
justynak26
Użytkownik-
Postów
68 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez justynak26
-
Kasztan, leki na depresję też są refundowane. Kwestia polega tylko na tym czy te które bierzesz są wrzucone na liste leków refundowanych. Sama leczę się na depresję i biorę właśnie Xetonar + Imovane. Więc to szczęście kosztuje około 17+18 czyli 35 zł, do tego wizyta jakies 70 zł i koniecznie basen czyli 80 zł. Basen to jest świetny lek na wszelkie zaburzenia psyche.
-
Firma, która produkuje czy dystrybuuje Xetanor miała z niektórymi lekami podpisana umowe i do końca lutego 2007 roku kosztował 5 zł. Od pierwszego marca został wpisany na liste leków refundowanych i kosztuje cos około 16 czy 18 zł.
-
Kaja, pewnie że dasz radę. Nawet nie próbuj w to wątpić. Dziś zaczęłam planować sobie urlop i pojadę na niego choćby się waliło i paliło. Jesteśmy silni i tacy będziemy zawsze. Dziękuję Wam Wiaterku kochany i Różo kochana za słowa wsparcia. To dzięki takim ludziom jak Wy chce się żyć.
-
nie pisałam już trochę, ale nie martwcie się, jest dobrze :) Miałam małe załamanie w ubiegłym tygodniu i nawet przez głowę przebiegła mi myśl "po co ja w ogóle jeszcze żyję", ale następnego dnia po sporej dawce snu wszystko wróciło do normy. Wiosna dobrze na mnie działa, mogłabym nie wracać do domu tylko siedzieć na dworzu i obserwować budzące się życie, tak jak ja się budzę do dalszego życia. Dziś mam małego lenia i najchętniej nie szłabym od pracy, w sumie od godziny powinnam w niej być, ale czasami można poleniuchować Dziękuję za to, że jesteście...
-
Witam, Chciałabym uzyskać od Was informację odnośnie tego czy ktoś z Was dostrzegł u siebie po zażywaniu antydepresantów objawów cukrzycy, czyli nadmierne pragnienie, pocenie się, wielomocz. Nie chcę się dobijać kolejną chorobą a po prostu nie daję sobie rady z w/w objawami.
-
Franek999, to trudno wbić sobie do głowy, że jest dobrze, ale postaraj się żyć myślą, że każda podjęta przez Ciebie decyzja jest dobra a nawet najlepsza ze wszystkich możliwych. Może to jest troche jak pójście na łatwiznę, ale tak na prawdę to po co rozmyślać o tym co mogłoby być skoro już się stało i nie może odstać. Trzeba żyć dalej i godnie kroczyć przez życie. Powodzenia
-
Edurbi, miałam dziś ciężki dzień. Nie wiem czy to efekt odstawienia leków czy pogody. Byłam strasznie senna i nerwowa. Opierdzieliłam majstrów wstawiających okna, bo ile można wstawiać okno w jednym biurze? 3 dni to chyba lekka przesada. Pracownikom też się trochę dostało... ale ja czuję się wspaniale
-
Hej dziś będzie 3 dzień jak nie biorę leków. Weekend przeżyłam bardzo aktywnie, z super nastrojem, teraz wychodzę do pracy i mam nadzieję, że będzie dobrze. Chciałabym już z tego wyjść, a najbardziej chciałabym powiedzieć mojem eks jak bardzo dziękuję mu za 4 lata zmarnowanego, wspólnego życia. Wbrew pozorom jestem mu za nie wdzięczna. Nauczyło mnie to życia.
-
witam, ja zażywam Xetanor i mnie ten lek nie usypiał, miałam tylko problem z ziewaniem. Ziewałam jak hipopotam
-
Tak, jest na receptę i moim zdaniem uzależnia. Biorę go już prawie 2 miesiące i ciężko mi usnąć bez niego.
-
Lidio, ostatnio gdy byłam u pani doktor to pytałam czy nie uzależnię się od Imovanu, stwierdziła że nie. Niestety jeżeli go nie wezmę to noc mam z głowy. Nie śpię, kręcę się, nie mogę znaleźć sobie miejsca, oczywiście zaraz mnie wszystko boli, a w związku z tym, że mam problemy z kręgosłupem to jest to istna droga przez mękę. Jak tylko uda mi się usnąć to zaraz się budzę bo śnią mi się koszmary. Nie mam pomysłu w jaki sposób odstawić lek bez cierpienia. Pomóżcie
-
Leki zaproponować może Ci tylko lekarz. Z tego co wiem, musi minąć jakiś czas żeby leki przyniosły efekt, jest to czas około 3 tygodni. Wiele leków może też nasilać w pierwszej fazie chorobę albo dochodzą nowe objawy. Porozmawiaj ze swoim lekarzem, może trzeba "uderzyć" z innej strony. Powodzenia
-
Dzięki za rady :) pogodziłam się z tym, że muszę im zwrócić to co się nie należy, problem polega w tym, że oni chcą o 400 zł więcej niż mi wypłacili, ponieważ tą różnicę stanowi zapłacony przez nich podatek do urzędu o którego zwrot muszę sama wystąpić.
-
Witajcie Ja też już mam dość, nie mam znowu mocy, a najbardziej wkurza mnie bezsilność. Przeszłam dziś wojnę z byłym pracownikiem firmy, żądał ode mnie swojej wypłaty a ja Bogu ducha winna nie wiedziałam co się dzieje. Widzę człowieka pierwszy raz na oczy a ten mnie wyzywa od złodziei i oszustów. A później jeszcze miałam przeprawę z panią z ZUSu, wypłacili mi zasiłek a teraz chcą jego zwrotu, bo że niby nie słusznie, no dobra poszłam do pracy mimo, że byłam na zwolnieniu, ale to chyba powinnam dostać nagrodę, a nie karać mnie dodatkowym zwrotem kasy. Żeby to było 10 zł a oni chcą 400 zł. Ogłupieli!! No i mam wszystkiego dość, chce mi się ryczeć i zaszyć w łóżku a to dopiero środa minęła
-
a ja zdrowieję :) Ostatnio odebrałam rozmowę z numeru zastrzeżonego i okazało się, że to szef, a nakrył mnie jak wyszłam 10 minut wcześniej z pracy i zaczęłam z nim żartować, nawet mu powiedziałam, że jak był u mnie to był "pociągający". Żartowaliśmy chyba z 5 minut, a później musiałam do niego zadzwonić i znowu żartowałam. Byłam z siebie dumna :)
-
Nie wiem, to musi być Twoja decyzja, ale pomyśl czy umiesz żyć oszukując siebie i jeszcze kogoś. Ludzie mówią, że miłość przyjdzie a klin najlepiej zabić klinem, ale czy tak jest? Ja moją miłość życia zaczęłam nienawidzić, ale nie umiem i nie chcę być z nikim tylko dla tego, że warto mieć kogoś i warto z kimś żyć. Nie warto sprzedawać siebie, bo można się zatracić, zniszczyć i dusić we własnym domu.
-
Nikoreta, musisz walczyć, nie można się poddawać, zostawiłam Ci PW
-
Paulaa, a może napisz do Roberta list, to zawsze łatwiejsze niż rozmowa. Musisz pamiętać, że on wcale może nie chce mieć żadnego kontaktu, zraniłaś go i on też na pewno przeżywał całą tą sytuację. Jeżeli nie kochasz swojego obecnego faceta i jesteś w 100% tego pewna to rozstań się z nim, nie ma nic gorszego niż oszukiwanie drugiej osoby.
-
Problemy gastryczne, jelito nadwrażliwe, brzuch, itp.
justynak26 odpowiedział(a) na fantomek temat w Zaburzenia odżywiania
Moim osobistym, prywatnym zdaniem powinnaś jak najszybciej spotkać się z lekarzem. Nie ma sensu leczyć się na własną rękę i kombinować, bo szczerze mówiąc cóż to za różnica czy to depresja czy nerwica, pojawiło się pogorszenie stanu zdrowia i nad tym trzeba popracować, a lekarz postawi diagnozę bardzo szybko. Pozdrawiam -
Paulaa, nie piszesz nic na temat tego czy Robert ułożył sobie jakoś życie czy nie. Od tego zależy możliwość postępowania. Jak sądze nie będziesz chciała mu niszczyć życia. Jeżeli jest w jakimś związku, przyjmijmy, że szczęśliwym, to po prostu spotkaj się, powiedz o co chodziło. On teraz może okazać się zupełnie innym facetem i wraz z tym spotkaniem Twoja miłość pryśnie jak bańka mydlana. A jeżeli chodzi o obecnego faceta to sprawa jest dużo bardziej skąplikowana. Może powinniście odpocząć chwilkę od siebie, może powinnaś gdzieś wyjechać tak aby nabrać dystansu do całej sprawy. A na pewno jeżeli podejrzewasz u siebie depresję, chociaż wiele objawów jej masz, to wybierz się do lekarza albo psychologa, wtedy na pewno spojrzysz na wiele spraw pod innym kątem. też doszłam do takiego wniosku, najlepiej jest żyć samemu, może to takie pójście na łatwiznę, ale wczoraj zadzwoniła do mnie kumpela. Facet po 4 latach wspólnego życia, jej poniesionego wkładu w remont domu, po prostu ją wyrzucił. Zresztą ja miałam podobnie. Wyszłam z jego domu bez niczego, tak jak stałam, wszystko co kupiłam do jego mieszkania tam zostało, a on teraz gdy mnie widzi udaje, że mnie nie zna. Zastanawiałam się wielokrotnie czy warto ponosić jeszcze kiedyś ryzyko budowania związku z kimś. Przeżyłam 25 lat i chyba nie mam już siły ryzykować. Dobrze jest tak jak jest teraz, jestem sama dla siebie, nie muszę się nikomu tłumaczyć ze swoich poczynań, do szczęścia brakuje mi jedynie dziecka, ale to i tak pozostaje w sferze marzeń.
-
bóle somatyczne nie są raczej przyczyną depresji, nerwicy i czegoś tam jeszcze. To najczęściej stres, sytuacje nerwowe, lękowe sprawiają, że nasze jelita nie mieją poprawnie funkcjonować. Kiedyś miałam taki przypadek: Poszłam do lekarza, z bólem brzucha i wzdęciem. Oczywiście zakrywałam brzuch bo było mi wstyd że tak spuchłam. On się mnie pyta czy są wzdęcia, a ja na to czy nie widać? Lekarz pomyślał, że byłam w 6 miesiącu ciąży. Wtedy nie dostrzegałam w swoim życiu zadnych stresujących sytuacji, ale one były. Problemy w domu, problemy w pracy, problemy z facetem. Wszystko składało się na siebie, aż runęło.
-
Hej... nie wydaje mi się, aby terapia narkotykowa przyniosła zamierzony efekt, to będzie raczej chwilowa poprawa, która stanie się później nałogiem. Na depresję leczę się dopiero miesiąc, ale wiem, że problemy pojawiły się już dawno, jednak wtedy miałam na tyle siły żeby z tym walczyć, teraz natłok wrażeń i emocji sprawił, że wysiadłam. Podobnie jak Ty cierpiałam na okropne bóle jelitowe, kilka razy wylądowałam na ostrym dyżurze, ponieważ zwijałam się z bólu. Szereg badań nie wykazał niczego, lekarze mówili, że mam ograniczyć stres, ale jak tego nikt nie wiedział. Teraz lecze się Xetanorem i zarówno nastroje depresyjne, jak i zaburzenia jelitowe minęły. Jedno co mnie zaczyna martwić, to to że znowu zaczynam cierpieć na zaburzenia snu. Jaki normalny człowiek wstaje o 3:00 w nocy żeby pisać na forum?? a mi się już po prostu nie chce spać mimo, że wzięłam dawke Imovanu.
-
Paulaa, szczerość jest najważniejsza, nawet wtedy kiedy może boleć. Mój były partner tego nie rozumiał dopóki nie udowodniłam mu, że tak musi być. Fakt, nie jesteśmy razem, ale teraz po jakimś czasie wiem, że nigdy nie byliśmy, to były złudzenia. Czy go kochałam? tak, o tak, jak ja bardzo go kochałam, oddałabym życie za niego. A teraz? a teraz najchętniej zniszczyłabym go, właśnie za brak szczerości z jego strony. Więc pogadaj z Robertem, jeżeli jest "inteligentnym" facetem to zrozumie sprawę. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości
-
Nikoreta, nie traktuj tego w kategoriach choroby, ja przynajmniej staram się tak robić. Taka już jestem i koniec, to moja osobowość, to mój osobisty urok, a jeżeli ktoś tego nie akceptuje? Trudno się mówi, nie zasługuje widocznie na moją znajomość, przychylność itd. To prawda, nie jesteś sama, takich jak my wokół są setki a może i tysiące, ale nie każdy potrafi powiedzieć: Tak, mam depresje, nerwicę, zaburzenia osobowości, tak mam je i nie wstydzę się tego. Wiele razy płakałam bo raniły mnie słowa innych, ale już się nauczyłam, że trzeba być twardym. Więc bądź twarda i nie poddawaj się.
-
Nikoreta, zdaję sobię sprawę, że trudno Ci, ale życie potrafi być piękne. Cholera, a może wcale nie jest, ale trzeba w to wierzyć. Jedyne co nam pozostaje to wiara w lepsze, a musi być lepiej, nie może być już gorzej, bo gorzej oznacza piekło a my mamy jeszcze wiele do zrobienia. Pomyśl, że zostałaś wybrana, że to może nagroda a nie kara? Czasami tak próbuję myśleć i wtedy jest lepiej. Pozdrawiam, trzymaj się ciepło