Skocz do zawartości
Nerwica.com

Muse

Użytkownik
  • Postów

    218
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Muse

  1. Ja po raz setny oglądam Gwiezdne Wojny. Dzisiaj na rzut poszła Zemsta Sithów.
  2. Cześć i czołem. Zapewne nie tęskniliście :-P
  3. Nie tak bardzo jak przypuszczałem (tak, przypuszczałem, że mnie zwali z nóg szczerze powiedziawszy), ale jakoś sie trzymam chociaż już powieki zapałkami podtrzymuję byle by doczytać ten rozdział do końca.
  4. No jestem, jestem tylko tak czytam i czasem zapominam odświeżyć.
  5. Niedobitki jeszcze są w mojej osobie.
  6. Taki stereotyp można obalić, ale trzeba mieć na to dowody :-P W takim razie mój by musiał być po kolana chyba.
  7. Czyli według wcześniejszej teorii wychodzi na to, że murzyni są bardziej rozwiązli.
  8. Czyli tak jakby... wieloryby się częściej 'puszczają'? w sumie racja, ale zdarzaja się wyjatki :-P
  9. Jestem w takim razie ciekaw jak musiałyby wygladać majtki dla wieloryba. I znowu leżę
  10. to i ja ujawnię swoje prawdziwe oblicze.
  11. Nocka, witaj. Mi tam zawsze mówiono, że wyglądam jak surykatka, bo taki chudy jestem :/
  12. Ja mam jakoś zakodowane we łbie, że życie to najwiekszy dar i nawet jeśli jest ciężko to w końcu nadchodzi taki moment, że mówię sobie dośc i zbieram się w kupę. A człowiek potrzebuje czasem posmęcić. I dacie radę, bo pewnie nie walczycie z tym od wczoraj, a jak widać jeszcze was to nie pokonało
  13. Ja myślałem, że tutaj nikt nic nie insynuuje
  14. W sensie... chyba zostałem źle zrozumiany... oO
  15. To jak sąsiad zaradny to powinien złapać :-P
  16. Czyli teraz filmy tego rodzaju nazywają się dobrym kinem akcji?
  17. No to chyba będzie boleć : / A może przyjmuje jakieś ofiary jako zadośćuczynienie?
  18. To ciekawe co będzie jak Tomek się obudzi :-P
  19. Temat jak każdy inny :-P Widzę, że tu życie towarzyskie kwitnie wcześniej niż jest podane
  20. W sumie przyznaje rację, ale chodziło mi głównie o to, że w Rozmowach w toku zdarzają się odcniki w których mówi sie o patologicznych sprawach (patologia patologią, zależy co każde z nas ma w tym momencie na myśli). Nie wiem jak jaśniej wytłumaczyć mój ciąg myślowy : /
  21. Nie, jeszcze nie łyknąłem. Dzisiaj planuję wziąc pierwszą dawkę.
  22. A myślałem, że tu szaleństwa to tyllko w godzinach nocnych :-P
  23. Szkołę ukończyłem, do pracy na razie nie mam jak iść, niestety, a bardzo bym chciał. Próbuję z tym walczyć, bo jednak nie chcę się całkowicie zamknąć w czterech ścianach, ale jak wiadomo - momentami ten strach jest silniejszy i mnie po prostu paraliżuje. Terapię dopiero rozpoczynam, tak samo zażywanie leków przede mną, musze tylko się przemóc, bo mam też lęki z nimi bezpośrednio związane (zapaść, przedawkowanie, strata przytomności). Zacząłem sie leczyć stosunkowo niedawno, bo problem tej agorafobii pojawił się również niedawno. Wcześniej go nie było więc myslałem, że dam jakoś radę, ale jak widać - wróciło z podwójną siła.
  24. Muse

    Witam

    Na początku miałem po prostu zwykłe ataki duszności i kołatania serca więc trochę nalatałem się po kardiologach. W końcu po pewnym czasie ataki zaczęły się nasilać, bo wcześniej nie bylo z nimi żadnego problemu. Drętwienie i sztywnienie całego ciała, mrowienie w dłoniach, zawroty głowy, ciemno w oczach, czasem drgawki no i to co najbardziej mnie przeraża i nakręca - przyspieszony puls, kołatanie serca i uczucie jakby miało zaraz wyskoczyć z piersi, momentami arytmia. Ataki pojawiają się w momencie, gdy mam oddalić się od domu, czyli - agorafobia, po prostu. Dopada mnie wtedy panika z która próbuje walczyć, ale idzie jak idzie. To jest właśnie mój najgorszy problem. Mam lęk przed lękiem. Podobnież 'książkowy' ze mnie przykład nerwicowca, tak przynajmniej stwierdził swego czasu lekarz na pogotowiu. A nerwicę stwierdziło kilku lekarzy, z tym, że nie mieli pewności póki nie przebadałem tego serca. Wtedy wykluczono chorobę kardiologiczną, przepisano mi w międzyczasie magnez, który miałem poważnie wypłukany i kazano udać się do psychiatry. No i mniej więcej tak to wygląda.
×