rutka

noc patrzec na księżyc jak robię to w tej chwili i cieszyc się ciszą . świece czy żarówka?

Witaj.

Dokładnie terapia -polecam często pomaga przełamac lody.....

wiecie to że jesteśmy spontaniczni (skromni i nie duszą towarzystwa) nie znaczy że nikt w nas nie widzi czegoś więcej ,kilka dni temu zadzwoniła do mnie dawna koleżanka z którą pracowałam , potrzebowała mieszkania nowej pracy, pomocy w wypełnieniu dokumentów prawie we wszystkim jej pomogłam i wiecie co mi powiedziała, że po mimo nie widziała mnie ponad rok ,to pierwsze co pomyślała żeby do mnie zadzwonic bo ja zawsze kojarzyłam jej się z racjonalnym myśleniem bez stronnością i nigdy nikogo nie oceniałam -takie słowa usłyszałam strasznie mnie to krepowało,ale zdałam sobie sprawę że pomimo że jestem ponura rzadko się śmieje to są ludzie którzy uważają nas za wartościowych ludzi nawet nie zdajemy sobie sprawy że ktoś może myslec o nas inaczej niż my sami o sobie....

wkurz mnie głupota ludzka i to, że nieraz chcesz bardzo pomóc a nie możesz ....

udzielic kilka rad przyszłej szwagierce - bezcenne...

Bardzo męczy dlatego ja tego nie robię ,albo ktoś akceptuje mnie taką jaka jestem albo nie, co prawda mam mało znajomych ale wiem że mogę na nich liczyc.

różnie pierwsza, druga w nocy co usłyszałaś/łeś dziś miłego?

No to ja wam powiem że mój mąż też nie należy do wesołków ale nie nudzimy się ze sobą bardzo dużo rozmawiamy ze sobą i nawet do godzin rannych (rzadko ale się zdarza)o ile nie rysuje do rana....

Rozumiem cię ,wiem jak to jest gdy niema pieniędzy na podstawowe rzeczy a co dopiero na paliwo czy autobus mogę ci poleciec jeszcze czytanie książek o tematyce psychologicznej po to aby poznac siebie ,mi to pomogło lub szukaj na necie artykułów o tej tematyce.piszesz o objawach które cię niepokoją myślę ale to moje zdanie że to jest spowodowane dojrzewaniem długo masz takie wahania?

zanim cokolwiek powiesz dwa razy przemyślisz. zdarzyło Ci się kiedyś kłamac w słusznej sprawie?

Manka też uwielbiam taką tekturę ponieważ ,wierzę w to że oprócz terapii pomogły mi wyśc z choroby .Dobrą książką jest "Tańcząca z wilkami"ale autora nie pamiętam bo książki jeszcze nie rozpakowałam (jestem po przeprowadzce) to jest czysta psychologia i dla osób które nie przeczytały nic o psychologi będzie ciężka .i jeszcze jedna już ją polecałam na jakiejś stronie Diana cooper "Możesz znienic swoje życie" jest nie droga 20zł są w niej świetne cwiczenia ,polecam.

Spokojnie , skup się i napisz jeszcze raz też mam problem ze zrozumieniem treści ,powoli i patrz co piszesz .coś postaramy się doradzic.

Witam,tez taka jestem co prawda nie mam depresji ale taki sposób bycia.nie znam się na kawałach ani nie jestem duszą towarzystwa po prostu taka anie inna .

to co piszesz jest smutne .ale masz wiarę w siebie tylko tego nie widzisz .wizyta u psychologa nie zaszkodzi idź ,ja po takich wizytach odnalazłam sie po roku ale wiem że było warto.pochodzę z podobnej rodziny i wiem jak jest ciężko podnieś się choc nie dotyczyło to nas bezpośrednio.tam uzyskasz wsparcie dlatego namawiam tak gorliwie.

dzisiaj miałam dobry dzień,pomogłam koleżance która właśnie rozeszła się z facetem po 3 latach narzeczeństwa .rozmowa kawa i spacer dużo jej pomogła.

kazdy powinien miec kogoś kto mógłby wysłuchac.....

jesli czujesz że potrzebujesz psychologa radzę ci iśc nigdy nie wiadomo czy nie zgłębią sie twoje problemy warto znaleśc czas.

to jest w tym prywatnym szpitalu?bo nazwa mi nic nie mówi.fajnie że się nie poddajesz zobaczysz dasz radę .

no tak .jak mogę zapytac a terapie grupowe gdzie teraz się odbywają?

warto mi wsunie uratowała życie.miałam silna depresje nie pamiętam nazwiska psychiatry taki pan przy kości bardzo miły.

a to nie wiedziałam ja jeszcze chodziłam na wieniawe .psycholozka była śwetna.

chodzisz do psycholożki na wieniawie?

osobiście też nie płaciłam ,to zależy jakim człowiekiem jest dany psycholog ja po terapii byłam zadowolona bo bardzo mi pomogła.

widzę że niektórzy nie rozumieja ,to nie chodzi że bierze miskę i idzie się myc ,tylko o fakt że wykonuje tą czynnośc i że to robi ciężko życ z takimi ludźmi ....