
estera1
Użytkownik-
Postów
1 211 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez estera1
-
ja piłam przez ok.2 mies dzien w dzien do momentu az mialam banie .Po jednym drinku tez nie umialam usnac takze ja juz dziekuje za alkohol.Co do psychologow mialam podobnie milion pytan o przeszlosc ,szukaja przyczyny bezsennosci ale wracanie do tego co bylo ponad 20 lat temu to niema sensu ,ja juz dawno zapomnialam a on dalej mi wmawia ze to mogla byc przyczyna
-
Ja tak robiłam po tym jak przepisano mi pierwszy psychotrop, niestety od niego się wszystko zaczęło ale sposób na robienie czegoś "na siłę" absolutnie mi wtedy nie pomagał. Fakt nasilał zmęczenie ale sen się i tak nie pojawiał. Mogłam "padać na nogi" ale nie spałam, było tylko zmęczenie jedyną ulgę dawało przymknięcie oczu. anako, ciesz się, że Tobie się udało, że w porę odstawiłaś leki. Na mnie niestety za dużo eksperymentowano i już od tego pierwszego psychotropu trzeba było wszystko wyrzucić do kosza, to problemów bym nie miała. dokładnie mam tak samo.Co do psychologow to trzeba natrafic na takiego co sie zna a nie traktuje cie jak kazdego innego z tym samym zestawem pytan,wmawianie mi czegos co jest totalna bzdura. Przerabialam to wiec wiem.Bieganina po lekarzach to juz nie dla mnie,ilez mozna ich zmieniac a i tak oni co mi pomoga?dadza mi nowe lekii powiedza o bezsennosci to co ja juz wiem.Czasami wydaje mi sie ze o bezsennosci wiem wiecej niz ci lekarze .Poza tym jak pisalam wczesniej dobrym lekarzem od bezsennosci jest ten ktory przezyl to samo co my mamy teraz.Tak jak zaczarowana to wspomniala bledem bylo zaczac brac tabsy ale z drugiej strony czlowiek byl taki bezradny a jak jeszcze sie widzi ze zaden lekarz tez nie umi mi pomoc to jest sie wstanie lyknac wszystko by moc usnac chocby na pare godz. -- 05 lut 2014, 16:19 -- żaluje ,ze zaczelam brac tabsy ,skad moglam wiedziec ze to tak bedzie teraz wygladalo?nie jestem jasnowidzem aby przewidziec co bedzie w przyszlosci.Kazdy z nas popelnia błedy czesto te same -- 05 lut 2014, 17:14 -- zaczarowana jak bierzesz mirte o 20 to o ktorej kladziesz sie spac?od razu zasypiasz?
-
nie mam takiej silnej woli jak ty.Jak mialam nie przespane 3 noce doslownie ani minuty nie spalam,zaczelam wszystko czarno widzec.Serce myslalam ,ze mi wyskoczy,bylam slaba niemialam sily na nic lezalam w lozku caly czas z nadzieja ze w koncu organizm padnie .Niestety tak sie nie stalo i siegnelam po tabletke.Za kazdym razem kiedy po nia siegam mam wyrzuty sumienia i ze od jutra zmniejszam dawka ale jutro znowu mowie jutro ia tak w kolko.Boje sie .Tez myslalam o smierci ,nie raz jak stalam nad grobem zastanawialam sie co sie z tym czlowiekiem dzieje na dole.Jak nie bralam tabsow nie mialam takich ''roznych ''mysli o samobojstwie nie myslalam bo zaraz zaczelam myslec ze mamie swojej chyba najwieksza krzywde bym zrobila
-
ja biore mirte 15mg o 23 i zasypiam chyba ok po 1 w nocy jak bralam wczesniej mirte to i tak zasypialam o tej mniej wiecej godz a przrez ten czas przewracajac sie z boku na bok wkurzalam sie ze zas nie umiem usnac .Ogolnie mowiac mirta nie dziala na mnie juz tak jak kiedys bralam ,potrafilam spac bez wybudzen 8-10h .teraz ok.6-7h wybudzajac sie co chwile.Czasami mam wrazenie ze niby spie niby nie ,niewiem jak to nazwac.Chodze spac mniej wiecj o 23 nie dlatego ze mi sie chce tylko dlatego ze niemam juz nic do roboty i ide z nadzieja ze moze usne.Nie odczuwam sennosci wiec nie chce mi sie spac ,klade sie na sile.Dzis sprubuje wczesniej wziac tabletke i troszke ja przetne nozem zeby byla mniejsza dawka
-
ja przez swoja bezsennosc stracilam dobra prace ktora kochalam nad zycie.Gdziekolwiek sie pojdzie czy to rodzinny ,psychiatra daja od razu leki nawet psycholog tez sugeruje branie lekow.Niby w Polsce sa poradnie zaburzen snu ale jest ich malo a co maja zrobic ci co maja do takich poradni po 300km?a po drugie czeka sie na wizyte dosc dlugo.Zaden z tych lekarzy niema wiedzy praktycznej tzn.sam nie cierpial nigdy na bezsennosc kilku miesieczna badz kilku letnia a to ze ktos nie spal raz na iks czasu to niemozna mowic ze ktos ma problemy ze spaniem.Maja wiedze tylko ksiazkowa i taka co nasluchal sie od pacjentow.Przezyc to samemu a wysluchac od innych to zupelnie co innego ,nigdy ale to nigdy nie bedzie w stanie nas zrozumiec.Co za tym idzie?nikt nam nie jest w stanie pomoc tylko my sami.Jak mamy sobie pomoc jak niewiemy jak?najprosciej jest brac leki ,czesto jest tak ze swiadomosc ze jutro bede nie przytomna po bezsennej nocy bierzemy za wczasu pigulke.Wkurza mnie to jak lekarze gadaja ze nie uzalezniaja ja to za kazdym razem slysze,gdyby tak bylo to po odstawieniu tabletki powinnam na drugi dzien usnac jak niemowle.Przeraza mnie to ze ciagle biore tabletke ,nawet na impreze nie chce isc bo wiem ze jak wroce ok.2,3 nad ranem to jest juz za pozno na wziecie tabsy a bez niej nie usne.Odkad cierpie na bezsennosc i lykam rozne tabsy bo kazdy lekarz testowal roznego rodzaju specyfiki na mnie jestem coraz bardziej nerwowa,czasem sama ze soba nie umiem wytrzymac,nie potrafie cieszyc sie juz tak zyciem jak kiedys.Ciagle o tym mysle czy usne czy nie ,kiedy odstawie to gowno,pragne dziecka ale jak jezeli jestem ciagle nafaszerowana chemia.Dobrze sie mowi odstaw,idz pocwiczyc ,zmecz sie ,poczytak ksiazke,badz stosuj ''higiene snu'' wszystko to robilam na nic...niemam juz sily jestem juz wszystkim zmeczona .Znajomi ,rodzina nie rozumieja tego jak mozna nie spac?pewnie udaje.Moze dlatego ze mimo bezsennej nocy jestem wstanie normalnie rozmiawiac ,wygladac itp.Jak to oni mowia ze jak sie nie pospi jedna noc na drugi dzien organizm sam powinien ''pasc'' a oni sami nie byliby w stanie normalnie funkcjonowac na drugi dzien dlatego ciagla mysla ze klamie.Fajnie sie czyta niektore posty ,ze komus sie udalo ale niewiem czy ja bym potrafila funkcjonowac tyle czasu bez snu .To ze komus nie znaczy ze mi,kazdy ma inny oragnizm i inna ''wole''. -- 05 lut 2014, 11:29 -- zapomnialam dodac ,ze ludzie dalej sa zacofani bo slyszac ,ze ktos chodzi do psychiatry to znaczy ze musi miec cos z głową nie tak.Dlatego juz nie poruszac tematu bezsennosci w towarzystwie a szkoda zcasem ma sie ochote wygadac ,wyrzucic co siedzi we mnie.
-
bralam melatonine ta co reklamuja chyba 5mg kiedys nawet dostalam na recepte ale miala mniejsze stezenie.Wydaje mi sie ze to wszystko zalezy co siedzi w glowie.Jak wkrecisz sobie ze to nie zadziala to tak bedzie
-
pozazdroscic bo ja to przez kilka dni bralam a efektow zero
-
w sumie masz racje ale jak człowiek nie śpi od iks czasu to łyknie wszystko aby w końcu usnąć i ma sie w nosie to ze sie uzależni -- 03 lut 2014, 13:02 -- a ja od paru dni znowu nieumiem zasnąc biore mirte o 22,30 o 01,00 mam jeszcze oczy otwarte łykam drugie 15mg i dopiero zasypiam ale tez nie od razu.Budze sie po 7 i po spaniu moze to wina tego ze raz biore 15 raz 30mg a raz 7,5 mg
-
mnie chloroprotixen pomógł na jakis czas.Wg mnie każdy psychotrop robi ''ała'' z mózgu nie ważne czy to jest neuroleptyk czy cos delikatniejszego na recepte.Nawet jak sie odstawi to i tak jakies szkody na stale porobi.
-
melatonina zadziala wtedy kiedy tego hormonu mamy mało w organiźmie tzn.po 35-40 r.ż jeśli jestesmy modsze to raczej nie zadziala.Zanim usniecie to ile czasu mija?godzina ,dwie czy od razu ?
-
anako -fajnie to opisałaś napewno nas podnioslas na duchu ,ze jest szansa ,ze w koncu uda nam sie odstawic prochy :) łatwiej jest napewno jak nie chodzi sie do szkoly ani do pracy
-
czytając to co napisałaś w więkoszości podobnie jest tak ze mną
-
zaczarowana to jak ty funkcjonowalas za dnia? -- 02 lut 2014, 11:21 -- prubujesz juz odstawic leki?mnie sie to nie udaje a mowia ze leki nie uzalezniaja... -- 02 lut 2014, 11:23 -- przytylas cos po mircie?
-
shelion wazne ze zasnelas i nie bralas nic mocniejszego :) -- 02 lut 2014, 10:54 -- zaczarowana jak to nie spalas przez kilka miesiecy?ani minuty?
-
kiedys musimy odstawic te leki kosztem tego ze bedzie nie jedna bezsenna noca tak jak ja mialam wczoraj.Ile z rzedu mialas nieprzespanych nocy?
-
ja chwalilam sobie lerivon(mianseryna) dosc dlugo ja bralam a najdluzej teraz mirte 15mg ktora byla strzalem w 10 ale staram sie juz schodzic z tej dawki i biore pół z 15 mg.Wczoraj wzielam cwiartke tak na sprubowanie czy usne,niestety nie usnelam wcale
-
tristi ja mialam kiedys to samo co ty teraz tritico przestal dzialac nasennie dali mi chloroprotixen pozniej on przestal dzialac dostalam lerivon po lerivonie dostalam mirte.Lepiej wez NASEN 10 mg.Tristi odstaw ten nitrozepam i nasen bo zaden ci juz lek nie pomoze na bezsennosc jak je bedziesz brala za nie dlugo to i 10mg bedziesz za malo by usnac.Poza tym jak sie bierze inne psychotropy to lek nasenny typu nitrozepan czy nasen bierze sie doraznie(raz na jakis czas) i jak juz to polowe dawki.Nie mozesz brac codziennie psychotropu typu chloroprotixen + nasen lub nitro -- 01 lut 2014, 21:11 -- Tristi chloroprotixrn ci pomoze ale daj temu lek czas na dzialanie min.pare dni nawet jak nie usniesz to nie bierz dodatkowej nasen. -- 01 lut 2014, 21:14 -- KEJI zazdroszcze ci tez bym tyle chciala spac bez lekow.Moze wylecz najpier swoj kaszel,zrob morfologie,glukoze gdzies lezy przyczyna nadmiernej sennosci
-
Ja bralam rozne ktore po pol roku przestaly dzialac nasennie.mirta dziala najlepiej a w jakiej dawce?
-
Tez tak moze byc ale jak bierzesz chloroprotixen to go bierz i nie przerywaj efekty sa po tyg lub dwu.ile minelo dni od odstawienia tritico?ze wczoraj chloro bralas?nasen dalej bierzesz co noc?
-
Zaczarowana a co bierzesz teraz?
-
bralam melatonine -nie zasnelam wcale .Po dormicium czy jakos tak spalam 3h dzieki dwom tabletkom.Ziolowe przerabialam po jakims czasie przestaje dzialac.Lunaprect jest w miare.Prubujcie narazie bez lekow na recepte bo jak sie zacznie to ciezko odstawic
-
NERWICA NATRĘCTW MYŚLI a CIĄŻA. Jestem w ciąży i choruje.
estera1 odpowiedział(a) na Anika temat w Nerwica natręctw
Malinka mam tak samo jak ty -
Wątek dla kobiet w ciąży lub dla planujących ciążę
estera1 odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
chyba trafilam na dobre forum :) ja mam problemy ze snem jestem na leku mirzaten chcialabym miec bardzo dziecko ale jak mam zajsc w ciaze jak biore leki?bioje sie tez o to jak to bedzie dalej wygladac jak urodze do dziecka trzeba wstawac kilka razy w nocy jak wiec zatem usne?jak nie potrafie bez leku.Brac lek i wstawac co chwile ?raz dwa razy wybudze sie i nie usne masakra a latka leca... -
Mirzaten