
justynak26
Użytkownik-
Postów
68 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez justynak26
-
Muszę się Wam pochwalić, chyba wychodzę z tego g... dziś udało mi się żartować przez telefon z szefem, jestem z siebie dumna
-
hej, kurcze, a ja myślałam że to ja nie umiem gadać przez telefon chociaż kiedyś nie sprawiało mi to problemu. Najgorzej jest gdy dzwoni szef, po rozmowie z 5 razy analizuje co powiedziałam i co mogłam powiedzieć, istny koszmar, tym bardziej że on potrafi dzwonić co 5 minut bo coś mu się tam przypomina. brr...
-
Problemy gastryczne, jelito nadwrażliwe, brzuch, itp.
justynak26 odpowiedział(a) na fantomek temat w Zaburzenia odżywiania
Witaj lelum polelum... Nerwica i depresja to nie to samo, jednakże istnieje coś takiego jak nerwica depresyjno-lękowa. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, więc nie będę stawiała diagnoz. Twoje objawy mogą świadczy zarówno o jednym, jak i o drugim. Miałam bardzo podobne i ja mam depresję, a może sobie tylko wmawiam, nie wiem. Wiem, że wylądowałam u lekarza i jest dobrze, chociaż też nie do końca bo teraz przeginam w drugą stronę, ale podobno takie są objawy tych przypadłości. Spotkaj się z jakimś specjalistą, powinno pomóc. -
"Wkręcanie się" czyli nie wszyscy maja depresję
justynak26 odpowiedział(a) na nieuzasadniony temat w Depresja i CHAD
Czy przeceniamy? Nie... może po prostu wiesz o tych przypadłościach więcej niż my. Ja dopiero szukam, dowiaduję się, a Ty masz już pewną wiedzę. Róża masz rację, mi też się wydaje, że gdy byłam młodsza to miałam więcej "rozumu". A teraz już chyba jestem zmęczona życiem, bo trudno się żyje jeżeli trzeba dorosnąć mając 15 lat. Czasami mam wrażenie że mam 60 lat a nie 26. -
"Wkręcanie się" czyli nie wszyscy maja depresję
justynak26 odpowiedział(a) na nieuzasadniony temat w Depresja i CHAD
Piotrek, skąd w Tobie tyle życiowej wiedzy? rzeczywiście próbuje sobie wmówić materializm bo tak jest chyba łatwiej. Poszłam do tej pracy ponieważ chciałam wszystkim udowodnić, że jestem w stanie. Nie zależało mi nawet na mnie samej, tylko na tym żeby inni zobaczyli, a najbardziej chyba zależało mi na tym żeby pokazać mojemu byłemu ile jestem warta. To w końcu ja a nie on zajmuję kierownicze stanowisko. To on po 22 latach pracy nie ma satysfakcji z pracy a ja ją mam. -
"Wkręcanie się" czyli nie wszyscy maja depresję
justynak26 odpowiedział(a) na nieuzasadniony temat w Depresja i CHAD
Piotrku to jak wytłumaczyć to, że jak zobaczyłam pensję na swoim koncie nastrój mi się poprawił diametralnie. Dziś nawet poszłam do fryzjera :) -
"Wkręcanie się" czyli nie wszyscy maja depresję
justynak26 odpowiedział(a) na nieuzasadniony temat w Depresja i CHAD
Czytałam tak sobie Wasze wypowiedzi i zaczęłam się zastanawiać jak to jest ze mną. Rozpoznaną mam depresję, lecze się, łykam leki i zaczęłam stawać na nogi, nawet po 2 miesiącach siedzenia w domu podjęłam pracę i dziś dostałam pierwszą pensję. I tak sobie dziś pomyślałam, że ja to chyba mam nerwicę depresyjno-lękową spowodowaną brakiem regularnych wpływów na konto bankowe. Brzmi to może durnowato, ale coś takiego sobie uświadomiłam. Jak zobaczyłam pensję na koncie to życie nabrało innych barw, znowu zaczęłam widzieć sens życia. To jest okropne, że żyjemy dla pieniędzy ale czy bez nich da się żyć? Ja nie umiem. -
Michale, samo orzeczenie nic Ci nie daje. Pracodawca jeżeli zdecyduje się Ciebie zatrudnić może uzyskać ulgi z PFRONu i z ZUSu. Jeżeli byłbyś zdecydowany stawać na komisję lekarską w ZUSie i stamtąd pobierać rentę to co innego, ale aby ją otrzymać trzeba mieć przepracowany pewien okres czasu, niestety nie pamiętam ile. Jeżeli jesteś zatrudniony na podstawie umowy o pracę to możesz starać się o zasiłek chorobowy a następnie zasiłek rehabilitacyjny. Nasze Państwo nie pozwala jednak chorować i najlepiej by było gdyby udało Ci się jakoś zebrać w sobie. Może warto jednak skorzystac z hospitalizacji i stanąć na nogi. Ja mogę sobie gadać, ale w chwili obecnej jestem na lekach i znalazłam pracę. Oczywiście w firmie nikt nie wie, że mam jakieś zaburzenia i że jest mi ciężko wytrzymać samej ze sobą, ale walczę dzielnie i jestem dumna z każdego dnia. Dodatkowym problemem jest to, że mam strasznie nudną pracę i w zasadzie poszczęściło mi się bo nic nie robię :) Życzę Ci powodzenia i wiele pozytywnych myśli.
-
Depresja a związki/miłość/rozstanie
justynak26 odpowiedział(a) na chmurka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Zuzka, dlaczego ma go nie być? Wiem, że łatwo się mówi, nawet osobie, która przeżyła wiele, która zgadzała się na zdrady, na poniżanie, ale nie wolno zgadzać się na to. Czasami sobie myślę, że nie warto zgadzać się nawet na miłość, bo ona nie chce później przejść, odejść, zniknąć, ona nie jest tak obojętna i ignorująca jako on. Chwytaj chwile póki jesteś szczęśliwa i żyj nimi wierząc że może być tylko lepiej. -
Depresja a związki/miłość/rozstanie
justynak26 odpowiedział(a) na chmurka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Spotkasz kiedyś jeszcze tą prawdziwą miłość... ja wczoraj "spotkałam się" z moim byłym. Spojrzeliśmy na siebie i minęliśmy się bez słowa. Nie sądziłam nigdy, że po 4 latach znajomości, po wielu ciężkich ale jeszcze większej ilości chwil, po wielu wypowiedzianych słowach "Kocham Cię", udajemy że się nie znamy. Czy to nie jest poniżające bardziej niż zdrada?? -
Moja sytuacja wyglada troche inaczej... stracilam prace i wtedy odezwala sie u mnie depresja (po drodze bylo jeszcze kilka problemow). W domu siedzialam 2 miesiace, ale oczywiscie szukalam pracy na sile i znalazlam ja. Zostalam nawet kierownikiem placowki, ale co z tego skoro praca mnie nie satysfakcjonuje. Ide do niej bo musze. Nie wiem czy to wplyw leku, czy po prostu samej pracy, wczesniej nie mialam takich chwil. Prawda jest to, ze chcialabym robic cos innego, no ale lepszy rydz niz nic. Zauwazylam jednak, ze mam problemy ze sluchaniem podwladnych. Tzn niby slucham co do mnie mowia ale w ogole ich nie slysze, nie dociera to do mnie, tak jakby grochem o sciane. Czasami tez wystepuja problemy z mowieniem, tak jakbym belkotala i nie wiem czy ludzie mnie wtedy rozumieja....
-
Depresja a związki/miłość/rozstanie
justynak26 odpowiedział(a) na chmurka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czytajac Wasze posty mam wrazenie ze czytam o sobie samej. My nie mieszkalismy razem, ale przebywalam u niego tyle czasu jakbym tam mieszkala. Teraz jest tam inna kobieta i jak sobie pomysle, ze otwiera te same szafki, kladzie sie do tego samego lozka to tak jakbym wbijala noz w swoje serce, to tak jak popelniac psychiczne samobojstwo. W mojej glowie wciaz przewija sie film, we wspomnieniach ze wspolnych chwil, w scenach w których powinnam byc ja jest ona. Nie umiem sie pozbyc tego, tak bardzo go kocham, ze oddalabym zycie za pare chwil spedzonych z nim, za jedna wspolna noc, za jego usmiech, pocalunek, nawet za to cholerne chrapanie, byleby tylko to uslyszec. Po 4 latach od tak po prostu ktoregos dnia nie otworzyl mi drzwi a w smsie poinformowal ze zmienil zamki. A mimo wszystko kocham go i tesknie za nim... -
pierwszy raz o borderline dowiedzialam sie na zajeciach z zakresu doradztwa zawodowego osob niepelnosprawnych. Poruszone byly miedzy innymi problemy ludzi z wszelkimi zaburzeniami psychicznymi. Gdy omawialismy zaburzenia osobowosci w 100% borderline pasowal do mnie. Zawsze mialam wahania nastrojow, nie umialam "poprawnie" nawiazywac kontaktów z ludzmi, prowadzilam dosc ryzykowne zycie, a przede wszystkim nie umialam sprawiedliwie ocenic siebie samej. Nikt jednak tego nie stwierdzil u mnie "naukowo". Aktualnie lecze sie z powodu depresji. Wydaje mi sie wiec ze niektore zaburzenia na pewno sa ze soba powiazane. [ Dodano: Sob Lut 17, 2007 5:01 pm ] pierwszy raz o borderline dowiedzialam sie na zajeciach z zakresu doradztwa zawodowego osob niepelnosprawnych. Poruszone byly miedzy innymi problemy ludzi z wszelkimi zaburzeniami psychicznymi. Gdy omawialismy zaburzenia osobowosci w 100% borderline pasowal do mnie. Zawsze mialam wahania nastrojow, nie umialam "poprawnie" nawiazywac kontaktów z ludzmi, prowadzilam dosc ryzykowne zycie, a przede wszystkim nie umialam sprawiedliwie ocenic siebie samej. Nikt jednak tego nie stwierdzil u mnie "naukowo". Aktualnie lecze sie z powodu depresji. Wydaje mi sie wiec ze niektore zaburzenia na pewno sa ze soba powiazane.