slow motion

Lilith, anonus, smacznego! :) Calineczka1990, w ogóle nie pijesz? nawet okazyjnie?

Lilith, a jakie drogie jestem ekskluzywna krewetką Lilith, Calineczka1990, ja mam białą twarz, bo nie opalam(stosuje wysokie filtry) i czerwone nogi,a dekolt bordowy za kilka dni zejdzie... tak myślę.

anonus, no proszę kacyk kolegę męczy? cześć Wszystkim. Chyba się spaliłam na słońcu miała być brązowa opalenizna, a jest czerwony burak

no to muszę pojechać wcześniej by wykopać sobie bunkier

Lepiej nie bo ja tam będę rzygał i spał porażka trochę

deader, myślę, że przyjże się mu bliżej, dzięki.

jeśli mówiąc bajka masz na myśli film animowany, to tak. a no to bajka

anonus, również, ale bardzo sporadycznie. Raz na pół roku

Lilith, Czytałam jak się mocno stresowałaś. Miałam dokładnie tak jak Ty przed swoim stażem, a teraz czuję, że jednak coś potrafię. Dziwiło mnie to mocno, bo żyłam w przekonaniu, że w niczym sobie nie poradzę. Wiem jak jesteś z siebie zadowolona. To kolejny krok naprzód. Wielki krok. Gratuluje :)

ja lubię wszystko co zielone

anonus, Cwaniak. Perła pyszna a i cena zachęca. Polecam

Lilith, ale super Kasiu długo na to pracowałaś i nadal pracujesz.

klan? odkąd Rysiek umarł nie oglądam. -- 02 sie 2013, 20:16 -- Mushroom, to bajka? deader, lubimy, ale ja jestem wybredna niestety.

Sekretny dziennik call girl fajny serial, szkoda, ze sie skonczył. od wczoraj z Madem nie możemy dojść do porozumienia w sprawie serialu. Obejrzeliśmy Dexa, Supernatural, The walking dead i nie mam pojęcia co dalej.... czuje pustkę.

anonus, a piłeś Perłe?

anonus, ależ mi eksperyment

anonus, ja bym wypiła mohito albo martini

deader, ale co innego też ! mam nadzieję, że pamiętasz

deader, łał! magia! muszę to zobaczyć na własne oczy

deader, na szczęście ja Twoją współlokatorką nie jestem. Mam nadzieję, że buka nie ma śmierdzących glanów

deader, e tam spocona. pomyśl o tym, że jak dostaniesz w stopę to przynajmniej unikniesz bólu.

deader, to już wyższy level

Dobrze, że kupiłam sobie trampki. Będę miała w czym biegać po krzokach ;d

GILAMAN, też idę na park