
Mightman
Użytkownik-
Postów
795 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mightman
-
Chcesz się pozbyć nerwicy lękowej w parę tygodni?
Mightman odpowiedział(a) na tomakin temat w Nerwica lękowa
A ja powiem Wam że te niby konflikty wewnętrzne to tak mi się wydaje z jednej strony okej wierze w to, ale z drugiej podchodzę sceptycznie. Uczęszczam na pscyhoterapie 9 miesięcy więc poznałem troszke z czym to się je i tak naprawdę czasami nie wiem co pomaga bardziej - czy ta pscyhoterapia czy to że zacząłem się zdrowo odżywiać, brać magnez, czasami omege 3 i inozytlol i wprowadziłem ruch do swojego dnia. Szczerze nie wiem co mnie bardziej wyciągnęło. A podam jeszcze jeden fakt który mnie strasznie nurtuje. Zacząłem chorować w październiku, od października do maja była istna masakra, natomiast wróciwszy do domu w czerwcu (a to właśnie ten dom jest moim źródłem nerwicwy) i pomimo że codziennie byłem narażony na czynnik wywołujący moją nerwicę to gdy się ruszałem i często opalałem rzadko miałem nerwicę? Więc gdzie tu sens gdzie tu logika? -
3mam kciuki tyłek z sofy i do sklepu! Powodzenia
-
jak ktoś nie ma patologi w nerkach to nie da sie przedawkowac :) trzeba tylko pamietac o diecie bogatej w wapń i potas bo te 3 pierwiastki jak są w nadmiarze to wypłukują inne
-
Dziękuje, w ogóle oddawałem projekt z tydzien temu jednemu prowadzącemu (który de facto jest moim promotorem na mgr) to powiedział do mnie "ojj Łukasz Łukasz jesteś bardzo zdolny ale tak samo leniwy"
-
Jedno na 4,5 :) a drugie się okaże :) Zgadzam się zależy do kaca czasami się człowiek zacznie przejmować pulsem etc i gotowe a czasami na kacu jest bardzo fajnie od strony psychicznej chociaż to są sporadyczne przypadki. Właśnie też nie jestem w stanie pojąc dlaczego jest tak że w dniu gdzie ma się dużoooo stresu jest względny luzik a w dniu gdzie nie ma stresu w ogóle pojawia się nerwica. Ja to tłumacze sobie tym że nerwica lubi poprostu jak się o niej myśli, jak mamy napięty dzień to nie ma czasu na bezsensowne myślenie o własnym zdrowiu a w dniach po tych "stresoych" dniach schodzi z nas napięcie
-
Ja wczoraj mimo że miałem dużo zaliczeń stresów itp ani chwili lęku nie miałem a dzisiaj na kacu jak to na kacu w miare dobrze ale lęk jest :/
-
wstalem na mega kacu :/ cisnienie 110/70 ale puls 110 :| kurwa nie pije więcej :/
-
ja to ledwo powietrze lapie a siedzac sie poce jak szczur :/
-
No biore Aniu ten magnez omege 3 tez sie staram i gowno to siedzi u nas w glowach albo cholera wie gdzie :/
-
Bardziej jakaś depresja albo lenistwo
-
Po ostatnich dniach nauki około 10 czuję się taki wyeskploatowny jakbym pracował w kopalni całe dnie, niby jem zdrowo, niby śpie po minimum 4 h najczęściej około 6-7 a jestem potwornie zmęczony do tego dochodzą ataki paniki powolutku a ich nie znosze i nie miałem ich z ponad rok W ogóle mi się wkręciło że przez to zemdleje itp i się boje upadku, że strace przytomność mimo że nigdy jej nie straciłem ale czuję się zmęczony do tego moj dobry znajomy na uczelni ostatnio zasłabł z przemęczenia :/
-
Kiedyś tak miałem potem przeszło i teraz tak znowu mam :/
-
Ehh do dupy w piątek bolał mnie cały dzień łeb....ze stresu bo musiałem oddać projekt który skończylem i oddałem na szczęście, wczoraj było jako tako troszkę rzeczy zrobiłem ale posypał mi się windows wiec musiałem robić formata, a dzisiaj? Dzisiaj poszedłem do kościoła i od rana mam napady duszności które mnie denerwują co nie miara nienawidzę tej nerwicy skąd ona się wzięła już się męcze z tą kurw* ponad 1,5 roku
-
Wiolu magnez we krwi zawsze prawie jest w normie naprawdę trzeba się postarać żeby nawet i w krwi było go mało. Braki magnezu to przede wszystkim braki jonów w mięśniach a tego niestety nie da się zbadać zabardzo :/
-
Zależy od człowieka drugiego i od Ciebie. Ja np. mam narzeczoną która o wszystkim (dołownie wszystkim) wie na temat mojej nerwicy. Wie kiedy juz mi w głowie siedza głupie myśli, wie jaki mam problem z czym się go je itp. Strasznie się bałem jej utraty przez to że nagle mam zaburzenie psychiczne ale niczego nie trzeba bylo sie bac :) Ona mnie akceptuje, kocha i stara sie zrozumieć chociaż czasami jej mowie ze to nie o to chodzi ze poprostu trzeba w to bagno wejsc zeby kumac o co biega. Duzo zalezy tez od Ciebie dla nas wazne bylo to ze cos zaczalem z tym robić psychoterapia, zmiana stylu zycia itp i ona to widziala i byla zadowolona ze czasami (szczegolnie na poczatku) zmuszalem sie do pewnej pracy nad soba dla Niej a nie dla siebie bo nie mialem na to sily ale powolutku, malymi kroczkami da sie z tego wyjsc i np. Moja to widzi i jest szczesliwa. Ja jej wdzieczny jestem za to ze zawsze byla cierpliwa, zawsze mi pomogla to byla taka deska ratunku :) Dobrze jest miec kogos takiego. Ale sie rozpisałem
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mightman odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Moze ktoś się wyleczył z tego Nie mam już żadnych schizów nt. chorób etc jedynie co mi zostało po hipohondri to silny lęk o moje serce Mam tak że nie przejmuje się nerkami, mózgiem, wątrobą, śledzioną czy czymkolwiek innym tylko sercem Ciśnienie czasami w ciagu dnia potrafie zmierzyć i 50x jak z tego bagna wyjść? -
Napewno usprawnisz swój system nerwowy bo potrzebuje on głównie magnezu i kwasu foliowego :) Ja tam odkąd jestem na dobrej diecie, troszke sportu no i psychoterapia to ciśnienie mam okej mimo tego ze przestałem brac betablokery i z nerwicy mało zostało chociaż zdarzają się mega kijowe dni :)
-
Najgorsze 2-3 tygodnie bez fajki. Potem jest luz a potem znowu wraca mega chęć po jakiś 3 miesiącach i jak to się przetrwa to potem fajki zaczynają przeszkadzać u mnie tak było
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mightman odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Nie jestem terapeutą :) Ja Ci mogę ukazać moją potyczkę z tym gównem. Otóż z 5 lat temu nagle dowiedziałem się że babcia która de facto z dziadkiem mnie wychowywała do jakiegoś 5 roku życia (czyli silne więzi emocjonalne) nagle zachorowała na raka piersi. Stan był naprawdę beznadziejny ale wzieliśmy się z rodzicami za to i były ciągłe nieustanne wizyty w klinikach, szpitalach, na chemiach, na badaniach itp itd. To że moja babcia mieszka na wsi powodowało to że jezdziliśmy ciągle z nią autem po tych szpitalach do miasta oddalonego o dobry kawałek. Tak naprawdę przechodziłem tą chorobę razem z Nią (widziałem jej wyniki, wypadanie włosów, złe samopoczucie, żał, smutek, żegnanie się na świetach z nami etc, płacz no i to wszystko ALE UDAŁO SIĘ nasza praca nie poszła na marne babcia jest po usunięciu guza i od jakiś 4 lat zero zmian nowotworowych i okaz zdrowia. ALE i tutaj jest to ale które we mnie siedziało traktuje babcie jako bardzo bliską mi osobe, miałem wtedy jakies 18-19 lat jak zachorowała to byłem młodym człowiekiem który to przeżył i konfrontacja z taka sytuacja mnie wewnętrznie przerosła mimo tego że w tamtym czasie byłem silny psychicznie ale to we mnie siedziało. Ale widzisz że da się to jakoś pojąć potem przenalizować i zmienić tok myślenia :) Tak więc działaj! :) -
Ja powtórze słowa mojej psycholog "Sięgnij pamięcią jak najgłębiej możesz, zastanów się przez chwilkę kiedy mogło się to zacząc i powiedz na głos ile lat na to "pracowałeś". Nie ma narazie pastylek które odrazu stawiają na nogi i psychoterapia tak nie działa. Trzeba dać sobie dużo czasu i sięgać i analizować to bagno jak najgłębiej aż przebrniesz każdą kupe i poczujesz dno :)
-
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
Mightman odpowiedział(a) na LINA temat w Nerwica lękowa
Psychoterapia i ban na google Np. teraz po prawie 9 miesiącach terapi sram na hipohondrie a szczególne kancerofobie :) Ja znalazłem źródło mojego problemu przepracowałem go na 2-3 spotkaniach i odetchnąłem pełną piersią :) Powiem Wam że jak ze mnie to wyłaziło to płakałem jak dziecko któremu nie kupi się zabawki -
Ja nie wiem jak ludzie potrafią do nerwów dopisywać cała liste objawów..... to jest typowy jakiś objaw fizlogiczny idź z tym do rodzinnego albo do dermatologa jak masz możliwość.
-
Non stop ten sam schemat projekty/zaliczenia > stres > panika > validol( o dziwo działa na 2-3h) >projekty/zaliczenia > stres i tak wkoło macieju. Non stop jestem spięty że mnie mięśnie bolał. Narzeczona ponad 1200km stąd i nie ma nawet do kogo pójść z tym i poprostu wyrzucić to z siebie Psycholog pojechała na wczasy i dopiero przyjeżdża po sesji czyli po ostrym ogniu -- 09 cze 2013, 18:26 -- Chce ktoś pogodać na gadu?
-
Spotkanie u psycholog, oddałem projekt na 5, dostałem mandat za jazde bez biletu no i teraz obiad a potem projektyyy
-
Ja pracowałem na kelnerce (czyli podobno 2 pod względem nerowowści zawodem na świecie) i powiem Wam że było całkiem spoko :) oczywiscie ataki nt. nowego miejsca, aklimatyzacji itp ale potem jak ludzie byli wporządku z którymi pracowałem to naprawdę aż chciało się do tej pracy chodzić :) Więc nie jest źle jak będziesz robił to co lubisz i trafisz na fajny team to myśle że właśnie w pracy będziesz czuł się wporządku :) Ja jeszcze też jakos 14 miesięcy i po studiach i wesele