Friday
Użytkownik-
Postów
71 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Friday
-
Ja byłam hipnotyzowana kilkanaście lat temu. Koszmarne doświadczenie. Po dwóch seansach, kiedy "budziłam się" z hipnozy zaryczana i w histerii, dałam sobie spokój.
-
Anita27, pewnie, że czytałam :) Półtora roku czekałam na 7 tom :)
-
ANita :) Też tak mam z Kingiem :) Strasznie żałuję, że już wszystkie jego książki przeczytałam i muszę czekać na nowości. Uwielbiam czytać, pić wino, leżeć na tarasie, ćwiczyć jogę i pilates, jeździć na rowerze.
-
Niekonwencjonalne metody leczenia nerwicy lękowej
Friday odpowiedział(a) na drań temat w Medycyna niekonwencjonalna
Nie trzeba być odprężonym, żeby ćwiczyć. Jak się człowiek angażuje całym ciałem w to, co robi, odprężenie umysłu przychodzi samo. Emiflo - ja ćwiczę z instruktorem i też się ruszać nie mogę na drugi dzień -
Ja na przykład wolę psychiatrów, jakoś nie ufam psychologom.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Friday odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Moniczka, a próbowałaś mniej koncentrować się na lęku i rozmaitych chorobach, a bardziej na tym, co odczuwasz pod tym wszystkim? Przecież nerwica to tylko przykrywka dla prawdziwych uczuć. -
U mnie regularnie nawroty nerwicy występują, kiedy wszystko się układa. ALe ja wiem dlaczego. I nic mi ta wiedza nie daje.
-
Właśnie rzuciłam pracę i zacznam następną Też mogłam tego nie robić, a jednak zrobiłam.
-
W stresowych momentach zapadam na anginy, zapalenia oskrzeli itd. Kiedyś, jak rzucił mnie facet, miałam dwie anginy w ciągu miesiąca. Jak byłam w (nieplanowanej) ciąży, dostałam niewytłumaczalnej infekcji z bardzo wysoką gorączką. Od poniedziałku idę do nowej pracy i dziś zaczęło boleć mnie ucho Macie tak, czy tylko ja tak reaguję?
-
Ja teraz po Lexapro czuję się właściwie, jakbym nie miała nerwicy Trzeciej psychoterapii nie będzie. Najwyżej będę brała SSRI na zawsze, trudno.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Friday odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Ja kiedyś dostałam wysypki w trakcie czytania o objawach AIDS -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Friday odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Od kiedy leki zaczęły działać, to mi przeszło, a przewracałam się dosłownie ze zmęczenia. nie miałam siły na nic. -
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Friday odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Już się kilka razy na ten temat wypowiadałam, ale podsumuję tu. Generalnie wg mnie im mniej osób wie, tym lepiej. U mnie wiedział dotąd tylko mąż, który choć nie rozumie (bo zdrowej osobie trudno to zrozumieć), to wspiera mnie jak może. Mówię lekarzom (nie psychiatrom). Czasem wspominałam siostrze. I powiedziałam mamie (po kilkunastu latach). Dałam jej nawet rózne materiały o zaburzeniach lękowych i depresji (nie cierpię słowa nerwica - a poza tym, nie ma już takiej jednostki w medycynie, to przestarzałe określenie). Niestety, bardzo, bardzo tego żałuję. Bo więcej, niż "weź się w garść" to raczej nie mogę się spodziewać. -
Właśnie zrobiłam w piątek coś głupiego Mianowicie zaniosłam mojej matce stos wydruków z netu na temat zaburzeń lękowych i depresji. W nadziei, że coś zrozumie. Nie wiem, czy coś zrozumie, nie wiem, po co to zrobiłam. Kiedy wcześniej napomykałam coś na ten temat, to słyszałam od razu "jesteś po prostu hipochondryczką", "nie przesadzaj", albo "weź się w garść", "jesteś przewrażliwiona". Żałuję strasznie, trzeba było się nadal ukrywać. Chciałam się chyba usprawiedliwić, albo co - sama już nie wiem. Żeby zrozumieli, że jestem przewrażliwiona, bo taka jest natura mojej choroby, do jasnej cholery. Źle mi teraz. I tak nie zrozumieją, a jeszcze stwierdzą, że jestem stuknięta
-
Ja w końcu znalazłam takiego, który jest wystarczająco wrażliwy, by żyć ze mną i mnie nie dołować i wystarczająco silny, by nie byc nieudacznikiem. O mały włos go nie skreśliłam z góry - tylko dlatego, że jest ode mnie kilka lat młodszy...
-
Dokładnie tak. Dużo czasu niestety zabrało mi uświadomienie sobie tego.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Friday odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Dokładnie tak. Ja oduczyłam się czytania o chorobach, a mój mąż jak w tv jest np. program o raku to od razu przełącza, żebym nie słyszała. Jak coś mi dolega, to pytam lekarza, a nie sama się wkręcam. Musiałam sobie narzucić taką dyscyplinę, bo byłam już w strasznym stanie. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Friday odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
To zależy faktycznie od podejścia - mi nie szkoda kasy na psychiatrę, bo po pierwsze, jest to dla mnie absolutny priorytet. Po drugie - zarobiona jestem, a korzystanie z usług NFZ jest zbyt czasochłonne i upierdliwe. -
Pierwsz objawy nerwicy miałam w liceum. Teraz mam 34 lata. I nadal choruję.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Friday odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
To musi być nerwica, bo zrobiłam rózne badania, wymaz z jamy ustnej i wszystko ok. Moniczka - no właśnie, jak ciebie czytam o chorobach, to jakbym siebie słyszała. Na szczęście mi na razie lexapro pomaga... Trzymaj się. -
CZY KTOś Z WAS ZNA PRZYPADEK WYLECZENIA Z NERWICY
Friday odpowiedział(a) na didado1 temat w Kroki do wolności
Można. Ja się już kilka razy wyleczyłam -
A ja się zastanawiam - po co o tym wszystkim mówicie? U mnie wie tylko mąż. Nie rozumie co prawda, ale wspiera. Kiedyś powiedziałam matce o depresji, ale tylko się zdenerwowała i doszła do wniosku, że na pewno coś nie tak z moim małżeństwem. Biorąc pod uwagę, że ona nie wierzy, że ktokolwiek mógłby ze mną długo wytrzymać (a jej podejście jest jedną z przyczyn mojej nerwicy), to jej reakcja tylko pogorszyła mój stan. Dziecko nie ma pojęcia (ma 13 lat). Rodzicom też już nic nie mówię. Nie ma sensu. Moją nerwicę trudno zauważyć. Nie mam tak jak kiedyś napadów paniki, problemów z wychodzeniem z domu itp itd. Boję się po prostu cały czas. Zresztą choruję już tyle lat, że naprawdę umiem się maskować. Nie widzę powodu, żeby informować kogokolwiek.
-
No, generalnie jak masz nerwicę, to jesteś neurotykiem Możesz spróbować sobie wypisać np. jakie są twoje uczucia w momencie ataku, tzn. nie, że boisz się śmierci, ale np. - że upadniesz, stracisz przytomność. I pytanie - i co z tego, co ci to robi? W końcu dochodzisz do odpowiedzi, że boisz się kompromitacji, albo utraty kontroli, albo coś tam, to już oczywiście indywidualnie. Chociaż w przypadku nerwicy i tak większość odpowiedzi zmierza do tego, że ma się niską samoocenę.
-
Oczywiście, że lęk przed śmiercią w nerwicy wcale śmierci w gruncie rzeczy nie dotyczy. Boimy się wielu róznych rzeczy, ale nie jest to śmierć. To znaczy - śmierci faktycznie boi się każdy, ale większość ludzi (poza neurotykami) nie myśli o tym bez przerwy. A ci, którzy boją się śmierci stale, tak naprawdę boją się czegoś innego. A czego - to już najlepiej ustalić w trakcie terapii. Terapia poznawczo - behawioralna ułatwia dojście do tego, czego naprawdę się boimy - za pomocą coraz głębszych pytań. Ja się np. boję miłości i odrzucenia, ale manifestuję to strachem przed HIV. Tak w największym uproszczeniu, oczywiście.
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Friday odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Ja też nie mam ataków (chociaż kiedyś miałam), ale nerwicę mam To, co się tu opisuje to napady paniki, ale nerwica nie równa się napadowi paniki.