-
Postów
1 300 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez SadSlav
-
[videoyoutube=n82cjAMF7TA][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=f8B4IOeYMbs][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=NeuWE7_7O2E][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=atjkCJ08WXs][/videoyoutube] [videoyoutube=u-sPCIvW4PM][/videoyoutube]
-
Dlaczego młodzi ludzie zapadają na depresję?
SadSlav odpowiedział(a) na Ferdynand k temat w Socjologia
Aha Przez masturbację mamy depresję - doooobreeee Ja uważam, że to zbiór wielu czynników: media mówią jak mamy żyć, młodzi żyją na coraz większych obrotach, coraz więcej się dzieje na świecie, rodzice są zalatani i mniej cierpliwi, internet i media też się dorzucają do tego wszystkiego - krótko mówiąc mamy takie dziwne czasy... -
[videoyoutube=NBJlAZWJnow][/videoyoutube] [videoyoutube=TGKLyyONZw8][/videoyoutube]
-
Marsal2, przeginasz ździebko... Kalebx3 na moje oko nie miał złych intencji i trzymał fason do końca.
-
[videoyoutube=p6fhgqviIOs][/videoyoutube] [videoyoutube=araU0fZj6oQ][/videoyoutube] [videoyoutube=8yMbbqOuS_Q][/videoyoutube]
-
Chyba zawsze jak jest większe skupisko ludzi to dochodzą plotki i przysłowiowe obrabianie dupy. Forumowicze widocznie się pod tym względem nie różnią od innych. Jeśli rzeczywiście tak było i nikt tego nie przejaskrawił odpowiednio. Sam nie byłem na zlocie to w sumie nie wiem.
-
[videoyoutube=To0W573QEG0][/videoyoutube] [videoyoutube=8X54m479SB0][/videoyoutube] [videoyoutube=1TLGCaCvZkY][/videoyoutube]
-
Zabrzmiało jak propozycja. Wszędzie te podteksty. Już nawet nie można spokojnie człowiekowi dać rad zdrowotnych
-
Pracowity ale zasłużony weekend czeka Szkoda tylko, że mnie cholera przeziębienie jakieś bierze...
-
Mam wyrzuty sumienia z powodu niedawnych spraw... Czuję się jak ostatni śmieć... Wlokę się przez życie i sam nie wiem dokąd zmierzam...
-
[videoyoutube=xJTRaiLEg4c][/videoyoutube] [videoyoutube=Oq4l2JeaI8o][/videoyoutube]
-
detektywmonk, grubo mają kurwiki w oczach?
-
leon21, no ździebko dziwnie...
-
Wyłowił rycerz złotą rybkę i ta jak to złota rybka mówi do niego: - Spełnię twoje 3 życzenia. Rycerz zastanowił się i mówi: - Po pierwsze: chcę być nieśmiertelny, po drugie: chcę by mój koń był nieśmiertelny, po trzecie: chcę mieć takie genitalia jak mój koń. - Spełnione. Wypuść mnie rycerzu. Rycerz wypuścił złotą rybkę a wracając na koniu na swoje włości mówi do chłopa tam pracującego: - Chłopie, uderz mnie z całej siły jakbyś chciał mnie zabić. To rozkaz. Chłop przypierdzielił rycerzowi widłami ale tego to nie ruszyło. - Panie! Jaki ty jesteś nieśmiertelny! - A teraz uderz w ten sposób mojego konia. To rozkaz. Chłop przypierdzielił koniowi widłami. Konia to nie ruszyło. - Panie! Jakiego ty masz nieśmiertelnego konia! Rycerz zadowolony zdjął więc spodnie i czeka na reakcję chłopa. A ten zawstydzony woła: - Panie! Jaką ty masz piękną cipkę!
-
*Oleńka*, trzymam kciuki Ja dzisiaj do dentysty znowu zasuwam
-
Pleione, ja też mam nadzieję, że wszyscy kiedyś będziemy zdrowi. Wszystkim tego życzę. Candy14, no przegięcie. Czasami wolałbym żeby psycholog mnie jebnął, przypierdolił mi emocjonalnie a nie usprawiedliwiał każde moje głupie zachowanie i rozumowanie. Może by mi to więcej dało właśnie niż takie cackanie się ze mną. Próbowałem nawet prowokować takie reakcje momentami ale bez skutku. Wiem, że rolą psychoterapeuty jest bronić pacjenta no ale chyba wszystko ma swoje granice...
-
Candy14, nie. Jedna mi głupkowate testy robiła a druga wolała sobie ze mną pogadać o kulturze amerykańskiej i moim życiu uczuciowym. Kiedyś kazała mi napisać skrypt rodzinny ale potem nawet go nie przeczytała bo nie miała czasu, bo się oczywiście krowa spóźniła i miała półgodzinną obsuwę Potem temat rodziny już w ogóle nie istniał...
-
Candy14, dwie psychoterapeutki miałem. Na razie żadna nawet nie próbowała mnie naprawiać tylko gadała sobie ze mną o pierdołach. Czy może coś ze mną jest nie tak? Czuję, że muszę się uporać z przeszłością ale na razie się na to nie zapowiada... Kolejna psychoterapeutka czeka w kolejce. Wizyta w lipcu, zobaczymy co z tego wyjdzie...
-
Pleione, to prawda. Ja za młodu chyba o wiele za dużo słyszałem: "a jak się uczą twoi koledzy, jak im poszło?", "a co na to ich rodzice?" czy "co powiedzą inni?" itp. To niestety skrzywia psychikę i to na tyle podświadomie, że po prostu "niechcący" kontynuujemy niektóre wadliwe schematy... Na dobrą sprawę dzieciństwo ma decydujące znaczenie w naszym dorosłym życiu... Czyli chyba mam przejebane i zawsze już będę się miał za niedowartościowane, chodzące zero...
-
Candy14, dokładnie. Jak widzę niektóre rodziny, w których bieda aż piszczy a mentalnie średniowiecze, chyba nikt o antykoncepcji i gumkach nie słyszał i potem czwarty dzieciak w kolejce do rodzenia. To się dopiero nazywa odpowiedzialność...
-
softy_girl, ciężko powiedzieć. Może to tylko silna autosugestia. Konsultacja pilnie potrzebna w każdym razie.
-
Moja babcia umiera na alzheimera (inaczej demencję starczą)... Obecnie jest już w takim stanie, że nie ma z nią zupełnie kontaktu, mówi bez sensu, czasami krzyczy albo woła kogoś, płacze itd. wszystko trzeba przy niej robić bo już nie chodzi tylko leży... To dobrze w sumie bo pamiętam, że jak jeszcze chodziła to albo się wywracała i miała szytą głowę kilka razy albo w kuchni rozkręcała gaz ale go nie zapalała... Zawsze ktoś musiał być w domu żeby ją pilnować. Obecnie rodzice opiekują się ją ale mam jazdy, że albo mama albo ja na to zapadniemy. Nie wiem czy będę umiał się moją mamą w takiej sytuacji opiekować bo mam mało cierpliwości i nie umiem patrzeć na cierpienie innych ludzi, zwłaszcza bliskich. Przez to boję się o przyszłość moich bliskich i własną...