Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kosamela

Użytkownik
  • Postów

    25
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Kosamela

  1. Kosamela

    Skojarzenia

    tęsknota - miłość
  2. Kosamela

    zadajesz pytanie

    Chodzilem boso podczas deszczu, ktory kocham czyli w sumie po kałuży tez. Szczęście czy smutek?
  3. Kosamela

    test na osobowość

    Kto by tam takie testy internetowe brał na serio. A nawet jeśli; to jedynie w przybliżeniu i to sporym podają poprawne i prawdziwe odpowiedzi.
  4. Kosamela

    test na osobowość

    towarzyski sangwinik- 4 energiczny choleryk- 8 perfekcyjny melancholik- 15 spokojny flegmatyk -13
  5. Kosamela

    zadajesz pytanie

    Tak, na zejściu kody. Ulubiony smak jogurtu?
  6. Kosamela

    zadajesz pytanie

    Nie :< Ale nadrabiam wolontariatem w schronisku zwierząt bezdomnych Czego teraz słuchasz?
  7. Kosamela

    zadajesz pytanie

    Niee, nie lubię. Nie wiem dlaczego. Czy jest coś, co chciałbyś/a zmienić w swojej przeszłości?
  8. Kosamela

    zadajesz pytanie

    Nie, na nie juz za pozno. Kalafior z bułka tarta z rana, chetny/a?
  9. Kosamela

    zadajesz pytanie

    Maaalo. Kilkanascie minut w tygodniu. Ludzie mi nie odpisuja oprocz tej zabawy :< Dlaczego koty są najwspanialsze?
  10. Kosamela

    zadajesz pytanie

    padał, cały zmokłem siedząc pod drzewem i oglądając tęczę nad rzeką Jest cos bez czego nie potrafilbys/byla zyc?
  11. Kosamela

    zadajesz pytanie

    Nie. Może jedynie widać przez to mniej. Potrafiłbyś/była rzucić wszystko i wyjechać?
  12. Wynik to : 50 punktów. Nie lubię być pół na pół do setki :<
  13. Kosamela

    Samobójstwo

    Kawałek z cytatu najbardziej mi się podobał. Wiersz ogólnie dobry, tylko przy czytaniu kilka razy mozna się zaciąć, nie łapie się tego, jakby to ująć, jak surfer na fali, jednym ciągiem. Nie jest to jednak negatyw, można się zastanowić nad wersami. Od serca, z doświadczenia, mm..
  14. Spisałaś swoje myśli, prawda? To, co siedziało w Tobie i szukało ujścia. Znalazło je na kartce i to bardzo dobrze, że tam. Inaczej by nie można teraz tego czytać. Bardzo mi się podoba.
  15. Kosamela

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=a2AMs7Y9818][/videoyoutube]
  16. Kosamela

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=kAwKxWGKTlg][/videoyoutube]
  17. Bierzesz jakieś psychotropy? Sam pisałem opowiadania, wiersze, żyłem we własnym świecie. Wyobraźnia była ze mną, a ja z nią. Zacząłem brać psychotropy (zolafren swift) i nie potrafiłem skleić jednego ładnego zdania, przestałem myśleć, wyobrażać sobie, opisywać. Wyobraźnia poszła.. ale wróciła gdy przestałem brać psychotrop. Gdzieś miesiąc po odstawieniu.
  18. Kosamela

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=V35cxutR7gc][/videoyoutube]
  19. Za dwa dni powrót do psychiatry. Pewnie znowu zolafren, coś na halucynacje lub tym razem nei da mi wyboru czy biorę czy szpital. Mm...Ostatni tydzień jest okropny.
  20. Piękna kicia jak i bardzo ładnie zrobione zdjęcia. Kotki są najwspanialszymi zwierzętami, szkoda, że ta odeszła, mm.
  21. Nie rozpoznaję uczuć... boję się ich, wszystkie są takie różne, a żadnego nie potrafię nazwać. Nie chciałem się z nikim wiązać, nigdy, wszystkich wokół ranię, raniłem i będę ranił, a tego nie cierpię. Zawsze mówiłem: 'nie pozwól nikomu się do Ciebie przyzwyczaić, Ty się do nikogo nie przyzwyczajaj' tak też robiłem. Czasem bywało lepiej, zaczynałem znajomości, bardzo dużo pomagałem (Nie wiem czy to 6 zmysł, czy co, ale czuję jak ktoś ma jakieś problemy.. potrafię to rozpoznać i nie dając sobie pomagać chcę pomagać innym.) Tylko... bolało mnie jak kończyło się rozmowę, zaczynałem się oddalać, za każdym razem szybciej niż wcześniej. Wszystkie moje znajomości trwały od kilku tygodni do 3 miesięcy. Zaczynałem ignorować, nie spotykać się, nic nie mówić, tylko dlatego, że wiedziałem, że tamte osoby się przyzwyczajają, a zawsze moim marzeniem była śmierć. (W momencie kiedy zaczynam być 'szczęśliwy' moje marzenie mocno zaczyna dawać o sobie znać.) Ale w wakacje poznałem osobę. Osobę, którą do tej pory znam jedynie przez internet. Miesiąc dobrej znajomości, potem moje odepchnięcie i... nagły powrót kilka miesięcy temu. Poznałem i myślę, że z początku bardzo polubiłem, później poczułem coś więcej. (Możecie się śmiać, że to dziwaczne.. kochać kogoś nawet jeżeli zna się tę osobę ze stylu pisania, myśli... ale w moim życiu chyba wszystko było na tyle dziwaczne, że to chowa się w tłoku.) Od 3 miesięcy listy, od dwóch powiedzieliśmy sobie, że warto by było spróbować i do czasu spotkania traktujemy się jako parę na odległość. Tylko jak walczyć z myślą, że ta osoba robi to z litości, że mnie tak naprawdę nawet nie polubiła, poświęca się dla mnie, a ja ją nawet teraz ranię, kiedy rozmawiam ze sobą zwijając się i powtarzając, że na nią nie zasługuję, że powinienem to zakończyć abym ją przypadkiem nie skrzywdził. Wyobrażam sobie ją z kimś, łzy powoli spływają, boli w środku... ale powtarzam w sobie, że tak by byłą szczęśliwa, nie to co ze mną. To druga osoba w moim życiu z którą szczerze rozmawiałem.. przy której się potrafiłem otworzyć. Koniec tej żałosnej historii. Mm... nawet jak nikt nie przeczyta tego będę chociaż odrobinę lepiej się czuł, chociaż część tego co we mnie zalega napisałem.
  22. Kosamela

    Sny

    Hej *macham*. To mój pierwszy post ale czytam forum już jakiś czas. Znalazłem się w tym dziale, bo zawsze jak mi się robi smutno, gdy myślę, że już nie mam siły zaczynam pisać... nie wychodzi mi to, ale próbuję przelać wszystko na kartkę. Nie pisałem nic od 3 miesięcy do wczoraj, więc będę wrzucał chwilowo starsze wypociny. No to... zapraszam i ostrzegam przed stratą czasu. Śpij -- 01 maja 2011, 00:34 --
×