Skocz do zawartości
Nerwica.com

Splat

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Splat

  1. Splat

    Przeczytajcie

    Czuję pustkę i jak bym był rozszczepiony. Więc o czym mam z kimś rozmawiać ?
  2. Splat

    Przeczytajcie

    W nic się nie bawiłem, czy jestem katolikiem ? Sam nie wiem. Lek ten to rispolept. Mi się wydaję, że taki się urodziłem ponoć rodzą się psychicznie chorzy.
  3. Splat

    Przeczytajcie

    Byłem u psychiatry, dostałem leki na receptę i powiedziała, żebym poszedł do psychologa.
  4. Splat

    Przeczytajcie

    Ale może jednak jest jakieś inne wyjście, poszedłbym ale nie wiem co by ze mną zrobili a ja gnić w szpitalu nie chce.
  5. Splat

    Przeczytajcie

    Nie ma żadnego innego wyjścia ?
  6. Witam Od pewnego czasu odczuwam pustkę emocjonalną ( nie smutek), zacząłem to odczuwać rok temu i nie łatwo mi się z tym żyje. Wogóle miałem problemy psychiczne już od dzieciństwa ale rodzice z tym nic nie robili. A więc tak, gdy bylem dzieckiem, byłem agresywny z opowieści rodziców i to co z czego pamiętam. Wszystko psułem, wrzeszczałem i byłem bardzo nerwowy, już wtedy czułem w sobie pustkę, ale ale za chwilę czułem gniew albo radość lub panikę. Miałem omamy wzrokowe, widziałem różne rzeczy. Widziałem, jakby dziadek, który nie żył stał za dzrzwiami, psa jak siedział pod stołem i się na mnie patrzył. Raz też widziałem ojca jak pojawil się za szafy i budzę mamę i mówię, mamo zobacz tata tam siedzi mama nic nie widziała i mówiła, że nikogo tam nie ma ale ja to widziałem. Nagle zobaczyłem, że przemienie się w diabła i wsysa go coś za szafe. Równierz, gdy raz poszedłem na wieczór do babci pokoju i z nią rozmawiałem, nagle zacząłem czuć strach i jakby jej twarz się zmieniała i zacząłem uciekać i wrzeszczałem mamo potwór !!!. W dzieciństwie utkwiła mi 1 bajka, byla to snoopi. I chciałem ich po przekrajać tych ludzików z tej bajki i się śmiałem i wyobrażałem sobie, że tak robie, nie wydawalo mi się to złe. Potem jakoś przez kolejne lata nie było źle, aż do gimnazjum, miałem swój świat tak mi sie wydaje i znowu miałem omamy nadal czasami je mam, widze rozne rzeczy, omamy węchowe i dotykowe. Wydaję mi się, że nie odróżniałem świata fantazy od realnego, czułem, że mam nadludzkie moce, byłem wesoły wydawało mi się to normalne, ale za jakiś czas wszystko wyszło spod kontroli, gdy kogos lubilem to czulem, że jakby ktoś we mnie chciał mu zrobić coś złego ale nie moglem do tego do puscic. W mojej glowie zaczela sie panika, jednak nikt nic nie zauwazali i pewnego razu widziałem też jak Matka Boska się na mnie patrzało i chciala mnie ukarać a ja sie bałem i modliłem, widziałem jak sie patrzy na mnie dużymi żółtymi oczami. Pewnego dnia czułem jak coś kradnie moją całą radośc i do dziś czuje pustke. Na dzień dzisiejszy gości u mnie panika, strach, bezwładność. Raz jak się do mnie cieć jakiś przysapał i chiał mnie bic, to się z nim biłem ale czułem, jakby ktoś trzyma mi ręce i nie mogłem go uderzyć i niestety dostałem wpierdól ... A powinienem wygrać bez problemu. Wogółe boję się, że ktoś chce mnie zabic, pobić boje się każdego, również sie okaleczam czasami. Gdy ide spać to barykaduje dzrzwi krzesłem. Zapomniałem dodac, że w dzieciństwie czułem jakbym składał się z 2 połówek dobrej i złej. W wieku 5 lat udusiłem królika, a potem płakałem, że to zrobiłem, ale to jakby była ta moja zła połowka. Dzisiaj jet tak samo z tymi połówkami. Mówię bez myślenia, zacinam się, wogóle jakby mój umysł był rozszczepiony. I czuje, że nie które rzeczy jak robię to jakby nie ja. Proszę o pomoc, co mam robić ? Czy to jakaś choroba ?
×