hooain

jest powiązanie między ymagynacyjnym opisem hujen hobbiego a jego jaraniem. hobby wyciągnij wnioski, ja wyciągnę zwisy ze spodni i zwinę w ślimaczki

trumna trumna, w pieszczeniu radzisz sobie ponadprzeciętnie co do browarów cornelius pszeniczak

wole walić w jape, niż walić bena desperata

po tekstach hobby ochota jest na czeską czystą oczka wypalającą

polać mi vodki, bo właśnie ociulałam wykwintne wino

hobbyturysta, już mi nie słodź, dupy ci nie użyczę

zamiast leszka polecam bezalkoholowego wieśka

tosia_j, a-łtsajder

bezalkoholówka lecha to straszny szajs aspożywalny

leże z entuzjazmem rośliny, słucham jak wilga daje z okolicy

słabo dziś Reiben, smęcisz kołysankami

pjerdolec mnie chwycił, pospać idę i wyciszyć nasiąknięty choojowizną umysł, idę marnotrawić maniakalny potencjał, przebywać dłuższy czas w horyzontalu i złapać trzeźwość. pozdrawiam hobbytuńczykstę, ciesz się panie dobrą intencją - pomagam w dojściu, bo tyle mu starczy. pozdrawiam siebie i derealke. dziękuje dobranoc

od rana chvjówa braku granic z chwilowymi przerwami, od wczoraj odrealnienie. ładunek z natrętnym deja vu, niosący ze sobą swoiste wrażenia połączone z minimalnym lękiem, które są niemal niespotykane u mnie i ładunek z pogorszeniem pamięci. jakiś kurva mętny kac leci

wyrocznio właśnie wszamałam, zwrócić?

bijcie sie

podziwiam gładką buźke

zgolę twoją ostrą ripostą

co cie tu przywiało hobbi? ruskie dziwki i fajki w zestawie?

ta Reibenku macham ci z łóżka, dropsy cie mamią, że nie widzisz. mógłby, lecz pech chciał, że wszystkie perforacje twoim vejderodildem zapchane.

full opcja, darmowy dostęp do foruma, darmowe polskie żarcie - polecam hooain. taki ośrodek w takim sosnowcu

paszport posiadam, z góry narzucony z powodu niepoczytalności. przyjmą mnie tam jak swego

mówisz, że osiemseta kierunek sosnowiec wystarczy?

w profilaktyce totalnego przytwierdzenia dupy do fotela.

kocing odwalony już wczoraj. pytam, bo biura podróży szukałabym, do sosno mam jechać

na_leśnik, jak ktoś roboty nie ma? przetransformuj się mentalnie w leniwego studenciaka, wyszedłbyś z chaty?