Skocz do zawartości
Nerwica.com

Firletka Poszarpana

Użytkownik
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Firletka Poszarpana

  1. Dzięki bardzo Monster6 za wypowiedź, tak właśnie przypuszczałam że to lipa.
  2. Dzięki Fress00 bardzo za słowa otuchy. I jak tam, zaczęłaś brać lit? Ja już wyszłam ze szp., poziom litu ostatnio był 0,6-0,7. Puchną mi po nim palce i łydki, aż do uczucia bólu-rozpierania, bardzo to niekomfortowe. Rano bardzo puchnie mi twarz. Z innych uboków słabe trawienie, bóle brzucha, a właściwie jelit, wzdęcia i refluks. No i po zwiększonym apetycie przytyłam już ok.4kg! w tak krótkim czasie, bardzo to dołujące. Musiałam również zwiększyć dawkę Eutyroxu na niedoczynność tarczycy, która zwiększyła się po licie. A psychicznie wcale lepiej się nie czuję, więc nie wiem czy warto go brać przy tych ubokach. Pozdrawiam wszystkich "litowców". -- 16 sie 2016, 22:41 -- Hej ewa3700! Co u Ciebie? Bierzesz ten niemiecki orotan litu? I jak samopoczucie? Mam nadzieję że lepiej, pozdrawiam.
  3. A co tu taka cisza jak makiem zasiał? -- 13 lip 2016, 18:40 -- Jestem w szpitalu juz 2,5 miesiąca. Miałam EW, pomogły. Jak je zakończyli wprowadzili z powrotem leki, tym razem duloksetynę 60mg i kwetiapinę 300mg. Po duloksetynie mi się pogorszyło, biorę ją już 3-ci tydz. Dodali mi więc parę dni temu pregabalinę i 2 dni temu LIT właśnie. Właściwie na siłę mi go wprowadzili, mimo że się nie zgadzałam, bo 3 lata temu go brałam prawie przez 1 rok i nie pomagał, a jedynie przytyłam 10 kg, spowodował niedoczynność tarczycy, mega trądzik i wypadanie włosów garściami. Dr na mnie nakrzyczała czy wolę dobrze wyglądać czy być zdrowa. Wolę mieć włosy, skórę bez pryszczy, akceptowalną wagę I BYĆ ZDROWA, no ale tego nie powiedziałam, bo mnie zagadała i po EW mam problemy z koncentracją i wysławianiem się. Przy poprzednim braniu litu dodatkowo spadło mi ciśnienie, miałam bardzo niskie i stąd zawroty głowy. Po odstawieniu wszystko wróciło do normy.
  4. Brałam ją przez ponad rok. Po roku słabło działanie, ale to mój 3 raz brania Imipraminy, wiec się uodporniłam i dlatego słabło działanie. 2 pierwsze razy brałam przez parę lat i działanie nie słabło. Brałam ją 3xdz po 25mg. Każdy psychiatra który mnie leczył żałował że wycofali taki skuteczny lek i że może to było związane z naciskami Pfizer'a gdy wprowadzali Edronax do Polski (który zresztą też brałałam).
  5. Leczę się od dzieciństwa czyli już ponad 20 lat. Jestem lekooporna. Imipraminę brałam pierwszy raz jak miałam 14lat, nie pamiętam jej działania, ale mi wtedy pomogła. Drugi raz brałam Imipraminę jak miałam 19 lat i też mi pomogła. W obu przypadkach miałam ją przepisaną przez psychiatrę, wtedy jeszcze była w Polsce dostępna. Ostatnio brałam Imipraminę 2lata temu. Miałam ją przepisaną na import docelowy, a gdy procedury się przedłużały a lek mi był potrzebny, przysyłała mi ją kuzynka z Danii (ona wykupywała ją na 100% i wtedy drogo mi to wychodziło). Ostatnim razem nie pomogła mi już tak spektakularnie jak poprzednio, ale byłam w stanie funkcjonować w stopniu dostatecznym. Przeszłam już prawie wszystkie możliwe leki, ale Imipramina (Tofranil francuski) powodowała u mnie największą suchość w ustach jaką miałam kiedykolwiek, nie do zniesienia. Przy rozmowie język przyklejał mi się do podniebienia, ledwo mówiłam. W czasie leczenia Tofranilem miałam 8(!) nowych ubytków w zębach spowodowanych brakiem śliny (tak oceniła stomatolog). Do tego bardzo duże kłopoty z oddawaniem moczu. W szpitalu przez pierwsze 3dni brania nie mogłam się w ogóle wysiusiać, aż mi dawali jakieś krople na rozluźnienie wiadomego mięśnia. Oczywiście tętno ok.100, a ciśnienie 80/50, ledwo chodziłam. Po kilku tygodniach zrobili mi ekg i wyszło coś tam źle, że powinnam chodzić do kardiologa. Ekg musiałam często robić po wyjściu ze szp i zawsze było "złe". Po odstawieniu Tofranilu ekg wróciło do normy. Do tego potworne zatwardzenie, niewyraźne widzenie (noradrenalina), zgaga, na początku brania bóle głowy. Znosiłam to wszystko bo wyciągnęła mnie z ciężkiej depresji. Rok temu przestała działać i zalecili mi elektrowstrząsy. Dodam, że zauważyłam różnicę w skutkach ubocznych między francuskim Tofranilem, a duńską Imipramine. Po duńskiej miałam trochę mniejszą suchość w ustach i mniejsze problemy z wydalaniem (trochę krępujące o tym pisać). Ogólnie Imipramina zaktywizowała mnie, polepszyła nastrój, przestałam mieć zamiary i myśli samobójcze, miałam więcej sił, lepszy sen (tzn. bez przerw, ale zasnąć było trudno, wiadomo NA). Z czasem działanie słabło, ale jak wspominałam ja jestem lekooporna. Amitryptylinę brałam 3 lata temu jedynie na sen, w małych dawkach, więc się nie wypowiadam, dodam że na sen mi nie pomagała, jedynie Ketrel mi pomaga. Jakby jeszcze jakieś pytania, to chętnie odpowiem.
  6. Witam, nie biorę amitryptyliny, ale brałam imipraminę. A co chciałbys wiedzieć? Nawet kiedyś chciałam opisywac na bieżąco wrażenia z zażywania Imipraminy, ale nie ma wątku o niej. Nawet zostało mi kilka nieprzeterminowanych opakowań, bo już jej nie biorę.
  7. Też bym chciała znać odpowiedź na twoje pytanie. Wg mnie lit jest dobry, jeśli wszystko ci jedno w sprawie tycia. Chyba zamienię go jednak na lamo. Czy po niej się tyje? Kiedyś krótko ją brałam i nie tyłam, ale to było w głębokiej depresji, więc b. mało jadłam.
  8. Lit biorę od lipca 2013 razem z Imipraminą. Przez 2 lata z przerwą 3 mieś. miałam depresję. Wyjątkowo długi i lekooporny epizod. Próbowałam wszystkiego i dopiero imipramina dała radę. Od sierpnia do listopada przytyłam 9kg I mam dylemat: czy przytyłam od litu czy imipraminy? Czy od obu razem wziętych? Od listopada ćwiczę i ograniczam jedzenie, co jest trudne jak cholera, bo apetyt mam duży, zwłaszcza na czekoladę. Stawiam na to, że od litu i jestem bliska decyzji o odstawieniu, czego lekarze nie pochwalają. Pozdrawiam wszystkich walczących, czy to z wagą czy z chorobą.
  9. Łoj, od czerwca jestem na Edronaxie. Na początku było super, postawił mnie na nogi, dosłownie. Ale od miesiąca, dwóch jego działanie słabnie (( Łapię doły, męczę się bardziej i nic mi się nie chce. Pewnie jesień też ma w tym swój udział. 2 tyg temu mła dr zaleciła mi stosowanie lampy antydepresyjnej, a nuż pomoże, a zaszkodzić nie zaszkodzi. Dała mi skierowanie do Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Wawie, bo tam to używają. I na jej prośbę wypożyczono mi takową lampę. Nie powiem, daje trochę energii, reguluje sen, ale na przygnębienie działa średnio. Ponoć jej działanie widać po 2 tyg. Ja już ją świecę 10dni, zobaczę co dalej. Możliwe, że bez niej byłoby gorzej. Jak ona ostatecznie mi nie pomoże to nie wiem jak przetrwam zimę. 22.XI mam kolejną wizytę i zobaczymy co lekarz powie. Podsumowując Edronax świetnie wyciąga z depresji ale po kilku miechach coś trzeba zmienić żeby efekt utrzymać.
  10. Słyszałam od mojej dr, że ostatecznie firma zrezygnowała z wycofania tego leku. No i bardzo dobrze. Tylko jeszcze żeby był tańszy, to bym go brała.
  11. Ja nie czytam ulotek. Ulotki Ludiomilu też nie czytałam, Edronaxu także. -- 13 wrz 2012, 19:56 -- A jak już czytam, to dopiero przynajmniej po miesiącu od brania.
  12. Kruca, a ja miałam dużo uboków po Edronaxie: zlewne poty, zimne dreszcze(do tej pory), ogromne źrenice, kłopoty z widzeniem, mega bezsenność, ztwardzenie, kłopoty z oddawaniem moczu, zawroty głowy, tętno powyżej 100/min, bóle serca. A normalnie po lekach nie mam szczególnie dużo ubocznych sk., najwyżej bóle głowy i zmiany apetytu. A ten mi b. pomógł ale i dał w kość. Pomyślę wieć nad zamianą na Ludiomi. A tu ludzie z forum pisali, że po Edro jest mało uboków w stosunku do uboków po Ludiomilu.
  13. faeton, jakie masz/miałeś skutki uboczne po Ludiomilu? -- 13 wrz 2012, 18:01 -- Biorę Edronax, ale dr myślała i o Ludiomilu dla mnie. Koszt miesięcznej kuracji chyba wychodzi podobnie ok.60zł.
  14. wykończony, a Ty bierzesz jakieś syntetyczne antydepresanty czy tylko suple?
  15. Zażywanie kwasu foliowego i wit. B12 też potencjalizuje leczenie antydepami. Mi widocznie poprawia nastrój i zmniejsza fobię społeczną SAM-e (s-adenozylo metionina), którego działanie wzmacnia wit. B6 i B12. W ogóle kilka aminokwasów i ich pochodnych działa pozytywnie na leczenie depresji.
  16. wykończony, Ja biorę SAM-e i rhodiola i Mg. Ale łącznie z Edronaxem. I mi to pomaga. Mam kupione Mucuna Pruriens (na razie nie biorę, bo chcę zobaczyć wpływ SAM-e branego od 10dni) o zakupie 5-HTP myślę. Ale co za dużo to niezdrowo. Choć z drugiej strony zioła brane łącznie w odpowiedniej mieszance, nawzajem wzmacniają swoje działanie. PZDR
  17. qrulewna, SAM-e (S-adenozylo-metionina) to suplement w Pl prawie niedostępny, a jak już to za dużą kasę. http://en.wikipedia.org/wiki/S-Adenosyl_methionine Jest to koenzym, czyli związek chemiczny, którego obecność jest konieczna do różnych procesów zachodzących w żywym organizmie. SAM-e stymuluje produkcję neurotransmiterów, m.in. dopaminy. Dopamina jest niezbędna do sprawnego funkcjonowania pamięci, procesów uczenia się, motywacji, koncentracji i snu. Jest też kluczowym neurotransmiterem odpowiadającym za uczucie przyjemności. Przez ponad 20 lat w Europie stosowano SAM-e do leczenia depresji. W 2002 roku opublikowano amerykańskie badania, potwierdzające jej antydepresyjne działanie. Nie stwierdzono przy tym żadnych skutków ubocznych jej działania. Zalecana dzienna dawka to 200-400 mg dziennie. Niestety na polskim rynku suplementy zawierające tę substancję nie są niedostępne. http://fitness.sport.pl/fitness/1,107702,9096892,Szare_komorki___instrukcja_obslugi__cz__2.html SAMe jest stosowane w depresji, niepokoju, chorobach serca, fibromialgii, chorobie zwyrodnieniowej stawów, zapaleniu kaletki, ścięgna, przewlekłych bólach w dole pleców, demencji, chorobie Alzheimera, spowolnieniu proces starzenia, przy zespole chronicznego zmęczenia (CFS), poprawie wydajności intelektualnej, chorobie Parkinsona Jest również stosowane przy (ADHD), stwardnieniu rozsianym, uszkodzeniu rdzenia kręgowego i zatruciu ołowiem. http://www.magicznyogrod.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&category_id=128&product_id=2316&Itemid=127 http://www.dluzszezycie.pl/suplementy_diety/depresja-i-stres/SAM-e-S-adenosyl-methionine W Niemczech, we Włoszech i w Rosji SAM-e jest dostępny na receptę. W innych krajach jest dostępny bez recepty. Uwaga, nadmiar może wywoływać manię. Broń Boże nikogo nie zachęcam do brania tego suplementu bez wiedzy lekarza. Mój lekarz wie i zgodził się na branie go przeze mnie (a zwykle moja dr jest nieufna wobec ziołowych supementów przeciwdepresyjnych, no ale to nie zioło). Mi pomaga.
  18. 10 dni temu byłam u psychiatry. Kazała odstawić esci, bo nie działał przeciwlękowo. A zamiast tego dołożyć Asentrę i podwyższyć Lamitrin z 50 przez 75 do 100mg. Ale ja powoli schodzę z Esci, teraz jestem na 2,5 mg i zamierzam na razie nie włączać Asentry. Bo 4 psychotropy dziennie to za dużo wg mnie. Starczą mi 3 (jeszcze biorę 100mg Ketrelu). Za to sobie kupiłam SAM-e i zaczęłam brać i bdb się na tym czuję, az dziw bierze. Jak to zawiedzie to dodam Asentrę. Dr zgodziła się na SAM-e. Na razie git. Aha chciałam wenlafaksynę do Reboksetyny, ale powiedziała, że ona nie stosuje takiego połączenia bo to są 2 różne poziomy działania. Co lekarz to ulubiony zestaw. A'propos Fluoksetyny to tak mi pogłębiła już głęboką depresję, że chłopak nie odstępował mnie na krok, bo miałam tak intensywne mysli, plany samobójcze. Nigdy w życiu fluoksetyny, a wiem wielu ludziom pomaga.
  19. Jest sporo rosyjskich aptek, które go sprzedają, ale jakoś nie mogłam przebrnąć przez metody płatności czy obszar dostawy, generalnie nie znalazłam info, że wysyłają za granicę.
  20. Maciej farmaceuta, dzięki bałłdzo:) Benzacne fakt skuteczny ale "wyżera" skórę i wysusza. No ale coś za coś. Mój gin twierdzi ze Escitalopram podwyższa prolaktynę, a moja psychiatra, że nieszczególnie. Typowe.
  21. Kalebx3, ja się posiłkowałam tą tabelą: http://www.elsevier.pl:8080/book-page-sample-file/658/pdf/psych-t3-093.pdf pewnie ją znasz. I tu stoi, że maprotylina ma podobną siłę wychwytu NA do reboksetyny. Daltego myślałam o Ludiomilu właśnie. No nic, a najlepiej pomagała mi kiedyś Imipramina. Czy Wy kumate ludzie, wiecie co jest zblizone działaniem do niej właśnie i dostępne na polskim rynku farmaceutycznym?
  22. Kalebx3, aaa dzięki, właśnie zapomniałam o ami, a myślę o niej od kilku miesięcy. No i jest tania (a może nadal za free?)! Nie słyszałam o łączeniu reboksetyny i amitryptyliny, ale mogę być pionierem :) Tak, to będzie opcja nr 2 (po wenlafaksynie) do przemyslenia dla mojej p. doktor.
  23. Maciej farmaceuta, dzięki za odzew :) Ale Ludiomil troszku działa na dopaminę (D2), a myslę że by mi się przydała. Angielska wikipedia mówi że to 4-pierścieniowiec, ale w sumie to 3-pierścieniowiec też (fałszywy czwarty pierścień). Anyway, Edronax jest świetny (mimo dojmujących uboków), ale nadal nie chcę wychodzić z domu, spotykać się, dzwonić, odbierać tel. itd. Co by na "to" byłoby odpowiednie? Sertra mnie usypia i boję się jej prolaktynowego efektu, a po Wellbutrinie miałam mega lęki (a szkoda, bo on też "dopaminuje"). Po mirtazapinie obłędnie "żarłam" - to właściwe słowo i zatrzymywałam wodę. Hmm, chyba wenla będzie najlepsza, chociaż 3 lata temu miałam po niej mega zmęczenie i senność nie do opanowania. Ale może przez te parę lat w mózgu mi się pozmieniało i będzie ok? Poza tym po Edro mam bezsenność więc ten efekt by się wzajemnie zniósł. Zostaje jeszcze mianseryna, ale tu też tycie. Natawiam się na wenlafaksynę, przynajmniej tańsza od Elicei, którą teraz też biorę i raczej nic mi nie daje, a przynajmniej mało.
  24. Czy ktoś ma pryszcze/trądzik po Escitalopramie??? Nie miałam z tym problemów, wiek dawno "potrądzikowy" a na Elicei mam meeega wysypy pryszczy raz na 2 tyg przez tydzień. Masakra jakaś. Podejrzewam, że to od wpływu antydepresantu na wzrost prolaktyny, ale nie jestem pewna. Jak jestem na 5mg Elicei to z cerą w miarę ok, a jak na 10mg to masakra piłą łańcuchową. Czy ktoś w Was miał taki kłopot?
  25. Escitalopram zmiejszałam z 10mg do 5mg, po uzgodnieniu z dr oczywiście. Dała mi wolną rękę, żeby zmieniać od 5mg do 10mg w zależności od samopoczucia i zobaczyć kiedy najlepiej i bez skutków ub. działa. Edronax dla mnie jest super, ale nie czuję sięw pełni sobą sprzed choroby. 28.08 mam wizytę i musimy coś wymyśleć jak wzmocnić jego działanie, może dodać wenlafaxynę, żeby jeszcze ciut zwiększyć noradrenalinę. Serotonina nie dla mnie. Kiedyś dr wspomniała o Ludiomilu, że ma podobne działanie do Edronaxu (NARI), a jest tańszy i oprócz tego trochę uspokaja. Muszę jej o nim przypomnieć. Niby wg niej mieli go wycofać, ale widzę że jeszcze jest.
×