Skocz do zawartości
Nerwica.com

PanMedialny

Użytkownik
  • Postów

    80
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PanMedialny

  1. PanMedialny

    SSRI-temat ogólny

    "Agomelatine is a melatonergic agonist (MT1 and MT2 receptors) and 5-HT2C antagonist." http://en.wikipedia.org/wiki/Agomelatine
  2. PanMedialny

    SSRI-temat ogólny

    A to w braniu SSRI nie polega na mechanizmie tworzenia nowych połączeń w mózgu. Na zasadzie: 1. Przed braniem SSRI mamy pewne połączenie w mózgu, które decyduje o tym że odczuwamy smutek i lęk. 2. Tankujemy SSRI - w niedobrych połączeniach na skutek dużej ilości SSRI następuje uniewrażliwienie (nadmiar serotoniny w przestrzeni). Za to w miejscach gdzie był deficyt serotoniny następuje jego uzupełnienie i zostają otwarte nowe połączenia - wszak chodzi o komunikacje. 3. Dzięki temu że mamy teraz wyrównany poziom serotoniny pomiędzy złymi i nowymi połączeniami (które powinny być dobre, choć tego nikt nie jest w stanie kontrolować) na skutek dalszego brania leków następuje utrwalenie nowych połączeń. 4. Ostawiamy, i.. uniewrażliwione receptory odwrażliwiają się wolniej niż następuje doprodukowanie dodatkowych ilości serotoniny przez co złe połączenia są zastępowane nowymi (nie wiadomo jakimi) - impulsy krążą nowymi ścieżkami, a stare jako mniej używane się degenerują. A że mózg działa na zasadzie skojarzeń, to nie kojarzy mu się już coś źle, a dobrze (inne połączenie - przynajmniej w idealnej wersji). Jestem ciekaw co myślicie o mojej teorii.. ja to sobie przynajmniej tak wytłumaczyłem. Dlatego uważam że podczas brania leków nalezy wypracowywać jak najlepsze zachowania (stąd ważna rola psychoterapii) aby je utrwalić.
  3. 1) No to taki jest koszt zobojętnienia.. nie przejmujesz się - nie myślisz o tym, zapominasz.. 2) No chyba, że przejmujesz się za bardzo.. myślisz o problemach i zapominasz o wszystkim innym? No to opracowałem dwa scenariusze - jak dla mnie to na razie ten pierwszy Właśnie! Czas na kwetiapinkę, no to na zdrowie!
  4. A proszę bardzo. A własnie miałem coś zrobić.. pamiętałam, że było to coś ważnego.. no nic może kiedyś mi się przypomni. Eh, ile jest już tych rzeczy, o których zapomniałem na kwetiapinie.. nawet już nie pamiętam..
  5. Hm, ważyłem 55, na kwetiapinie i ssri osiągnąłem 65, z czego się ciesze.. i teraz waga się utrzymuje I najlepsze jest to, że przez wszystkie lata, rodzina mnie karmiła, i kazała jeść i jeść.. od dziecka jedzenie było problemem i stresem - jeść więcej jak już nie mogłem bo musze przytyć A teraz jem mniej niż jadłem, waga się utrzymuje.. żałuje że tak późno poszedłem do P i zacząłem brać kewtiapinę.. amelia, co do brania ketrelu na deprechę.. nie wiem czy nie polecam, powiem tak - na początku brania przerażała mnie taka oziębłość, brak emocji, właśnie tak wyobrażałbym sobie urzędnika.. Nie wiem czy radość teraz jest prawdziwa czy wyuczona - lek ten jako antypsychotyk zobojętnia, więc wspaniałe jest to że.. wszystko Ci wisi Możesz się skupić na tym czym chcesz, bez zbędnego zajmowania się emocjami (swoimi czy liczenia się z czyimiś), nakręcania się pozytywnie i negatywnie.. nie ma myślenia "czy będzie fajnie, a jak fajnie uhuhuhu", albo "będzie kiepsko, bo.." - po prostu nie myślisz o tym - będzie jak będzie. W każdym bądź razie na początku musiałem się nauczyć żyć na kwetiapinie, ale nie wiem czy teraz by umiał żyć bez kwetiapiny.. (mam nadzieje że to nie jest droga w jedną stronę). Powiem Ci za X lat. Nie wiem czy uważasz obojętność za objaw depresyjny, być może u Ciebie poprawą będzie brak smutku, zamartwiania się.. ja jak na razie polecam kwetiapinę. Co do brania kwetiapiny, to zaczynaj powoli, nie od razu 100mg, a i zaplanuj sobie 7-8h snu, żeby się wyspać. Ja to dostałem na nadmierne nakręcaniem się, jakoś zawsze życie mnie tak bardzo ekscytowało, i je tak bardzo przeżywałem
  6. amelia nic sie nie martw, ja zacząłem od 100 na sen, potem 200, potem P zaproponował 400, a teraz om nom nom kwetiapino monster by jadł opakowanie na raz :'> Tak serio to stanąłem na 200mg - wydaje mi się optymalne przy rachunku korzyści do efektów ubocznych.. Mówię, czuje się dobrze.. - to hipomania, zwiększ dawkę. Mówię, czuje się źle.. - to niepełne działanie, zwiększ dawkę.
  7. PanMedialny

    Leki a pamięć

    Biorę SSRI (Lexapro) i niestety ale chyba cała jego magia przestała działać po kilku miesiącach. Szczerze mówiąc, najlepszy okres był na początku brania, gdy nie miał jeszcze prawa działać? Od dłuższego czasu wspomagam się Ketrelem i z tego co widzę to bardziej działa teraz niż samo Lexapro. Co do dziur w pamięci, to jakoś specjalnie mi nie przeszkadzają, bo staram się nie wracać do przeszłości - to raczej dzięki Ketrelowi - takie przyjemne wyciszenie myśli. Tak owszem, zdarza się że ktoś coś mówił, ale zawsze można wybrnąć i poprosić o powtórzenie, etc, etc. Kwestia przystosowania się do nowego stanu
  8. PanMedialny

    Leki a pamięć

    Miałem coś napisać o mojej pamięci krótkotrwałej, ale.. zapomniałem. A tak serio to mam dziury w pamięci. Ale to i tak nie przebije stanu na początku brania SSRI - mama wysłała nie po coś tam do hipermarketu - jak zszedłem po schodach na dół i wyszedłem z bloku to.. nie pamiętałem gdzie i po co miałem iść ;-)
  9. Jakaś kobieta, wywrotka pieniędzy i.. jeszcze kilka wywrotek pieniędzy
  10. Powiedziałbym że po zażyciu lęk minął Co ci mogę poradzić, bierzesz tabletkę i chlup trochę wody.. a nie dostałeś jakiegoś SSRI czy innego magicznego specyfiku extra? Ja się bałem wziąć SSRI.. szczególnie jak przeczytałem ulotkę i jeszcze uzupełniłem wiedzę w internecie.. a nie było się bać czego. Z perspektywy czasu lęk był wyolbrzymiony. Po prostu połknij tabletkę.
  11. Osobiście na depresję bym tego nie polecał, po Kwetiapinie mam humor niczym urzędnik z urzędu kontroli skarbowej.. magic, czy ty na tym zdjęciu masz dwie kopulujące ze sobą kostki do gry? -- 11 gru 2011, 20:39 -- Oj zdarzyło mi się pominąć dawkę przed snem, nie polecam.. kolejny dzień był do d-.-y, a w środku dnia nie chciałem brać dawki bo nie miałem ochoty przespać całego dnia. Myślę, że nagłe odstawienie też nie byłoby fajne :'>
  12. Od siebie dorzucę, że polecam go brać przed snem - śpi się całkiem głęboko, a po wstaniu rano wszystko wraca do normy. I to mimo, że po wzięciu zwalał mnie z nóg (już przy 25mg) -- 06 gru 2011, 00:27 -- Oh, nie ma tu żadnych aktywnych degustatorów kwetiapiny odgrzewających ten temat? Jestem zawiedziony niską popularnością leku.. Hm, chyba że jesteśmy tak zamuleni, że nawet nam się nie chce o tym gadać
  13. Jaki jest cel naszego życia? - Celem jest rozmnażanie się! Dlaczego żyjemy? - Bo jesteśmy tylko kolejnym etapem ewolucji. Dlaczego istnieje świat i czemu ewoluuje?
  14. Powiem tak, wiele lat wcześniej chodziłem do psychologów, nie raz nie dwa. Jak byłem mały a byłem już nadpobudliwy, mówili ze rozwijam sie normalnie i wszystko ok. Potem zaczęły się problemy, znów poszedłem i chodziłem i chodziłem i skończyłem u psychiatry po wielu wielu długich latach (cóż uważam że straciłem ten czas - gdybym tylko poszedł od razu, a raczej rodzice mnie zaprowadzili czy też któryś z lekarzy skierował) Wiem że leki mnie nie wyleczą, ale ważne żeby było lepiej i żebym normalniej żył. Poza tym psycholog nie powie Ci co masz zrobić żeby było dobrze tylko będzie starał się zwrócić twoją uwagę na twoje problemy - no cóż od tego cudownie problemy same się nie rozwiążą - nieważne, to nie temat na debate przewagi psychoterapi nad lekami czy w drugą stronę.
  15. Co za różnica co lekarz mi powie że mi dolega.. niech mi wpisze co chce byle bym jak najwięcej zniżek na P dostawał, a ja żebym się czuł lepiej.. No chyba że chcecie mieć temat do chwalenia się rodzinie, znajomym.. ja jakoś na ten temat nie chce być wylewny :-) No ale może wy macie inne zdanie.. Takie jest moje zdanie.
  16. To teraz powinnaś zapytać jak wygląda kolejna wizyta.. to wizyta, której jeszcze nie miałaś. Potem każda kolejna będzie taka sama jak kolejna, różne są tylko pierwsza i kolejna
  17. A to jeszcze wam opowiem, co mi się przytrafiło jak byłem się pierwszy raz zarejestrować.. Otóż Pani mnie rejestruje i za mną przyszło dwóch Panów (50-60 lat) i jeden mówi do drugiego: "O! Widzę, że dzisiaj nie jesteśmy sami w tramwaju!" Zrobiłem wielkie oczy i się uśmiechnąłem do siebie.. A potem jak byłem u psychologa (tak jakoś było że przed psychiatrą trzeba było iść do psychologa) siedzę i opowiadam o sobie i nagle taki kolo chwyta za klamke, wpada do pokoju i do Pani psycholog z tekstem "Cześć Lola!". Nie pamiętam co tam więcej mówił ale kazała mu wyjść i czekać..
  18. Ja miałem jeszcze pytanie o alkohol, kiedy był pierwszy kontakt, i jak często spożywam. A i pamiętam że przy opisie dolegliwości, było pytanie od kiedy, i czemu akurat teraz przyszedłem, co się stało, czy jest gorzej, a to dlatego że problemy miałem od dłuższego czasu, a się nie leczyłem, a męczyłem. A spodziewać się możesz wstępnej diagnozy i leczenia, ew. skierowania do innej poradni i na badania dodatkowe.
  19. Czołem, kluski z rosołem, też mam CHAD.. mam się martwić? Doły są straszne, jak siedzę w pracy i mam ochotę to wszystko rzucić w.., albo ich pozabijać, ale za to hipomania to jest to.. pracuje jakbym miał motorek.. mr Nice Guy. A w życiu prywatnym, nie mam takiego, więc mam chociaż ulgę, chociaż i samotność potrafi dołować.. ale jako plus nikogo nie krzywdzę. Na szczęście szybko mi się zmienia, to dołek to góra..
  20. Kurcze teraz mam obtarte dłonie.. w dodatku mogę oślepnąć, a już na pewno urosną mi włosy na dłoniach! Ale z drugiej strony skończyła mi się hipopotamania i teraz mam doła.. gdzie ja taką pannę znajdę.. PS Właśnie co odstawiłem neuroleptyk.. na życzenie lekarza.. -- 11 wrz 2011, 23:40 -- No dobra, jest gorzej.. gdzie ja w ogóle znajdę jakąkolwiek dziewczyne
  21. adamo_ twój avatar wywołał u mnie (hipo)manię Kto to?
  22. Daje stówkę, że chodzi Ci o: antydepresyjne-dzialanie-inhibitorow-syntazy-tlenku-azotu-t30548.html
  23. Może ma zatrucie? No cóż, nerwica się różnie objawia.. skoro ma biegunki to nie czuje się jednak tak nieźle ;-)
  24. Sam odstawiłeś.. to efekt za szybkiego zmniejszania dawki neuroleptyków.. a zarazem długotrwałego ich przyjmowania - dyskinezy późne. http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskineza_p%C3%B3%C5%BAna Ale pocieszające jest, że jak wrócisz do zalecanej dawki, to wszystko minie.. ;-)
×