pozwole sobie zacytować, co wczoraj dostalam na prywatną skrzynke od amfce:
Czujecie dziewczyny? alimenty dla meżczyzn na ich seksualnosc hahaha tego jeszcze nie było
-- 14 kwi 2014, 21:31 --
Jakbyś sobie obliczył: kaleb ma 44 lata, a staż małżeński 8-letni. Kłania się matematyka. Proste obliczenie sugeruje, ze nie wpakował się w dożywotni związek w młodym wieku. IMHO, jak ktoś czuje, że musi ruchać na prawo i lewo, bo mu monogamiczny związek nie pasuje, to zostaje sam i sobie prowadzi wesołe zycie, albo pakuje się w związki otwarte, gdzie każda strona może sobie chodzić na boki, a nie zdradzać kogoś innego i niszczyć mu życie (i mówię to ogólnie, to akurat nie odnosi się do kaleba)
Wracajac do tematu są pewne typy osób, które uwielbiaja związki poligamiczne, jednak niebezpieczenstwo pojawia sie wlasnie wtedy, kiedy to jedna osoba jest monogamiczna i nic nie wie o wyprawach swojego partnera/ki. Ostatnio przyjaciółka opowiadała mi jak to kolega jej faceta od ponad trzech lat umawia sie z sympatii na ruchanie kilka razy w tygodniu z róznymi.A ponoc jest tak obleśnie paskudny, że jak go widziała, to by go miotłą dotknać nie chciała. Wiec niech sie taki umawia ale z podobnymi do siebie, wtedy będzie wilk syty i owca cała
-- 14 kwi 2014, 21:55 --
podobnymi czyli majacymi podobne preferencje seksulane.