
carlosbueno
Użytkownik-
Postów
20 959 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez carlosbueno
-
Czy jesteś za przyłączeniem Polski do Niemiec?
carlosbueno odpowiedział(a) na Hans temat w Socjologia
Może załóżmy Ruch Poddania Polski Państwu Niemieckiemu, może nawet dostalibyśmy się do sejmu, wiem że część Ślązaków, trochę Kaszubów no i ludzie patrzących tylko na ekonomię by to poparło. -
Czy jesteś za przyłączeniem Polski do Niemiec?
carlosbueno odpowiedział(a) na Hans temat w Socjologia
NieznanySprawca, Mi tam starczy niemiecki zasiłek, albo płaca minimalna tylko dlatego byłbym za tym anschlussem, no i w końcu polska reprezentacja piłki nożnej przestała by się kompromitować. -
Czy jesteś za przyłączeniem Polski do Niemiec?
carlosbueno odpowiedział(a) na Hans temat w Socjologia
Jestem za, Wałęsa mówi jak potłuczony że trudno go zrozumieć ale idea jest dobra, nawet nazwisko niemieckie już mam, ulica na której mieszkam też brzmi z niemiecka i mam drzewo genealogiczne bardziej aryjskie od większości współczesnych Niemców. Słowem jestem polskojęzycznym Niemcem. -
Ja myślę że u mnie częściowo ten brak skupienia wynika z tego że zwykle mało mnie interesuje ta praca która wykonuje, może gdyby mnie interesowała było inaczej a tak uciekam myślami bo jest dla mnie nudna. Choć z drugiej strony praca wymagająca ciągłego skupienia też jest męcząca, napiecie wykańcza psychicznie.
-
Kpina z systemów szkolnictwa i opieki społecznej
carlosbueno odpowiedział(a) na deader temat w Socjologia
Mimo spadku poziomu i tak jest on u nas sporo wyższy niż w większości krajów na zachodzie Europy i USA , poza uniwersytetami rzecz jasna. W USA aby dostać się na niektóre studia i je skończyć wystarczy się umieć podpisać i być czarnym. -
Kpina z systemów szkolnictwa i opieki społecznej
carlosbueno odpowiedział(a) na deader temat w Socjologia
Jak mój ojciec chodził do liceum w latach 50- tych to dopiero było elita 80% ludzi którzy je zaczynali do matury nigdy inie doszło , ludzie w większości 4 letnie liceum po 6-7 lat zdawali tak było ciężko. Z większości przedmiotów 4-ka na świadectwie to był szczyt bo na 5-tkę tylko nauczyciel umiał. Ale wtedy do maturę zdawało poniżej 10% całej populacji, a na studia kilka procent. Ludzie na wsi którzy mieli maturę byli wielce poważani a jak ktoś miał studia to uważano go za nadczłowieka. Może i przesadnie elitarnie było, ale lepiej niż dzisiaj gdzie absolwenci studiów reprezentują niższy poziom, nie mówiąc już o umiejętnościach niż dawni absolwenci zawodówek. -
Hans, Ja bardzo często odpływam myślami i też się przez to błędy zdarzają, ale najbardziej odpływam jak robię coś prostego, nie wymagającego skupienia, myślenia. Ja tam z pojmowaniem zawsze miałem ogromny problem, ta cała budowlanka to nie dla mnie chyba że najprostsze prace, przynieś, zanieś, zniszcz, jak się zaczyna coś bardziej skomplikowanego to nie kumam, wkurzam się, nużę i ogólnie chce uciekać. Do tego dochodzą problemy manualne.
-
deader, Jakbym przeprowadził taką ankietę wśród rodziny to pewnie wyszło też koło 80% zadowolonych, większość ludzi uważa że skoro ma co jeść, dach nad głową i jest w miarę zdrowa i prowadzi szczęśliwe życie rodzinne to określa się jako zadowolona bo zdaje jej się przez obserwacje i doniesienia medialnie że inni strasznie biedują i mają większe od nich problemy. Sytuacje ogólną w Polsce jako dobrą to chyba ostatnio tylko 3% ludzi uznało, zresztą nigdy chyba 10% nie przekroczyła nawet jak mieliśmy 7% wzrost PKB i rekordowo niskie bezrobocie.
-
Kpina z systemów szkolnictwa i opieki społecznej
carlosbueno odpowiedział(a) na deader temat w Socjologia
Hans, za moich czasów w małych miastach ( rocznik 80-ty) do liceów szła głównie elita, najlepsze 20% dzieciaków no i czasem i nieco mniej zdolni ale mający ambitnych rodziców. Średniacy, a nawet ci lekko ponadprzeciętni szli do technikum a słabsi a czasem i przeciętni do zawodówek. No ale od połowy lat 80-tych się wszystko zmieniło do liceum zaczęli uczęszczać nawet nie tylko średniacy ale i słabi uczniowie co nawet z wysłowieniem problem mieli. I oczywiście poziom nauczania musiał spaść, to samo ze studiami na które prawie każdy poszedł. -
Abp Michalik znowu podpadł wcześniej wsławił się tym że doprowadził do zwolnienia i aresztowania policjanta który ośmielił się mu wlepić mandat za przekroczenie szybkości. Inni biskupi nic lepsi Głódź zmalwersował kupę kasy mimo że dostaje 15 tysięcy emerytury od państwa za to że był naczelnym kapelanem Polski słynny też z zamiłowania do alkoholi i hodowli Danieli w celach sakralnych. W polskim Kościele potrzeba takiego Franciszka żeby zrobił porządek.
-
deader, Ja pamiętam że już od wielu lat co najmniej 10-ciu bo na studiach to miałem, zadowolenie życia deklaruje około 75-85% Polaków, ale np z ogólnej sytuacji w kraju zadowolonych jest poniżej 10%. Ot taka przeciwna sytuacja, ludzie widzą że w Polsce jest bieda, że innym się kiepsko żyję, ale ogólnie ze swojego życia są zadowoleni, no ale chyba tylko o sam aspekt materialny nie chodzi w tych odpowiedziach.
-
A słyszeliście wypowiedź abp Michalika jak tłumaczy afery pedofilskie Zdaniem duchownego, "wiele tych molestowań udałoby się uniknąć, gdyby te relacje między rodzicami były zdrowe". - Słyszymy nie raz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga. Czyli to wina rodziców i samych dzieci że są molestowane przez księży, biskup se sam i polskiemu kościołowi strzela w stopę, nie dość że zakłamany to jeszcze głupi bo na pewno takie słowa wywołają burze medialną.
-
Kpina z systemów szkolnictwa i opieki społecznej
carlosbueno odpowiedział(a) na deader temat w Socjologia
To ciągłe gadanie, pisanie że dzisiejsza młodzież szybciej zaczyna uprawiać seks, pić i palić też mocno naciągane jest, owszem w ciągu ostatnich 20 lat nastąpiło obniżenie wieku inicjacji ale nie są to wielkie różnice. W latach 40-50-tych to np powszechne było palenie papierosów przez 12 -latków, a co do seksu to w wieku szkolnym może go nie uprawiano ale ludzie wtedy kończyli zwykle edukacje na 4 lub 7 klasach a 16 letnie dziewczyny to już normalnie za mąż wychodziły i rodziły dzieci. Wystarczy sobie poczytać literaturę z okresu międzywojennego, wojennego 15 letni chłopacy zwłaszcza z rodzin robotniczych pracowali już zawodowo, chadzali na dziwki, pili i palili fajki i jakoś nikogo to nie dziwiło. -
depresja czy nerwica lękowa którą wiele osób nabawia się w pewnym stopniu przynajmniej przez szkołę, pracę, rodzinę i ciężkie przejścia nie jest chorobą psychiczną. Twórcy modlitwy widać nie znają się na psychologii i psychiatrii.
-
Kpina z systemów szkolnictwa i opieki społecznej
carlosbueno odpowiedział(a) na deader temat w Socjologia
Kestrel, To narzekanie na młodsze roczniki jest wieczne, pamiętam że ja jak miałem 15 lat to narzekali na nas że jesteśmy gorszym, gorzej wychowanym pokoleniem od poprzedniego, a w wieku 19 to mówili że jednak my to mamy jeszcze poziom w porównaniu do młodszych roczników. Teraz dzisiejsi 20 latkowie narzekają na młodszych jacy to beznadziejni są choć jeszcze parę lat temu o nich to samo mówili ci co dziś mają 25 lat. Aż dziw bierze że ten świat jeszcze nie upadł skoro tego typu narzekanie na zepsucie młodego pokolenia to już w kronikach i dziełach literackich z antycznego Rzymu i Grecji było. -
mam podobnie i tego unikam jak mogę, choć wiadomo wiecznie tak nie można. Sam nie wiem czy to fobia społeczna czy też lęk przed odpowiedzialnością, oceną ze strony innych, głębokie poczucie wstydu i przegranego życia no i lenistwa tez nie wykluczam. Też jak pracowałem miałem uczucie że idę na ścięcie, zwłaszcza w początkowej fazie pracy , ale i też nawet po miesiącach, latach w jednej pracy tak miewałem gdy wiedziałem że szef ma np. na kontrolę przyjechać czy mam zrobić jakąś trudną dla mnie rzecz. U siebie bardziej od fobii społecznej, widze ergofobię( lęk przed pracą) ale on też jest mocno powiązany z fobią społeczną, lękiem przed oceną innych ludzi.
-
Kpina z systemów szkolnictwa i opieki społecznej
carlosbueno odpowiedział(a) na deader temat w Socjologia
Co jak co ale systemy totalitarne potrafiły radzić se z przestępcami( oczywiście 90% owych przestępców to byli zwykli, niewinni ludzie). Nawet w polskiej łagodnej PRL-owskiej wersji socjalizmu był dużo większy spokój i porządek jak teraz. -
Kpina z systemów szkolnictwa i opieki społecznej
carlosbueno odpowiedział(a) na deader temat w Socjologia
Z racji tego że tzw normalne rodziny i ludzie się nie bardzo w polskich warunkach chcą rozmnażać, to procentowo ilość dzieci z patologii rośnie, bo oni sie raczej nie zastanawiają płodząc się. -
Kpina z systemów szkolnictwa i opieki społecznej
carlosbueno odpowiedział(a) na deader temat w Socjologia
Mi chodziło o bardziej komunistyczną reedukację czyli śmierć głodową, z zimna, lub rozstrzelanie przez strażnika. No ale chyba wystąpić z Unii by musielibyśmy żeby traktować surowiej patologie i przestępców. -
Kpina z systemów szkolnictwa i opieki społecznej
carlosbueno odpowiedział(a) na deader temat w Socjologia
Ja bym wysłał takie osoby do kolonii karnych, niech tam ciężką praca fizyczną się reedukują. Albo chociażby niech by pomalowali te wszystkie wstrętne obdrapane polskie dworce kolejowe. -
zujzuj, Na Białorusi, Ukrainie i innych krajach słowiańskich sytuacja demograficzna jest jeszcze gorsza niż w Polsce, jakby oni mieli możliwość legalnego wyjazdu na zachód to chyba połowa jej ludności by wyjechała, skoro w końcu mało atrakcyjna gospodarczo Polska jest dla nich zarobkowo atrakcyjna. A co wyjazdów kilkuletnich i powrotów to jak wyjechałem do Anglii w 2006 na początku też tak myślałem że większość ludzi powróci, bo oszczędzała, zbierała kasę i nic się nie integrowała, wielu powróciło do kraju ale za parę miesięcy, lat znowu wrócili albo wyjechali do innych krajów byle nie Polska. Teraz większość myśli tam zostać, sprowadzają rodziny, biorą kredyty na dom lub dostają od państwa a nowi emigranci często z ta myślą jada bo im klapki z oczu opadły że w Polsce będzie może kiedyś lepiej. No i ludzie przyzwyczaili się do tamtejszych standardów i płac i w Polsce za 2 czy nawet 3 tys brutto zł pracować nie będą.
-
Za parę to może jeszcze nie bardziej za parędziesiąt, zresztą w Bułgarii, Rumuni czy na Litwie w tym aspekcie jest jeszcze gorzej, wygląda na to że prawie cała Europa środkowo -wschodnia się wyludni i zestarzeje, albo przyjdą tu Chińczycy bo raczej nie muslimy bo przecież socjalu im nikt nie da. -- 08 paź 2013, 11:12 -- Albo na tym terenie stworzy się zielone płuca Europy, skansen i gigantyczny park krajobrazowy gdzie ludzie z zachodu będą przyjeżdżać wypocząć na łonie natury i zapolować na dziką zwierzynę.
-
Wodzenie oczami za mną mi nie przeszkadza (skupiam się na swoich zakupach), natomiast alergicznie reaguję na obsługę, która podchodzi do mnie i pyta "może w czymś pomóc?????". Wtedy walić zakupy, wychodzę, nie wiem czemu. Też tego nie lubię choć z drugiej strony trochę rozumiem obsługę, sam kiedyś pracowałem w sklepie i przełożeni wymagali właśnie tego żeby tak zagadywać każdego potencjalnego klienta, poza tym wielu sprzedawcom zwłaszcza tam gdzie ruch mały się nudzi i pragnie klientów. No ale jest to denerwujące i mnie bardziej odstrasza niż zmusza do zakupów. Ale np gdy jestem lekko wstawiony to lubię zagadywać zwłaszcza barmanki czy ogólnie pracowników sklepów, restauracji zwłaszcza atrakcyjne kobiety, ale na trzeźwo nigdy.
-
Ja to czasami se myślę czy by nie zostać alkoholikiem, miałbym jakiś cel w życiu albo przynajmniej wytłumaczenie dla swojej beznadziejności i bierności. Może w końcu poszedł bym do pracy, aby na alko zarobić.
-
Ja się chyba ogarnę dopiero po śmierci. A w marnowaniu czasu to chyba nikt mnie nie przebije. Ludzie z boku pewnie zastanawiają się jak można tak kompletnie nic nie robić jak ja, inny by chyba z nudów umarli.