Oj, ja kiedyś miałam takie @, że rzygałam, mdlałam itp. Dzień w miesiącu miałam wyjęty z życia. Na szczęście z wiekiem jakoś się to ustabilizowało.
Nerwica i szaleństwa hormonów to faktycznie mieszanka wybuchowa. Ja miewam ataki histerii często wtedy. Potem się z tego śmieję, ale w trakcie nie jest wcale zabawnie Zwłaszcza jeśli ktoś mnie wyprowadzi wtedy z równowagi.
Że tak zapytam - czy któraś z Was, dziewczyny, doświadczyła nadżerki? To dosyć popularne.