kaja31, hej, miałam podobne dziecinstwo do Twojego, chyba nawet bardziej pokręcone, wiem jak to jest.
nie jestem specem od nerwicy, nie ma z tym doświadczenia, ale trzymam za Ciebie kciuki. Popróbuj jeszcze z tymi psychologami, psychiatrami, czasem trzeba na prawdę dużo czasu, by coś się ruszyło