
carlosbueno
Użytkownik-
Postów
20 959 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez carlosbueno
-
bonsai, Mam teraz kontakt w pracy z młodymi co mieli po 2 lekcje religii w szkole tygodniowo i ich brak wiedzy na temat podstawowych zagadnień z pisma świętego, dogmatów, nauczania kościoła jest porażający, po co im to całe nauczanie jak nic z tego nie wynoszą. Wiem że z innych przedmiotów jest w sumie podobnie ale ktoś chyba jednak z tego coś wynosi a religia to taka zapchaj dziura którą zdecydowana większość ma gdzieś.
-
No nie wiem czy Niemcy są dobrym przykładem oni miliardami Euro dotują meczety, szkoły i "uniwersytety" koraniczne. Ciekawe jakby w Polsce wprowadzono podobne opodatkowanie osób fizycznych na kościół jak w DE pewnie miliony Polaków by nagle przestały być katolikami. A co do religii w szkole to ona często przynosi odwrotny skutek bunt młodzieży wobec indoktrynacji i antyklerykalizm a na religii robi się zwykle inne lekcje albo gra, bawi w coś innego, no ale to marnowanie publicznych pieniędzy i czasu dzieciaków w szkole.
-
Jak ksiądz coś przeskrobie zawsze jest gadka w stylu ksiądz też zwykły człowiek, ale jak dostaje awans i pensje generalską nie wiadomo za co to już tym zwykłym nie jest. A niedawno gdzieś przeczytałem że w polskiej szkole w całym procesie nauczania jest więcej zajęć religii niż chemii, fizyki i biologii razem wziętych, teraz wiadomo czemu polska nauka i technika stoi jak stoi przecież to skandal i powinni o tym trąbić we wszystkich mediach że podążamy drogą Talibanu.
-
Ja tylko nie rozumiem jak ludzie nawet katolicy mogą tolerować takie coś, przywileje i ekskomuniki rodem ze średniowiecza jak PiS dojdzie do władzy to jeszcze to urośnie na sile choć i za PO im dobrze było. A Wesołowski dalej siedzi sobie w rezydencji w Watykanie gdyby nie był biskupem dawno by go gwałcili w pace na co zasłużył.
-
Episkopat ogłosił że każdy kto poparł ustawę in vitro popełnił grzech ciężki i nie ma prawa do przystępowania do komunii jeśli nie zmieni zdania w tym zakresie. Ciekawe czy dotyczy to tylko polityków, jak zwykłych ludzi to jakieś 70-80% polskich katolików nie ma prawa do przystępowania do komunii jeśli w swym sumienie nie potępia in vitro. Ciekawe czy jakiś klecha da komunie Komorowi przecież to by było niezgodne z nauczaniem kościoła. http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/tajna-instrukcja-dla-ksiezy-w-sprawie-komorowskiego_654005.html już jest na to instrukcja, ciekawe co ePiSkopat zrobiłby jakby Komorowski poparł np małżeństwa homo pewnie zakazał wstępu do kościoła. a Komor jest taki dobry dla kleru niedawno awansował jakiegos kapelana na generała po kilkutygodniowym przeszkoleniu wojskowym, ludzie latami pracują w wojsku a mają dużo niższe stanowiska niż te klechy a później emerytura generalska ponad 10 tysiecy jak Sławoj Głódź.
-
Ja tam jestem za legalizacją aborcji nie żebym to jakoś popierał bardzo, ale jak ktoś chce jej dokonać to i tak ja dokona tylko że w podziemiu. W większości cywilizowanych krajów aborcja jest dopuszczalna i jakoś one nie upadły moralnie , lepiej rząd niech zadba o to by stworzyć warunki do rodzenia i wychowywania dzieci niż zajmuje się tematami zastępczymi.
-
Tu muszę Cię zmartwić, bo każdy tak ma. Chyba,że nie ma kolegów ja tak nie mam bo nie przeklinam, no ale ja nie mam dziewczyny
-
khaleesi, ja nie mam renty to chyba nie o mnie Ci chodziło.
-
Możesz być chory i leniwy jednocześnie.
-
[videoyoutube=Fc-7FXzbeA0][/videoyoutube]
-
W najbiedniejszych i zwykle mocno wierzących krajach świata prawie w ogóle nie ma chorych psychicznie powinniśmy podążyć tą drogą. Ja nie mówie o tym, żebyśmy odrzucili pieniądze, ale o tym, że są większe problemy niż człowiek w koloratce. Ale wiem, temat na czasie, do tego można wylać troche własnej frustracji. Przecież chodziło mi o to że źródłem chorób psychicznych nie jest brak wiary, a to co robi kler nie ma na moje życie żadnego wpływu.
-
W najbiedniejszych i zwykle mocno wierzących krajach świata prawie w ogóle nie ma chorych psychicznie powinniśmy podążyć tą drogą.
-
nawet nie wiadomo czy to się ukaże, a zresztą to było incognito i żaden ze mnie celebryta, na szczęście. Dziś by taiego Jezusa w psychiatryku zamknęli albo by zrobił karierę w show biznesie jak Maciej wróżbita
-
Księża są zajefajni bo np jeżdżą na motorze, biorą udział w triathlonie czy jadą na Woodstock, tysiące innych też to robi ale nie są z tego powodu zajefajni albo robi tyle szumu. Choć niekoniecznie sami księża są temu winni tylko ludzie, media dla których to sensacja, tylko czemu ja nie jestem zajefajny i sławny bo żyje w celibacie tak jak powinni księżą.
-
Ja tam nie wiem czy Jezus był zdrowy psychicznie, nie wiadomo czy w ogóle istniał a co dopiero 2000 lat po jego rzekomej śmierci oceniać jego zdrowie psychiczne. Zresztą w tamtych czasach kategoria choroby psychicznej nie istniała, co najwyżej można było być opętanym bądź pokaranym przez boga, bogów. Pod chorobę psychiczną natomiast podlega uczynienie najważniejszą rzeczą w życiu żywota Żyda sprzed 2000 lat
-
czeba było pindolino jechać.
-
jaki upał u mnie 16 stopni jest i to najpaskudniejszy i najzimniejszy lipiec od lat.
-
Ta matka boska z Meksyku wygląda jak Indianka, w Afryce mamy czarnych Jezusów a w Polsce czarna madonnę. No ale w sumie to lepsze niż jak u muzułmanów gdzie za wizerunki Mahometa podkładają bomby i zabijają.
-
Nowy testament( jego dziś obowiązujący kanon) został w większości spisany 50-60 lat po śmierci Jezusa także przeinaczeń tam na pewno sporo. Później był jeszcze setki razy przepisywany, interpretowany, poprawiany i jego wiarygodność jest mocno wątpliwa.
-
Żeby zrozumieć biblię prawidłowo trzeba minimum 5 lat studiów w innym wypadku opacznie ją pojmiesz. nie przypadkiem kiedyś pismo święte było na indeksie ksiąg zakazanych. No i koniecznie trzeba być wierzącym aby poprawnie odczytywać biblię.
-
Nie znam nikogo kto się biczuje i przybija do krzyża, a Ty dużo takich znasz? Słyszałeś kiedyś na kazaniu wezwanie żeby się biczować? Jest coś o tym w katechizmie, w encyklikach? Mówią o tym na rekolekcjach? W jakikolwiek sposób Kościół do tego nawołuje? Nie? To stul... buzię. W średniowieczu biczowanie było popularne i kościół to popierał, no ale kościół dostosowuje się do czasów i dziś by to nie przeszło a przeciez jeszcze 100 lat temu ludzie w ramach pokuty na klęczkach obchodzili kościół na około.
-
A Ty gejben właściwie kim jesteś ? Ateistą, agnostykiem, wojującym antyklerykałem (jakże nonkonfomistycznie ), „racjonalistą” pokroju tych pożal się boże, opłacanych przez reżim, lewicowych ćwierć-intelektualistów z tytułowego portalu ? Ciągle szydzisz z wierzących (jakie to niskie, jakie to słabe ), nie dostrzegając, że Twoja wizja odbiera ludziom ich „podmiotowość”. Ale żeby to rozumieć trzeba przeżyć prawdziwy „rozkurw” – taki z derealizacjami i depersonalizacjami, taki w którym będąc pochłoniętym do granic obłędu problemem „determinizmu” vs. „duszy”, „wolnej woli”, rozpaczliwe poszukujesz namiastki jakiegoś „absolutu”, szeroko pojętego „mistycyzmu” - a Ty jawisz mi się jedynie jako ten przysłowiowy „pedałek z depresją” Nie żyjesz tym, dla Ciebie to jeno akademicka dyskusja. Szacun dla refrenki, że mimo wszystko dalej usiłuje z Tobą rozmawiać ben rei , Także ten, wykurwiaj, knurze pyszałkowaty Typowy post miłującego bliźniego katolika.
-
no i jeszcze naucz się perfekcyjnie języka obcego w 2 tygodnie, albo schudnij 10 kg w tydzień.
-
przecież dla Polskiej prawicy np tej z spod znaku Frondy czy Korwina, Franciszek to komuch, a to że zwraca uwagę na problemy biednych i nierówności społeczne to dla nich zaprzeczenie Chrześcijaństwa bo przecież Jezus był dzikim kapitalistą. a to że nie jeździ super autem i nie mieszka w pałacu uwłacza godności tego stanowiska.
-
Polska jest wyjątkiem w większości krajów zachodu Europy zasiłki należą się każdemu kto nie pracuje a jest zarejestrowany jako bezrobotny a do tego zwykle jeszcze nie musi płacić za wynajem mieszkania bo państwo to pokrywa. W Niemczech bezrobotny dostaje 400 euro i pokrycie kosztów wynajmu mieszkania, w Anglii zasiłki dla bezrobotnych są niskie ale też nie trzeba płacić za mieszkanie, energię dostaje się bony żywieniowe i różne inne dofinansowania, znałem paru anglików co pracowali chwilę za 6-7 F na godzinę( z 6-7 lat temu) ale to rzucili bo mówili że z benefitów więcej wyciągną a się nie namęczą.