Skocz do zawartości
Nerwica.com

DarkMaster

Użytkownik
  • Postów

    1 598
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DarkMaster

  1. -- 04 wrz 2013, 00:12 -- Tak mi przykro...
  2. 0Rh+, Ale ok, skoro chcesz... :) Let`s play a game :)
  3. 0Rh+, Jestem strażakiem, więc wypalanie traw to drażliwy dla mnie temat;>
  4. socorro, nie koniecznie 0Rh+, a co miałem Rosomakiem podjechać?
  5. 0Rh+, Straż ochrony forum sie kłania -- 03 wrz 2013, 23:02 -- Komu gazem pieprzowym po oczach?;>
  6. 0Rh+, socorro, Na ziemie ! Szerzej nogi ! Szerzej ! Rączka ! druga ! Zabaw się zachciało? Idziemy !
  7. socorro, Są, ale zrobili co mieli, a z racji że spokojna noc to mają chwilę dla siebie i dlatego naskrobali coś na gg :)
  8. socorro, Nie licz na to, niektórzy czuwają;>
  9. Bry :) Własny szczur mnie ugryzł... I weź tu komuś ufaj...
  10. Mi instalacja nie sprawiła żadnego problemu, za to obsługa i przyjazność tego oprogramowania... Jak szybko się zainstalował, tak szybko zniknął z mojego Lapka :)
  11. tahela, Jedna kurcze za mną tęskni :*
  12. Co tu się dzieje, jak mnie nie mam, pytam się grzecznie ?!
  13. niewypowiedziana, Spokojnie, jak już zaczniesz, działasz jak na automacie, bynajmniej ja tak mam :) Ważne żeby chcieć pomóc.
  14. Snejana, Cieszy, cieszy. Tym bardziej że sie tym pasjonuje :)
  15. Ahh ! Czuje sie dziś spełniony :) Wraz ze znajomym, wyszliśmy sie standardowo przejść, gdy zobaczyliśmy jakieś gwałtowne ruchy i krzyki, przy płocie niedaleko, pierwsza myśl to 2 pijanych, bijących się, jednak zobaczyliśmy leżącą postać, którą ktoś nerwowo okrywa kurtką, jednak dalej myśleliśmy że to ktoś poprostu oberwał, jednak coś nie dawało Mi spokoju i po chwili namawiania kolegi aby podejść, a w końcu ruszeniu w tym kierunku, okazało się że leży kobieta. Na początku osoby towarzyszące nie były zbyt miłe, stwierdzały że to nie widowisko i że nic sie nie stało a karetka jedzie. Jednak gdy okryłem panią kurtką i przedstawiłem się jako ratownik ( nie medyczny, zwykły, aby wzbudzić zaufanie) zaczęła się rozmowa i pozwolono Mi się panią zająć:) Diagnoza? Złamianie kości piszczelowej. Pani mimo spożycia alkoholu bardzo cierpiała i prosiła, aby trzymać ją za ręke. Po obejrzeniu nogi, skupiłem się na wsparciu psychicznym, co chyba pomogło, bo pani chciała tylko mnie koło Siebie. Kolega poszedł na drogę, czekać na karetkę. Przyjechała, przestawiłem co się stało. Przyjechała też policja, bo ludzie dzwonili, bojąc się że to pobicie. Pani została zabrana do szpitala, a my odeszliśmy po podziękowaniach również lekko podpitego męża na dalszy spacer:) Musiałem to opowiedzieć, bo czuje sie dzięki temu świeetnie !:)
  16. Svafa, Nie pije alkoholu. Zdziwko, co ? virgo21, bluźnisz
  17. Ahh, jak dobrze po 5 dniach przerwy pójść na siłownie :) Dobry wieczór !
  18. dominika92, może ze Mną wygrał, ale nigdy Mnie nie pokona;> Jutro go zjem i po sprawie
×