jasiekpr gdy byłam w Twoim wieku miałam pierwszą próbę samobójczą - nieudaną oczywiście.
Nie ma sensu targnąć się na własne życie, teraz wiesz że jest źle ale nie pomyślałeś o tym, co będzie za miesiąc, dwa, rok. Przecież nie będzie ciągle tak samo. Dni, miesiące - każdy inny od poprzedniego. Grunt to nie dać się. Ludzkie słowa nie pomogą, jeżeli masz takie nastawienie. Ale fakt faktem, powinieneś zgłosić się do szpitala! A wiesz dlaczego? Chociażby dlatego, że jak nic się nie stanie, to dostaniesz pokrzywkę po zażyciu takiej ilości leku. Ja dostałam ją parę dni później, wylądowałam w szpitalu, oczywiście nikomu nic nie powiedziałam i przeleżałam pół nocy pod kroplówką.
Nie ma sensu samego siebie dobijać, niszczyć. Masz DOPIERO 16lat, życie nie jest kolorowe ale trzeba znaleźć jego pozytywne strony a nie tylko patrzeć na te gorsze i na tym poprzestawać.