Skocz do zawartości
Nerwica.com

tahela

Użytkownik
  • Postów

    11 359
  • Dołączył

Treść opublikowana przez tahela

  1. tahela

    Skojarzenia

    biedota - beznadziejny system ekonomiczny
  2. kolejne, coraz cięzsze załamania nerwowe, w tej chwili nawet proste czynności sprawiają mi ogromny problem, ciągle chodzę przygarbiony, zmęczony, obolały, a głowa mnie tak boli, jakby mi ktoś założył na nią maskę i ścisnął ją ; ( Nie widzę swojej przyszłości, nie widzę sensu życia, od dziecka znęcano się nade mną psychicznie, wychowałem się w chorym otoczeniu i nie mogę ciągle z niego uciec ; / Po co dalej żyć? żyj L zyj, nie mysł o przyszłości moze za duzo w takim stanie skup sie na terazniejszości i na tym ze poki co wyzwaniem jest przzetrwanie nastepnego dni i niech kazdy dzień bedzie dla ciebie zwyciestewem a kazda mała radosc czyms co prawie przenosi góry, czasem warto zmienic perspektywę i odrazu jest lepiej -- 22 sie 2011, 18:32 -- zmień perspektywe i powiedz zawsze coto jak w kabarecie tateraz nie pojedziemy , dlaczego bo mamy 3 koła, ale co ile mamy 3 mamy , no własnie 3 mamy ale jak to brzmi mamy trzy koła a nie ze jednego brakuje
  3. tahela

    Depresja objawy

    cześc , dobrze wiedziec ze ktos ma podobnie bardzo, zawsze to razniej sie robi jednak, pozdrówka
  4. dominika92, Z tego co piszesz to ty jestes w deperski, która ci sie przypałetał do tych omdlen , wyjscie z depresji jest mozliwe, u niektórych trwa krócej u innych dłuzej, pierwszym krokiem do pokonania depresji jest wizyta u lekarza, innej opcji nie ma, masz wokól siebie rodzine,życze ci powodzenia
  5. dominika92, Dominika popros mame niech cięzaprowadzi ustabilizuj stan psychiczny zebys mogła działac , później neurolog jakis dobry w Polsce, ale to później jak juz bedziesz w stane wychodzic z domu, jak tego nie zrobisz to posiedzisz sobie jeszcze rok , moze ci sie podobac co pisze mozesz miec pretensje do mnie , ale ja jestem szczera i ci nie mowie ze ci sie samo nie poprawi , samo nie minie , chcesz siedziec drugi rok nie rób nic, siedz dalej i co z tego ze rozumiesz , zmienia to cos , musisz ustabilizowac swój stan , po prostu musisz isc do lekarza, samo rozumienie za ciebie nie pójdzie
  6. dominika92, ty nie masz wiedziec ty masz iśc to spora róznica, mama niech cie weźmie za reke i tam zaprowadzi , cholera, jak nie pójdziesz to ci sie pogłebi , wybór masz miedzy siedzeniem a pójsciem , nic innego ci nie poozstaje, siedzisz rok chcesz siedziec drugi rok, ja rozumiem co ty piszesz i zrozum co ja pisze , masz alternatywę albo siedzisz albo idzesz do psychitry nie masz innego wyjscia , nie masz trzeciej drogi
  7. dominika92, dominisia ja ci napisałm ze u ciebie problemem jest depresja w tej chwili, która blokuje twoje działanie, i ze pierwze co musisz zrobic to isc do psychologa i do psychiatry i zajac sie depresja a jak bedzie jz lepiej to nastepnie innymi problemami, i ja tu innego wyjscia nie widze niestety, albo bedziesz siedziec i grzeznac coraz baardziej albo pójdziesz dosstaniesz jakies leki na popawe nastroju , sa tylko te 2 mozliwosci innych nie ma i cała dyskusa jest na nic bo ona ci nie pomoze , pomoze ci lekarz albo do niego pójdziesz lbo nie , twój wybór, za ciebie nikt nie pójdzie tylko ty sama mozesz to zrobic a nawet powinnaś Powodzenia ci zyczę, moze porozmawiaj z mam niech cie umowi na wizyte, powiedze ze nie mozesz zyc i potrzebujesz tego i weźmie cię za reke i zaprowadzi do lekarza, albo zrób to sama, ale zrób nie masz wyjscia, sama mowisz ze nie chcesz tak siedziec a jak nie chcesz too musisz to zrobic bo inaczej siedziec bedziesz
  8. dominika92, ale tak naprawdę to przyczyna lęku leży w traumatycznym dla mnie zdarzeniu czyli wyjeździe w góry gdzie zrobiło mi się słabo na lodowcu, na wyciągu krzesełkowym, bardzo wysoko nad ziemią. tam dostałam pierwszego ataku paniki że zemdleję, spadnę i umrę, potem nie było to takie proste żeby dostać się na ziemie, obcy kraj, nie znaliśmy języka, chcieli nas sprowadzić tą samą drogą czyli krzesełkami ale ja byłam w takiej panice że siłą by mnie tam nikt nie zaciągnął...nie mogliśmy się dogadać. w końcu zwieźli nas jakimś skuterem na pewną wysokość, potem jeszcze kolejką. od tamtego czasu mam lęki. Wiesz dominika z tym mozna sobie poradzic, ja napadów paniki nie mam z wyjatkiem takich własnie sytuacji,,kiedys dostłm jak byłam na i mprezie i trzeba bbyło przejc po moście bez poreczy. wszyscy bez problemu a ja zaczełam sie trząsc i nie daam rady , kolega mnie przeprowadzil i jeszcze powiedział , ale sie bałąs sam zaczałem sie bac jak ty sie tak bałaś. Póxniej wracałam stopem z kolezanka z wakacji na studiach , i ugrzezłysmy we Wrocku w nocy, jescze jakis palant nas wiózł gdzieś i miał popsute drzwi w samochodzie dostąłm takiej paniki ze zaczęłam płakac i wrzeszczec ze ma nsa wypuscić, odwiozł nas z porotem do Wrocka a ja usiadam na ziemi i zaczeam pałakac i trzeci raz chodziłam ze znajomymi bo jakies jaskini gdzie trzeba było sie spuszczac na linach ze sprzętem, było ciemno i troche jeszcze zabładzilismy ja dostam ataku paniki, ludzie spoko nawet ich to bawiło ja zaczełam panikować i wyc ze tu zostaniemy i umrzemy, kolega podszedł i mnie mocno potrzasnął i krzyknął ze mam sie uspokoić, znaleźliźmy wyjscie ale wychodziło sie na linach i trzeba bylo sie troche czołgac ja dostam znowu paniki , nie mogam wyjsc kolezanka wyszła , kolega wyszedł , drugi zostal i mnie podsadzał a ten co wyszedl mnie wyciagal jak mnie stamtąd wyciagneli to widziałam , ze wszyscy mieli miny nietegie.Powiedzieli, ze niezły panikarz jestem , ale czy jeszcze gdzies kiedys polazłam do jaskini czy bunkra tak, u mnie to dziąło raczej na zasadzie dostania totalnego ataku w tym momencie danym,Później nie czułam juz takiego strachu , chcociaz lek jest u mnie w takich sytuacjach w mniejszym natezeniu jest w stanie sie pojawic. Ja tez mam na to juz wyjechane po prostu
  9. tahela

    Witam forumowicze..

    I Stay Here..., A rozwazaas psychoterapie moze to w jakiś by ci pomogło, stopniowo bys zeszła z leków jednoczesie prowadzac psychoterapią, i jak chemia by przestala działac to moze twój podwyzszony nastrój by został dzięki psychoterapi, moim zdanem charakteru nie da sie całkowicie zminc , ale mozna spróbować zmodyfikowac, próbuj
  10. Alien81, Mnie sie wydaje ze terapai powinna byc uzupelnieniem leków a grupowa to chyb ajuz po idywidualnej, jeszcze nastepny etap , pozatym kazdy jest inny jednemu idywidualna , drugiemu grupowa wszystko zalezy
  11. Chyba sie z wami na pare godzin pozegnam spróbuję wypocząc bo jak wiadomo spi sie z kims a wypoczywa sie samemu, miłego dnia kochani dziewczynki i chłopcy,smacznej kawy na początek dnia wam zyczę na razie papatki -- 22 sie 2011, 06:09 -- Sabaidee, Ja ci dam kopa psychologicznego , przyprowadzam cie do porządku a jak za pare godzin wejde na forum ma być po anhedoni, zrozumiano mi tutaj i przesyłam usmiech
  12. kasiątko, KASIA MNIE TO TAK SAMO ZASKOCZYŁO ZE JUZ ZMIANA NA DZINNE
  13. Noopii, Miłego dnia. -- 22 sie 2011, 05:19 -- to do dziennych idziemy gasze światło i spadamy
  14. samara22, Samarka podramatyzowałaś, troche sie wurzyłaś i ok i dobrze masz prawo , kefas przeprosil i jest ok a ty nie masz za co przepraszać, powiedz no dobra Kefas juz mi minęłó, nie wyczułam twoich intencji, ale mogłes sie bardziej postarać i jest i jak masz nie spc to nie idź chyba ze idziesz spać to co innego
  15. KeFaS, Trzeba było npisac ładna jesteś, z chęcia bym się z toba spotkał i było by ok, i nie odchodź z forum
  16. napisałam tylko jak to działa, nie denerwuja sie tak ja was lubie, to był przyklad męza kolezanki bardziej to naprawde tak działa żadna sie dotego nie przyzna a ja własnie jetem szczera i mowie a szczerość nie jest fajna noopi to naprawde tak działa ,zadna sie do tego, nie pzyzna , ale to tak działa, mi chodziło bardziej o męza kolezanki juz w tym wszstkim bo rozwalic rodzine to lezy poza mozlwosia mojego pojmowania, ale jak się jest odpowiednio sprytnym to mozna jak widać,
  17. samara22, Samara kefas Ci w ten swój pokręcony sposób napisał ze ładna jesteś, świat jest tak skonstruowany ze nie kazdy musi być subtelny , niektórzy są bardziej bezposredni i komunikują cos takiego, wrazliwej bardzo osobie za krótko i zbyt na temat nie było najgorzej ale wrazenei zrobienia z siebie idiotki poozstaje, ale nie sciemniałm i powiedziaam co i jak, namawial mnie na jakś terapie w hipnozie podziękowam , nie chce zeby mi ktos w psychice grzebał bez mojej wiedzy
  18. Noopii, noopi wszyscy tak mowia ze sie ne bawia ale kobiety tez sa rózne i jak jaks powie ze ebdzie miiał jakiegos faceta to osiągnie cel, sama znam facetów którzy tak sie dali zmanipulować i nawet o tym nie widzą ze to ze gdzies ja spotkał na miesie to nie był przypadek. Mąz mojej kolezanki tez był porżadny a przyszła tak nowa do firmy tylkoo go zobaczyła ii powiedział ze on beedzie jej ze to było małzeństwo to troche to trwało ale dała radę , te wszystkie przypadkowe spotkania, te usmiechy to było zapalnowane z góry ale oon sie nabrał. czyy bardziej porżadny facet tym łatwiej doswiadczonej i bardzo zdetrminowanej dizewczynie go sobie owin ,czym bardziej podstena dziewczyyna tymm jej latwiiej ja do dziewczyn tez nie mam zufania az taiego wielkiego bo we ze tak robiąa, ną , bo te dooswiadczoone bardzo i bezwzgledne wiedzą jak to robić metodycznie ii podstępne, teraz jest z tama on sie nie bawił ale dał sie zmanipulować bardzo wyrachowanej kobiecie, ktora od początku wiedział go bedzie mial i pochwaliła sie tym jednemu koledze póxniej to naprawdę tak działa jak swiat swiatem od zawsze, kobiety manipulowały męzczyzn, były podsyłane do łozka na wyciagniecie informacji a najlepiej manipulowały te które wydawały sie tym panom najbardziej niewinne, wystrczy troche historii poczytać ty piisałes np. ze dziiewczyna dzzwoon o 6.30 rano ja bym nie zadzwonila ale dziewczyny dzwonia bo sprawdzaj , ty myslisz ze ona sie martw a o 6.3 dzwoni dla penosci zeby sprawdzić, zeby kontrolowwać , zeby przypomiiec o sobie ze jest, to tak dzial a jak ktos sie nie chce narzucac t mze wyjsc na tego zlego , a dziewcczyny sa sprytne dlatego pilnuj, sorry ze ci to napisąłm ale to tak ejst własnie, własnie takimi elefonami sie okreca faceta min.
  19. a ja byłam u lkarza i zapomniałam powiedzieć ze nie spię , zapomniałam dal mi telefn powiedział ze jakby co to dzwonić a mi jest głupio zadzwonic no koszmar te moje lęki wala na zyciu czasami , na załatwianiu spraw, zawsze tak normalnie maskra nawet miły był z polecenia ,wziąl mniej za wizytę, nawet sobie z nim troche porozmawiałam, okazało sie ze mamy wspólego znajomego, sprzeddałam mu ciekawego niusa nt. pewnej oosb, o nowym prezydencie miasta porozmawialismy , on go troche zna ja powiedzialam ze jego dzieci chodziły do szkoły gdzie moja mam była dyrektorem , nie było najgorzej a i tak m wrazenie ze zrobiłam z siebie debila moje nieodparte wrazenie, ale kolega mnie pocieszył ze w koncu poszłam tam po pomoc a nie na spotkanie towarzyskie i mma sie niczym nie przejmować, gdyby nie paru moich kolegów, którzy mnie podtrzymuja na duchu i jedna kolezanka to bym padła, facecii mi bardziej pomogli niż dziewczyny w trudnych chwilach a ja tesknie za tym , który zawiódł, czy to nie jest przewrotnośc losu
×