patrząc na ten moj brzuch pragne pragne odstawic jak najszybciej.od prawie 4 lat pilnuję diety po ludzku.i za cholere nie chce tego zaprzepascic. moje pierwsze starania względem mnie-o normalną wagę.moj pierwszy sukces.bardzo wazne4me
  16. a ja wczoraj przestałam jesc histerycznie.czyli jakby większa dawka paro zaskoczyła.i nie jestem senna.zobaczymy jak z tyciem bedzie. mam dobra waga i 2 kg dodatkowe(daje paro msc z kawałkiem na probe-taki mam pomysł) mnie nie zabiją.ale jak będą "same z siebie" to trzeba bedzie przemyslec sprawe.dadam ze u mnie zmiana diety jest niemozliwa-ja juz nie jem chleba,ziemniakow i prawie wszystko light:)
  17. miko84 niby wiem ale....czas ucieka w ja ciągle cos memlam w buzi.nie moge sie powstrzymac.pierwsza sajko nie dawała mi paro zadnego mowiąc ze z moją bulimią to cudo mnie zabije i wykonczy psychicznie(tycie)terazniejszy sajko poznał mnie w wadze normalnej a nawet wedłoog niego za szczupło się miałam(sam wyglada na 120kg).i ten robak,ta swiadomosc nie daje mi spokoju.parogen-tycie.skoro juz memlam biorąc dziennie 4 edronaxu!!! paro działa dodatnio na moj apetyt.to powoduje rzyganie a rzyganie sprzyja piciu. aniołek wiem.u mnie to objaw związany z bulimią.jak nie ma rzygania nie ma przymusu picia. duzo ludzi przytyło na paro?
  18. qrulewna

    Ostatnia litera

    palarnia rozumiem ze słowo na"g" się nie liczy?
  19. a ja własnie wchodze na parogen i nie jestem zadowolona. biorę rebo plus ..cos tam.i tym razem cos tam to paro.i porazka. lękow generalnie nie ma(po rebo juz nie było az tak duzo)ale jest bulimia i nerwicowe popijanie. a ja mam nerwice,fobie i zaburzenia odzywiania. i juz wkuta chodze bo mysle histerycznie za duzo o zarciu,jem za duzo a potem wymiotuje.a pod wieczor łykam piwo.nie "codzien" ale problem będzie narastał bo ciągle napięta jestem i ciagle podgryzam. a po piwie gorsze samopoczucie więcek podgryzania i wiecej rzygania.i tak w koło macieju.jestem na 10 parogenu(tak kazał lekarz)zwiększam do 20 daje paro tydzien i jak ciągle bedzie we mnie ta pustka pożądliwa żarcia wracam do fluo. rebo i fluo.działało na najnizszej dawce prawie połtora msc.moze tym razem na wyzszej podziała odrobine dłuzej i zdąze dokonczyc prawko przed nowym rokiem.czyli pozytywne mysli są jakies;)
×