carlosbueno

Ja to widzę wśród młodych totalną obojętność religijną i ontologiczną, młodych interesuje kasa, dupy, życie gwiazd nie żadne stowrzenie świata czy religie. No i zwykle są antyklerykałami mimo że słowa ateizm często nie kojarzą.

zostanę niewierzącym księdzem, pewnie też tacy istnieją. No ale ja się panicznie boję wystąpień publicznych, odejmuje mi głos od razu.

Ja obawiam się że nigdy nie będę dobrze prosperującym ludziem, dotychczas mi się to nie udawało i przy mojej bierności na zmianę się nie zanosi.

Autodestrukcja, myślę że dziś i tak powołania są bardziej szczere niż kiedyś, gdzie zwłaszcza na wsi było to wręcz droga kariery, wyrwania się z biedy, szansa na awans społeczny i nie fizyczną prace. A dziś poza tzw powołaniem też dla mnie mocno problematycznym, często tam idą ludzie zagubieni, albo zachłyśnięci oazową atmosferą i pielgrzymkami.

Jeszcze kilkadziesiąt, kilkanaście lat temu jednym z powodów dla których niektórzy ludzie szli "na księdza" był brak pociągu do kobiet. Obecnie większość ludzi zdaje sobie sprawę z istnienia homoseksualnej orientacji seksualnej i się jej nie wypiera i dlatego może po części spadła ilość powołań. Ja pamiętam jak mi proponowano zwłaszcza starsze pokolenie żebym szedł na księdza bo nie wykazywałem w określonym wieku zainteresowania płcią przeciwną. Kiedyś było do wyboru albo żona albo stan duchowny zwłaszcza na wsi, innych opcji nie było.

Chyba nie wszyscy katolicy aż tak ufają klerowi, mam wrażenie się w Polsce to mniejszość raczej. A co do rozdmuchania tej sprawy afer pedofilskich wśród księży to niedopatrywałbym się żadnego spisku, ot media mają gorący temat na tą chwilę który dobrze się sprzedaje, za parę dni wynajdą inny. Poza tym antyklerykalizm w Polsce jest silny i mocno zakorzeniony także trafiło to na podatny grunt.

TVN, GW itp jest stronnicza ale to samo a nawet w większym stopniu można powiedzieć o mediach nazywających siebie jedynymi polskimi i wolnymi czyli mediach Rydzyka, Gazecie Polskiej, tv Republika. Myślę że rozsądny człowiek wie że większość kleru to nie żadni pedofile, zboczeńcy ale też nie można ukrywać że tacy się zdarzają. A co do krajów zachodu to też zupełnie nie zrozumiałe jest dla mnie to że zwalczają oni zaciekle Chrześcijaństwo i zwyczaje z nim związane przy jednoczesnej miłości i sprzyjaniu innym religiom gł chodzi mi o islam. Wg mnie albo się jest krytycznym wobec wszystkich religii albo nie, a faworyzowanie obcych nam kulturowo wierzeń i i ideologii to przejaw skrajnej głupoty lub kalkulacje polityczne, czy zwyczajna zdrada za saudyjskie petrodolary.

Posprzątanie po latach bałaganu i swawoli łatwe nie jest, Benek se nie poradził a za JP II było największe rozpasanie, bo Wojtyła był miły, wybaczający, medialny ale swej trzódki w ryzach nie potrafił trzymać wybitnie.

Ja tam wiem że Vett che mieć faceta, który dobrze zarabia i chwała jej za to.

Niktita, Wiadomo że każdy ponosi za siebie odpowiedzialność, ale niestety księża są często chronieni przez swoich przełożonych aby pewne sprawy nie wyszły na światło dzienne. No i duchowieństwo to jest jednak wspólnota, w pewnym sensie jedna wielka rodzina i porównywanie kierowcy i egzaminatora (których de facto nic nie łączy i po zdaniu egzaminu ich drogi całkowicie się rozchodzą) do kleru jest niepoważne. Kościół to instytucja wyjątkowo ściśle schierarchizowana Każdy ksiądz, duchowny ma swojego przełożonego, a na końcu łańcucha jest papież i mówienie że wybryki jakiegoś tam księdza nie mają nic wspólnego z kościołem jest błędem, bo zawsze ktoś jest nad nim i za niego odpowiada no chyba że to papież.

Za wiernych nie, ale hierarchów jak najbardziej, jak policjant czy żołnierz coś nagrabi zwłaszcza na służbie też dostaje się tym instytucjom. A odnośnie kleru wiadomo są najwyższe wymagania moralne skoro sami uznają się za najwyższą instancje odnośnie moralności. No i jak można ludzi skazanych prawomocnym wyrokiem za molestowanie po paru latach przywracać do kapłaństwa i to jeszcze z kontaktem z dziećmi a były takie przypadki, czy też dosyć nagminne zamiatanie pod dywan przez kościół spraw związanych z molestowaniem, czy ogólnie czynnościami seksualnymi księży.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Piramida_wieku_ludnosci_%28GUS_2007%29.jpg

Na 100 kobiet, rodzi się 106 facetów ale z wiekiem ich przewaga maleje i koło 40-50 się wyrównuję, a po 50 a zwłaszcza po 65 więcej kobiet jest a na emeryta to 3 emerytki przypadają, także chłopacy byle do 70- ki wtedy będzie można przebierać jak w ulęgałkach.

Autodestrukcja, za dużo ale w wieku 50 plus, bo do 30-tki to jest więcej facetów a na wsiach to już w ogóle porażka tak duża przewaga młodych samców nad samicami.

Może interesował ale był nieśmiały albo nie zwróciłaś uwagi. Zresztą chłopacy w tym wieku mają zwykle duże wymagania, ja sam miałem spore właściwie nie wiedzieć czemu liczyłem na jakąś super piękną księżniczkę o odpowiednim charakterze zamiast zainteresować się zwykłymi, miłymi dziewczynami czego teraz żałuje. No i trzeba czasem pomóc sobie w zwróceniu uwagi czyli brać udział w różnych imprezach, urodzinach, dyskotekach, kołach zainteresowań itd no ale nie każdy to lubi zresztą ja sam unikałem to się mądrzyć nie będę.

Lepsze takie gadanie niż gadanie że przed ukończeniem szkoły średniej szlaban na wszelkie miłości. No ale na pewno przyjemnie Ci z tym nie jest że tak mówią i że jesteś sama a większość rówieśników kogoś ma lub miała. A to przez nieśmiałość nikogo nie masz czy że tak powiem tak się złożyło, bo z tego co pamiętam nawet ładna dziewczyna jesteś.

zannia, ja jestem po 30-ce i wcale tak nie twierdzę oczywiście nie ma przymusu związku w tym wieku, ale to jak najbardziej normalne że ma się w tym wieku partnerów, miłości itd przecież to okres największego wyrzutu hormonów i ktoś kto gada że masz na to czas że najpierw szkoła itd jest głupi. Później się tylko żałuje straconych lat, no i brak doświadczeń w pewnym wieku tez jest przeszkoda zwłaszcza we własnej samoocenie.

Raczej w cały Kościół.. Kościół instytucjonalny ogólnie, bo raczej nie we wszystkich członków KRK w Polsce. Terlikowski i inni już pieją że to zmasowany atak sił ateistycznych mający zniszczyć polski kościół.

No niestety uderza to w cały kler mimo że 99% nie molestuję( przynajmniej mam taką nadzieję). Ale od księży ma się wyższe wymagania moralne niż od innych także muszą się liczyć z atakiem gdy nie będą postępować tak jak należy.

A na wsiach wciąż słychać w tv np jak sąsiedzi mówią o jakiejś rodzinie która maltretowała, czy nawet zabiła dziecko zdania typu oni tacy porządni do kościoła chodzą co tydzień, wierzący są. Zawsze mnie to wkurza.

ala1983, Ja mówię z perspektywy wiejskiej i małomiasteczkowej może w dużych miastach jest inaczej, choć znam jednego kolesia z dużego miasta poważnego dyrektora ateistę który dziecko ochrzcił, wysyłał na komunie itd, tylko dlatego że jego matka by nie dała mu żyć gdyby tego nie zrobił i tak to często wygląda ja też jakbym miał dziecko to bym je musiał ochrzcić ze względów rodzinnych.

No dobra, ale co, wyrzucisz ich? Sami się pchają. Błędne koło. Pchają się bo co powie rodzina( gł. rodzice, babcie), znajomi, co powiedzą dziecku jak nie dostanie laptopa czy skutera na I komunie. Niestety nasz polski światek jest przesiąknięty obrzędowością religijną i bardzo trudno od niej uciec, i wiara tu często nie ma nic do rzeczy.

śmieciowe żarcie jest the best, gdybym miał więcej kasy i bliżej do sklepów, barów to bym się temu poświęcił, bo zdrowe żarcie jest beznadziejne.

jeszcze nie narodził się taki co by go w stanie był dogonić, także go nie złapią. a Bolt gdyby nie sport skończyłby pewnie jak dzieciaki na Dominikanie handlując dragami lub kupcząc ciałem.

dobrze powiedziane. Ale z drugiej kościołowi też nie zależy aby ci pseudokatolicy opuszczali kościół bo mają z nich kasę i kraj w 95% katolicki dzięki czemu mogą wypowiadać się w imieniu narodu.