carlosbueno

to akurat nie wina gimnazjum tylko wieku, ja podstawówke zwłaszcza ostatnie klasy i pierwsze technikum też tak wspominam, pasmo poniżeń i prześladowań.

Mara_, akurat biegi długodystansowe postarzają, zwłaszcza jak ktoś jest b chudy jaki byłem ja. Znani mi 25 letni zawodowi maratończycy wyglądali z twarzy na 35, 40-ci.

Calineczka1990, powinieneś się cieszyć że tak młodo wyglądasz, ja miałem w wieku 16 lat ponad 190 cm i styraną sportem twarz ludzie dawali mi 20 parę.

ja to nie odrózniam gimnazjalistów od podstawówki albo szkół średnich. Jak sędziowałem zawody sportowe to niektóre gimnazjalistki wyglądały jak seksowne dorosłe kobiety a niektóre jak dzieci z podstawówki , z chłopakami podobnie zresztą.

MamSwojePoglady, nawet jak ci zmniejszą się przez odchudzanie, choć wg mnie wyglądasz o.k to i tak niezłe będą.

MamSwojePoglady, tylko z cycków nie zrzucaj.

MamSwojePoglady, lol, to słyszałem brat mnie kiedyś uświadomił. Ja niestety nie byłem w gimnazjum i nie znam tych skrótów. mój brat mówi że jestem największym komputerowym nubem( nie wiem jak się to piszę) jakiego zna.

mam pytanie co oznacza xd , często to widzę a jako wiekowy człowiek nie znam tych modnych skrótów.

najlepsza dieta to wyjechać na saksy ja w miesiąc 6 kg zrzuciłem w tym roku parę lat wcześniej też minimum tyle traciłem ale nie dłużej bo później się człowiek przyzwyczają i nic nie zrzuca a nawet tyje. a ja powoli nadrabiam i w ubraniu już 100- tka pękła.

refren, no niby mogę, ale mi się nie chce. Gdybym był wierzący nadawałbym się na księdza czy mnicha bo celibat to dla mnie nie problem.

szczęśliwym gejem niż nieszczęśliwym hetero na pewno, no ale pewnie byłbym nieszczęśliwym gejem.

zmienny, wiem, no ale długotrwała wstrzemięźliwość seksualna w wieku 20,30 lat na pewno człowiekowi nie służy i księżowskie gadki że trzeba czekać do ślubu który dziś często ludzie mają po 30-ce jest szkodliwe ale na szczęście mało kto tego przestrzega i dla mnie to jest na pewno mniej normalne i bardziej szkodliwe niż homoseksualizm. Lepiej być gejem niż 30 letnim prawiczkiem . -- 02 kwi 2013, 18:42 -- refren, no może ni do końca o to mi chodziło z tą dysfunkcją społeczną, bardziej o to że musiałem to ukrywać przed innymi, to równie krępujące a w niektórych środowiskach nawet bardziej niż bycie gejem.

terapia grupowa i paroksetyna która powoduje zaburzenia wzwodu.

MamSwojePoglady, cześć, a tak z ciekawości to co przedstawia Twój avatar , smoka

jak powiedziałem psychiatrze że do 30 roku życia nie uprawiałem seksu to powiedziała że nie jest to normalne i to trzeba leczyć, iść na terapie, zresztą większość psychiatrów pewnie uznała by to za poważną dysfunkcje psychiczną i społeczną przecież to w końcu podstawowa potrzeba fizjologiczna dorosłego człowieka i bez jej realizacji nie mowy o szczęściu życiowym( zwłaszcza jak ktoś nie jest religijny i zakochany w Bogu)

Bianka78, dziś jeszcze ani jednego głosu nie dostałem jestem totalnie załamany.

refren, a abstynencja seksualna to norma czy zaburzenie. Wg większości psychologów to zaburzenie ale wg księży nie.

oślepnąć można przy waszym pisaniu.

słuszna uwaga, wiele ludzi nawet tzw normalnych nie lubi brać odpowiedzialności za siebie, ale jednak większość to robi a ja dla własnej wygody tego unikam bo odpowiedzialność wiąże się jednak z pracą nad sobą, działaniem.

depas, mógłbym napisać o sobie to samo co Ty. Nienawidzę brać odpowiedzialności za siebie , robię wszystko aby tego uniknąć. A każda próba wzięcia odpowiedzialności za siebie kończy się silnymi myślami samobójczymi lub ucieczkowymi choć wiem że bez owej odpowiedzialności moje życie jest tylko nędznym trwaniem i czekaniem na śmierć.

Ten świat już całkowicie schodzi na psy. Nawet to co powinno być wieczne i niezmienne ulega przeklętej modzie. nie wiem czemu na psy, nie wiem czemu miłośnik metalu ma obowiązek noszenia długich włosów, znam wielu co nigdy nie nosiło mimo uwielbienia dla tego gatunku. mnie sex randki chyba by za bardzo stresowały, że nie podołam seksualnie itd, już chyba tradycyjny sposób gdzie dłużej to trwa i kobieta pozna mnie trochę jest mniej stresujący.

sukcesy nie, parę razy zdarzyło mi się słuchać tych niby to wzmacniających audycji, gdzie miałem se wyobrażać, wizualizować to co chciałbym robić, ale nie były to żadne sukcesy tylko mordowanie byłych szefów i szkolnych prześladowców.

większość dzisiejszych słuchaczy metalu nie nosi długich włosów. zmienny, a Ty z pracy tyle tu pisujesz skoro na randki czasu nie masz.

zmienny, zależy od jednostkowych przypadków, u mnie samo wzmocnienie samooceny bez poprawy jakości życia nic by nie dało ale są np na tym forum osoby które mają niską samoocenę mimo sukcesów życiowych i to by im starczyło sama poprawa samooceny. Dla mnie też wzrost samooceny mógłby być przydatny np nie bałbym się tak podjąć pracy czy podrywać dziewczyn zamiast siedzieć i narzekać.

Mushroom, a czy ja obwiniam kogoś za swoją sytuacje, zresztą nie raz pisałem że moją największą wadą jest lenistwo.