Skocz do zawartości
Nerwica.com

Widmo

Użytkownik
  • Postów

    682
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Widmo

  1. Gdyby tylko tak sie dalo :) Kazdy z nas wie, ze depresja i (hipo)mania to jak Zwirek i Muchomorek, jak Bolek i Lolek... nierozdzielni :) Sens, jesli sie w koncu ustabilizujesz to tych ograniczen bedzie mniej. Latwiej tez bedziesz dostrzegala sygnaly ostrzegawcze. Znajac juz jak chad wplywa na funkcjonowanie w zyciu, w kontaktach z ludzmi bedziesz mogla odpowiednio reagowac. Czesto jest tak, ze bledne postrzeganie rzeczywistości i przez to nasze zachowania w chad prowadzi do blednego kola depresji lub manii. Mnie duzo dalo poznanie ograniczen dot. relacji z ludzmi, postrzegania rzeczywistosci, podejmowania decyzji. Zawsze mialem obnizony nastroj posadzajac sie o lenistwo. Teraz z pokora przyjmuje, ze bede mial dni o obnizonej energii do dzialania. Stad uwazam, ze oporcz lekow wazna jest psychoedukacja. Tutaj jeden z podstawowych spisow ksiazek dot. chad http://psychotekst.com/artykuly.php?nr=246
  2. Gdyby tylko tak sie dalo :) Kazdy z nas wie, ze depresja i (hipo)mania to jak Zwirek i Muchomorek, jak Bolek i Lolek... nierozdzielni :) Sens, jesli sie w koncu ustabilizujesz to tych ograniczen bedzie mniej. Latwiej tez bedziesz dostrzegala sygnaly ostrzegawcze. Znajac juz jak chad wplywa na funkcjonowanie w zyciu, w kontaktach z ludzmi bedziesz mogla odpowiednio reagowac. Czesto jest tak, ze bledne postrzeganie rzeczywistości i przez to nasze zachowania w chad prowadzi do blednego kola depresji lub manii. Mnie duzo dalo poznanie ograniczen dot. relacji z ludzmi, postrzegania rzeczywistosci, podejmowania decyzji. Zawsze mialem obnizony nastroj posadzajac sie o lenistwo. Teraz z pokora przyjmuje, ze bede mial dni o obnizonej energii do dzialania. Stad uwazam, ze oporcz lekow wazna jest psychoedukacja. Tutaj jeden z podstawowych spisow ksiazek dot. chad http://psychotekst.com/artykuly.php?nr=246
  3. DOKLADNIE jest tak :) Nie musze sie spinac na to co kiedys bylo zlym charakterem a teraz jest po prostu objawami chad. Paradoksalnie z diagnoza mi lepiej. (m.in. tego uczy psychoedukacja w chorobie chad) Podobnie jest z ograniczeniami zwiazanymi z wiekiem. Sa rzeczy ktorych juz nigdy nie zrobie i nadal z tego powodu bywa mi czasami smutno.
  4. DOKLADNIE jest tak :) Nie musze sie spinac na to co kiedys bylo zlym charakterem a teraz jest po prostu objawami chad. Paradoksalnie z diagnoza mi lepiej. (m.in. tego uczy psychoedukacja w chorobie chad) Podobnie jest z ograniczeniami zwiazanymi z wiekiem. Sa rzeczy ktorych juz nigdy nie zrobie i nadal z tego powodu bywa mi czasami smutno.
  5. U mnie nie bylo drastycznie ale przez ostatnie 3 lata bedac w depresji nie zdawalem sobie nawet sprawy ze ja mam. Skonczylo sie tylko na myslach s... Faceci tez podobno inaczej reaguja na depresje i ja chyba bylem tego przykladem. Do tej pory dziwie sie jak moglem taka 3 letnia wegetacje uwazac za co normalnego. Przestalem wtedy wierzyc, ze istnieje cos innego-normalnego. Mam nadzieje, ze w koncu sie wyciagniesz do gory
  6. Nie ma to jak pseudointelektualne i pseudogłębokie powieści Paula Coelho (...) Co do wartosci literatury Coelho zgadzam sie :) Jednak S jak... miala z tego co rozumiem na mysli pewne sytuacje/bodzce, ktore moga stac sie trygerami, punktami spustowym wywolujacymi lub poglebiajacymi stany depresyjne lub maniakalne. A to juz sa fakty dot. CHAD Sens, Intel Przeciez te wszytskie odczucia jakie opisujecie a szczegolnie brak energii i poczucie wypalenia, rozladowania, wrazliwosci na kazde szarpniecie, bodziec sa immanentnymi cechami depresji. Moze po prostu jeszcze (tutaj szczegolnie kieruje to do Sens) nie wyszlas kompletnie z dolka. Jesli chodzi zas o rozdygotanie to pomimo, ze mialem juz poczucie, ze jest lepiej i niby ok to ono bylo ostatnim chyba objawem ktory ustapil na samym koncu. Taka naprawde poprawa nastapila po 4-5 miesiacach od podjecia leczenia pomimo, ze juz wczesniej nie bylo zle.
  7. Wielu sobie skopalo zycie nie majac CHAD i wielu samo zycie pokopalo. Ja patrze na to z innej strony. Przed diagnoza wlasnie czulem sie jak powoli, powoli zawalam swoje sprawy. Wtedy nie wiedzialem dlaczego. Teraz kiedy wiem, ze to nie do konca moja wina jest mi latwiej. Nie usprawiedliwiam wszystkiego choroba. Ale nie pozwalam sobie na to ze nie dosc zeby CHAD mnie kopal to jeszcze do tego sam mialbym sie karac.
  8. Intel A moze to jest tak? Tydzien temu zaczelo sie cos zle dziac. Nastroj zaczal sie szybko obnizac, bylem markotny. Spotkanie, ktore mnie cieszylo zostalo odwolane a mnie zaczelo lamac w dloniach. Znajomi wyciagneli mnie wieczorem na miasto ale nie bylem w ogole rozmowny. Zaczalem sie bac. Kiedy wrocilem do domu zmierzylem temperature. Byla goraczka a nastepnego dnia z goraczka i bolem gardla, ktory sie w pelni rowinal lezalem w lozku w kiepskim nastroju. Wtedy tez kolo poludnia przypomnialo mi sie, ze czytalem o tzw. biologicznych stresorach, ktore indukuja zmiany nastroju w CHAD. Pomyslalem sobie k...wa to tylko moj mozg i przeziebienie zafundowal mi kiepskie samopoczucie. I na tyle na ile sie dalo zaczalem to olewac. Nastepnego dnia bylo lepiej i z gardlem i z moja psycha. Czy inni maja podobne doswiadczenia?
  9. Tak to jest w przyrodzie. Sa tacy co caly czas w chmurach i tacy co czesciej w blocie. Srednio wiekszosc pewnie gdzies pomiedzy. Kiedy leze w blocie albo wracam myslami mysle sobie o swoich talentach rowniez zarezerwowanych dla nielicznych
  10. Poniewaz na tym to zasrane zycie polega...padnij...powstan... az do usranej... :)
  11. Nie widze w tym nic nienormalnego. Zaleca sie chadowcom unikania depresyjnych filmow, ludzi, pewnych sytuacji. Mnie zawsze jakos szarpalo kino familijne. Po prostu taka mamy wrazliwosc. Filmy dla dzieci glownie tez bazuja na emocjach niz dopiero co rozwijacym sie rozumku. Powiem nawet wiecej jak ogladam wspolczesne filmy dla dzieci to zastanawiam sie iracjonalnie czy gdzies ktos swiadomie nie robi dziur w mozgu naszym dzieciom. Fabula porusza jakas ukryta strune, wyzwala wspomnienia i wcale nie musza to byc jakies traumatyczne jazdy. Po prostu taka mamy wrazliwosc i czesto sklonnosc do glebszego wpatrywania sie w siebie. Wiola, Intel No tak to jest :) Jak piszecie o ksztaltach, fakturach. Moze dlatego tak mnie ciagnie na lono przyrody? Jaki jest na to sposob oprocz odizolowania sie? Moze rozumowe przetlumaczenie sobie, ze to nadmierna reakcja i stanac jakos tak z boku. Ostatnie pol roku tez musialem zrezygnowac z filmow itd., ktore zbyt mocno mnie szarpia i moga ciagnac w dol. Najdziwniejsze jest to ze wlasnie w lekkiej depresji bylem najbardziej tworczy i swiadomie odbieralem sztuke. Troche mi tego zal przy obecnym stanie prostego zadowolenia. Moze wiec cos w tym jest, ze swiadomie czasami sami schodzimy nizej. Na razie ratuje sie czarnym humorem
  12. DddMan Jasne, ze mozesz :) Sorry, chyba zle sformulowalem zdanie :/ Chodzilo mi o to, ze Admin pilnuje aby temat nie odbiegal zbyt mocno od zalozen jakie przyjeli starsi bywalcy. Troche o tym bylo dyskusji wczesniej i nawet dostalo mi sie po glowie
  13. DddMan Bardzo ciezko bedzie Ci pomoc i raczej nikt nie bedzie sie na to silil. Jak napisales przeszedles przez szereg specjalistow i efektow nie ma. Wiec my nieprofesjonalisci mozemy sluzyc jedynie dobrym slowem. Przypomnialo mi sie, ze gdzies juz czytalem Twoja historie i odnalazlem Twoje wpisy. Wynika z nich, ze za wiele sie nie zmienilo. Z drugiej strony jestes z roku na rok coraz dojrzalszy i sadze, ze kolejne podjecie proby z nowych psychiatra, terapeuta itp moze miec ciagle sens. Bardzo utkwila mi w pamieci ta czesc w ktorej piszesz o potrzebie posiadania bliskiej osoby/osob. Kazdy wie, ze zyje sie tak lepiej. A moze jednak spojrzec na to z drugiej strony? Moze podjecie na poczatek drobnych krokow majacych na celu powrot, wyrwanie sie z bezdomnosci powinno byc priorytetem? Poniewaz takie rzeczy jak milosc, przyjazn itp. pozniej w zasadzie przychodza same. Miłość i akceptacja są bardzo wartościowe ale nie są one niezbędne do życia. Można żyć bez nich, tylko takie życie jest trudniejsze. Moze zamiast od razu dazyc do duzego celu skupic sie na mniejszych i bardziej praktycznych?. Np. to, ze zainteresowales kilka osob na forum jest juz jakims sukcesem. Powodzenia i dziel sie z nami raz na jakis czas informacjami dot. CHAD (bo temat glownie tego dotyczy czego pilnie strzeze Admin) i tym jak Ci sie wiedzie.
  14. DddMan Nie traktuj to jako diagnozy ale na takie niby chad a nie chad wlasnie stworzono pojecie spektrum. Nie pamietam czy w podanych linkach jest ten artykul...chyba nie wiec wrzucam "Prawdopodobieństwo dwubiegunowości u pacjentów z zaburzeniami depresyjnymi nawracającymi" http://www.afektywni.pl/upload/file/artykul_18.pdf W skrocie i uproszczeniu chodzi o to, ze okazuje sie ze sporo pacjentow z diagnozowana depresja po czasie okazuje sie cierpiec na klasyczny chad lub spektrum chad. Z tego co sie zorientowalem jest to swieza sprawa. Poczytaj te artykuly moze cos Ci sie wyjasni. Nie odpowiedziales czy brales/bierzesz jakies leki i czy byla poprawa. Moze warto wybrac sie do innego lekarza? p.s. moj przypadek wydaje sie troche podobny. nie bede sie powtarzal wiec jak masz ochote poczytaj moje wpisy
  15. DddMan Moze to spektrum chad? Na ostatnich stronach sa linki do artykulow, ktore opisuja cos podobnego (np. hipomanie po lekach) jako spektrum chad. Jestes pod opieka lekarska? Bierzesz jakies leki na chad? Pomagaja? A i tak pamietaj, ze diagnoze wystawia lekarz a nie my.
  16. Chillout Pogadaj jeszcze raz z Twoim lekarzem a do tego pojdz koniecznie do innego dla potwierdzenia/wykluczenia diagnozy. Tutaj nikt Ci diagnozy nie wystawi.
  17. Magic Ech z tym alkoholem... Z jednej strony wiadomo, ze nie jest wskazane pic a z drugiej co zrobic jak znajomi i przyjaciele spotykaja sie w knajpie? A wiadomo, ze kontakty towarzyskie nastawiaja czlowieka pozytywnie. Ja paradoksalnie caly czas nie stronilem od alkoholu poza pierwszym miesiacem na poczatku przyjmowania lekow. Moze sobie wmawiam ale zawsze byl on pity w kontekscie spotkan towarzyskich. Same spotkania zas strasznie mnie cieszyly bo od lat w koncu zaczalem normalnie funkcjonowac w relacjach z ludzmi a nawet zaczelem przyciagac i pocieszac ludzi z problemami :) Tak wiec alkohol byl raczej skutkiem ubocznym wychodzenie do ludzi :) Ale wiadomo, ze na jednym piwie nie dalo sie skonczyc. A jak picie i zarwana nocka to pozniej podkrecenie, rozedrganie, poddenerwowanie dzien, dwa czyli lekka gorka. A pozniej dzien dwa gorszego nastroju. Jednak wszystko to pod kontrola i w granicach stabilnosci. Zdaje sobie sprawe z duzego ryzyka i mam swiadomosc, ze predzej czy pozniej trzeba bedzie prowadzic zdrowszy tryb zycia. Normalny strach przed popadnieciem w nalog i popsuciem procesu leczenia. Pomimo, ze przy braku abstynencji trzymam sie kupy to nie zamierzam w przyszlosci ryzykowac. U mnie tez przewazala dluuuga subdepresja z wyskokami na leciutkie gorki. Az do zeszlego roku, kiedy pojawily sie mysli samobojcze, fobia spoleczna, leki i problemy ze zdrowiem fizycznym. Z perspektywy czasu oceniam, ze dopadlo mnie to juz ok. 15 roku zycia. 11 lat temu udalo mi sie wyjsc z tego samemu a zreszta nie wiedzialem, ze moze byc az tak zle, ze trzeba to leczyc. Tym razem sytuacje zyciowe byly tak stresujace i wywolaly taka dysfunkcje, ze musialem pierwszy raz pojsc do psychiatry. Jak pomysle ze przez 20 lat bylo ze mna cos nie tak a moglo byc lepiej to troche mi zal. Po diagnozie czuje sie jakbym dostal napisy do filmu- minionego okresu zycia i na szczescie instrukcje obslugi na przyszlosc.
  18. Sens Kurcze mocno sie wycierpialas. Z dostepnej mi wiedzy i rozmowy z lekarzem wynika, ze spektrum chad jest lzejsza postacia niz np. typ I lub II. Dodatkowo nie ma ryzyka przejscia ze spektrum do typu I lub II I tak jest u mnie. Ale z tego co piszesz u Ciebie depresje byly bardzo silne. Stad jestem troche skonfundowany. Moze u mnie po prostu w pore udalem sie po pomoc i od razu trafilem we wlasciwa farmakologie? Intel Jaki miales poziom litu we krwi podczas leczenia? Ja jestem od poczatku nieznacznie powyzej 0.4 mmol/l a wiec na poziomie podtrzymujacym.
  19. Amon_Rah Troche ironii i przekory czasami nie zaszkodzi :) Jezeli nadepnalem za mocno, wybacz. Mialem juz wczoraj to napisac ale lepiej pozno niz wcale, wiec... Bardzo mi sie podobaly Twoje ostatnie konkretne wpisy dot. chad i bedzie bardzo korzystne jesli nadal bedziesz czuwal i umieszczal takie suche, konkretne w dobrym tego slowa rozumieniu kompetentne informacje. Ktore maja pozytywny wydzwiek bo zbieraja do kupy dyskusje. Taka chyba specyfika nawet forow specjalistycznych, ze lubia sie rozwlekac i rozciagac za przyczyna roznych oczekiwan Forumowiczow. Podsumowujac Twoje czujne oko i zdanie jak najbardziej tu potrzebne. A i mysza pozwol czasami pograsowac :)
  20. Ech...dzisiejsza nocka i kolejne juz bez Ketrelu. Malego pomaranczowego przyjaciela na noc Nadal pozostaje lit. Jest tak, ze powinien byc on podawany do okolo pol roku od poprawy a solidna poprawa jest od 2-3 miesiecy. Sens Ile czasu minelo od podjecia leczenia-diagnozy spektrum chad? Ja chyba mialem przeogromne szczescie bo nie dosc, ze szybko i dobrze odpowiedzialem na lit i antydepresant to do tego jeszcze nie mam zadnych skutkow ubocznych, no moze troche na poczatku. No ten wpis chyba byl zgodny z idea Ojcow Zalozycieli
  21. Amon_Rah W polowie musze sie z Toba zgodzic i w przyszlosci postaram sie trzymac utartej konwencji Ojcow Zalozycieli . Pewnie kazdy ma tez taka wizje forum jaka jest adekwatna do jego potrzeb. A wracajac...kilka razy zadawalem pytanie nie dostajac odpowiedzi. Jak wplywa na Was alkohol (indukowanie gorek/ dolkow, pomijajac fakt, ze nie jest wskazany).
  22. Amon_Rah Moim skromnym zdaniem... 1) linki, ktore zostaly podane zawieraja istotne informacje trudne do przekazania wlasnymi slowami. 2) forum to odwiedza wiele niezarejesterowanych osob (sam bylem jedna z nich) z dopiero co zdiagnozowana choroba lub przed wizyta szukajacych kluczowych informacji 3) informacje z niektorych linkow dotycza pewnych "nowosci" w ogole ale i nowych informacji dla niektorych uczestnikow forum (np. dla mnie interesujacy artykul o stanach mieszanych podany przez Intela) Dlaczego wiec linki szkodza...? Nie wiem ale IMHO zeby wroga pokonac trzeba go poznac a z dyskusji wynika, ze nie zawsze jego znamy (nie kazdy ma tutaj tak dlugi staz jak Ty walki z choroba) Uczucia i odczucia wobec naszej choroby o ktorych bede pisal raczej chyba nie pomoga w lepszym funkcjonowaniu. Poza tym podane linki przydaly sie juz co najmniej dwom osoba wiec... A moze po prostu zapytac forumowiczow o zdanie czego oczekuja?
  23. Skoro juz na tej stronie zrobila nam sie biblioteka to dorzuce jeszcze link do jednego artykulu ktorego wczesniej nie moglem znalezc "Koncepcja spektrum choroby afektywnej dwubiegunowej" http://www.afektywni.pl/upload/file/artykul_07.pdf Tutaj nawiazanie do psychoterapii (ktora nie leczy chad!!! ) "Nadzieja na większą stabilność – o psychoterapii zaburzenia afektywnego dwubiegunowego" http://www.medforum.com.pl/upload/fil/pol_artsp/nastroje_nr15.pdf Na koniec bardzo ladna i czytelna broszurka dla tych co podejrzewaja u siebie chad lub dla bliskich. http://www.rcpsych.ac.uk/mentalhealthinfo/translations/polish/zaburzenieafektywnedwubiegun.aspx
  24. To stwierdzenie pomimo pozytywnego znaczenia ma drugie dno. Mówi o tym, że podświadomie nie postrzega Cię jako faceta, ale jako "psiapsiółkę" do pogadanek i uzewnętrzniania się. W niektórych przypadkach nie jest to oczekiwanym rezultatem. Szczególnie przy Twoim zaangażowaniu emocjonalnym. Może wykastrować mentalnie faceta bardziej niż cyproteron A ja powiem, ze kazdy odbiera taki wpis wedlug siebie i swoich spraw i problemow. A jakie sa Twoje sprawy? Dla mnie wpis Namiestnika oznacza, ze istnieje wyrazna przeslanka na stabilizacje. W przypadku depresji ludzie unikaja ludzi zdolowanych a czlowiek popelnie wiele bledow komunikacyjnych. W manii kontakty maga byc "zseksualizowane". W stanie zero swobodnie poznajemy i komunikujemy sie z ludzmi. Rozmawiamy o nich i o sobie samym. Wracajac do odbierania przez wlasny pryzmat to z mojego doswiadczenia wynika, ze u Namiestnika pojawila sie pozytwna rzecz czyli normalna komunikacja. I bynajmniej nie mam problemow ani z blizszymi realacjami ani z psiapsiółkami. Dodam wrecz, ze poprawna komunikacja jest ona u mnie objawem wyjscia z dolka (czasami sie obawiam czy nie wejscia w lekka hipomanie) Po prostu linni garna sie do ludzi ktrorzy sa szczesliwi i poukladani. p.s. pisalem troche o podejsciu do litu. Ciekawy link+duza na temat chad http://online.synapsis.pl/Poradnik-dla-leczonych-litem/
  25. Bardzo ciekawe artykuly: "Rozpoznawanie spektrum dwubiegunowych zaburzeń nastroju – kilka narzędzi do pomocy…" http://www.medforum.com.pl/upload/fil/pol_artsp/Nastroje_18.pdf "Standardy terapii zaburzen afektywnych dwubiegunowych" http://server.activeweb.pl/wwwfiles/pol-wp-rybakowski-standardy-leczenia-zad.pdf Wydaje sie tez, ze dopiero od niedawna nastapuje dosyc duzy rozwoj w metodach leczenia CHAD. Dodatkowo sama specyfika choroby psychicznej powoduje trudnosci w diagnostyce i brak scislych standartow leczenia. Faktem jest na pewno, ze podawnie wylacznie samych antydepresantow (za silnej dawki, za dlugo) bez lekow normotymicznych (odchodzi sie od nazwy stabilizatory) grozi wyskokiem w gore.
×