Skocz do zawartości
Nerwica.com

niosaca_radosc

Użytkownik
  • Postów

    2 381
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez niosaca_radosc

  1. Bellatrix, bo te oczy są najważniejsze
  2. sabina16, tutaj zawsze znajdziesz kogoś z kim możesz porozmawiać. Pamiętaj o tym.
  3. To niedobrze, że jesteś sama. A nie masz w pobliżu kogoś do kogo mogłabyś zadzwonić, żeby pobył z Tobą przez jakiś czas?
  4. sabina16, pisz co się dzieje. Ja nadal bardzo się martwię.
  5. sabina16, jest w ogóle ktoś bliski z Tobą? Ktoś, komu ufasz?
  6. Wiem, czepiam się, ale moze lepiej będzie jak podasz nr tel i Bellatrix, i nextMatiemu?
  7. sabina16, przykro mi to pisać, ale boję się, że chcesz tylko nas "uśpić". Jednocześnie bardzo Cię proszę, daj sobie szansę! I nie zapominaj, że nie jesteś sama!
  8. intel, nie twierdzę, że nie masz w ogóle racji, ale tym bardziej nie twierdzę, że masz całkowitą rację. Ja uważam, że za bardzo uogólniasz właśnie przez to, gdzie pracowałeś i co widziałeś. Pamiętaj jednak, że to działa w obie strony. Porządny facet nie prześpi się z pijaną kobietą. Ani z taką, która śpi gdzieś w odległym pokoju, ani tym bardziej z tą nachalną... Różnica między gwałtem, a tym co piszesz jest subtelna, ale każdy na pewno rozróżnia pojęcia prawdziwego gwałtu, od udawania, że zostało się zgwałconą, bo coś tam...Chciałabym jednak zwrócić uwagę, że po zwykłym seksie po pijaku można czuć niesmak, pretensje do samego siebie, wurzuty sumienia i pewnie jeszcze wiele innych odczuć, ale tylko po gwałcie pozostaje silna trauma, z którą ciężko sobie poradzić, z którą walczy się przez całe życie. I nieważne czy zgwałcona została kobieta czy mężczyzna... Tylko że wtedy, niestety, jest już za późno. I to w tym jest najważniejsze. Bo seks nie boli przez całe życie, a gwałt tak.
  9. A nie wpadłbyś na to, żeby wcześniej się umyć? A poza tym, nie wiem czy wiesz, ale członek, którego włożysz kobiecie do pochwy, używany jest również do sikania... Co z tym zrobisz? Chyba tylko domestos Ci pozostał! I co? Ta krew Cię zabije, tak? Rzuci się na Ciebie niczym wygłodniała bestia? To faktycznie, strach pomyśleć, co będziesz wyprawiał, podczas miesiączek... A fakt, że ma być dziewicą, ale bez błony dziewiczej, to już kompletna paranoja. No to tylko pogratulować. Pragniesz kobiety, która może umrzeć na raka, bo Ty, dla własnego widzimisię, wolałbyś, żeby nie chodziła do ginekologa! Ideał partnera po prostu! Podsumowując, jesteś ewidentnie zielony w sprawach związanych z seksualnością. I wcale nie chodzi mi o to, że jesteś prawiczkiem, ale o to, że poza Twoimi, według mnie absurdalnymi oczekiwaniami, nie masz pojęcia czym jest seks. Seks powinien wynikać z miłości, powinien dawać obojgu rozkosz i radość, a z Twoich wypowiedzi wynika jakby to jaką osobą jest Twoja dziewczyna i to czy będzie odczuwała jakąkolwiek przyjemność z seksu, w ogóle Cię nie intersowało. Ma być dziewica i koniec. Bo ja tak chcę! Dla mnie jest to tylko i wyłącznie świadectwo niedojrzałości i obyś z wiekiem zrozumiał, że nie liczy się czy dziewczyna jest dziewicą czy nie, ale to jaki ma charakter i czy się kochacie.
  10. Ok, upicie się do nieprzytomności to nie jest zaszczytne wydarzenie, ale nie wiem czy zauważyłeś, ale kobieta na filmiku nie była już na hucznej imprezie, ale została "odstawiona" do odosobnionego pokoju, gdzie miała odespać swoje, a nie "przespać" się z facetem, nie będąc w stanie nawet oczu otworzyć! Idąc Twoim tokiem rozumowania każda pijana dziewczyna zasługuje na gwałt, tak? Każda kobieta, która nie wyczuła momentu, kiedy powinna przestać pić (potem to już nie jest możliwe, bo człowiek nie jest w stanie o sobie decydować) powinna tylko czekać aż zostanie zgwałcona, tak? Zresztą, co to dla Ciebie jest nieodpowiednie towarzystwo? Znajomi z pracy, z którymi widzi się codziennie od 10 lat to dobre czy złe towarzystwo? A rodzinna impreza z kuzynami, których dziewczyna widziała kilka razy w życiu, to złe czy dobre towarzystwo? Nie można uogólniać, bo zarówno na hucznej imprezie, gdzie znamy 1 lub 2 osoby, jak i w powyższych przypadkach może dojść do gwałtu. Tak, wizualizuję ekstremum, żeby ukazać Ci, że NIE KAŻDY przypadek seksu po alkoholu jest tylko seksem po alkoholu. Czasami jest to gwałt i ważne jest, żeby rozróżnić sytuację, kiedy rozkraczona pijana w trupa gówniara faktycznie dobrowolnie uprawia seks, a kiedy jest to zwyczajne przestępstwo na nieświadomej kobiecie. Bo ja właśnie mówię o takim przypadku, a nie o dziewczynach pozbawionych moralności, których celem jest upicie się na imprezie i przespanie się z kimkolwiek. Byle się zabawić. I właśnie o to się rozchodzi. Generalizujesz, a to nie zawsze tak jest. W większości, ale nie zawsze.
  11. Wiem, że miałam już się nie wypowiadać na ogólnym forum, ale dziś nie mogę się powstrzymać. Za bardzo mnie nosi! A to już w ogóle najgorsze co może byc...a poza tym obrzydzasz ;/ Tajemniczy Pan, więc życzysz sobie dziewicę, koniecznie z błoną i nieważne, że do defloracji doszło np. podczas intensywnych ćwiczeń gimnastycznych, bo dziewczyna i tak jest już skreślona, która nigdy nie miała JAKIEGOKOLWIEK kontaktu z innym facetem, która się nie masturbowała, a najlepiej w ogóle nie myła miejsc intymnych, bo to przecież wiąże się z dotykiem, nie chodziła do ginekologa, a już w żadnym wypadku do mężczyzny-ginekologa i w ogóle najlepiej żeby nigdy wcześniej się nie całowała, a jeszcze lepiej, żeby nigdy nawet o tym nie pomyślała! Ty z kolei w tym czasie sobie poużywasz, zdobędziesz doświadczenie, a w razie braku żywej kobiety, która chciałaby się z Tobą przespać, systematycznie sam się będziesz zaspokajał, nie widząc w tym niczego złego! Pomijając już fakt, że nie dorosłeś jeszcze do tego, co wnioskuję nie tylko na podstawie warunków jakie stawiasz przyszłej dziewczynie (pal licho, że jest wspaniała, cudowna, że się kochamy, przecież nie mogę z nią być, bo nie jest dziewicą ), ale także na podstawie stwierdzenia, że inne formy seksu Cię obrzydzają, to czy naprawdę tylko ja widzę widzę w tym wszystkim coś na kształt jawnej kpiny?
  12. intel, pierdzielisz takie głupoty, że aż uszy puchną!!! Twoje argumenty zakrawają na żart, ale nie będę o tym pisać, po prostu obejrzyj to: http://www.youtube.com/watch?v=15AdI5Lv23M Zacznij od 2:20, skończ na 2:50 i odpowiedz mi, czy według Ciebie, seks w takiej sytuacji będzie gwałtem czy dobrowolnym seksem z kobietą pod wpływem alkoholu??
  13. samara22, pamiętaj, że z każdego "rogu" jest wyjście. Musisz tylko się odwrócić i iść dalej. Wiem, że będzie to trudne, kiedy nawet nie wyobrażamy sobie jutra, ale nie poddawaj się.
  14. samara22, kochanie, nie jesteś beznadziejna. Absolutnie tak nie mów! Wiele złego Cię spotkało i po prostu nie potrafisz sobie z tym poradzić, ale walczysz. Starasz się iść do przodu i próbujesz coś zmienić. Wiem, że może to bezdusznie zabrzmieć, ale zawsze, przy jakimkolwiek leczeniu, najpierw przychodzi pogorszenie, a potem dopiero poprawa. Wiem, że ciężko Ci, ale musisz to przetrwać. Wierzę w Ciebie!
  15. Podłączam się do tego marzenia. Cudownie byłoby mieć takiego kogoś.
  16. Monika1974, chciałabym być wartościową osobą, ale nie jestem. Nie zrobiłam niczego dobrego w życiu.
  17. Proszę, powiedzcie mi, że nie jeste zerem. Że nie jestem ścierwem za jakie się uważam... Kur..., jedno głupie zdanie, a wszystko wróciło jak jakiś cholerny bumerang. Nienawidzę tego!
  18. Zresztą, masz dopiero 17 lat - nie poddawaj się tak szybko! Zastanów się nad tym i pamiętaj, że talent to tylko 1% sukcesu. Pozostałe 99% to ciężka praca. -- 04 lis 2011, 22:18 -- To nie było miłe - to po pierwsze. A po drugie, jeśli ten plebs Cię nie doceni, to niewiele pomoże zachwyt kilku profesjonalistów.
  19. flapchuck, a myślisz, że najwięksi znani nam artyści byli doceniani i wychwalani w swoich czasach? Zresztą nie to dobre, co podoba się temu profesjonaliście, ale to, co podoba się wielu. A wierz mi, gusta są tak różne, że ja absolutnie nie wiem jak można oceniać sztukę w kwestii: dobre albo złe, świetne albo marne. Zupełnie tego nie rozumiem. Zresztą, weź pod uwagę, że sztukę oceniają zazwyczaj zwykli ludzie. Kowalski, Malinowski, a nie prof. dr hab. I to Kowalskiemu i Malinowskiemu ma się podobać to, co tworzysz. Im i, przede wszystkim, Tobie.
  20. Transfuse, dzięki, ale chyba jednak zniknę. Nawet pisanie sprawia mi bardzo wiele bólu, a ja nie chcę już cierpieć. A poza tym, nie powinnam tu być. Nie powinnam tego pisać. Nie zasługuję na to... No i jutro pewno będzie lepiej, więc znowu wmówię sobie, że nic mi nie jest i jakoś to będzie. Byle dziś przetrwać.
  21. No i dochodzimy do momentu, kiedy marzę tylko o ucieczce... Kiedy jest mi wstyd i uważam, że nawet tutaj nie powinnam przebywać... Transfuse, nie chodzę na terapię. Jak na razie nie potrafię nawet zadzwonić do poradni i umówić się na wizytę.
  22. Transfuse, dzięki, ale tu nie chodzi o zmianę zdania, bo wierz mi, część mnie bardzo chce w końcu z kimś porozmawiać, ale mam chyba jakąś blokadę i nie potrafię. Próbowałam, już nawet oszukiwałam się, że jakoś mi idzie, ale kiedy wyczerpałam ogólne stwierdzenia odnośnie samej siebie, nie potrafię napisać niczego konkretnego.
  23. Transfuse, chyba nie potrafię. Nie umiem nie płakać, nie umiem rozmawiać... Niczego nie umiem.
×