Skocz do zawartości
Nerwica.com

lady17

Użytkownik
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lady17

  1. lady17

    Na co masz ochotę?

    a ja na żelki i pizze;)
  2. lady17

    zadajesz pytanie

    nienormalna:) jaki jest twój ulubiony kolor?
  3. lady17

    zadajesz pytanie

    lubie chodzic na zakupy jakie słowo idealnie cię opisuje?
  4. lady17

    zadajesz pytanie

    czerń... twoja ulubiona piosenka to?
  5. lady17

    X czy Y?

    szef lato czy zima?
  6. ja mam fobię na punkcie zarazków i brudu nie dotykam do róznych rzeczy np. klamek, włączników od światła i wielu innych rzeczy do których wiem ze dotykało przede mnąś wiele osób dotyczy to nie tylko miejsc publicznych ale takze mojego mieszkania... jeśli już muszę dotknąć np. do klamki w miejscu publicznym np. w szkole to zaraz musze myc ręce bo inaczej obsesyjne myśli nie dają mi spokoju...w domu drzwi otwieram łokciem albo nogą:) moi rodzice juz sie do tego przyzwyczaili... kiedys mialam tez wiele natręctw liczbowych, robiłam wszystko według liczb nieparzystych np 1,3,5,7,9, albo wg liczb dwucyfrowych których cyfry po dodaniu do siebie dają liczbe nieparzystą np 12,21 wiem ze to nieżle pokręcone:) wg tych liczb np myłam ręce,ustawiałam głośność w telewizorze,nawet kiedy pisałam w zeszycie w linijce musiała być określona ilosc wyrazów itd... na szczęście odkąd zaczełam sie leczyc udało mi sie wyeliminowac niektóre z tych natręctw chociaz niektore nadal utrudniają mi zycie... mam teraz zdecydowanie większy dystans do siebie i nauczyłam sie śmiać z moich natręctw inaczej juz dawno bym zwariowała pozdrawiam
  7. lady17

    Skojarzenia

    wysypisko-śmieci
  8. ja juz nie mogę się doczekać swiat uwielbiam świąteczną atmosferę:)
  9. mój dzisiejszy dzisiejszy dzien był naprawde udany:)
  10. witaj:) ja tez mam 17 lat a z nerwicą lękowąi natręctw walcze w zasadzie odkąd pamiętam.Mysle ze powinienes szczerze porozmawiac z rodzicami...wiem ze to trudne tez przez to przechodziłam...ale to najblizsze ci osoby i na pewno sie od ciebie nie odwrócą.powinies isc do psychologa lub psychiatry...tak powazne problemy same sie nie rozwiaza
  11. siasia tez na początku miałam bardzo negatywne nastawienie do leków i bardzo sie ich bałam...jednak w ciągu ostatnich miesiecy zupelnie zmienilam zdanie...leki pomagają mi przetrwac gdyby nie one pewnie nie byłabym teraz w stanie wyjsc z domu...juz nie czytam skutków ubocznych kiedy dostaje jakis nowy lek bo wczesniej jak czytałam zawsze wkrecałam sobie rózne objawy...
×