Skocz do zawartości
Nerwica.com

khali

Użytkownik
  • Postów

    121
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez khali

  1. za dwa tygodnie mam wizytę u innego psychiatry, czytają wiele waszych (forumowiczów) historii o dolegliwościach i leczeniu sam zaproponuje leki z gr. ssri zamiast ami , dzięki
  2. dzięki właśnie odpowiedzieliście mi na pytanie czym różnią się leki tlpd od ssri , bo właśnie chciałem zadać takowe , jakie są róznice między tymi lekami
  3. te leki które dostałem po których pojawiają się dziwne myśli z przeszłości (może to nie leki a ja) robią mi taki mętlik w głowie że 3/4 czasu myślę o przeszłości i mam takie wrażenie że przestaje dostrzegać teraźniejszość nie w stricte znaczeniu tego słowa ale powoli przestaje mnie interesować "teraz" boję się że w którymś momencie nie zauważę granicy między teraźniejszością a przeszłością i wtedy dupa... mijają prawie 2 miesiące od początku farmakoterapii i (opisze to moimi słowami) silne ataki paniki depresja odrealnienie nie znikają tylko dzieję się tak jak bym na to patrzył z boku jakby dotyczyły tej części mojego ja nad którą nie panuję i staram się ją odizolować ode mnie , chociaż wiem że to niemożliwe a to zaczyna być totalnie dręczące bo wiem że coś mi jest i ne mogę nic z tym zrobić a życie powolutku przecieka mi między palcami...
  4. jak bym był specjalistą to bym nie próbował dowiedzieć się czegoś w necie tylko bym skorzystał ze swojej nabytej doświadczeniem wiedzy i strzelił sobie psychoterapie do lustra, a że psychiatra delikatnie mówiąc podszedł rutynowo do mnie ,dlatego z moim laickim podejściem pisze takie rzeczy , przepraszam wszystkich chorych z doświadczeniem i wiedzą jeszcze prze zemnie nie nabytą -- 23 lut 2011, 13:34 -- dzięki tylko te objawy są naprawdę męczące bo po przypływie euforycznych myśli z przeszłości ze zdojoną siłą wraca poczucie ogromnie mocne beznadziei , co się stało że takie naturalne odczucia przyjemności dawno już mnie opuściły i zastanawiam się co spieprzyłem po drodze że wypaliłem się do takiego stopnia że zazdroszczę sam sobie samego siebie z dawnych lat i wiedza że to już się nie zdarzy odbiera mi chęć do życia jeszcze bardziej niż przed farmakoterapią
  5. cholera jak usunąć te posty, no cóż dzięki
  6. Jesli wspominasz o nerwicy, depresji i schizofrenii, to slowo "subiektywna" jest jak najbardziej na miejscu. Tak z innej beczki, to relanium na piekne oczy w aptece nie dostales, przepisuje go zawsze lekarz. Czyzby nie ten psychiatra? Pogadaj wiec z nim Powodzenia :) moja wizyta u psychiatry wyglądała następująco : tak w skrócie, czy lęki u Pana występują , -tak, czy nadużywa Pan alkoholu , czasami ale nie mam problemu, - czy nie widzi Pan sensu w życiu, - tak , czy pojawiają się myśli o samobójstwie ? - o śmierci tak o samobójstwie nie, --- ok ami i perazyna i za 2 tygodnie do kontroli kontrola wygląda mniej więcej tak Jest poprawa ?? - nie, -- no to ten sam zestaw i za 3 tygodnie do kontroli itd itp na moje pytanie co to może dokładnie być dostałem odpowiedz (po dość długim nękaniu) że alkohol mógł uszkodzić neuroprzekaźniki , jak powiedziałem że napad lęku miałem w dzieciństwie to powiedział że zaburzenia emocjonalne i tyle (i brać leki to na pewno pomogą) a mi jest coraz gorzej... Relanium dostałem od rodzinnego Z taką diagnozą zacząłem sam dokładnie czytać co może mi dolegać i tak szczerze to po trochu moje objawy pasują do kilku chorób dlatego tak napisałem o subiektywnej ocenie mojego ja , dzięki za pomoc pozdro
  7. witam, chciałem się podłączyć do jakiegoś wątku bo szkoda mi zakładać tak krótkiego tematu ale nigdzie nie znalazłem nic podobnego więc szybko streszczę i zapytam, od około 1,5 miesiąca biorę amitriptylinum i perazynę ponieważ znudzenie życiem (celem chęciami uczuciami emocjami) towarzyszyło mi odkąd pamiętam jednak od pewnego czasu zaczęło to przybierać niepokojące stany , naprawdę ciężkie , czytając to forum to coś z pogranicza nerwicy depresji i schizofrenii( choć to tylko moja subiektywna diagnoza), Psychiatra u którego się leczę (z NFZ!) chyba podszedł do tematu dość rutynowo bo po 2 minutowym wywiadzie dostałem właśnie powyższe leki, (ale nie o tym), Leki te nie zaprzeczę działają tzn nie żeby się diametralnie zmienił mój sposób myślenia i postrzegania świata ale te ciemne strony mojego jestestwa stały się jakby szare no i napady lękowe mam (przynajmniej tak mi się wydaję ) pod kontrolą (prawie) , jednak moje pytanie dotyczy mojej wrażliwości i pamięci tzn może się to wydać śmieszne ale stałem się bardziej ckliwy i melancholijny tylko tak pozytywnie i jeszcze jedna dziwna rzecz mianowicie zacząłem sobie przypominać epizody z mojego życia nawet z przed kilkunastu lat niby normalne bo przecież każdy pamięta takie rzeczy ale ja dodatkowo przypominam sobie jeszcze stan emocjonalny z tamtych chwil i to tak silnie i realistycznie jak by to wszystko co mój umysł sobie przypomni działo się teraz , i ciekawe jest to że są to epizody pozytywne o których dawno już(tak mi się wydawało) zapomniałem, reasumując czy to normalne działanie antydepresantów czy coś mi się znowu je...ie? p.s. jeszcze tak z innej beczki -- do tych leków które przepisał mi lekarz , w trakcie silniejszego napadu paniki biorę po dwa relanium , ale to bez wskazań lekarza, czy można łączyć te leki tzn ami pera, rel?
  8. "być albo nie być , oto jest pytanie", kiedyś w ogólniaku było to tylko pustosłowie które wyjaśniało się głupią regułka a teraz to moim zdaniem największy dylemat człowieka , być albo nie być...
  9. nie wiem czy to natręctwo ale nie mogę przełknąć śliny bez udawanego splunięcia tak żeby pecha wypluć żeby go nie mieć (jak byłem mały i mówiłem jakieś czarnowidztwa to dorośli mówili tfu tfu wypluj to słowo ) i tak mi zostało do dzisiaj mam 30 lat , nawet wśród ludzi czy podczas spotkania odwracam głowę albo zakrywam ręką usta i tfu tfu, Z początku udawałem że wypluwam tylko wtedy kiedy pomyślałem coś negatywnego a z czasem zacząłem to robić prewencyjnie za każdym przełknięciem...
  10. szukałem ale nigdzie nie ma nic o polączeniu tychże leków
  11. witam, newuser na depresje i nerwice dostałem od lekarza amitriptylinum 3*10mg i perazyne 3*25mg , czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tymi lekami?
×