Skocz do zawartości
Nerwica.com

qrulewna

Użytkownik
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez qrulewna

  1. no własnie w doz skasowali mnie 42 zł.zamawiała pani aptekarka tym razem nie ja sama przez net.moze to miało wpływ na cene?az zaraz sobie zobacze
  2. firletka :) na plus. tez mi sie to podoba)))):))) dlatego boję sie parogenu-nie dosc ze mozliwe tycie to jeszcze uwiąd chęci na barabara. ja wreszcie wyglądam normalnie wagowo...pojem paro 2 tygodnie-jak zacznę tyc odstawiam. tycie momentalnie włącza mi kompulsy bulimiczne -- 16 sie 2012, 14:10 -- własnie wroociłam z apteki.jedno opakowanie edro 42 złote.jedno!!!!! a tu 2opakowania na msc plus parogen plus triticco no i zomiren tez trza miec.KOSZMAR!!!ktos zna jakąs netową aptekę z tanszym edronaxem?u mnie w 3 city tylko w "dbam o zdrowie" moge edro dostac.
  3. a ja edro(na napadowe lęki działa cudnie) +parogen+ triticco.paro dopiero od dzis-fobia społeczna wrociła. teraz zaraz mam wyjazd na tygodniowe wakacje wiec i jogę dołączę.z córeczką będe cwiczyc a tle morze będzie nam uspokajająco szumiało:)
  4. cytrynka serio:)) został lęk wolnopłynący...niepokoj powiedzmy czasami, srednia chęc do kontaktow miedzyludzkich, ale ataki paniki typu-nagle w autobusie zaczynam sie dusic,kreci mi sie w głowie,robi mi sie słabo-po edro znikneły.bywa ze czuje sie dziwnie fobicznie ale palpitacje serca,nagłe akcje roznego typu znikneły na amen.zomiren mam ale raczej na fobiczne poczucie dziwnosci miedzy ludzmi (jak nastąpi) biere;) z tym edronaxem to u mnie na prawde dziwnie,sajko powiedziała ze nigdy w zyciu nie zapisała edro tak zdrowej osobie jak ja,i ze mnie nerwowosc i stres "zabije",ze bede tak nakręcona w swoich akcjach nerwicowych ze nie wytrzymam 2 dni.ze to NA PEWNO nie dla mnie!!! i co? okazało sie ze jednak dla mnie.(pełne zdziwienie sajkotrenerki ) moze nie na dłuzszą mete(kieszen mnie boli na tych dawkach) ale mysle ze w jakims miksie edro pobedzie ze mną na dłuzej:)) usciski -- 05 sie 2012, 18:53 -- cytrynka serio:)) został lęk wolnopłynący...niepokoj powiedzmy czasami, srednia chęc do kontaktow miedzyludzkich, ale ataki paniki typu-nagle w autobusie zaczynam sie dusic,kreci mi sie w głowie,robi mi sie słabo-po edro znikneły.bywa ze czuje sie dziwnie fobicznie ale palpitacje serca,nagłe akcje roznego typu znikneły na amen.zomiren mam ale raczej na fobiczne poczucie dziwnosci miedzy ludzmi (jak nastąpi) biere;) z tym edronaxem to u mnie na prawde dziwnie,sajko powiedziała ze nigdy w zyciu nie zapisała edro tak zdrowej osobie jak ja,i ze mnie nerwowosc i stres "zabije",ze bede tak nakręcona w swoich akcjach nerwicowych ze nie wytrzymam 2 dni.ze to NA PEWNO nie dla mnie!!! i co? okazało sie ze jednak dla mnie.(pełne zdziwienie sajkotrenerki ) moze nie na dłuzszą mete(kieszen mnie boli na tych dawkach) ale mysle ze w jakims miksie edro pobedzie ze mną na dłuzej:)) usciski -- 05 sie 2012, 20:12 -- a dlaczego mnie 2 razy"więcej się piszę"??hę???
  5. na ataki paniki pomogło.i na nerwicowe podjadanie...ale na fobie społeczną nie bardzo.nadal nie mam zbytniej ochoty na rozmowy, na wspólne siedzenie na ławce (mamy siedzą dzieci sie bawią)itp a jak juz rozmawiam to nie siedze!, i bywa ze się jąkam,zacinam.na całe szczęscie juz potrafię nad tym zacinaniem sie przejsc do porzadku dziennego i dalej rozmawiac. więc liczę na dołozenie czegos i zmniejszenie edro(i tak musze pic 2 kawy dziennie).i zmiane triitico moze.spię po nim niby dobrze.. ale budze sie z podkrązonymi oczami i musze kawe pic. zobaczymy 14-sajko wizyta
  6. cytrynka84 a ja byłam na chodzie(dziecko sklep dom sprzątanie) i sajko nie chciała mi dac edro.ale wyprobowałysmy w 3 turze doboru lekow wszystkie oprocz cito i nic nie pomagało.i dała mi edro.i pomogło.a znalazłam jednego uboka-cały czas bolą mnie piersi jak przed okresem.0!
  7. własnie sobie zmieniłam dawki.sama.i jestem zadowolona.biorę 1,5 rano i drugie 1,5 koło 14. 50 (lub 75-wtedy ani jednej pobootki w nocy;)trittico przed snem.nie chodzę wkuta ale pod wieczor czuje niepokooj.i chętnie bym poszła wymiotowac(choc nie zarłam duzo)lub sie napic.czyli napięcie jest.chętnie zmniejsze drugą dawkę edro i dodam cosik.fluo ale np bioxetin(mam wrazenie,a nawet pewnosc ze bywa -ta sama substancja ale inna nazwa inny producent i- jest inaczej) lub jak radzisz cytrynka sertraline:) ja po edro nie mam zadnych skutkow ubocznych.nic z pęcherzem,nic z głową.nic nic nic.nic z doopą czy nogą;)czyli super.jestem zadowolona.cos dołozę sensownego i będzie bajka. thatMightyOneMan-jestem uzalezniona od witamin,jem na sucho te musujące i szczerbię zęby. pozdr all -- 03 sie 2012, 19:02 -- własnie sobie zmieniłam dawki.sama.i jestem zadowolona.biorę 1,5 rano i drugie 1,5 koło 14. 50 (lub 75-wtedy ani jednej pobootki w nocy;)trittico przed snem.nie chodzę wkuta ale pod wieczor czuje niepokooj.i chętnie bym poszła wymiotowac(choc nie zarłam duzo)lub sie napic.czyli napięcie jest.chętnie zmniejsze drugą dawkę edro i dodam cosik.fluo ale np bioxetin(mam wrazenie,a nawet pewnosc ze bywa -ta sama substancja ale inna nazwa inny producent i- jest inaczej) lub jak radzisz cytrynka sertraline:) ja po edro nie mam zadnych skutkow ubocznych.nic z pęcherzem,nic z głową.nic nic nic.nic z doopą czy nogą;)czyli super.jestem zadowolona.cos dołozę sensownego i będzie bajka. thatMightyOneMan-jestem uzalezniona od witamin,jem na sucho te musujące i szczerbię zęby. pozdr all
  8. własnie zaliczyłam 4 dni bulimiczne.niedobrze.od 2 dni jem 2 tabletki.zero skutkow ubocznych i moze min napęd.nie musze kawy pic od rana.ale ...wkuta chodzę,łatwo sie denerwuję...spac nie mogę.dzis chyba musze cały miansec zjesc zeby nie obudzic sie w nocy o 3.do tego mam remont a pan od remontu powynosił meble i...więcej sie nie zjawił!!! i maluje chałupe sama-nie moze byc rozbebeszona.mała wraca jutro po 15 a ja własnie skonczyłam malowac kaloryfery.smrod nieziemski.daje edro jeszcze 9dni.a potem albo kombo albo zmiana.przeraza mnie to ze ciągle chce mi sie jesc-i podjadam.dawno nie miałam tych 5 kg nad. sciskam Firleta:)) -- 27 lip 2012, 20:42 -- edro nadal słuzy.zero skutkow ubocznych,chęc na barabara okejowa. zero bulimi. zero atakow i dusznosci napęd znosny(2 kawy delikatne w ciagu dnia)trittico 50 na noc.ale jest jedno"ale"-musze edro brac nie 8mg po 2 razy tylko 8 rano 4 po południu(duzo kasy czyli).inaczej chodze wkuta(pomaga zomiren).następna wizyta 14.jak wkucie nie minie dodam...fluo?(seronil 20 nic nie dawał)esci(depralin mega spuchnięcie)..jakies propozycje??? i duzy plus-przestałam byc bardzo"lekoczuła" czyli chemia mojego mooozgu wymęczonego...roznymi ekscesami ...zaczyna wracac do normy:)jakie to miłe:))
  9. a mnie nadal chce sie jesc!!!a dzis to bym jadła i jadła i jadła.i juz mysle o mozliwym małym ataku bulimicznym.a bez kawy to nie ruszę rano juz od kilku dni.szlag i gdzie ten napęd????lekow nie ma.atakow paniki nie ma,pająka łażącego w srodku uchA nie ma.ale bulimia wraca własnie cos czuje.byle do 25 wtedy moze cos mi sajko dorzuci bo zaczynam sie denerwowac-znowu.
  10. a mnie nadal chce sie jesc!!!a dzis to bym jadła i jadła i jadła.i juz mysle o mozliwym małym ataku bulimicznym.a bez kawy to nie ruszę rano juz od kilku dni.szlag i gdzie ten napęd????lekow nie ma.atakow paniki nie ma,pająka łażącego w srodku uchA nie ma.ale bulimia wraca własnie cos czuje.byle do 25 wtedy moze cos mi sajko dorzuci bo zaczynam sie denerwowac-znowu.
  11. po raz drugi start do reboksetyny i tym razem zaczełam od 1/8.pierwszą połowkę tabletki jadłam cztery dni.i zero skutkow ubocznych tylko lekkie poty.dzis połowke połowki i tez dobrze sie mam.leciutki napęd jak po kawie porannej a kawy nie pije.byłam u nowego sajko ktory na wiadomosc o moim porcjowaniu sie obsmiał.ale u mnie to działa.nie umieram nie jestem wymęczona a uboki mam minimalne działam normalnie benzo mam w torebce na wszelki wypad.za 2tyg wizyta i obaczym czy cos mi dołozy do rebo.na noc birę połowkę miansecu zeby atakow nie miec(a miałam od 4 rano do 6 przez kilka nocy)szafa gra jak na razie:)) usciski firlecia:) -- 08 lip 2012, 13:05 -- doszłam juz do 1.5 tabletki.nadal szafa gra choc wczoraj za pozno wziełam tą cwiartkę i nie mogłam spac nic a nic(stilnox połowka pomogł na 3 godziny miansec nic nie zrobił,zomiren 1 od 4 do 8 pozwolił spac.)a ...mam bardzo przygodowe sny.bardzo
  12. korba.jasna .d...pa.co zostaje?praca fizyczna(wyrąb puszczy:)podobno pomaga.albo elektrowstrz:)trzym sia.usciski
  13. :)kurczaki:)tez tak mowię:))beka:) odstawiam depralin bo bardzo mi wode zatrzymuje.bardzo bardzo.przy wysiłku(wrotki klassic)palce mi tak puchną ze nie moge ich zgiąc.a zimne metalowe słupy znakow drogowych są wtedy ulubione.3 kg w ciagu półtora tyg.przy diecie takiej samej.zero alku zero chleba zero ziemniakow itp.znowu mam sproobowac endo.szlag by trafił.musze zaczac od wyskrobkow tej jednej tablety endoraksssu....od...1/7.a to g... twarde,trudno sie dzieli.mam wizyte u drugiego nowego sajko(poprzednia nie jojcze bo pomogła babka...ale kupe kasy bierze i ...ja juz pusta na maksa,dziecko rosnie nie ma bata na 100 co 2 tyg ).zobaczymy co ten człowiek powie....pierwszy raz nfz. firletka ja cie sciskam i...bywa ze sobie pomysle o tobie:)))
  14. ja niestety puchnę po depralinie. waga na na mojej diecie 1300 kalorii idzie w góre!!(bez depry z dnia na dzien chudłam)zatrzymuje mi sie woda i przy większym wysiłku az pulsują mi dłonie i ciezko zgiac palce.piecze tez skora na twarzy.ktos tak miał?szlag by to trafił.ja juz nie mam zdaje sie new substancji na prooobowanie.chyba cito mi zostało ale to podobno zamulacz.szlagggg -- 29 cze 2012, 12:49 -- kurcze niestety miałam racje co do depralinu-zatrzymuje mi wode w organizmie i to starszliwe. prawie 3kg w ciągu tygodnia a jem niewiele.palce jak parówki mam.odstawiam depre.czyli znowu nowinka jakas ale ale...jestem ciekawa czy inny lek z tą samą substancją zrobi mi to samo. jest to mozliwe?
  15. firletka:) jak to miło pobratymca znalezc:)) depralin dzien,zomiren na dzyn jezeli akcja duszenie,na noc alprox lub miansec lub zolpic.powiem tak:u mnie jest ok bardzo w porownaniuuu do"kiedys".pomogła i farma i sajko i ogromna własna praca.jak nigdy wczesniej...jak nigdy do tej pory.moja corka jest warta mnie "fajnej"...mnie dla niej,mnie całej,mnie silnej". mła: dziadek pedofil matka obca gdzies obok, ojca psychoza samotnosc i rak na moich rękach ..no i moje cpanie....nie było fajnie ani łatwo.a teraz jest fajnie.nie jest łatwo ale jest...pieknie.bywa ze czuje sie tak dobrze jak nie czułam sie od dziecinstwa.bez cpania i zapomnienia.bywa g..wnianie ale bywa piknie:))wiec jest sens leczenia:i farma i sajkotrening.mnie pomogło. i staram sie zeby działało.działałooo.i zadziała!!! jak nhie teraz zaraz ...nie teraz to pozniej.walczymy(cpmy nowe dragi:P)))))) fajnie mamy;))i dochodzimy do siebie firletka:)))))
  16. ja dopiero dzis zaczynam.od cwiartki.troche sie denerwuje bo ...mam obawy ze ja az takiego kopa nie potrzebuje.ja jestem" czynna" ze tak powiem.ale mozliwosc utycia włącza mi stan histerii i bulimia atakuje straszliwie...a wiadomo ze po rebo sie nie tyje wiec dostałam to.ale jak mi sie włączy niepokoj i lęki to ...nie bedzie mi sie podobac.obaczymy. pozdr firletka.fajnie ze cię podniosło:))) -- 21 cze 2012, 13:44 -- jednak nie rebo.cwiartka połozyła mnie do łozka na 3 godziny.poty bol głowy lekkie wozenie ekstazkowe.nie mam czasu teraz zeby walczyc z tzw ubokami.nie moge lezec ani sie zle czuc bo mam kupe roboty.ja ostatnie 2 tygodnie bez lekow chodziłam i nie było zle.zrobie sobie tydzien przerwy i sprobooje do depralinu wrocic.moja sajko sie ze mną zgadza.pozdr firletka
  17. new_york to jakas masakra jak dla mnie.ja tez w drugim msc brania esci sie gorzej poczułam(skoki nastroju błyskawiczne i meczace nudnosci dusznosci doły itp) ale nie tak jak ty.no i miałam benzo.ja odstawiłam bo histeryzowałam ze tyje(anoreksjo-bulimia u mnie oprocz nerwic i fobii)i teraz załuje ze nie przetrzymałam.bo było ok przez 1 msc.ale nie miałam tak jak ty.więc nie poradzę nic. jezu własnie doczytałam.30 godzin bez snu???nie masz nic na sen na stałe w apteczce??
  18. a ja chyba wroce do depralinu jak mi z edronaxem nie wyjdzie(podobno jestem najzdrowszą osobą ktorej to moja sajko wypisała)ale został mi tylko rebo i cito na probe.wiec jezeli rebo mnie wytrzęsie zanim wskocze na cito wroce do esci ale juz mniej histerycznie.odstawienie alku na tzw"odpust" co wieczor mam wrazenie działa na mnie bosko.bez alku chyba włącza mi sie ten moj własny limitizer na jedzenie.ostatnie 1.5 tygodnia bez lekow bez alku ale tez bez trudnych działan miałam boskie-spokojna szczesliwa cierpiliwa niespiąca.super.co rano sie budziłam myslac"dam rade"jakies wariactwo ...ale cos mi sie zdaje ze wracam do normy.mysle ze potrzebuje jeszcze jednego kopa farmakoterapi plus sajko treningow i stanę na tyle na nogi ze ....dam rade na z drugim maluchem:)))a wtedy bede kwoka szczesliwa i spełniona;)ja...dostajaca nie fair po d..pie. juz od własnych2 latek...zaczynam byc...warta sama dla siebie.warta walki i warta tak w ogóle.i mam fajne cycki.prawda jak miło?:));))
  19. o firletka :))) ja własnie tez na rebo wskakuje,i to na czystą mnie samą probooje bo seronil odstawiłam tzw 3 .uje.kilka dni temu. ja tez juz ktorys miesiąc w tym rzucie dobierania mi leków.moze wreszcie trafie.a jak nie z tym to sprobooje jeszcze raz z depralinem.bo mam wrazenie ze troszkę za bardzo histerycznie podeszłam do tego leku firletka i jak ci z edronaxem?
  20. mnie seronil nic a nic nie pomogł.własnie koncze odstawianie.w sobote kolejny lek.obaczym gdzie mnie poprowadzi:)
  21. a ja do południa na 20 seronilu jako tako znośnie zyję,( nawet nie jestem wkuta po całosci czyli cos tam mi robi) a potem....zmęczenie okrutne brak koncentracji....i musze sie połozyc na godzine bo inaczej nie daje rady.nawet 2kawy nie pomagają.za mało biorę? firletka jak ty na 40 reagujesz? a moze zmienic seronil na inną fluo?lek lekowi nierówny?dostałał seronil bo to dziadostwo mozna dzielic na "drobnostki" a tu sie okazało ze moja lekoczułośc w wypadlu seronilu to nieprawda. kurcze taka zmęczona juz jestem.
  22. u mnie juz połtora msc brania seronilu i nic.a ja jestem lekoczuła-kazdy jeden lek zaczynam od cwiartek bo jak wezmę połowke najnizszej dawki to mnie wali po głowie strasznie a tu...niepodzianka.moge walic 20 i nic .jak wit c.nic nic nic.wchodze spiąca, pije kawy bo musze sie domem zając a jak pije kawy to zaczyna mi walic serucho jak serce przyspiesza to dostaje małych "ataczkow paniczki"(20 na raz pod rząd np),jestem wkuta,nie mam cierpliwosci do corki nie potrafie przestac jesc.ciągle cos tam dziamdziam ....szlag moze trafic.zaspana,wkuta i gruba.tak sie czuje.zdaje sie ze bede zmienial lek po raz kolejny.szlag
  23. ja odpuszczam depralin.skoki nastroju mnie wykonczyły.ekstaza a nastepnie zabojczy niepokoj.ataki paniki z zaskoczenia.i te nerwy ze nie jestem w stanie opiekowac się coreczką.....ze podczas zabawy z nią zaczne sie dusic...ze nie dam rady zrobic jej kolacji bo ...cos tam. zejscie z tej małej ilosci depry było dla mnie nerwowe!!wchodze od jutra na seronil.przenosze sie z postami.trzymam kciuki za all:))
×