-
Postów
1 802 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ( Dean )^2
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
( Dean )^2 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Modliłem sie żebym nie musiał tego napisać ale bardzo ważne koło mi nie poszło i źle to wszystko teraz wygląda bardzo bo jak nie zaliczę tego przedmiotu to out ze studiów a nie ma żadnych popraw. Nie wiem co robić bo ja to umiem ale ze stresu robię absurdalne błędy obliczeniowe a w tym przedmiocie liczy sie tylko wynik... -
Byłem dziś na kursie tańca i było...............wspaniale:D:D:D Nie wiem czy to dlatego że już coś umiem tańczyć czy to mój urok a może to maybelline ale miałem branie takie że poczułem się jak księżniczka:P:P:P
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
( Dean )^2 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Heh demony smutku,leku,samotności wracają.Trafiłem do naprawde fajnej grupy na studiach a nie mogę się tam odnaleźć.Dawno nie czułem się tak podle jak dziś.Z jednej strony chce iśc na terapię grupową ale pasowałoby też iść mi do pracy,sam nie wiem co mam zo sobą zrobić. -
ala jak działasz to na pewno Ci się uda,jest masę wolnych facetów,wystarczy sie pokazywać.Zarąbiście że to robisz. Ja się ciesze bo odnowiłem troche kontakty z ludzmi z LO,z jednym mieszkam,trzech pozostałych po wczorajszym wypadzie na miasto chce ze mną teraz regularnie wychodzić na jakieś kluby,dziewczyny więc obstawę będę miał,a tak zawsze łatwiej. Szkoda że znacznie łatwiej zdobyć szybką relacje fizyczną niż głęboką emocjonalną.Pod tym względem wciąz jestem cholernie samotny. Heh xd Wciąż nie rozumiemy się do końca.Ja po prostu zdałem sobie sprawę że prawie każda dziewczyna kręci z kilkoma facetami na raz,ma takiego samaca alfa którego chce zdobyć ale poza nim w zapasie jeszcze 3,4 jakby z tamtym nie wyszło.Stąd mają przewagę nad nami,nie mają ciśnienia żadnego,bo jak nie ten to tamten i mogą swobodnie manipulować pisać smski z jednym wychodzić z drugim,pić z trzecim itd.Nie wiedziałem że tak jest,myslałem że większośc dziewczyn szuka głębszej relacji i tak się nastawiałem.Zdałem sobie sprawę jednak że jak dziewczyna wyczuje że szukasz głębszej relacji,że jesteś zainteresowany to uważa że już Cie ma,ma nad tobą przewagę i po częsci tracisz na atrakcyjności w jej oczach.Dodatkowo kobiety nienawidzą despreratów,ciśnienia na związek itd.... Więc jak to zrobić żeby nie mieć ciśneinia na jakąś konkretną??Robić dokładnie to co one;D krecić z kilkoma na raz,z tą się przytulać z tamtą całować i patrzeć która naprawde mnie chce a dla której jestem kolejną zabawką.Zlewanie działa na dziewczyny bardzo dobrze,wczoraj poraz kolejny to zobaczyłem i mam naprawdę pewnośc co do tego. Może to co napisałem wcześniej zabrzmiało trochę cinicznie,ale po prostu jestem rozczarowany kobietami.
-
Jak masz średnią 2,6 to daleko Ci do perfekcjonisty....A depresja wpływa źle na zdolności poznawcze często nawet bardzo.Sennośc,słaba koncentracja,dużo większy stres na egzaminach,wiem po sobie że bardzo się to odbija na wynikach.Jeśli się wyleczysz to na pewno coś się poprawi z nauką,ale jeśli już w podstawówce miałeś czwórki to kariery naukowej Ci nie wróże,wybacz.
-
kotyk...widać że wartościowa z Ciebie dziewczyna,przynajmniej z tego co mówisz takie można odnieść wrażenie,masz racje z tym co napisałaś najważniejsza jest bliskość,miłość taka po prostu a nie manipulacja. Niestety zauważyłem że kobiety bardzo dużo grają kombinują kochają się w jednym ale jeszcze trzem dają nadzieję i puszczają do nich oczko jakby im nie wyszło z tym. Naprawdę wolał bym żeby to dobieranie się w pary odbywało się inaczej ale to nie ja ustaliłem jak to działa. Po prostu dostałem parę razy po dupie i zrozumiałem jakie są zasady tej gry i dodatkowo zdałem sobie sprawę że to idealistyczne podejście do kobiet i miłości jest jedną z głównych przyczyn moich niepowodzeń w sferze uczuć. Miłość to wojna ;-)
-
Heh dobre. No tak czy siak muszę randkowac więcej duzo więcej bo jestem opóźniony o 3-4 lata,ćwiczę uczę się bardzo dbam o siebie a nigdy nie miałem dziewczyny a jacyś kolesie którzy w ogóle nic nie robią mają fajne dziouchy ;-) to po prostu paskudna niesprawiedliwość. Zdobyłem ostatnimi czasy mnóstwo wiedzy o kobietach chyba takie niezbędne minimum żeby sprawnie działać już mam teraz tylko korzystać z tego. Niestety kluby to chyba nie najlepsze miejsce do poznania wartościowej dziewczyny na stałe będę musiał się rozejrzeć w jakichś innych.
-
Hmm a jakbyś to nazwała....sztandarowe hasło wyjdź do ludzi,baw się nie siedź w domu..to właśnie robię. Wiadomo to się są te głębokie relacje z ludźmi jakich najbardziej mi brak ale i tak podobało mi się nawet dziś bym się przeszedł jeszcze raz ale siły nie mam.
-
Calowalem się dzisiaj z dwoma dziewczynami więc chyba zrobiłem krok do przodu w walce z samotnością..
-
No super widać poprawę cieszę się naprawdę ;-) U mnie też wielki pozytyw zdałem ,w ostatnim ale jednak,terminie budownictwo i tym samym zamknąłem semestr nie mam żadnych braków mogę spokojnie sobie studiować dalej ;-)
-
Zdaje sobie sprawę powoli że moja patologiczna potrzeba miłości i akceptacji jest jedną z głównych przyczyn mojej samotności. Zdaje mi się podświadomie że gdybym kochał i był kochany to moje życie było by piękne i mógłbym być szczęśliwy ale tak nie jest,miłość poprawiła by je tylko trochę,nie ,czuł bym się może wadliwy niezaslugujacy na miłość ale wciąż byłbym nieszczęśliwy. Nie zbawi mnie to teraz rozumiem. Dopóki nie przestane się bać,nie zaakceptuje swojego życia i nie zacznę robić czego ś co mnie pasjonuje to będę kręcił się w kółko do końca moich dni. Taka urodzinowa refleksja nt. samotności.
-
Cóż dziś moje 23 urodziny...można potraktować jako mały sukces to że przeżyłem tak długo mimo tak zrytej psychiki.
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
( Dean )^2 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Nie wiem czemu się ostatnio tak poddałem.....Chyba to przez samotność,ale nie tylko.Zbudowałem troche w moim życiu ale obawiam się że to wszystko sie zrujnuje. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
( Dean )^2 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Ludzie gardzą mną,kobiety uważają za śmiecia nie wartego miłości,nie mam żadnych prawdziwych związków z ludźmi. Ja też gardzę mn ą i nie mam dokąd iść.. -
To samo :-D :-D straciłem chyba depresyjna aurę ludzie ze mną żartują ja też,czuję się jak swojak dziewczyny na mnie zerkaja tak że widzę że praca nad moim wyglądem dała efekty ;-) :-P
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
( Dean )^2 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
W ogóle,ale z kolegami powoli sie wyrabiam.Zrozumiałem też trochę kobiety ostatnio :D więc może powoli to się zacznie dobrze toczyć wszystko:P -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
( Dean )^2 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Jestem taki samotny i zmartwiony a nie mogę się tego pozbyć w żaden sposób;( -- 06 paź 2013, 16:31 -- Ha...powinienem się był wstrzymać z tym postem bo takto muszę dublować....przez ponad pół roku pisałem z dziewczyną,tą od ciągłego chodzenia na wesela,dziś zadzwoniłem czy nie ma ochoty wyjsc ze mną 16 pazdzienika,ale oczywiście nie,nawet nie podała powodu... Jedyne co zrobiłem dobrze to to że nie zamartwiam się tym,od razu skoasowałem jej numer:) -
Wiem i ja właśnie O TYM mówię.... Większość ludzi wokół mnie nie ważne jacy są:mali,duzi,grubi,chudzi,śmiali i nieśmiali,wszyscy kogoś mają....a ja nie.Dlatego czuję że czegoś mi brak(nie wiadomo czego) i nie zasługuje na miłość.
-
ale kiedy jest się wrażliwym, a jednocześnie pewnym siebie, to chyba ta wrażliwość aż tak nie odrzuca kobiet? jak myślicie? Ech to chyba niezbyt możliwe,ale ja nie wiem..
-
Chodziło mi o to raczej co Kiya napisała,z resztą nie ważne. Dbam bardzo o siebie jeśli o to Ci chodzi,raczej ponadprzeciętnie.Chodze na siłownie,modnie się ubieram,regularnie fryzjer,zawsze ogolony i pachnący,uszy i buty też czyste:P Nie wydaje mi się że o to chodzi szczerze mówiąc,tak jak pisałem może po prostu musze udawać twardzszego i być mniej wrażliwy.Umiałbym to zrobić ale jak ktoś mnie takiego pokocha to będę czuł że kocha kogoś innego a nie mnie....
-
Ech szkoda tu pisać czasem.
-
O ja staram sie mało ogladać teraz i lepiej jest,to jednak wypacza psychike.
-
to nie wiem jak to nazwać..nadawaniem sie do miłości? Widze że kobiety mnie nie chcą,wątpie zeby to był mój wygląd czy kasa...po prostu coś jest we mnie nie tak.Pewnie wrażliwość,widze że wrażliwi mają u kobiet przejebane,trzeba je czesciej olewać nieprzywiązywać się.Nie wiem co poza tym,no coś jest we mnie co odrzuca kobiety i tyle nikt mnie nie chce kochać choć zdaje mi sie ze nie ma zadnych "obiektywnych" czynnikow ktore by to powodowały,po prostu jest cos nie tak ze mna i kobiety to czują,gardzą takimi jak ja i tyle.
-
Chcialbym to wiedzieć...
-
.....nie zasługuje na miłość....