Skocz do zawartości
Nerwica.com

logik

Użytkownik
  • Postów

    525
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez logik

  1. natrętek mow co ci na watrobie lezy
  2. wzialem 100mg witaminy B6 i zonk. kreci mi sie we lbie. teraz juz wiem, ze witamina B6 jest prekursorem dopaminy, ale jak widac mi szkodzi zamiast pomagac. testujcie sobie leki jak chcecie. -- 29 sie 2012, 15:23 -- wczoraj bralem suplement diety rutinacea i tez mi sie we lebie krecilo.
  3. kkkk571 stan 5 metrow od sciany i rozbiegnij sie najszybciej jak potrafisz.
  4. Guzik nic nie chce mowic, ale tabletka solianu 200mg jest dwa razy wieksza niz tabletka sulpirydu 200mg, a sulpiryd i amisulpryd, ktory wystepuje w solianie to praktycznie dwie te same substancje tyle tylko, ze roznia sie jakas czasteczka. wiec do solianu nawalili laktozy jednowodnej ile wlezie i dlatego problem jest z prolaktyna czyli mlekotokiem. Guzik ja ci mowie, ze na solianie bankowo bedziesz miec mlekotok wiec nie wiem czemu sie ludzisz. poczytaj sobie jak zbic prolaktyne, podalem tutaj linki jakimi substancjami ja zbic i juz.
  5. kkkk571 po licznie twoich postow widze, ze masz DUŻE doswiadczenie w stosowaniu lekow psychiatrycznych. obetnij sobie glowe i powiedz mi czym mam racje. bo bez glowy chyba zyc nie mozna, co? czlowiek jest fizyczny w calosci. psychika jest wynikiem odpowiednio dzialajacego mozgu, receptorow, neuroprzekaznikow i ukladu nerwowego. po drugie amisulpryd zawarty w solianie dobrze dziala, ale tylko na poczatku, a to dlatego, ze zawarta w solianie prolaktyna wszystko potem piep.rzy. prolaktyna obniza libido, powoduje mlekotok, obniza poped seksualny. jakby w solianie nie bylo prolaktyny to bysmy mieli lek idealny. prolaktyna jest hormonem stresowym. kiedy na amisuprydzie czlowiek czuje sie odprezony, ma pozytywne myslenie i ogolnie ma checi to na prolaktynie jest znerwicowany, zmeczony i nic mu sie nie chce. dlatego biorac witamine B6 chce obnizyc prolaktyne zawarta w solianie. nie wiem jaki bedzie efekt, ale jak nie sprobuje to nie bede wiedzial branie bromokryptyny razem z amisulprydem w ulotce solianu jest przeciwskazane poniewaz amisulpryd jest antagonista dopaminy, a bromokryptyna jest agonista dopaminy i nie wiadomo jaki moze byc skutek koncowy brania tych lekow razem. z tego co chlopaki na sfd.pl pisza to witamine B6 na obnizenie prolaktyny nalezaloby brac przez okres 2 miesiecy, zeby mozna bylo zauwazyc jakiekolwiek efekty. witamina B6 w dawce 200mg-400mg. na allegro mozna znalezc. -- 28 sie 2012, 11:55 -- Saanna widzac twoje posty sadze, ze nerwica.com jest dla ciebie tylko rozrywka. wiec nie udzielaj sie w tym watku.
  6. dobre samopoczucie nie bierze sie z mocnej psychiki tylko z dobrze funkcjonujacych receptorow w mozgu. ludzie w ogole nie wiedza i widze, ze nie chca szczegolow wiedziec jak dziala mozg ludzki. zwalaja wszystko na psychike, ale skad psychika sie bierze to juz maja w du.pie. dla ludzi psychika po prostu jest. wszystko zwalone jest na osobowosc, na charakter. nie na reakacje mozgu na bodzce, bo tym jest charakter, osobowosc. to jest reakcja na bodziec. to, ze kobieta glaszcze kota to mowia, ze opiekuncza. inna kobieta zobaczy kota to go kopnie. i powiedza, ze agresywna. bzdura. u pierwszej kot wywolal macierzynskie emocje, uczucia, macierzynskie reakcje, a u drugiej widok kota spodowowal powstanie negatywnych emocji w tym wypadku agresje. i tyle. bodziec-reakcja. i tak ludzie nazywaja charakter czlowieka. od razu kogos oceniaja. trzeba sie spytac co dany czlowiek czuje w danej sytuacji, jakie ma poglady i nie oceniac go, bo kazdy ma inny mozg, inny uklad nerwowy. w ludzkim mozgu jest od cholery neuronow, a neurony zrobione z atomow. fizycznie nie jest mozliwe, zeby powstaly dwa takie same mozgi, bo po pierwsze czas plynie caly czas, nie da go sie zatrzymac, wszelkie warunki fizyczne sa zmienne, a poza tym kazdy mozg zajmuje swoja przestrzen, dwa mozgi nie moga zajmowac tej samej przestrzeni. nigdy nie bedzie, nie ma i nie bylo takich samych mozgow, takich samych charakterow, takich samych osobowosci. moga byc tylko w pewnym wzgledzie podobne, ale nigdy takie same. a to, ze lubie sie onanizowac, to nie znaczy, ze jestem zboczony, ze jestem jakis niewyzyty. po prostu lubie uczucie w ciele i psychice jakie powoduje pobudzenie seksulane i tyle. i o to zawsze chodzilo w seksualnosci czlowieka. w ogole w calym zyciu czlowieka nie chodzi nie chodzi o cel dzialania, ale o uczucie jakie dany cel daje. i nic wiecej. kobiety tylko dlatego sie zajmuja dziecmi, bo reakcja (emocje, uczucia) kobiet na dzieci daje im duzo satysfacji i budza je do dalszego dzialania. -- 25 sie 2012, 20:13 -- Saanna jak jestes taka umiejetna to przywroc sobie emocje. no, bo przeciez potrafisz sila woli wylaczyc emocje. kobieto otrzezwiej. to jest choroba mozgu, choroba receptorow w mozgu i ty nie masz wplywu na to co sie dzieje w twoim mozgu. jedyne na co masz wplyw to tabletki jakie bierzesz. i to, ze wzielas leki, dawki to nie ma pewnosci jaki bedzie skutek dzialania leku. widzialas, zeby kiedykolwiek wyleczono kliniczna depresje? jedyne co moze byc w chorobie psychicznej to remisja. a remisja polega na tym, ze bierzesz leki, rozne leki w stalych dawkach, o stalych porach, zero alkoholu, spac o tej samej porze. i tyle. remisja jest to stabilizacja objawow, podtrzymywanie umiarkowanie dzialajacego samopoczucia. osobiscie nie znam osoby, ktora by sie wyleczyla z choroby psychicznej. te co sie "wyleczyly" to mowily wprost, ze po prostu odstawili leki. czyli byli zdrowi psychicznie, zaczeli brac leki psychiatryczne i im sie pogorszylo, odstawili i nagle "wyzdrowieli". nie od dzis wiadomo, ze leki psychiatryczne pogarszja funkcjonowanie czlowieka czy to zdrowego czy to chorego psychicznie, ale jak jestes chory psychicznie to chwytasz sie doslownie kazdej brzytwy i lekarze psychiatrzy, psycholodzy, psychoterapeuci doskonale o tym wiedza i wiedza, ze jak czlowiek chory psychicznie jest w potrzebie to wyda kazda sume pieniedzy tylko, zeby poczuc sie lepiej. -- 25 sie 2012, 20:53 -- biore solian w dawce 100mg (1/2 tabletki 200mg) o 17 albo o 18 glownie dlatego, ze po nim moge spac, spie 8-10 godzin i jestem w miare wyspany, nie mam zamuly, nie tyje, nie mam biegunki, nie mam zawrotow glowy, nie mam opoznien reakcji, moge prowadzic samochod. czyli wychodzi na to, ze solian biore dlatego, ze nie ma u mnie skutkow ubocznych jakie wystepuja u mnie po innych lekach. wyprobowalem ponad 30 lekow i jak na razie solian u mnie sie sprawdza dlatego, ze po nim czuje sie niegorzej. -- 27 sie 2012, 10:08 -- zonk. juz nie czuje sie tak dobrze na solianie jak pisalem. przeszlo mi. biore teraz solian 200mg (1 tabletka 200mg) na sen. w dzien zmeczenie i zamula. solian podnosi bardzo prolaktyne. http://www.strefazdrowia.pl/witaminy/witb6.htm -- 27 sie 2012, 16:55 -- z tego co tu pisze to witamina B6 jest wazna przynajmniej dla nas. anjgorsze jest to, ze nie ma badania na jej poziom we krwi. i to sa jaja. bo skad ja mam wiedziec czy mam jej za duzo czy za malo. ale sprobuje. kupilem 1 opakowanie witaminy B6 100mg 100 tabletek. przyjdzie poczta to zaczne testowac. bylem u lekarza rodzinnego, a ten, ze sa dwa leki na obnizenie prolaktyny: bromergon, a drugiego nie chcial wspomniec. wiec sobie odpuszcze te leki, bo sa skutki uboczne tutaj link jak walczyc z wysoka prolaktyna, ktora podnosi sie na solianie: http://www.sfd.pl/Prolaktyna_i_Progesteron_art_-t209951.html ja wybralem sposob na witamine B6 poniewaz nie ma skutkow ubocznych, ale trzeba wiedziec w jakiej dawce brac. nie wybieram sposobu na bromergon (bromokryptyne) poniewaz dolozylbym sobie skutkow ubocznych, a to sie mija z celem. -- 27 sie 2012, 17:08 -- jest lato, na miescie chodza takie ladne dziewczyny, ze czlowiek chcialby sie zakochac, ale nie moge, bo w ogole nie czuje do nich pociagu, bo prolaktyne mam wysoka. jajca. czlowiek chociaz raz chcialby sie znalezc w lozku obok takiej laseczki, uprawiac z nia sex i z tego tytulu miec duza satysfakcje seksualna i psychiczna, ale nie moze, bo leki pier.dola wszystko. prolaktyna pie.przy mi zycie, bo przez jej wysoki poziom nie mam pociagu fizycznego do dziewczyn. codziennie na necie ogladam laski, ale prolaktyna to masowy seryjny morderca popedu seksualnego wiec se moge tylko je ogladac, ale nic zdzialac nie moge. -- 27 sie 2012, 18:46 -- z tego co widze to ludzie maja tylko zachcianki. zachcianka jest dziecko, bo jak sie juz okaze, ze dziecko jest chore to nagle rodzice przestaja sie przejmowac nim, przestaja sie nim opiekowac. chyba wiecie o czym mowie. popatrzcie sie na siebie i na swoich rodzicow. maja was kompletnie du.pie i jeszcze każą wam wyzdrowiec i przestac narzekac. a ja proponuje, zeby oni brali te tabletki, ktore wy bierzecie tylko przez okres dwoch tygodni w takich dawkach w jakich wy bierzecie. i moge sie zalozyc, ze mordy by im sie zamknely. moim tez, by sie mordy zamknely, bo cwaniacza tylko nie wiem przed kim, bo mnie tylko i wylacznie wqrwiaja. nic to ich gadanie nie daje tylko zrazaja siebie do mnie. -- 27 sie 2012, 18:53 -- nie wkurza mnie to, ze mnie je.bia tylko najbardziej wqrwia mnie to, ze kaza mi wyzdrowiec kiedy probowalem i sie nie da na tych lekach co jestem. to tak jakby skoczek wzyz mial skoczyc 2m z ciezarem 200kg przywiazanym do nog. za ch.uja nie wzbije sie w powietrze i tak samo jest z nami. jest choroba, sa leki, ktore maja skutki uboczne i fizycznie, psychicznie nie da rady za cholere. nie ma cwaniaka, ktory by dal rade. -- 27 sie 2012, 23:39 -- po jakims czasie okazuje sie, ze solian 50mg (1/4 tabletki 200mg) i solian 100mg (1/2 tabletki 200mg) po prostu dzialaja na mnie negatywnie, jestem zmeczony, znerwicowany. testuje teraz solian 200mg (1 tabletka 200mg). zobaczymy co bedzie.
  7. Stonka leki sa dziwne. jak wezme 50mg solianu to mam negatywne pobudzenie, lęki, poczucie winy, uciekam od ludzi, trwa to 17h. jak wezme 100mg to moge zasnac, czuje wlasciwa temperature, zapachy. lek lekowi nie rowny, dawka tego samego leku dawce nie rowna. jesli chodzi o to, zeby moc poczuc troche swiata zewnetrznego to nalezaloby odblokowac albo pobudzic receptory dopaminergiczne d2. jestem teraz na solainie 100mg na 17:00 i czekam az lęki znikna po solainie 50mg z rana. najwiekszy problem mam taki, ze nie lubie przebywac z ludzmi, bo wtedy moj mozg dziwnie reaguje, po prostu sie boje nie tyle ludzi co boje sie reakcji ludzi na to co zrobie, na to co powiem. pierwsza reakcja ludzka to jest pytanie. a dlaczego tak a nie tak. w koncu by doszlo do tego, ze musialbym powiedziec, ze sie lecze psychiatrycznie, a wtedy to nikt by nie chcial ze mna rozmawiac. i nie lubie jak ludzie sie mnie pytaja dlaczego nie pracuje. jak sa lęki to czlowiek marzy, zeby minely albo marzy, zeby usnac, bo wtedy czlowiek nie wie, ze istnieje. Stonka jak chcesz sprobowac solian to powiem ci, ze 50mg solianu to lęki, negatywne pobudzenie. (1/4 tabletki 200mg) 100mg solianu nalezy brac na wieczor, bo po 5 godzinach i 15 minutach trzeba sie polozyc spac, ale to dobrze, bo nie trzeba zadnego leku nasennego. czlowiek sie wysypia, na nastepny dzien dobrze sie czujesz, czujesz atmosfere swiata zewnetrznego, jest ok, nie ma zamuły. (1/2 tabletki 200mg) na 200mg solianu jest spanie i zamuła wiec ta dawka jest bez sensu. (1 tabletka 200mg) 400mg to super silne lęki, akatyzja. (1 tabletka 400mg) prawdziwy Bóg nie pozwolilby, zebysmy sie tak meczyli. po prostu wezwalby nas do siebie (usmiercilby nas). czlowiek czlowiekowi jest wilkiem na ziemi. jakby wszystkiego bylo w brud wszedzie, za darmo, wszyscy byliby zdrowi i wiedza bylaby ogolnodostepna za darmo to nie byloby takich jaj, ze mlodzi ludzie tacy jak my tyle, ze chorzy psychicznie dawno juz by brali porzadne leki, ktore nie powoduja tylu skutkow ubocznych. ja tylko wiem, ze celem zycia na planecie ziemia jest zaznajomienie sie i poczucie na wlasnej skorze cierpienia, bolu i wszelkiego skur.wysynstwa jakie swiat moze zaoferowac. na pustyni czlowiek po prostu umiera z pragnienia i juz. a na tabletach umiera sie cale zycie, to jest katorga. jestesmy hardkoramii tyle wam powiem, bo zdrowy czlowiek nigdy by tyle nie wytrzymal. palnalby se leb od razu, odpier.doliloby mu calkiem. nas jedynie ratuje to, ze nie czujemy emocji, tego co sie wokol nas dzieje. tylko to nas ratuje. jakbysmy mieli emocje to raczej zalamka psychiczna bylaby pewna. tylko sie zastanawiam dlaczego my sie nie poddajemy. rzeczywiscie jakbym nie mial kompa to nie mialbym co robic, jakbym nie mial kontaktu z wami to pewnie bym zdziczal i nie widzialbym sensu ciagnac zycia dalej. nie wiem dlaczego walcze. moze dlatego, ze podczas tych 6 lat choroby kilka razy poczulem sie dobrze i chyba szukam sposobu, leku, dawki, zeby ten dobry stan w miare dlugo utrzymac. juz tylko, zeby moc sie cieszyc zapachem swiezo skoszonej trawy i smakiem domowej roboty kompotu z wisni. juz tylko to mi zostalo. wiem, ze kasa ulatwia wiele spraw, ale jak nie ma zdrowia to nie ma niczego. -- 24 sie 2012, 21:01 -- pomagam ludziom w tym w czym jestem dobry chyba dlatego, zeby spelnic swoje oczekiwania co do ich oczekiwan, bo jestem surowy wobec siebie, ale nie wobec innych. -- 24 sie 2012, 21:12 -- przez te 6 lat choroby zdarzylem sie posunac 50 lat do przodu mentalnie. nie dlatego, ze wolno mysle. myslec dobrze mysle. ale poglady mi sie zmienily, priorytety na zycie. chcialbym miec prace, mieszkanie, miec co wlozyc do gara, miec w co sie ubrac i miec kochajaca i opiekuncza zone, do ktorej moglbym sie przytulic. a fantazje moge spelniac w wirtualnym swiecie w komputerze. -- 24 sie 2012, 21:20 -- duzy mam problem, bo patrze sie na innych, a powinienem realizowac swoj plan, ale najgorsze jest to, ze chcialbym miec wsparcie w postaci dziewczyny, zony, zeby moc omawiac z nia plany. samemu jest chu.jowo.
  8. xanonymous z serotonina w solianie masz racje. tak wlasnie pisze na angielskiej wikipedii. zauwazylem, ze jak wezme 50mg czy to z rana czy wieczorem bierze mnie nerwica-qrwica. albo poczucie winy albo lęki albo wqrwienie. zostane przy 100mg solianu na wieczor, bo po nim moge spac i potem przez dzien jestem spokojny. w srode o 18 wzialem 100mg solianu, w czwartek o 8 wzialem 50mg solianu i o 17 100mg solianu. jest teraz piatek po 0:00 i dalej nie moge zasnac, tak mocno i na tak dlugo negatywnie pobudzilo mnie 50mg solianu. kazda dawka solianu dziala inaczej, a to przez to, ze solian dziala presynaptycznie i postsynaptycznie.
  9. na 100mg solianu jest zamuła i spanie wiec biore to na wieczor. na 50mg jest energia, motywacja, pewnosc siebie, poped seksualny wiec biore to rano. na 50mg solianu z rana czuje, ze moge wiele wiecej nawet niz kiedy bylem zdrowy. tak mnie pobudza seksualnie solian w dawce 50mg, ze chyba nie mialbym najmniejszych problemow pojsc z dziewczyna chetna na sex. wcale bym jej nie musial znac. przychodzi listonoszka, a mi od razu do lba, zeby ja pocalowac - tak wlasnie na mnie dziala solian. w koncu dziala na receptory dopaminergiczne d2 (aktywnosc) i d3 (funkcje seksualne). tyle, ze pobudzenie seksualne utrzymuje sie dluzej.
  10. xanonymous wystarczy dawka 100mg solianu i od razu spanie albo zamuła i dlatego nie moge sie zakochac. stary, ja od 6 lat mieszam w lekach i za cholere nie moge trafic. bo sam juz nie wiem jak one dzialaja. jesli chodzi o Stonke to piszcie do niej bezposrednio, bo juz sie raz narazilem jak cos o niej napisalem.
  11. jednak branie lekow, ktore deaktywuja receptory adrenergiczne jest glupim pomyslem. bo spac sie chce caly dzien, sa spadki cisnienia i niebezpieczne zawroty glowy. takie leki to nie jest wyjscie z sytuacji. -- 21 sie 2012, 05:41 -- matka mi wczoraj mowi, ze ja sie nie staram. a ja jej na to, ze jakbym sie nie staral to by mnie tu nie bylo. po prostu juz bym nie zyl. wiec widac, ze ludziom zalezy tylko na ich wlasnych tylkach i tylko na pieniadzach. sorry, ale ludzi nie mozna traktowac powaznie albo nalezy ich traktowac smiertelnie powaznie, bo sami nie wiedza czego chca. oni chca pol zartem pol serio, ale jakby ich dopadla choroba psychiczna to, by sie po.sr.ali i takimi kozakami nie byli. ja sie nikomu nie chwale, ze jestem chory psychicznie, choroby po mnie tez nie widac i chyba dlatego ludzie widza we mnie wielkiego nieroba. rzygac mi sie chce na to wszystko. ludzie albo sa tępi albo na serio na tyle malo inteligentni, zeby domyslec sie, ze jesli nie chodzi o kase to na pewno chodzi o zdrowie.
  12. jak mi brakuje seksu z dziewczyna pomimo tego, ze nigdy nie uprawialem go. jak widze laski to czasami tak chce mi sie je.bac, ze jesli mialbym sposobnosc, a nic by potem z tego nie wynikalo to nie wachalbym tylko zalozylbym gume i jechal na calego, bo czasami mam taka chcice, ze mysle tylko o jeb.aniu. jest to zasluga solianu, bo dziala na receptory dopaminergiczne d2 czyli aktywnosc i receptory dopaminergiczne d3 poped seksualny. i czuje, ze jakbym wpierw ja doprowadzil do ekstazy to sam bym pozniej szczytowal nie muszac juz uzywac pen.isa. w pewnych momentach jest to moim marzeniem. ale dziewczyna musi byc ladna, musi skupic na sobie moja uwage. dziwne jest to, ze po wytrysku trace na jakis czas calkowite zainteresowanie seksem. nastpnego dnia znowu wlacza sie myslenie i jeb.aniu. zasluga solianu. tak intensywne mysli erotyczne przychodza mi wtedy do lba, ze nic bym tylko je.bal. -- 18 sie 2012, 23:04 -- xanonymous widzisz. jesli ja np. mowie, ze nie czuje emocji to mam to na serio na mysli, bo teraz mi nawet jest obojetne, ze ich nie mam. ale najgorsza jest tesknota za emocjami. na szczescie ja tej tesknoty jakos nie mam, bo wyniku wieloletniego zazywania lekow i autoperswazji doprowadzilem szczesliwie badz nieszczesliwie do tego, ze za nimi nie tesknie. a tesknota za emocjami to tak jakby dusza na ziemi swiadomie tesknila za niebem. to tak jakbys wiedzial, byl swiadomy raju jaki jest w niebie, a jednoczesnie byl tu na ziemi i go.wno mogl na to poradzic. taki jest to rodzaj tesknoty. czlowiek odciety nagle od emocji to jak. kurde nawet nie wiem do czego to przyrownac, bo jest to tak ciezkie porownanie, ze wszystko przy tym jest blade. tak wazne sa emocje dla kazdego czlowieka. nie wiem czy masz emocje czy nie, ale jak masz to sie ciesz, stary upajaj sie nimi. mozesz miec dziewczyne, zone. ja sie nigdy nie zakocham, bo nie mam jak, bo nie mam emocji, zeby wpasc w ogole na pomysl milosci do dziewczyny. to tak samo jak syty nie czuje glodu. po prostu nie czuje potrzeby (nie czuje emocji) to sie nie zakocham. wiem, ze wiele trace i wiele stracilem, bo chcialbym sie zakochac w dziewczynie, ale od 6 lat walcze z brakiem emocji i na razie wszystko stoi w miejscu. czasami w snach czuje cos glebiej, ale jak tylko sie budze to emocje odchodza w niepamiec. emocje zwlaszcza te pozytywne to jest tak potezna energia, ze szok. po nerwicowcach ci co maja emocje to wiem i wiem tez sam po sobie, ze lęki trzymaja czlowieka w garsci. masz lęki to siedzisz w domu, ale wg mnie na lęki dobre sa neuroleptyki, a nie anksjolityki. u mnie tak bylo, ze byl nadmiar emocji i mialem przez ten nadmiar emocji kilka zalaman emocjonalnych. po prostu rozplakalem sie i nie potrafilem przestac plakac. rozwalony bylem na kilka dobrych dni. dopiero po jakims czasie potrafilem sie uspokoic. nie wiem co gorsze czy nadmiar emocji czy brak emocji, ale wiem, ze nadmiar emocji nic dobrego nie wrozy. brak emocji to tak jakby cie z nikim nic nie laczylo. i tak jest w rzeczywistosci. po prostu masz mame i nie czujesz, ze to jest twoja mama. emocjonalnie jest ci obca osoba.
  13. Kochana Stonko napisz prosze co u ciebie. moze skup sie tylko max na 2 objawach, ktorych chcesz sie pozbyc. ja sie skupilem na bezsennosci i tego bede sie trzymal. jesli chodzi o aktywizacje to przypuszczam, ze solian ma na mnie negatywny wplyw, ze solian ma na mnie depresjogenny wplyw i ze niebranie solianu mialoby na mnie lepszy wplyw niz jego branie. jak zwykle duzo gadam i go.wno z tego wychodzi, bo jak zwykle potem wracam do solianu, ale kto nie sprobuje ten nie bedzie wiedzial. na spanie perazyna. bede zdawal relacje jak mi idzie w walce ze snem. trzymta sie ludziska.
  14. marco84 zonk chlopie. ja juz tyle lekow bralem i jedynie solian dziala na mnie w miare, chociaz ostatnio czuje na nim zmeczenie potworne. z kolei antydepresanty to syf przedniej marki.
  15. Saanna moze Stonce chodzilo w duzej mierze o aktywizacje, ze niczym nie moze sie zajac, bo wszystko jej jest obojetne. mnie z kolei dobija teraz zmeczenie na solianie, 350mg na wieczor. zjem solian, a nastepnego dnia jestem zmeczony, wiem, ze to od solianu, bo nic innego nie biore. co z tego, ze czuje wyrazniej, mocniej zapachy, smaki i dzwieki skoro jestem zmeczony i mam koncentracje do kitu. tak planuje zjesc z solianu i zostac tylko na leku co pomoze mi spac. mam juz perazyne, zobaczymy co zdziala. musze na razie testowac dawke, bo nie wiem jak na mnie bedzie dzialac.
  16. Saanna jakie leki bierzesz w jakich dawkach i jak sie na nich czujesz? gdzie jest ten szpital co sie leczysz i jak sie nazywa? masz juz diagnoze? sprobuje zejsc z solianu, bo na nim czuje zmeczenie. co z tego, ze po solianie spie skoro jestem zmeczony na nastepny dzien. chce go zastapic perazyna. bralem wczoraj perazyne 150mg na wieczor to dzisiaj dwa razy po 1,5 godziny jeden za drugim musialem odsypiac, bo widocznie perazyna tak mocno zadzialala razem z solianem albo przesadzilem z dawka perazyny. ogolnie zamysl mam taki, zeby stosowac ltylko leki na spanie i zadne inne. wiem, ze perazyna nadaje sie na sen, bo czytalem juz opinie ludzi, a perazyne bralem na poczatku mojej choroby, ale krotko, bo potem wladowali mi antydepresanty, ktore rozwalily mnie kompletnie. -- 11 sie 2012, 20:22 -- Stonka jak sie czujesz? pisz cos kobieto, zebym nie myslal, ze juz jestes w niebie.
  17. magic pochwal sie jak juz odbedziesz te 10 sesji po 45zl kazda, razem 450zl. jak juz wydasz kase to powiesz czy czujesz sie lepiej czy czujesz sie lzejszy z gotowki. jakoze caly czas od dwoch miesiecy biore na zaparcia bisacodyl to wystapily u mnie objawy niedoboru potasu (podkreślone wystąpiły u mnie): 1. Ogólne osłabienie. 2. Upośledzenie funkcji ośrodkowego układu nerwowego objawiające się apatią i nadmierną sennością. 3. Zaburzenia funkcjonowania mięśnia sercowego, zaczynające się najpierw zmniejszeniem jego kurczliwości, a wraz ze wzrostem niedoboru prowadzące do arytmii i ostatecznie zatrzymania akcji serca. 4. Zaburzenia funkcjonowania mięśni szkieletowych i gładkich, począwszy od osłabienia ich siły, po całkowite zniesienie skurczu (np. uporczywe zaparcia). Pierwszym objawem zwiastunowym hipokaliemii mogą być samoistne drżenia i skurcze mięśni szkieletowych, np. uda lub łydki, po intensywnym wysiłku w upalny dzień, świadczące o znacznej utracie potasu z potem. 5. Obrzęki kończyn dolnych. no i zasiegnalem rady swojej psychiatry i polecila na zaparcia boldaloin, slabszy jest, ale ziolowy i nie tak silny jak bisacodyl, dlatego, moze mniej bedzie wyplukiwal tego potasu. kupilem tez potas, jakoze robia teraz rozne specyfiki, w ktorych od razu jest kilka rzeczy na raz to kupilem neomag skurcz, ale juz widzialem, ze neomag cardio ma jeszcze jeden skladnik wiecej niz neomag skurcz wiec moze w przyszlosci kupie neomag cardio. nie macie pojecia co to znaczy niedobor potasu. budze sie 6:07, a ja wstac z lozka nie moge. ja pier.dole. to ja lap za ulotke bisacodylu, pisze ze w dlugim stosowaniu wyplukuje potas. na neta. niedobor potasu - ogolne oslabienie, apatia i nadmierna sennosc. wpisuje w google co zawiera potas - czytam - ryby, czekolada. zjadlem to. szukam w apteczce multiwitaminy - znalazlem vitaral. zjadlem 1 tabletke. godzina minela - inny czlowiek. nie wiedzialem, ze potas moze miec takie znaczenie dla ukladu nerwowego. Potas w połączeniu z magnezem korzystnie wpływa na zdolności człowieka do koncentracji i zapamiętywania. W okresach wzmożonego wysiłku umysłowego, kiedy musimy przetworzyć i zapamiętać duże ilości informacji, powinniśmy wspomóc organizm dostarczając mu pierwiastków i substancji zwiększających zdolności mózgu do zapamiętywania. -- 08 sie 2012, 16:35 -- slabo sie czuje nawet podczas dnia. serio nigdy tak nie mialem, nigdy sie tak nie czulem. cos jest nie tak. moze to depresja i mnie ciagnie do lozka i moze to byc zwiazane z dawka 300mg solianu. taki slaby, taki ospaly. nie to ze spiacy tylko po prostu ospaly, jakby energia ze mnie uszla. juz glupi z tego wszystkiego jestem. albo nie mozna laczyc solianu razem z bisacodylem. wyje.bany jestem na calego. balem sie, ze zaslabne za kierownica dlatego pojechalem na miasto autobusem. Stonka jak u ciebie ze zdrowiem? -- 09 sie 2012, 19:34 -- to oslabienie jest zwiazane z solianem. przypomnialem sobie, ze na poczatku choroby narzekalem na problemy ze snem i wyczerpanie zwiazane z bezsennoscia, ale nie dlatego, ze slaby jestem z niczego. to z niczego to leki, wplyw lekow na zdrowie. dlatego sprobuje perazyne na sen, bo juz probowalem rozne leki i za kazdym razem jakies dziwne skutki uboczne. podobno na perazynie tylko spanie i zamulenie i o to mi dokladnie chodzi. bardziej zalezy mi na spaniu niz na zamuleniu, ale jak ma uspokajac to moze tez sie przyda. stary, glupi lek moze cos pomoze. bo widze im nowsze leki, tym gorsze skutki uboczne i wcale nic nie pomagaja tylko coraz bardziej szkodza. -- 09 sie 2012, 19:57 -- jeszcze jedno. od dwoch miesiecy na zaparcia spowodowane solianem biore bisacodyl. 5 lipca zabolaly mnie nery jak cholera. przypuszczam, ze byly to albo nerki albo nadnercza. 6 albo 7 sierpnia znowu zabolaly mnie nerki, nadnercza, ale juz slabiej. i od tego momentu (6, 7 sierpnia) budze sie 6 rano i juz. nie czuje sie specjalnie zmeczony. na moja logike bisacodyl czyli lek przeczyszczajacy przczyscil mi bebechy w tym nadnercza tak, ze wreszcie noradrenalina zaczela dzialac jak za dawnych lat. po prostu fizycznie czuje sie lepiej, jak przed choroba. musze tylko wyeliminowac solian tzn. zastapic go perazyna, zeby tylko moc spac, a zobaczymy czy brak checi jest od lekow czy od mozgu. nic nie chce przesadzac, ale w 2006 roku jak sie zaczelo u mnie z bezsennoscia to mialem wlasnie na poczatku problem ze snem, a nie z brakiem checi do robienia czegokolwiek czy brakiem checi zycia. sorry, ale z tymi lekami to sa jaja. bierzesz leki, a po kilku latach to cien ciebie. slucham muzyki teraz i tak se porownuje na przestrzeni lat, ze dzisiaj dostrzegam wiecej szczegolow, slysze wiecej szczegolow w tych samych piosenakach, ktore slucham od lat. jakby sluch sie wyostrzyl, cos sie odblokowalo, cos sie poszerzylo. porownuje dzien dzisiejszy do tych dni na przestrzeni tych 6 lat. sorry, ale leki, na moja logike odkladaja sie w naszym organizmie i zostaja. a moze byc tak stosowac jakies preparaty, leki, ktore czyscilyby nasz organizm z tych lekow psychiatrycznych. przez przypadek odkrylem detoksykacyjne wlasciwosci bisacodylu. moze to sie wam wydawac smieszne, ale fizycznie czuje sie lepiej. tak jakby naturalna noradrenalina wszedzie docierala tam gdzie ma dotrzec, jakby nie byla blokowana przez zlogi lekow, ktore w moim przypadku odkladaly sie w nadnerczach. nie wiem jak bedzie na mnie dzialala perazyna. bralem ja w 2006 roku i dostalem ja na bezsennosc i uspokojenie plus do tego hydroksyzyne doraznie. mam fart, ze trafilem na psychiatre, ktora mi przepisuje o co prosze. najgorszy lekarz to taki, ktory ma cie gleboko w du.pie, przepisze ci jakiekolwiek leki i w myslach mowi ci "wypie.rdalaj za drzwi", a potem na glos "nastepny". chamstwa nienawdze i chamstwa nie zniese. Stonka juz ci chcialem proponowac, zebys sie zajela tylko bezsennoscia, ale ty znowu masz te telepawki. wg mnie w naszym przypadku zlego samopoczucia nie ma co leczyc. mozg se da rade. -- 09 sie 2012, 20:02 -- mialem na mysli, ze zlego samopoczucia nie ma co leczyc antydepresantami. zlego samopoczucia w stylu dół. lęki leczyc jak najbardziej albo leczyc agresje, nadpobudliwosc. ale doła to glownie wywoluja antydepresanty, gdzie powinny leczyc z dola. paradoks.
  18. depakine: Działania niepożądane Niektóre z działań niepożądanych - dolegliwości ze strony układu pokarmowego - wzrost masy ciała - wypadanie owłosienia - obrzęki - drżenie rąk i niezborność ruchowa - trombocytopenia - uszkodzenie wątroby (działanie hepatotoksyczne) Dawkowanie leku powinno być ustalane indywidualnie (najlepiej pod kontrolą stężenia leku we krwi). Należy wziąć pod uwagę wiek, masę ciała i wskazania kliniczne. Saanna po co ci depakine? padaczke masz? ja widze ty z deszczu pod rynne. na depakine tez sie tyje. wez sobie poczytaj opinie ludzi na forum. z tego co przed chwila czytalem to wypadanie wlosow i tycie to najgorsze skutki. wiec Saanna mowie ci powaznie jak nie chcesz byc lysa to przestan brac depakine, bo szkoda zeby mloda dziewczyna nagle wylysiala.
  19. aj tam. jeszcze zobacze, ale moze pojde do szkoly policealnej zaocznej zapisac sie na technika informatyka. za duzo magistrow w naszym kraju, a za malo ludzi do pracy. -- 02 sie 2012, 10:28 -- watek umarl a wraz z nim ludzie, ktorzy tu sie udzielali. co nie macie sily nawet pisac? dziwne.
  20. Saanna z tego co wiem to na olanzapinie strasznie sie tyje wiec nie zdziw sie ze po jakims czasie bedziesz wazyc 15-20kg wiecej. po prostu tak chce sie jesc, ze tylko wpychasz w siebie. risperidon to ta sama spiewka czyli jesz i jesz, bo chce sie jesc. sprawdz wage i monitoruj ja, bo mozesz za niedlugo wygladac jak taka mala tlusta. poszukaj sobie opinii o tym jak to ludzie tyja na olanzapinie wiec zrozumiesz jaki jest bol. chyba ze nie przeszkadza ci te dodatkowe 15kg to sobie bierz, ale ja do tego leku nie jestem przekonany glownie ze wzgledu na tycie, zamulenie. nie wiem czy wiesz, ale olanzapina to neuroleptyk.
  21. jakiego rodzaju macie lęki? Rodzaje lęku - lęk odczuwany – wyczekiwanie na wydarzenia przykre, o których nie wiemy nic konkretnego. - lęk domniemany – stan emocjonalny powstający na podstawie wyobrażeń, a nie rzeczywistego zagrożenia - lęk ukryty – przemieszczenie z przejawu w postać np. somatyczną. - lęk wolnopłynący – uczucie przenikającego nieokreślonego niepokoju - lęk napadowy (paniczny) – ostry napad lęku z poczuciem przerażenia (obawa przed śmiercią lub zwariowaniem) oraz z silnymi objawami wegetatywnymi - agitacja – silny lęk z towarzyszącym niepokojem ruchowym - lęk fobiczny (sytuacyjny) – obawa przed określoną sytuacją, która doprowadza do jej unikania
  22. no i sie pozmienialo, bo solian zamiast mnie usypiac i aktywizowac teraz tylko mnie aktywizuje przez co mam problemy z zasnieciem i spaniem i nie podoba mi sie to, bo nie chce pchac sie w tablety nasenne. tyle lat nie musialem brac nic na sen, bo solian i inne neuroleptyki dzialaly. zobaczymy moze sen jakos sie unormuje - w koncu solian podnosi dopamine, a dopamina ma duzy wplyw na cykl dobowy snu. zobaczymy jak bedzie. przez ostatnie dwa dni mialem problem z zasnieciem. teraz jest trzeci dzien, w ktorym jest problem z zasnieciem i oczywiscie sie wybudzilem i powiem szczerze, ze bardzo mi sie to nie podoba, bo powolutku zaczyna to przypominac bezsennosc, a wiadomo, ze bezsennosc jest to qrwiszcze, ktorego bardzo nie lubie.
  23. ludzie to maja tupet. otwieram drzwi. mezczyzna 28-32 lata podaje mi karteczke, nic nie mowi. widac od razu ze ksero, wymiary 8cmx12cm, w tresci chodzi o to, ze jest gluchy czyli nieslyszacy, widac logo przekreslone ucho, ktore mozna spotkac na telegazecie, gdy sie chce ogladac filmy z napisami, dalej w tresci, ze oferuja suweniry za 5zl. oczywiscie wqrwilem sie, bo patrze sie na te suweniry i wiem, ze takie suweniry to mozna kupic za 50gr, a on mi taki suwenir proponuje za 5zl. to jest szczyt chamstwa, zeby zarabiac na pretekscie bycia nieslyszacym. dobra niech jest nieslyszacy, nie mowie, ze jest latwo byc nieslyszacym. wiem, przesrane jest. ale, nie zeby od razu mial byc to pretekst, zeby chodzic po domach i jakies tanie podroby ludziom wciskac za kosmiczna cene. moje zdanie jest takie, ze zarabia sie praca, a nie wspolczuciem dla kogos.
  24. Afekt (łac. affectus) – w psychiatrii i psychologii termin określający obserwowaną przez badającego ekspresję emocji. Ekspresja ta nie zawsze współgra z opisem emocji podawanym w wywiadzie przez pacjenta. i ja mowie juz od ilus lat swojej psycholog, ze nie czuje emocji, a ona na to, ze po mnie tego nie widac. no jesli afekt to jest ekspresja emocji to z ekspresja nigdy nie mialem problemu. ja mam brak empatii, nie czuje emocji i to jest problem, a nie jakas tam zafajdana ekspresja. ekspresja nie rowna sie odczuwaniu emocji i nigdy sie nie rownala. i moge mowic swojej psycholog jak krowie na rowie, ze zle sie czuje, a ta tylko przytakuje. ja widze, ze ludzie nie potrafia myslec czysto logicznie, bo mozg tak jest przesiakniety emocjami, ze nie sa w stanie myslec bez emocji. powiem np. ku.rwa mac, a moja psycholog od razu sie burzy, ze ja przeklinam i ona sobie tego nie zyczy. a dla mnie to ku.rwa mac to tylko dzwiek, po prostu fala dzwiekowa, slowo jak kazde inne. dla mnie wszystko smakuje tak samo, zapachy maja taka sama wartosc. niczego nie potrafie odroznic. i mowie psycholog, ze caly czas czuje monotonie to nawet nie jest nuda, bo jak jest nuda to czlowiek sie niecierpliwi, a w monotonii jest pustka, ktora trwa caly czas. jesli jest pustka to jak mozna z pustki sie niecierpliwic. -- 17 lip 2012, 10:24 -- jednak niczym nie potrafie zajac sie na dluzej. rodzice musza mnie popychac i mowic mi, zebym cokolwiek zrobil, bo mnie do niczego nie ciagnie. moja terapia polega na siedzeniu przy komputerze caly dzien, bo fizycznie jestem detka tzn. szybko sie mecze. przy kompie tak szybko fizycznie sie nie mecze, ale za to bardzo szybko porzucam to co robie, bo po prostu nie potrafie sie skupic, zaczyna mnie wkurzac to co robie, pojawia sie zniecierpliwienie i po prostu zmieniam przedmiot skupienia i tak w kolko. -- 19 lip 2012, 20:10 -- juz wiem co jest naszym problemem. pustka, monotonia, nuda. swiadomosc nienawidzi pustki, jak sie nic nie dzieje, jak jest nuda. dlatego caly czas narzekamy, mowimy, ze nam zle, bo chcemy zmiany, ruchu, zeby cos sie dzialo. brak ruchu, brak zmian, monotonia, nuda, pustka zabija swiadomosc.
  25. bylem dzisiaj u psycholog. a ta mi mowi, ze po mnie nie widac choroby psychicznej. no i chyba przez to jestem jeb.any, ze po mnie nie widac, ze jestem chory to jestem nierob, bo nic nie robie. wiem, ze pomoglaby mi dopamina, ale ze nie ma takich lekow, ktore podnosza dopamine to musze sie sam ze soba meczyc. Kępiński doskonale opisal schizofrenie prosta i ten opis pasuje do mnie, ale widac rodzice juz zapomnieli, ze jestem chory, ze nie daje rady tylko zj.eba i zj.eba. a do pracy nie dam rady. Stonka jak sie czujesz? gdzie idziesz pracowac jak ci sie skonczy zasilek rehabilitacyjny? czy idziesz na rente?
×