Noooo, licz sie z tym, ze po trzeciej rozmowie rozmowie kwalifikacyjnej Cie po prostu odrzuca ja niepotrzebna szmate do podlogi. Wysluchali wszystkiego co mam do powiedzenia (a mialem bardzo duzo), po czym stwierdzili "za mala motywacja do leczenia". Stracilem kupe czasu i pieniedzy jezdzac z drugiego konca Polski do Krakowa. Potem przyslali mi do domu jakas kompletnie bzdurna, wyssana z palca diagnoze, mimo ze WIDZIELI moje wypisy ze szpitali i kilkuletnia histore leczenia. Powiedzieli, ze moge sie zglosic za pol roku. Olalem to kompletnie. Wole isc do psychiatryka gdzie beda mnie leczyc na to na co potrzeba.