Powiem Ci, że spotkałem się z opinią ze strony jednego psychoterapeuty, że terapia osób po 60 roku życia nie ma sensu, bo nie odniesie spodziewanego rezultatu ze względu na nieodwracalne zmiany w mózgu. Może terapeuta, który prowadzi Twoją mamę wykazuje podobne podejście i z góry spisuje ją na straty.
Więc miałaś już schizofrenię, zespół Aspergera, osobowość dyssocjalną, zespół wielu złożonych zaburzeń rozwojowych, a teraz jeszcze nerwicę natręctw. No, no, z każdą opowieścią historia robi się ciekawsza.
Och, akurat to pytanie zadaje sobie 90% Polaków. Tyle, że kierują je nie do lustra, a do premiera RP.
-- 24 mar 2012, 01:12 --
Półnaga... aż strach się bać co on za pokuty stosuje.
A ja dziś w wannie odnalazłem sens życia i życiową filozofię. I bynajmniej nie miało to żadnego związku z żółtą, gumową kaczuszką.
Lubię pietruszkę, dzisiaj dobrą zupkę jadłem z dodatkiem pietruszki.
Innymi słowy, potrzebny Ci jest TRZON, i bez dwuznacznych, lubieżnych skojarzeń proszę. Geneza TRZON-a jest zgoła odmienna, od tego o czym pomyśleliście zbereźnicy. Potrzebujesz pocieszenia, bądź pocieszona.
No dobrz, dobrz, ale nie rozmawiajmy już o nieobecnych, bo ktoś może to uznać za obrabianie dupy przysłowiowe.
O, slow motion szuka chłopa, jednak miałem rację z tą chorobą przemieszczającej się macicy. Gdybym też był poszukujący i nie po przejściach to może bym nawet zaoferował swe usługi.
No to są 3 możliwości:
1) jest aseksualny
2) jest gejem
3) jest frajerem i nieudacznikiem
Ogólnie można to ująć w dość prostych słowach. Aseksualny może poru.chać, ale nie chce, a nieudacznik chce poru.chać, ale nie może. Choć nie zawsze jak się może, a się nie chce, to jest się aseksem. W grę wchodzą też inne czynniki.