Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sekundant

Użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sekundant

  1. Po trzymięsiecznym stosowaniu Effectinu ER, zmieniło się nieco moje postępowanie. Zacząłem "szukać" ludzi, więcej wychodzić, dużo rozmawiać, chętnie poznawałem nowych ludzi i nowe rzeczy. Byłem jakby "wzbudzonym" ekstrowertekiem, a raczej... stymulowanym sztucznie. Teraz "to nie mój świat"
  2. Zolsanę biorę od trzech miesięcy. Pierwszego dnia miałem urojenia - zdawało mi się, że łóżko się rusza, a ja razem z nim. Starałem się nie brać więcej niż dwóch tabletek, gdyż wtedy miałem halucynacje - ruszający się monitor, św. Teresa patrząca na mnie z obrazka - to tylko niektóre smaczki. Natomiast działanie - po obudzeniu się, nie czułem zmęczenia, ale autentyczne wyspanie. Wydaje mi się także, że ten lek poprawia samopoczucie (i sądzę, że nie jest to sama zasługa faktu wysypiania się). Gdyby nie te urojenia, mógłbym zawiązać z tym lekiem dłuższą znajomość. Pozdrawiam :)
  3. Pierwszego dnia po zażyciu Zolafrenu - od razu zasnąłem. Przyjmowałem lek przez około dwa lata. Z czasem zaczęły pojawiać się skutki uboczne, króte całkowicie wypaczyły sens używania go przeze mnie. Zolafren zmiejszał libido, dlatego w sytuacji wskazującej - robiłem sobię pewną przerwę
  4. Sekundant

    [Koszalin]

    Ja mieszkam w okolicach Szczecina, mogę popisać :)
  5. Sekundant

    Spotkania w realu....

    Mógłbym spotkać się z kimś ze Szczecina, lub okolic :)
  6. Ja tęsknie za tymi czasami. Za czasami, kiedy przemierzałem plac zabaw z jednym jedynym kolegą, za czasami, kiedy w innym okresie budowałem "bazy", biegałem po lesie, toczyłem "wojny" z innymi ulicami. Powoli doświadczałem dorosłości przez delikatną membranę, aby nie wpąść w jej sidła. Tęsknie za spokojem, pewnością jutra, radością każdej chwili i tym, że czas płynął tak szybko, a ja, niesiony tym prądem, nie chciałem się zatrzymywać:) Kiedy byłem mały, niekiedy, zastanawiałem się, jaki będę za 10, 20 lat. Nie potrafiłem sobie tego wyobrazić, chciałem po prostu podróżować, iść przed siebie. Pytany przez mamę o przyszłość, odpowiadałem "będę poróżnikiem", na co mama oburzała się "Nie ma takiego zawodu!". Jako mały chłopieć nigdy nie mógłbym dopuścić do siebie myśli, że będę miał problemy z własną psychiką, a podróże... dziś przemierzam światy wyobraźni szukąjąc pokładów energii i siły, by wreszcie znów być dzieckiem i marzyć nie pytając o to, "czy to możliwe", ale czekąjac na to, kiedy to się spełni. Moja opowiedź zapywna była pretensjonalna, ale tak po prostu czułem. Salam :)
  7. Sekundant

    ***SNY***

    W moich snach swojego czasu przeważał motyw ucieczki - uciekałem przed zmarłymi, duchami, szatanami i innmi pomniejszymi chochlikami z paneteonu chorych snów Chodziłem ciemnymi ulicami, słychać było echo kopalnii, pustka pochałaniała delikatnie światło latarń, miało się pewność, że coś czyha na progu, jakieś złowrogie bóstwo (a może nawet budzik?), i wtedy często ślepłem. Chodziłem po omacku w świecie dotyku, węchu i słuchu. Często zdarzały się sny z elementem morderstwa - ja byłem mordowany, lub ktoś mordował mnie. Sny były przeróżne - byłem Hitlerem, Antychrystem, Mesjaszem Zagłady. Brzmi jak zapowiedź gry komputerowej? Być może Ostatnio natomiast jeżdzę sobie rowerkiem w snach, chodzę na spacery, no, od czasu do czasu pojawi się jakiś zmarły wygrażając pięścią. Chyba zwykłe "nara", nie jest zbyt wyraziste. Muszę nad tym popracować Ew. pośnię sobie świadomie, choć nie lubię tego :)
  8. Ja nie szukam Ideału, jednak osoba, która darzę tym Najważniejszym uczuciem wkrótce się nim staje. Wkrótce, kiedy zaczynam czuć do niej właśnie Miłość... Najważniejsze jest dla mnie, aby obdarzona była podobną dozą wrażliwości, otwartością (powiedział to człowiek z lękiem nerwicowym ), inteligencją, kreatywnością. Ważne jest to, aby była dobrym człowiekiem i aby nie wynikało to z własnej potrzeby pokazania się światu i zaistnienia, ale z potrzeby tzw. serca. Szukałbym duszy pięknej - dlatego nie pozbawionej wad, zdolnej do rozwoju i szczerej miłości :) Kwestia wyglądu: to kwestia drugorzędna, muszę przyznać, że sam nie nadawałbym się na okładkę jakiegoś popularnego czasopisma. No:P
  9. Mi osobiście najbardziej pomogły ksiązki Paula Coelho. Niosą w sobie wiele mądrości, nauki, otwierania na niektóre sprawy... Polecam takie tytuły jak: *Pielgrzym *11 Minut * Czarownica z Portobello ...chociażby Z innych autorów odradzam czytanie S. Kinga (uważanego za Mistrza kiczu częstokroć ), S. Lema - za dużo s-f połacząnego często z filozofia i rozmyslaniami o naturze kosmosu, H. P. Lovecrafta - horror kosmiczny z pewnością nie podnosi na duchu, przynajmniej mnie. Z literatury fantasy najbardziej pozytywną moc zaszczepił we mnie J. R. R. Tolkien - któż mógłby zasłaniać zasłony z trwogą, czytając wieczorem Toma Bombadila? :)
  10. Sekundant

    Muzyka...

    Lynyrd Skynyrd - Free bird If I leave here tomorrow Would you still remember me? For I must be travelling on, now, There's too many places I haven't seen And if I stayed here with you, now Things just wouldn't be the same Well I'm as free as a bird now, And a bird you can not change. And a bird you can not change. And a bird you can not change. Lord knows I can't change Bye, bye, its been a sweet love. And though this feeling I can't change. Please don't take it badly, The Lord knows I'm to blame. And, if I stayed here with you now Things just wouldn't be the same. For I'm as free as a bird now, And this bird you'll never change. And the bird you can not change. And the bird you can not change. Lord knows, I can't change. Lord help me, I can't change.
  11. Horoskop: Jestem Lwem, pełnym pychy, odwagi i czekającym na komplementy, lubiącym przewodzić. No to... ja chyba wolę horoskop chiński i swoją funkcje Szczurka (Parszywek Sekundant, kłaniam się(w zasadzie to zbędne;))
  12. Tu ponownie moja skromna osoba. Jeśli ktoś chciałby popisać, to zapraszam do prywatnej korespondencji.
  13. Sekundant

    Muzyka...

    When I was a little boy They would say to me Don't go in the world and play It's bad company All they had was child and faith Let him grow and let him wait Just to find out what it was to be free But now I'm over twenty one Growing up I've had my fun And I know it's got to be Baby lying in a womb Are you free or in a tomb Let me in, I feel I want to cry. Oh the road is long Oh the road is long Come on back, back. Wash your hands and up to bed Mind your manners Or you're dead Mind the cars cos you've got school on Monday Put my trust in God Who is he I know not what Something mummy said one Sunday. Maybe love is life but life is not It's something I need plenty of. Oh! I wish I'd died and never lived a day. Now there's no one near me now Tell me what to do and how Take me back and sing my cares away. Take me let me sing my cares away Oh! the road is there Oh that road is there Come on back, back. Oh! I'm empty now Rainy pain has left me now. Think of what my people used to say. Black is black and white is white Which to choose and which is right Guide me to a place where I can stay. Wrap me up and keep me warm Hide myself far from the storm Sleep and love will keep my mind at rest. Only now I realise what my parents had to try. Love you all and keep you all my life. Oh that road is there Oh the road is there Come on back, back. - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Teledysku nie ma, klip natomiast... hm - fotograficzny ;-) Wersja z koncertu. Pink Floyd - Wish You Where Here So, so you think you cant't tell Heaven from Hell, blue skys from pain. Can you tell a green field from a cold steel rail, smile from a veil, Do you think you can tell ? And did they get you to trade youre heroes for ghosts. Hot ashes for trees, hot air for a cool breeze, cold comfort for change, And did you exchange a walk on part in the war for a lead role in a cage? How I wish, how I wish you were here. We're just two lost souls swimming in a fish bowl, year after year, Running over the same old ground. What have we found? The same old fears. Wish you were here! - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Niektórzy nie znają, a warto, znakomita melodia i tekst :-) English Translator XT tłumaczy "Pink Floyd" jako "Różowy Lloyd" Ano
  14. Jadę w najliczniejszym przedziale tej ciuchci. Wygrałem, wygrałem! A gdzie bonus? ... [...] Natomiast kiedy 666 lat temu narodził się Sekundant... [...] (ups, nie to forum, nie ta bajka ;-)
  15. Grzywka heliosowej maści, czarci ogonek i pyszczek 'dachowca'... nie no... Lew jakby :-) W jakimś innym horoskopie pewnie antylopa ;-)
  16. Sekundant

    [Koszalin]

    Zasadniczo zgadzam się z roobeekiem, jeśli chodzi o pogrążanie się w swojej sytuacji ciągłym myśleniem i maltretowaniem się tymi myślami. Permanentnej inercji... W stanach krytycznych człowiek często podatny jest na sugestie - szuka czegoś, co potwierdzi jego słowa. Ostatniej deski, brzytwy, etc. Jedna porażka zaczyna niwelować kilka sukcesów. Jeśli znajdzie świadectwo tego, że nie da się z tym wygrać, często podświadomie będzie to wcielal w życie, nie mówiąc o samym myśleniu. Samospełniająca się przepowiednia. Jeśli w coś bardzo się wierzy, często taka wiara okazuję się fatum. Nie myśl o tym, że coś Ci dolega. Dolegliwości zwane myślami rozmnażają się w zastraszającym tempie. Ja wierzę, że wygram. Jeśli przegram, zawsze będę móg sobie powiedzieć, że próbowałem. Wierzę w to, że wygram. Jeśli nie będę wierzył nie zyskam nic, a być może stracę wszystko - samą wiarę. A przecież każdy chce żyć, dlatego tu jesteśmy... Sam nie wiem :-) Jakby co, jestem z zach-pom i chętnie popiszę... W zanadrzu posiadam pełen zestaw lęków i nie zawacham się ich użyć :-)))
  17. Mnie natomiast motywuje to, że mógłbym spotkać osoby choć po troszę podobne do mnie(pod wskazanym względem), który nie tylko - mogłyby - mnie lepiej zrozumieć, ale także bardziej tolerowały, nie wspominając już o akceptacji :-)
  18. Salve :-) Ja jestem z okolic Szczecina. Metryka mówi, że mam lat - dwa mniej, a cała reszta - iż posiadam oba wymienione przez Ciebie atuty. :-) :-( Pozdrawiam :-)
  19. Sekundant

    [zachodnio-pomorskie]

    W okolicach Szczecina. Nerwcia jest darem, ale ja już chcę go oddać. Wczesniej chce o wypis recepty na normalnosc:) Pozdrawiam:)
×