estera1

ja zaczynam powoli zmniejszac dawke lerivonu z 15mg na 10 spie do 5 h non stop sie wybudzam i to mnie wkurza najwiekszym probleme jest to ze idac spac boje sie ze nieusne i zaczynam myslec co nastepnego dnia mam zrobic i analizuje dzisiejszy dzien .Niestety nie potrafie nad tym zapanowac...

nie, nie probowalam a masz jakies linki na takie diety albo cos wyprobowanego przez ciebie?

Aniu a co robilam by oszukac głod?mam juz dosc sucharkow i owocow ,czasem jak sie do nich dorwe to jem az do syta

jaki lek polecacie po ktorym sie nie tyje i dziala nasennie?

bralam trittico niestety obnizal mi za bardzo cisnienie poza tym bylam nie do zycia na drugi dzien i spalam po nim az 3h ,prosilam juz ostatnio o zmiane leku i cisza znowu przepisala mi to samo wiec ponownie sie do niej wybiore

ja lykam lerivon 15mg od dwoch miesiecy ,przytylam ok 5kg zauwazylam ostatnio ze ta dawka jest juz zbyt mala bo znowu mam problemy z zasnieciem .Spie ogolnie ok 4-5h dziennie.Jak nie moge usnac to dodatkowo biore cwiartke senzop ale to nie jest wyjscie.Depresji niemam wiec skad te moje problemy?ogolnie z bezsennoscia mecze sie od czerwca ,bral juz polsen ,trittico ziolowe leki.Niech juz brac zadnych lekow ale co bedzie jak je rzuce znow powroca bezsenne noce?

ale to jest dziwne ze jak sie zwikeszy dawke to mimo to sie nie spi,moim zdaniem powinno zwalic z nog od razu.Wiem jedno ze cos trzeba z tym tyciem zrobic bo powoli sie juz w zadne spodnie nie mieszcze a niechce wiedziec co bedzie dalej...na silownie ani basen niemam zabardzo czasu zostaje dieta ktora i tak niepomaga myslalas aby calkowicie odstawic?

ja biore 15mg czasem 20 a jem non stop od dwoch miesiecy odkada zaczelam brac przytylam 5kg i wciaz jem .Kupuje sobie juz sucharki,owoce zeby przegryzac jak mnie napadnie glod ale to nic wciaz czuje ze puchne .Wiec jakie mam wyjscie albo rzucic lerivon albo dalej tyc lykajac tabsy.Jak wzielas taka dawke niezamulilo cie?ja bym sie bala ze mi serce stanie od takiej dawki

ja tez mam problemy z koncentracja ,czasem chce cos powiedziec a brakuje mi slowa.Ze spanie tez kiepsko spie ok 4-6h i non stop sie wybudzam.Jako nie potrafie zasnac to biore dodatkowo polowke tabletki na sen

a to spoko to sie wybiore :)

a czy mozna chodzic na solarium?lekarka mnie zapewniala ze przy lerivonie mozna bez problemu ale jakos jej nie wierze...

biore 2 miesiace i zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz...odkad biore mam rozregulowany cykl tzn.miesiaczki niedostaje aby ja miec musze wziasc tabletki na wywolanie.Biore dawke 15mg na noc i az taki ma na to wplyw?

ile organizm potrzebuje czasu aby wydalic calkowicie lerivon?

ja dopiero 2 miesiace ,ale odstawiam na soboty bo wtedy pije.Znajomym niechce sie tlumaczyc ze biore takie leki bo ludzie roznie reaguja wiec pije zeby nikt niezadawal mi pytan czemu niepije.Ilesz tez mozna sie tlumaczyc ze sie biore niby antybiotyki itp.

to tak jak ja...probowalam juz to rzucic ale niestety bezsenne noce wrocily.Czyzby organizm byl tak nafaszerowany chemia ze nieumi sam wywolac snu?a chodzisz gdzies do psychologa?ja bylam dwa razy i jakos przekonania do nich niemam

kasia a ty dlugo juz bierzesz?

a ja wczoraj troszke popilam wiec niewzielam tabletki ale co jest najgorsze to po alkoholu nie usnelam teraz caly dzien sie bede meczyc az do wieczora...

60mg i nic ?niewierze...ja sobie niewyobrazam wziasc takiej dawki chyba bym usnela na stojaco :)

ja biore 15mg i slabo dziala nasennie mimo tego iz zwiekszylam dawke nieuspalo mnie za to niezle zamulilo.Rano wstaje bez problemow.Biore juz drugi miesiac i az sie boje stanac na wage ile przytylam.Czy ktos probowal juz odstawic lerivon sa jakies skutki uboczne?wraca bezsennosc?

witam wszystkich w koncu znalazlam ludzi ktorzy maja taki sam problem jak ja a juz myslalam ze jestem sama.Od czerwca zeszlego roku mam problemy ze snem a zaczelo sie tak niewinnie....mielam problemy z pecherzem nieleczylam go,raz ,drugi raz nieprzespalam nocy bo musialam latac co chwile do wc az siegnelam po ziolowe tabletki na spanie zamiast na pecherz albo pojsc do lekarza.Przez jakis czas pomogly ale pozniej juz przestaly w koncu zdobylam sie na odwage i poszla do psychiatry bo ilez mozna niespac...przepisal mi trittico ktore odstawilam po 3 tyg raz ze sie zle czulam a dwa spalam po nim 3h.Jakis czas temu zmienial lekarza i dostalam lerivon i doraznie gdybym nieumiala usnac senzop.Biore lerivon ok 20,30 ale czy on mi poprawil spanie?zawiodlam sie troszke bo myslalam ze bedzie to tak wygladalo ze wezme i usne od razu a tu nie...spie 4-5h rano wstaje bez problemu czasem nieumiem usnac po nim to biorre cwartke senzop.lerivon aktualnie biore 15mg probowalam zwiekszyc dawke do 25mg ale rano wstac niemoglam a dwa czulam sie jak na haju heh.Chicialabym powoli odtsawiac wogole leki ale czy moja bezsennosc wroci?juz sie zaczynam bac.Zastanawiam sie gdzie lezy przyczyna mojej bezsennosci ,problemow w pracy niemam ani w domu depresji tez niemam.Choc jak tak kilkanascie razy z rzedu niespalam albo niedospalam to napweno bym wpadla w depresje.Bylam tez 2 razy u psychologa i efektow niewidze.A najgorsze jest to ze tyje po lerivonie ...