
carlosbueno
Użytkownik-
Postów
20 959 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez carlosbueno
-
Na mnie podobne wrażenie zrobiła. Polacy w wielu przypadkach wcale tam tacy szczęśliwi nie są, raz rozłąka z rodziną, dwa też życie w kupie aby było taniej w polskim geccie ani przyjemne ani rozwijające nie jest, alkoholizm jest tam niezwykle powszechny wśród emigracji bo picie alkoholu to czasem jedyny sposób spędzania wolnego czasu. W Holandii w polskich hotelach robotniczych to chyba jeszcze gorzej alkoholizm, narkomania albo trzepanie nadgodzin i życie pracą bez prywatności i prawdziwego życia i tylko liczenie Euro. No ale zdaję sobie sprawę że ja byłem na samym dnie imigrantów z racji słabego języka, braku jakiegokolwiek fachu i zaradności bo wiem że sporej części życie tam układa się bardzo dobrze, integrują się i żyją na poziomie nieosiągalnym w Polsce.
-
Wiadomo, za darmo nikt władzy nie oddaję, trzeba było finansowo a i też częściowo politycznie wynagrodzić "oddanie władzy kapitalistom i demokratom". Władza wasza(ludu), kasa nasza( komuchów) tak to było choć tej władzy tez do końca nie oddano, przynajmniej w resortach siłowych i wywiadzie.
-
To drugi z moich postulatów, a że znam niemiecki w stopniu zaawansowanym i interesuję się ich kulturą, to lekką rączką mogę podpisać traktat anschlussowy. I po co nasi dziadowie walczyli z Niemcami( nie moi akurat bo mój dziadek był w Wehrmahcie, choć też go Niemcy najpierw chcieli zgładzić jako polskiego urzędnika mimo że był Niemcem) żeby teraz Polacy chcieli się w dobrowolną niemiecką niewolę poddać. No ale na co nam patriotyzm tym się nikt nie wykarmi.
-
INTEL 1, Mój ojciec też był antykomunistą a dziadek siedział w wiezieniu za ziemiańskie pochodzenie, i też teraz ojciec 1100 zł dostaję emerytury a jego brat popracował parę lat w Reichu a większość na zasiłku przesiedział i dostaje tyle albo i więcej w euro. Szkoda że ojciec nie wyjechał w latach 80-tych z rodziną do Niemiec a miał taką możliwość i perfect zna niemiecki plus pochodzenie niemieckie, pewnie inaczej by się żyło. No ale to tylko gdybanie.
-
NieznanySprawca, Ja to zawsze się przesadnie rozpisywałem na polskim, w przeciwieństwie do np rozmowy bo rozmowny nie jestem. No ale moje wypracowania chyba najwyższych lotów nie były, z tendencją do powtórzeń i zanudzania Kiedyś tez myślałem żeby napisać powieść czy raczej dramat o moim beznadziejnym życiu, ale chyba nikt przy zdrowych zmysłach by tego nie chciał czytać bo to byłby skrajny defetyzm i malkontenctwo.
-
Też myślałem kiedyś o pisaniu książek. Najlepiej z dziedziny futuryzmu i political fiction, opis świata, Polski za ileś tam lat. Ale leniwy jestem i nie mogę się zabrać mimo kupy czasu, co najwyżej na forum jakieś krótkie wizje przedstawiam. Zresztą mimo fantazji brak mi raczej talentu literackiego no i cierpliwości.
-
Głupoty piszesz z Rumunii wg oficjalnych statystyk pewnie zaniżanych ubyło w ostatnich latach ponad 10% ludności, Bułgaria z 9 milionów spadła do 7-miu. Tylko np Rumuni ze względu na swój romański język wyjechali gł. do Włoch i Hiszpanii, a Bułgarzy do Turcji czy Rosji. Litwinów też sporo jest za granicą a to przecież mały kraj, Polaków widać za granica najwięcej bo Polska ma więcej ludności niż reszta Europy środkowo- wschodniej. Jedynie zawsze bogatsze od Polski Czechy, Węgry, Słowenia mają stosunkową niską migrację choć dużo ich jest np w Austrii gdzie sobie często dojeżdżają do pracy bo mają blisko. Ta cała emigracja to nie jest specyfika tylko Polski i wina Tuska po prostu jesteśmy jako kraj post komunistyczny cywilizacyjne i finansowo zacofani. -- 07 paź 2013, 20:32 -- Aha to był żart nie doczytałem co pisałeś później no ale nie chcę mi sie już kasować. -- 07 paź 2013, 20:38 -- A co do Rosji to w tej chwili PKB na głowę mają niemal identyczny do Polski, ale pewnie tam jest jeszcze większe rozwarstwienie dochodowe. Wiem z lektur Hugo- Badera że emerytury i renty w tej chwili mają tam nawet wyższe albo porównywalne do Polski, bo Putin chce mieć pewny elektorat no i średnia długość życia zwłaszcza mężczyzn jest tam bardzo niska i mało kto do tej emerytury dożywa, głównie wojskowi co szybciej poszli. -- 07 paź 2013, 20:51 -- Ja myślę że polską demografię może uratować tylko taka sytuacja, oczywiście nierealna raczej. Po pierwsze zamykamy szczelnie granice, gospodarkę doprowadzamy do jeszcze większej ruiny, ludzie znowu powracają do prymitywnej uprawy roli, następują przerwy w dostawie prądu i ogólnie cofamy się w rozwoju o 50 lat. Takie coś oczywiście jest mało realne i potrzebaby było stworzenia państwa policyjnego na wzór radziecki czy Mao Tse Tunga, ludzie by wtedy zaczęli się rozmnażać z biedy, braku perspektyw i rozrywki a każde ręce nawet dziecięce na polu by się przydały.
-
jesteś moim sobowtórem, a może odwrotnie. Też mam ogromne trudności z czynnościami manualnymi, również w sporcie miałem problemy zwłaszcza techniczne bo wytrzymałość i siłę miałem sporą ale próby nauki mnie np techniki w rzutach lekkoatletycznych mimo tego że miałem doskonałe warunki fizyczne i niezłą szybkość, siłę spełzły na niczym bo technika tragiczna. Obsługa maszyn, urządzeń , przyborów technicznych, budowlanych też u mnie kuleje, wielokrotnie byłem wyśmiewany przez współpracowników, przełożonych gdy pracowałem w budowlance, a jak robiłem w fabryce na jednym stanowisku np 3 tygodnie to szybciej robili ode mnie nowi ludzie po 2 minutach pracy, taki ułomny manualnie jestem. Do tego ciągle byłem przełożonych i innych wyśmiewany, niektórzy próbowali mnie nauczyć ale ja albo nie potrafiłem, albo po paru minutach zapominałem a dla 95% ludzi to była bułka z masłem i umieli to jakby sami z siebie albo po krótkiej instrukcji. Do tego mam problemy z wiązaniem, zakręcaniem, odkręcaniem ciągle mylą mi się kierunki i miałem przez to w pracach dużo stresu i parę ostrych wpadek łącznie z zalaniem budowy i przewróceniem się tysięcy sztuk wyrobu bo moim nieudolnych wiązaniach. No i też mam problemy z orientacją w terenie, mylę kierunki ale to prawdopodobnie zaburzona lateralizacja. -- 07 paź 2013, 15:20 -- Nie wiem czy to genetyczne, czy nie np mój brat jest moim zaprzeczeniem i w mig wszystko łapie jeśli chodzi o sprawy manualne i techniczne, a siostra to trudno powiedzieć ale rekompensuje to wybitna inteligencją i zdrowym rozsądkiem. Ciesz się ze chociaż jesteś inteligentny i masz dobre umiejętności interpersonalne, jeśli pójdziesz w tym kierunku jeśli chodzi o pracę to te ułomności przynajmniej na płaszczyźnie zawodowej przeszkadzać nie będą, a ja niestety nie mam żadnych rekompensujących nieudolność talentów chyba że talent do biadolenia i narzekania za taki uznać.
-
mam to samo, nie nawidze podejmować decyzji i czekam aż ktoś podejmie je za mnie, a nawet starszy od Ciebie jestem i do tego facetem od którego ma się większe wymagania decyzyjne. To że wiem co należałoby zrobić nie ma dla mnie żadnego znaczenia bo i tak z różnych powodów od lenistwa po jakiś irracjonalne lęki i wstyd tego nie robię.
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
carlosbueno odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Ci Japończycy są jednak postępowi i innowacyjny, mam nadzieję że taki wolontariat się upowszechni na świecie. W Japonii chyba z 90% facetów korzysta z prostytucji czy innych form swobodnego seksu, a żony o tym wiedzą i im to nie przeszkadza, taka tam tradycja nawet w pociągach są tam burdele. Widać kobiety też nie chcą próżnować jak ich mężowie i stąd to pogotowie, może czas zbudować w Polsce tak jak Wałęsa chciał druga Japonię. -
brumbrum, no właśnie szukanie jest najgorsze, mi się nawet teraz tego nie chcę robić tym bardziej że wikt i mieszkanie mam zapewnione, no ale co to za życie ty bardziej że młody już nie jestem. Zresztą męczę się zarówno gdy mam pracę jak i jej nie mam tylko powody nieszczęścia trochę inne.
-
Polska wymiera i nie tylko przez emigrację. A za granicą Polki mają 2,5 dziecka czyli 2 razy więcej niż w Polsce, czyli wiadomo dlaczego, z biedy i braku opieki socjalnej a nie z wygodnictwa jak usiłują nam wmówić media. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14177493,Polska_wymiera__Wiecej_zgonow_niz_narodzin__Jedna.html Panie Tusk nie będzie zielonej wyspy, będzie bezludna.
-
nieboszczyk, nie Islandię a raczej Oldland. Z powodu starzenia się społeczeństwa podatki będą stale rosły a pracować będzie co raz mniej ludzi, wszytko padnie a ci co pozostaną będą żyli dzięki pieniądzom przysłanym lub zarobionym za granicą. Polska przestanie nawet być producentem, tania siłą roboczą dla firm zagranicznych w Polsce bo obciążenia fiskalne będą za wysokie a w Chinach zawsze taniej. Emerytury i renty przestaną być wypłacane, służba zdrowia obciążona samymi starcami padnie zresztą wszyscy lekarze pouciekają na zachód. Jak mawiał Bismarck aby wykończyć Polskę wystarczy dać rządzić Polakom a wykończą się sami, taka przyszłość niechybnie czeka ten kraj.
-
Już widzę za 100 lat Polskę kraj porośnięty puszczą pełną dzikich zwierząt, gdzie mieszkają emeryci głównie ci co powrócili do ojczyzny z obcych krajów z tamtejsza emeryturą. Będzie tez sporo obcokrajowców którzy uciekli na starość ze swoich ojczyzn przed murzynśko- islamską inwazją. To będzie gigantyczny dom starców a pozostali przy życiu młodzi Polacy będą pracowali przy ich obsłudze. Powietrze i woda będzie czysta gdyż żadnego przemysłu już nie będzie, może to wcale nie taka zła wizja.
-
Dzisiaj większość dzieci uczy się angielskiego i często też innych języków od 1 klasy podstawówki czy nawet przedszkola, to zaplanowania strategia, gdy dorosną większość z nich ucieknie z tego kraju i będą mieli za granicą szansę na lepsza pracę niż zmywak, szklarnia, fabryka, budowa, bo dziś właśnie nieznajomosć języka powstrzymuje zwłaszcza tych po 30-ce przed wyjazdem z kraju, a i tak sporo nie umiejących języka wyjeżdża.
-
brumbrum, no ale przynajmniej pracujesz, ja też mam osobowośc unikająca i mam z tym problemy żeby dłużej gdzieś pracować, czy w ogóle pracować bo wiąże się to z ogromnym stresem. lękami i poczuciem bycia gorszym od innych.
-
Za granicą są tez spore różnice tylko tamtejsi biedni mają przyzwoite auto, dostają mieszkanie od państwa a na wakacje lecą 1-2 razy w roku tylko na Kanary a nie na Mauritius czy Dominikanę. No i żywią się w fast foodach a nie w drogich restauracjach. -- 07 paź 2013, 11:50 -- Wykształcenie za granica nie ma wiekszego znaczenia, liczą sie przed wszystkim umiejętności, znajomość języka, ewentualnie właśnie takie papiery na wózek, na elektryka różne kursy a nie żadne studia.
-
Kestrel, Rodowite Angielki zwłaszcza z klasy robotniczej i zasiłkowej są dużo brydsze od Niemek, które przynajmniej z reguły dbają o siebie i nie ważą 100 kg i nie pochodzą z chowu wsobnego tak jak na wyspach. Parę razy byłem na angielskich dyskotekach i jakbyła jakaś przyzwoicie wyglądająca dziewczyna to zawsze imigrantka bo miejscowych to przestraszyć się można było. No ale te z wyższych sfer brytyjki czasem całkiem niezłe były a przynajmniej zadbane. -- 07 paź 2013, 11:37 -- Ja to mając babcie Niemkę i wujków, ciotki które mówili między sobą po niemiecku przyzwyczaiłem się do języka i wogóle mnie nie razi choć go nie rozumiem.
-
Ja to jakbym był bardziej zaradny życiowo, nauczył się jakieś języka porządnie i nie miał zapewnionego bytu w Polsce to dalej bym siedział za granicą nawet nie myśląc o mieszkaniu w Polsce. A że leniem jestem to siedzie w Polsce choć pieniędzy na tzw. własne życie brak. Może czas pojechać gdzieś najlepiej do Skandynawii i życz zasiłków tylko najlepiej mieć żonę i dzieciarnie do tego. -- 07 paź 2013, 11:13 -- nieboszczyk przebywa w innym wymiarze rzeczywistości , zrozumieć czasem go ciężko.
-
No to masz szczęście bo ja trafiałem( czy bardziej wybierałem) miejsca gdzie normalności tam było pewnie tyle co w Polsce, no ale tak to jest jak się pracuje tam głównie wśród Polaków. No ale przynajmniej zarobki były dużo wyższe.
-
hania33, mój wujek mieszkający w Niemczech pracował tam może z 5 lat, kupę lat siedział na zasiłku tam a emeryturę ma ponad 1000 euro i teraz zwiedza świat. A w Polsce ludzie ciężko pracowali i dostają ochłapy a przyszli emeryci prawdopodobnie nic nie dostaną bo nie będzie kto na nich miał pracować.
-
detektywmonk, Dlatego lepszy było wcielenie Polski do Niemiec, wtedy nigdzie nie trzeba by było wyjeżdżać, oczywiście z jakąś forma autonomii no ale to raczej nie realne bo kto by chciał taką Polskę utrzymywać.
-
A nie chciał byś zamiast 600 zł renty dostać 600 euro przy zbliżonych kosztach życia.
-
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzeczpospolita-wielki-exodus-z-polski-trwa/lm78x Według oficjalnych statystyk około 2 milionów Polaków mieszka, przebywa za granicą. Oczywiście dane są mocno zaniżone, pewnie minimum 4 miliony tam przebywa. Każdy kto był za granicą szczególnie w UK, Holandii, Irlandii, Niemczech wie że Polaków tam są miliony i można ich spotkać wszędzie w ogromnej ilości, w metropoliach, na prowincji i w zapadłych wioskach. Wszędzie słychać na ulicy, w środkach komunikacji język polski, w fabrykach w UK czy Holandii to wręcz język urzędowy. Wyjechali i wyjeżdżają głównie ludzie młodzi nie długo w Polsce zostaną tylko emeryci, renciści niepełnosprawni i armia urzędników no ale że mało kto będzie pracował ten cały system się zawali a w 2100 roku ma być już tylko 16 milionów Polaków. Nie potrzeba będzie żadnej wojny i zaborów aby Polska przestała istnieć. Oczywiście rząd się tym nie przejmuję bo dzięki emigrantom bezrobocie w Polsce wynosi 13% a nie 30% no i gro ludzi żyje z pieniędzy wysyłanych przez członków ich rodziny z zagranicy. Według mnie dobrze prawi Wałęsa( co rzadko mu się zdarza) że Polska powinna przestać istnieć jako samodzielny byt i oddać się w ręce Niemców ( oczywiście z ich system socjalnym i płacami minimalnymi) bo to jedyny ratunek dla Polski.
-
Są łatwiejsze drogi do dorobienia się auta, bez celibatu albo przynajmniej jego udawania niż zostanie księdzem.